REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rząd zdecydował o skróceniu czasu pracy w kodeksie, bo chcemy by każdy weekend zaczynał się już w czwartek

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Każdy weekend zaczynający się w czwartek, takiego skrócenia czasu pracy oczekują od rządu Polacy
Każdy weekend zaczynający się w czwartek, takiego skrócenia czasu pracy oczekują od rządu Polacy
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Praca cztery dni w tygodniu: tak, nawet jeśli dniówka wydłużona do 10 godzin, tego chce zdecydowana większość zatrudnionych. Rząd wkrótce zdecyduje o wariancie krótszego czasu pracy. Polacy, podobnie jak pracownicy w krajach, w których już takie rozwiązania wprowadzono, zdecydowanie opowiadają się za tym, by po zmianach każdy weekend zaczyał się już po południu w czwartek.

Pewne w tej chwili jest, że skrócenie czasu pracy poprzez nowelizację Kodeksu pracy nastąpi od 1 stycznia, ale najwcześniej będzie to 1 stycznia 2027 roku. Jak wiadomo, rząd analizuje dwa warianty. Skrócenie tygodnia pracy z 40 godzin obecnie do 35 godzin oraz czterodniowy tydzień pracy. Możliwe jest też rozwiązanie pośrednie - 35 godzinny tydzień pracy wykonywanej w cztery dni. Oznaczałoby to wydłużenie dniówek w cztery dni tygodnia z ośmiu do dziewięćiu godzin, przynajmniej w trzy z czterech dni.
Takie rozwiązanie zastosowano między innymi w Belgii i Francji: tydzień pracy krótszy, czterodniowy, ale kosztem pracy dłużej niż osiem godzin dziennie.

REKLAMA

REKLAMA

W kodeksie pracy będzie zapisany czterodniowy tydzień pracy?

Wątpliwości co do tego nie pozostawia badanie Panelu Ariadna. Dowodzi ono przy tym daleko posuniętej determinacji zatrudnionych w Polsce w stronę czterodniowego tygodnia pracy. Chce go aż 63% badanych, a 73% jest gotowych przystać na takie rozwiązanie godząc się na pracę cztery dni w tygodniu po 10 godzin, gdyby skrócenie czasu pracy z obecnych 40 godzin nie wchodziło w grę bez obniżenia zarobków, a jedynie model pracy.
 – Jak pokazało przeprowadzone badanie, priorytetem dla większość Polaków jest zachowanie dotychczasowej pensji, nawet kosztem cięższej pracy każdego dnia. Widać jednak pewne różnice między pokoleniami. Okazuje się, że Millenialsi i starsi preferują zachowanie dotychczasowego wynagrodzenia kosztem wydłużenia czasu pracy każdego dnia nawet do 10 godzin, ale już tak zwane Pokolenie Z woli mniej pracować, nawet przy niższym wynagrodzeniu. Wynik ten kolejny raz potwierdza zmieniający się w różnych pokoleniach stosunek do pracy i znaczenie pracy w życiu  – mówi prof. Dominika Maison z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

 

Praca cztery dni w tygodniu

Inne

 

To, że ostateczna treść nowych zapisów w kodeksie pracy nie powstanie natychmiast i nie wejdzie w życie już z początkiem 2025 roku - jak wielu by chciało - ma też swoje dobre strony. Daje czas nie tylko na dobre przygotowanie się do rewolucyjnej w końcu zmiany w czasie pracy, ale i dokładne skonsultowanie ze wszystkimi zainteresowanymi oraz wybranie jak najlepszych kompromisów.
Prace zapewne nabiorą tempa jesienią i być może będą finalizowane wiosną 2025 roku gdyż czterodniowy tydzień pracy - czy choćby tylko 35-godzinny, skracający obecną dniówkę o godzinę - może być dobrym punktem programu wyborczego kandydata na prezydenta obecnej rządzącej koalicji.
Z najnowszego badania ClicMeeting wynika, że aż 70 proc. pracowników w Polsce woli skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień niż krótsze dniówki.

REKLAMA

Now czas pracy: tydzień pracy krótszy: o 5 godzin czy o jeden dzień

W przypadku drugiej opcji - czterodniowego tygodnia pracy - możliwe jest zastosowanie wariantu 35-godzinnego czyli tego, który jest treścią dniówek skróconych o godzinę. Takie rozwiązania zastosowano np. w Belgii czy we Francji gdzie podejmując decyzję o czterodniowym tygodniu pracy zdecydowano się wydłużyć czas pracy w cztery dni robocze tygodnia.
Ostateczne rozwiązania, które zostaną zapisane w zmienionym kodeksie pracy będą z pewnością efektem wielu dyskusji, a wcześniej – badań i konsultacji.
Poza skróceniem czasu pracy wnioskowanych jest sporo zmian dotyczących samego czasu pracy pod względem jego elastyczności.
Być może więc w jednej nowelizacji nastąpi zmiana bardziej gruntowna kodeksu pracy. Można sobie na przykład wyobrazić takie ostateczne rozwiązania, które jako obowiązkowy wprowadzają 35-godzinny tydzień pracy, skrócony o 5 godzin z obecnych 40, ale do decyzji pracodawcy pozostawiające jego szczegółową organizację – czy np. przybierze on postać 4-dniowego tygodnia pracy z wydłużonymi do 9 godzin 3 dniówkami np. poniedziałek-środa i jedną dalej 8 godzinną w czwartek, czy pozostanie jako tydzień pięciodniowy, ale ze skróconymi każdego dnia dniówkami – z 8 do 7 godzin.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polscy pracownicy poza niedzielami chcą wolnych wszystkich piątków i sobót

Trend jest oczywisty, dla seniorów, którzy już zbliżają się do finału aktywności zawodowej, klarowny. Z pewnością mogą przeżywać deja vu - podobnie było pół wieku temu gdy trwał bój o weekendy dwudniowe: najpierw wolną jedną sobotę w miesiącu, a potem wszystkie wolne soboty. Dziś wolne soboty to przecież oczywista oczywistość. To samo będzie z wolnymi piątkami - to nieuchronne. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nie trzeba będzie na to czekać pół wieku.

Przedsiębiorcy są oczywiście przeciwni skróceniu czasu pracy.
Przedsiębiorcy mają poważne zastrzeżenia, co do trybu konsultacji tak rewolucyjnych dla gospodarki pomysłów. Nie odżegnujemy się od tezy, że zmiany są konieczne. Przede wszystkim konieczny jest tutaj dialog z przedsiębiorcami. Nie chcemy powrotu do znanych nam, niezbyt pozytywnych zwyczajów, że najpierw mówi się, że zmiana będzie, a potem dopiero deklaruje ewentualne konsultacje – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Nie mniejszy opór był ze strony zakładów pracy - tak się wtedy nazywali przedsiębiorcy w gospodarce socjalistycznej - przed wprowadzeniem wolnych wszystkich sobót. Tymczasem wszystko jest kwestią organizacji pracy, a na dodatek takie zmiany często wymuszają innowacyjność, na którą firmy w normalnych niestresowych warunkach nie mają odwagi.
Zapewne na zmiany w kodeksie pracy poczekamy. Jedyne co wiadomo prawie na pewno, to że nastąpią one za tej kadencji rządu, a więc w najpóźniej od 2027 roku. Taka jest ostrożna deklaracja ze strony ministerstwa pracy, które rozpoczęło analizy mające zweryfikować opinię czy skrócenie czasu pracy poprawi wydajność – w szczególności sprowadzenie tygodnia pracy do czterech dni.
Alternatywą jest 35-godzinny tydzień pracy z założeniem skrócenie każdej z pięciu dniówek o jedną godzinę.
Przed wolnymi wszystkimi sobotami opór pracodawców był równie wielki. A przecież to był inny poziom rozwiązań technologicznych. O autonomicznych sklepach i autobusach pisał tylko Lem w kategoriach czystej science fiction.
A dziś?

Nie trzeba pracować tyle stacjonarnie, a jeśli komuś brakuje wyobraźni, niech sobie przypomni ewolucję jaką przeszły banki. Kiedyś trzeba było oddział odwiedzać kilka-kilkanaście razy w miesiącu, teraz wystarczy raz na kilkanaście, ale lat.
To samo dzieje się z urzędami publicznymi, nawet z sądami.
Do fabryk wkroczą roboty.
Wystarczy odrobina dobrej woli i wyobraźnia.
Oczywiście nie wszędzie da się zastąpić człowieka, ale większa „dostępność” ludzi w branżach, w których ich obecność w firmie można zminimalizować pozwoli na zwiększenie zatrudnienia z zachowaniem prawa do skróconego czasu pracy dla wszystkich.
Dziś takie rozwiązania są w zasięgu ręki i szefostwa firm muszą rozważyć czy nie warto przyspieszyć tego rodzaju inwestycje.

Czterodniowy tydzień pracy: rozwiązania już zastosowane w praktyce

Za koniecznością skracania czasu pracy przemawiają wszelkie argumenty ekonomiczne i socjologiczne, a możliwości zrealizowania tego postulatu dają nowe technologie – ze Sztuczną Inteligencją włącznie.
Reszta to kwestia dobrej woli, wyobraźni i woli legislatora.

Polska i Polacy są dobrym przykładem na pokazanie w całej rozciągłości problemu. Z jednej strony jedna z najbardziej zapracowanych społeczności, a z drugiej mocno oporna na zmiany – nawet te wymuszane przez okoliczności jak pandemia i jej skutki.
Nic dziwnego, że i czterodniowy tydzień pracy zarówno pracodawcy, pracownicy jak i eksperci rynku pracy lokują w tej chwili co najwyżej w kategoriach benefitu.

Choć odważnych też nie brakuje – Herbapol, jedna z ikon polskiej gospodarki już zakomunikował, że od 1 stycznia 2025 r. wprowadzi czterodniowy tydzień pracy, widząc w tym rozwiązaniu swoją konkurencyjność na rynku pracy mającą na celu przyciągnięcie najlepszych fachowców.

Tak wynika z komentarza Paulina Król, Chief People and Operations Officer z No Fluff Jobs, opartego na wynikach badań przeprowadzonych przez tę firmę.

Wstępem do nich były wcześniejsze badania dotyczące czasu pracy w Polsce.
Według różnych badań Polacy i Polki średnio spędzają w pracy od blisko 40 do ponad 43 godzin w tygodniu, co czyni nas jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy. 
Jak wskazuje ekspertka, przed wybuchem pandemii zarówno powszechna praca zdalna, jak i skrócenie tygodnia pracy, wydawały się nowatorskimi pomysłami, na które mogły sobie pozwolić nieliczne przedsiębiorstwa.
Tymczasem nowe warunki wymusiły na firmach oraz pracownikach i pracowniczkach konieczność poszukiwania nowych dróg organizacji pracy, a zmiany, których tak się obawiano, przyniosły wiele korzyści.

Nie dziwi więc fakt, że, szczególnie gdy troska o zdrowie psychiczne pracowników i pracowniczek w wielu organizacjach stała się ważnym tematem, w ramach kolejnego kroku wiele osób chciałoby skrócenia czasu pracy przy zachowaniu obecnego wynagrodzenia. Na przykład w badaniu na potrzeby ostatniej edycji raportu No Fluff Jobs „Kobiety w IT” 38,9 proc. ankietowanych wskazało, że 4-dniowy tydzień pracy to dla nich ważny benefit, ważniejszy niż m.in. służbowy sprzęt do pracy, karta sportowa, możliwość wyjazdu na workation czy branie udziału w międzynarodowych projektach.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w klasyfikacji budżetowej. Rozporządzenie z 10 września 2025 r. już w Dzienniku Ustaw

15 września 2025 r. w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia w sprawie szczegółowej klasyfikacji budżetowej. Od kiedy będą obowiązywały zmienione przepisy?

Koniec 800 plus i nowy podatek? Ekspert ma radykalny plan na polskie finanse

Podatek wojenny zamiast 800 plus? Taki scenariusz dla Polski nakreśla Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej i były wiceminister finansów. Ekonomista ostrzega, że kraj żyje ponad stan, wydaje jak Skandynawia, a podatki ma jak Irlandia. Luka w finansach sięga już 7 proc. PKB i grozi kryzysem budżetowym. Ratunkiem miałby być specjalny podatek wojenny i zawieszenie świadczeń socjalnych, w tym 800 plus. Co na to rząd Donalda Tuska?

Czy ominie Cię obowiązkowy KSeF w 2026 roku? Sprawdź, czy jesteś w grupie, która nie będzie musiała stosować e-faktur

W 2026 roku wchodzi w życie obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) dla większości przedsiębiorców w Polsce. System pozwala na wystawianie faktur ustrukturyzowanych i automatyczne przesyłanie ich do administracji podatkowej. Choć wielu przedsiębiorców będzie zobowiązanych do korzystania z platformy, istnieją wyjątki i odroczenia. Sprawdź!

MOPS i SKO muszą wyjaśnić, dlaczego dochód do zasiłku stałego jest za wysoki

Tak wynika z jednego z wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zdaniem sądu nie wystarczy samo podanie przepisów. Beneficjenci pomocy społecznej często nie wiedzą czym różni się dochód rodziny od dochodu własnego i jakie może to mieć praktyczne konsekwencje.

REKLAMA

Czy prawo stoi po stronie wierzyciela? Termin 60 dni, odsetki, rekompensaty, windykacja na koszt dłużnika, sąd

Nieterminowe płatności potrafią sparaliżować każdą firmę. Jest to dokuczliwe szczególnie w branży TSL, gdzie koszty rosną z dnia na dzień, a marże są minimalne. Każdy dzień zwłoki to realne ryzyko utraty płynności. Pytanie brzmi: czy prawo faktycznie stoi po stronie wierzyciela, a jeśli tak – jak z niego skutecznie korzystać?

2333 zł dla każdego Polaka, czyli jeden, uniwersalny zasiłek zamiast wielu świadczeń. To koniec z 800 plus i innymi programami socjalnymi?

Każdy polski obywatel, niezależnie od wieku czy osiąganych dochodów, miałby otrzymywać co miesiąc 2333 złote w ramach jednego, powszechnego świadczenia. Taki system zastąpiłby wiele dotychczasowych programów socjalnych, a jego wprowadzenie ma być wkrótce przedmiotem debaty w Sejmie.

Ogłoszono 5. edycję konkursu dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych "Bez korzeni nie zakwitniesz. Moja Wielka i Mała Ojczyzna"

"Bez korzeni nie zakwitniesz. Moja Wielka i Mała Ojczyzna" – pod takim hasłem rusza piąta edycja ogólnopolskiego konkursu genealogicznego dla uczniów klas IV–VIII szkół podstawowych. Organizatorem konkursu jest Minister Edukacji oraz Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych.

Zmiany w VAT. Limit zwolnienia w górę od 2026 roku. Nie wszyscy jednak będą mogli skorzystać

Podmioty gospodarcze, które w 2026 roku osiągną przychód do 240 tys. zł, nie będą musiały rejestrować się jako płatnicy VAT. Stanowi to podwyższenie dotychczasowego limitu, który wynosił 200 tys. zł. Oto szczegóły.

REKLAMA

Polski nie stać na trzynastą emeryturę i program Aktywny rodzic w 2026 r.

Trwa dyskusja nad budżetem państwa w 2026 r. w ramach RDS (Rady Dialogu Społecznego). Projekt budżetu wydaje się mało odporny na ewentualne szoki. Potrzebna jest racjonalizacja wydatków państwa w przyszłym roku. Polski nie stać na trzynastą emeryturę i program Aktywny rodzic w 2026 r.

Co daje znaczny stopień niepełnosprawności – praktyczny przewodnik po uprawnieniach i świadczeniach

Masz znaczny stopień niepełnosprawności lub ktoś z Twoich bliskich właśnie go otrzymał? To orzeczenie otwiera dostęp do wielu świadczeń, ulg i ułatwień. Od dodatków finansowych, przez dofinansowania i prawa pracownicze, aż po preferencje w komunikacji i leczeniu. Sprawdź, na co możesz liczyć w 2025 roku i co zrobić, by nie przegapić ważnych możliwości.

REKLAMA