REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lichwiarskie odsetki - RPO złożył skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego

Subskrybuj nas na Youtube
Lichwiarskie odsetki w Sądzie Najwyższym
Lichwiarskie odsetki w Sądzie Najwyższym
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Lichwiarskie odsetki. RPO Marcin Wiącek zaskarżył skargą nadzwyczajną wyrok z 2003 r., w części zasądzającej odsetki umowne od kwoty głównej w wysokości 1 proc. za każdy dzień od 6 listopada 2001 r. do dnia zapłaty. Wniósł, by Sąd Najwyższy uchylił wyrok oraz skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

Lichwiarskie odsetki w Sądzie Najwyższym

W 2003 r. sąd rejonowy zasądził wobec pozwanej odsetki umowne w wysokości 1 proc. w stosunku dziennym (365 proc. w stosunku rocznym). Do zapłaty wciąż pozostaje ponad 463 tys. zł, mimo że należność główna opiewała na 6 tys. zł

REKLAMA

REKLAMA

"Kwota ta jest w zasadzie niemożliwa do spłacenia przez pozwaną, która jest obecnie emerytką, a komornik cały czas prowadzi wobec niej egzekucję. Zasądzone odsetki mają charakter lichwiarski i jako takie stoją w oczywistej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Tak dotkliwa ingerencja w prawa majątkowe pozwanej nie może korzystać z dalszej ochrony państwa" - ocenił RPO Marcin Wiącek, który złożył w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.

Jak wyjaśnił rzecznik, w 2002 r. powód, prowadzący działalność gospodarczą pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, wystąpił przeciw pozwanej z pozwem o zapłatę. Powołał się na zawartą z nią umowę z 2001 r., w której m.in. zobowiązała się zapłacić mu prowizję w wysokości 2 proc. wartości nieruchomości wystawionej na sprzedaż. Sąd Rejonowy wyznaczył rozprawę na 4 lutego 2003 r. Korespondencja sądowa do pozwanej była dwukrotnie awizowana i nie została podjęta. Na rozprawie stawił się jedynie powód, wobec czego sąd wydał wyrok zaoczny, uwzględniając żądanie pozwu w całości. Zasądził od powódki na rzecz powoda 6000 zł z umownymi odsetkami w wysokości 1 proc. za każdy dzień zwłoki oraz koszty procesu. Wyrok zaoczny nie został odebrany przez pozwaną i uprawomocnił się.

REKLAMA

W 2011 r. pozwaną zawiadomiono o wszczęciu postępowania egzekucyjnego na podstawie tytułu wykonawczego w postaci wyroku zaocznego, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Odsetki wynosiły wtedy 211 740 zł. Pozwana wystąpiła przeciw powodowi z powództwem o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, które sąd oddalił. Aktualnie trwa postępowanie egzekucyjne przeciwko pozwanej. Komornik nadal egzekwuje od niej należność główną 6000 zł oraz odsetki, które do 27 października 2022 r. ustalono na 446 057 zł. Opłata egzekucyjna to 36 164 zł. Do wyroku nie sporządzono uzasadnienia.

Wiącek zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie m.in. prawa materialnego. Wyjaśnił, że "oprocentowanie przewidziane w umowie i usankcjonowane na mocy zaskarżonego wyroku, jest ponad dwunastokrotnie wyższe od odsetek ustawowych obowiązujących w dacie zawarcia umowy w 2001 r. (365 proc. względem 30 proc.) i blisko trzydziestokrotnie wyższe od odsetek ustawowych obowiązujących w dacie wyrokowania w 2003 r. (365 proc. wobec 12,25 proc.).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Skoro wartość prowizji powoda została ustalona na 6000 zł, to odsetki za każdy dzień zwłoki wynosiły 60 zł, a to w skali całego roku daje powodowi 21 900 zł. Tym samym po upływie niemal 20 lat od uprawomocnienia się wyroku kwota naliczonych odsetek sięga 450 tys. zł. W ramach normalnej, rzetelnie prowadzonej działalności gospodarczej trudno sobie wyobrazić uzyskanie zysku tej wysokości przy zaangażowaniu kapitału w kwocie 6000 zł." - wskazał.

Jak ocenił, nie ulega wątpliwości, że odsetki umowne zasądzone w wysokości 1 proc. w stosunku dziennym pozostają rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dodał, że takie zobowiązanie jest w zasadzie niemożliwe do spłacenia przez pozwaną do końca życia, prawdopodobnie więc wejdzie w skład długów spadkowych.

"Lichwiarskie odsetki zasądzone zaskarżonym wyrokiem w istocie doprowadziły pozwaną do pętli zadłużenia, co bezpośrednio odbiło się nie tylko na stanie majątkowym, ale także rodzinnym i zdrowotnym. Ze spirali zadłużenia wywołanej lichwiarskimi odsetkami w zasadzie nie da się wyjść - przy braku dobrej woli po stronie wierzyciela" - podkreślił RPO.

Oprócz tego wskazał na rażące naruszenie prawa procesowego. Jak wyjaśnił, w zakresie prawa materialnego sąd zawsze jest zobowiązany do prawidłowej oceny materialnoprawnej zasadności żądania pozwu, również wtedy, gdy żądanie to zostało oparte na twierdzeniach uznanych za prawdziwe.

"Dokonanie prawidłowej oceny materialnoprawnej roszczenia pozwu w zakresie odsetek umownych ustalonych na poziomie 1 proc. w stosunku dziennym, ergo 365 proc. w stosunku rocznym, czyniło niemożliwym wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego to roszczenie w całości. Dlatego, obok zarzutu rażącego naruszenia prawa materialnego, konieczne okazało się podniesienie zarzutu rażącego naruszenia prawa procesowego" - przekazał Wiącek.

Ponadto wyrokowi zarzucił naruszenie zasad i praw określonych w Konstytucji RP, w tym zasady sprawiedliwości społecznej, zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, bezpieczeństwa prawnego oraz zakazu tworzenia uprawnień pozornych (art. 2 Konstytucji RP). Zwrócił również uwagę na naruszenie konstytucyjnych praw majątkowych (art. 64 ust.1 Konstytucji RP) i zasad ochrony konsumenta (art. 76 Konstytucji RP).

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA