Fundusz Wsparcia Kredytobiorców może okazać się pomocą dla osób, które mają problem ze spłatą raty kredytu hipotecznego. Jest on dobrą alternatywą, dla osób, które nie chcą albo mogą skorzystać z ustawowych wakacji kredytowych. Skorzystać mogą z niego nie tylko kredytobiorcy „złotowi”, ale również tacy, którzy zaciągnęli kredyt w walucie obcej. Pomoc może zostać udzielona maksymalnie aż na okres 36 miesięcy.
W lipcu 2022 roku, mimo kolejnej podwyżki stóp procentowych NBP, stawki WIBOR 3M i 6M, od których zależy wielkość rat kredytowych, spadły odpowiednio do 7,00 i 7,30%. Widać światełko w tunelu dla polskich kredytobiorców. Czy drastyczny wzrost rat kredytowych już za nami?
Pierwszy tydzień lipca przyniósł w końcu dobre informacje dla posiadaczy złotowych kredytów mieszkaniowych. Ustawa o wakacjach kredytowych czeka już tylko na podpis Prezydenta, RPP zaskoczyła dość skromną podwyżką stóp procentowych, a WIBOR spadł. A trzeba wiedzieć, że od miesięcy WIBOR wyprzedzał decyzje podejmowane przez RPP. W normalnych warunkach WIBOR 3M notowany jest na poziomie o 0,25 pkt proc. wyższym niż podstawowa stopa procentowa. A dziś dysproporcja ta wynosi ponad dwa razy więcej. To znaczy, że rynek dyskontuje już co najmniej część pojedynczej podwyżki stóp procentowych. Kiedy możemy się spodziewać końca trwającej od października 2021 r. serii podwyżek stóp procentowych NBP?
Mediacje w sprawie kredytów frankowych - jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego, od października ub.r. do maja br. banki, korzystając z Systemu Obsługi Sądu Polubownego, przekazały ponad 23 tys. umów o mediację w sprawach o kredyty denominowane/indeksowane do waluty obcej. Przeszło 6 tys. przypadków było w grudniu 2021 roku, a nieco ponad tysiąc – w maju br. W analizowanym okresie zakończono 20 tys. postępowań, z czego ugody dotyczą prawie 74% z nich. Ponadto było prowadzonych 650 postępowań mediacyjnych poza Systemem Obsługi Sądu Polubownego przy KNF.
Część ekspertów prognozuje, że w najbliższych miesiącach frank szwajcarski będzie niewiele droższy niż obecnie. W przewidywaniach pojawia się kurs wynoszący 4,50-4,70 zł. Jednocześnie nie brakuje opinii, że złoty umocni się dzięki środkom z Krajowego Planu Odbudowy i szwajcarska waluta może kosztować mniej niż 4,20 zł. Jak podkreślają prawnicy, wyższy kurs CHF powoduje wzmożone zainteresowanie kredytobiorców. Wiele osób przecież pamięta o tzw. „czarnym czwartku” w 2015 roku, kiedy frank bardzo podrożał. Jednak ekonomiści studzą emocje, bo tamto wydarzenie było nadzwyczajne, a teraz mamy zupełnie inną sytuację. I dodają, że nic gwałtownego nie powinno się wydarzyć. Ze spokojem czekają też na ewent. decyzję w kwestii podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii.