REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wakacje kredytowe również dla frankowiczów?[BADANIE]

Subskrybuj nas na Youtube
Czy wakacje kredytowe powinny być dostępne również dla frankowiczów?/ shutterstock
Czy wakacje kredytowe powinny być dostępne również dla frankowiczów?/ shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Prawie 40 proc. kredytobiorców złotówkowych jest za wprowadzeniem wakacji kredytowych również dla frankowiczów, 35 proc. jest przeciwnego zdania - wynika z przekazanego PAP badania. Co trzeci przeciwnik wakacji kredytowych dla frankowiczów wskazał, że byłoby to niesprawiedliwe.

Wakacje kredytowe również dla frankowiczów?

REKLAMA

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez platformę analityczno-badawczą UCE Research, osoby, które wzięły kredyt hipoteczny w złotówkach są podzielone w kwestii tego, czy w czasach galopującej inflacji państwo powinno wprowadzić dla frankowiczów tzw. wakacje kredytowe. 39,8 proc. z nich jest za takim rozwiązaniem, a 35,1 proc. ma zupełnie przeciwne zdanie.

REKLAMA

Według analityka z UCE Research Pawła Kołodzieja podział opinii kredytobiorców złotówkowych w kwestii wakacji kredytowych dla frankowiczów w dużej mierze może wynikać z tego, że ci pierwsi nie do końca mają wiedzę na temat sytuacji drugiej grupy. "W przestrzeni publicznej utarł się przecież pogląd, że frankowicze często mają po kilka mieszkań i mocno oszczędzali, gdy złotówkowicze płacili wysokie raty. Ale praktyka pokazuje, że często ich sytuacje są bardzo zbieżne" - wskazał. Dodał, że obie grupy w większości brały kredyty hipoteczne wyłącznie po to, żeby zaspokoić swoje życiowe potrzeby.

REKLAMA

Wśród zwolenników wakacji kredytowych dla frankowiczów są przede wszystkim mieszkańcy dużych i średnich miast, w tym woj. mazowieckiego i śląskiego. Poparcie przeważnie deklarują osoby z wyższym lub ze średnim wykształceniem, zarabiające miesięcznie powyżej 5 tys. złotych na rękę. Natomiast wśród badanych, którzy nie chcą wprowadzenia tzw. wakacji kredytowych dla frankowiczów, dominują osoby zamieszkałe w mniejszych miejscowościach, głównie w woj. podkarpackim i podlaskim. Są to ankietowani z miesięcznymi zarobkami poniżej 5 tys. zł netto oraz z wykształceniem zawodowym - wynika z badania.

W ocenie adwokata Jakuba Bartosiaka przedstawione różnice mogą wynikać z obaw mniej zamożnych Polaków, że pomoc udzielona innym kategoriom kredytobiorców może w jakiś sposób zaszkodzić samym ankietowanym. "Z kolei respondenci z większych miast mają częstszy kontakt z osobami, które zaciągnęły kredyty w obcych walutach i lepiej rozumieją zatem ich sytuację" – wyjaśnił.

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Za i przeciw wprowadzenia wakacji kredytowych dla frankowiczów

Z badania wynika, że przeciwnicy tzw. wakacji kredytowych dla frankowiczów wskazują głównie trzy powody swojej dezaprobaty dla tego rozwiązania. Najważniejszy z nich jest taki, że byłoby to niesprawiedliwe wobec kredytobiorców złotówkowych – 32,4 proc. wskazań. 21 proc. z nich uważa, że frankowicze sami powinni mediować z bankami w tej kwestii. Dla 10 proc. przeciwników, mogłoby to zbyt dużo kosztować sektor bankowy - czytamy.

Według współautora badania radcy prawnego Adriana Goska powyższa argumentacja najprawdopodobniej wynika z powtarzania fałszywych założeń, intencjonalnie wprowadzonych do sfery publicznej. "Niesprawiedliwym jest różnicowanie sytuacji kredytobiorców poprzez uprzywilejowanie jednych kosztem drugich" - ocenił. Jak dodał, mediacja przysługuje każdej grupie, zarówno złotówkowiczom jak i frankowiczom. "Jednak z uwagi na ogromną przewagę banków, wszyscy kredytobiorcy są na zdecydowanie słabszej pozycji, zatem regulacje ustawowe, które narzucają sektorowi bankowemu pewne rozwiązania, są silniejszym narzędziem niż mediacje" - wyjaśnił.

"Koszty wakacji kredytowych w znacznej mierze, o ile nie w całości, pokryją klienci banków" – uważa radca.

Z badania wynika, że dla 3,6 proc. przeciwników wprowadzenia wakacji kredytowych dla frankowiczów, najistotniejsze jest, że ich posiadacze przez długi czas mieli niższe raty kredytowe niż inni i teraz to się sprawiedliwe wyrówna. 4,1 proc. wskazało, że nie zaciąga się kredytu w walutach, w których nie pobiera się pensji.

Jak zaznaczył Bartosiak, wyniki badania wskazuje, że nie przyjęła się podawana przez banki narracja, iż frankowicze skorzystali na swoich kredytach. "Częściowo niższe raty nie pomagają, skoro pomimo regularnych spłat kwota zadłużenia rośnie, czasem nawet dwukrotnie" – dodał mecenas.

Z badania również wynika, że co czwarty kredytobiorca złotowy nie wyrobiło sobie jeszcze własnego zdania w kwestii wakacji kredytowych dla frankowiczów. Według Bartosiaka duży odsetek osób niezdecydowanych pokazuje ostrożne podejście tzw. złotówkowiczów. "Nie są jeszcze znane wszystkie skutki wakacji kredytowych, wprowadzonych pod koniec lipca br. Nie do końca wiadomo też, jak kredytodawcy będą traktować osoby korzystające z takiego rozwiązania, jak przełoży się ta sytuacja na oferty bankowe i w jaki sposób banki będą odrabiać odroczone, bo nieutracone, zyski kosztem innych klientów" - zwrócił uwagę adwokat.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Reaserch wśród 1003 Polaków, którzy w dniu badania mieli kredyty zawarte w złotówkach. Nie były brane pod uwagę osoby posiadające zobowiązań kredytowych bądź spłacałyby kredyty indeksowane lub denominowane do waluty innej niż polska. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, zarobków, wykształcenia oraz regionu.

 

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

lgs/ drag/

lgs/

 

 

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy to w porządku? Ministerstwo odmówiło ochrony osób niepełnosprawnych (stopień znaczny) przed opłatami. Bo to działka innego ministerstwa

O jakie opłaty ponoszone przez osoby niepełnosprawne chodzi? To opłaty, które płacą za pomoc w sporządzaniu wniosków o świadczenie wspierające. Jego maksymalna wysokość 4134 zł (w 2025 r.). Za pomoc w jego przyznaniu firmy pośredniczące i kancelarie życzą sobie wielokrotność świadczenia. Może to być nawet 6-krotność wartości przyznanego świadczenia (czyli prawie 25 000 zł z: 6 x 4134 zł). To są wygórowane opłaty. Od kilku miesięcy posłowie alarmują rząd o tym procederze, który dotyka osoby niepełnosprawne w najpoważniejszym stopniu niepełnosprawności (często starsze). Rząd odmówił interwencji. Na dziś.

Jednolity plik ubezpieczeniowy (JPU) i kilkadziesiąt innych zmian w relacjach z ZUS-em. MRPiPS chce uproszczenia procedur dla płatników. Co wynika z założeń projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych

W dniu 26 sierpnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów opublikowano założenia projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Celem tej nowelizacji jest ograniczenie obowiązków płatników składek, w tym przedsiębiorców, względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz uproszczenie procedur dla płatników składek związanych ze sporządzaniem i przekazywaniem do ZUS dokumentów ubezpieczeniowych oraz eliminacja powielania danych, które są już dostępne w systemie informatycznym ZUS. Głównym założeniem przygotowywanych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmian jest, aby zakres danych, które płatnik składek musiałby udostępnić ZUS był ograniczony do niezbędnego minimum. ZUS opierałby się na danych już zgromadzonych na kontach oraz w wewnętrznych systemach (np. zasiłkowych), jak również zaciągałby dane z systemów zewnętrznych (np. z MF). Rząd planuje przyjąć i skierować do Sejmu tę nowelizację w I kwartale 2026 roku.

Czym jest oskarżenie prywatne

Nie każde przestępstwo ścigane jest z urzędu. W polskim prawie karnym istnieje grupa czynów, w których to sam pokrzywdzony musi wystąpić w roli oskarżyciela – składając do sądu prywatny akt oskarżenia. Jakie to przestępstwa? Jak wygląda procedura?

Małżeńskie jubileusze w Polsce – czy państwo powinno płacić za wierność? Dlaczego potrzebne są regulacje, które umożliwią uhonorowanie par z długim stażem?

Małżeńskie jubileusze w Polsce, czyli uhonorowanie par, które wspólnie przeżyły 50, 60 czy 70 lat, stało się pięknym zwyczajem kultywowanym przez samorządy w całym kraju. W wielu gminach jubilaci otrzymują nie tylko medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, ale także listy gratulacyjne, nagrody rzeczowe czy nawet świadczenia pieniężne. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy wkracza prawo – Regionalne Izby Obrachunkowe i sądy administracyjne wskazują, że brak jest jednoznacznej podstawy ustawowej do finansowania takich gratyfikacji ze środków publicznych. Pojawia się więc pytanie: czy państwo powinno płacić za wierność i wspólne życie małżonków? Dyskusja wokół jubileuszy małżeńskich dotyka nie tylko kwestii tradycji i wartości rodzinnych, ale także zasady legalizmu, konstytucyjnej równości obywateli i ograniczeń prawa finansów publicznych. Spór o to, jak uregulować świadczenia dla małżeńskich jubilatów, trafił już do Senatu – i może zadecydować o przyszłości tego wyjątkowego zwyczaju.

REKLAMA

Reklama aptek wraca? Przełomowy projekt ustawy po wyroku TSUE

Rząd planuje uchylenie całkowitego zakazu reklamy aptek. Zmiana jest konsekwencją wyroku TSUE, który uznał polskie przepisy za zbyt restrykcyjne i sprzeczne z prawem unijnym. Nowa ustawa ma pozwolić aptekom na reklamę, ale w ściśle określonych ramach i z wyższymi karami za nadużycia.

14. emerytura z KRUS - ile i dla kogo w 2025 roku. Kiedy wypłata?

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poinformowała w komunikacie, że dodatkowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów, potocznie zwane "czternastą emeryturą", będzie w 2025 roku wypłacone we wrześniu, podobnie jak w poprzednich dwóch latach. Kto ma prawo do tego świadczenia, ile wyniesie w tym roku?

Rachunki uśpione wreszcie dostępne dla spadkobierców! Prezydent podpisał nowelę Prawa bankowego

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację Prawa bankowego, która umożliwia szybkie zamknięcie tzw. „rachunków uśpionych” i ułatwia spadkobiercom dostęp do środków po zmarłych. Równocześnie przyjął ustawę wydłużającą terminy na przechowywanie nawozów naturalnych w gospodarstwach rolnych, a zdecydowanie zawetował przepisy obniżające kary za przestępstwa skarbowe.

Umowa szkoleniowa (tzw. „Lojalka”) – zasady, terminy, plusy i minusy. Kiedy trzeba dać pracownikowi urlop szkoleniowy?

Sfinansowanie przez pracodawcę kosztownego szkolenia czy studiów pracownika to inwestycja. W naturalny sposób rodzi się pytanie: co jeśli pracownik po zakończeniu nauki szybko odejdzie z firmy? Jednym z narzędzi, które mają chronić pracodawcę przed stratą takiej inwestycji, jest umowa szkoleniowa, potocznie nazywana lojalką.

REKLAMA

Świadczenia alimentacyjne. MRPiPS zapowiada ważną zmianę

Wprawdzie kryterium dochodowe pozostanie, ale ma podlegać corocznej waloryzacji. Aktualnie próg dochodowy dla świadczeń z funduszu alimentacyjnego zmienia się raz na trzy lata.

Nawet 6,3 tys. zł miesięcznie dla studentów tych uczelni. MON już uszczelnia przepisy!

Studia wojskowe kuszą wysokim uposażeniem już od pierwszego roku, jednak atrakcyjny system sprzyja nadużyciom. MON wprowadza zmiany i uszczelnia przepisy, by ograniczyć rezygnacje studentów-żołnierzy oraz straty dla budżetu państwa.

REKLAMA