Sylwester bez fajerwerków? Toczą się prace na nowymi przepisami. Chodzi o dobro zwierząt dzikich i domowych

REKLAMA
REKLAMA
Rząd popiera zmiany zmierzające do ograniczenia możliwości używania fajerwerków i petard. Prace nad nowymi przepisami są w toku. Chodzi o materiały pirotechniczne klas F1, F2 i F3. Czy to znaczy, że nie będzie można strzelać w Sylwestra? Od kiedy?
Dobro zwierząt i ograniczania w używaniu fajerwerków
Spór wokół powszechnego dostępu do fajerwerków i nadużywania ich w okresie okołoświątecznym należy do tych, w których raczej nigdy nie zostanie osiągnięte porozumienie. Podobnie jak w sporach dotyczących palenia wyrobów tytoniowych w przestrzeni publicznej czy wyprowadzania psów na spacer jedynie na smyczy, prezentowane przez społeczeństwo poglądy są mocno rozbieżne, a ich zwolennicy dysponują wieloma – w swojej ocenie dobrymi – argumentami. I choć dyskusje prowadzone na ten temat za pośrednictwem mediów społecznościowych są co najmniej burzliwe, to jednak jeszcze niedawno wydawało się, że nie zanosi się w tym zakresie na wprowadzenie zmian prawnych. Tymczasem okazuje się, że toczą się prace nad dwoma projektami, które mogą istotnie zmienić istniejący stan rzeczy i mocno ograniczyć dostęp obywateli do materiałów pirotechnicznych. Co ciekawe, rządzący – choć deklarują poparcie dla kierunku zmian – nie chcą wprowadzać w tym zakresie odgórnych zakazów i planują jedynie dać odpowiednie uprawnienia w tym zakresie samorządom. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami ustawy o ochronie zwierząt, mogłyby one wprowadzać na swoim terenie odpowiednie zakazy w zakresie używania wyrobów pirotechnicznych klasy F1 i F2 (czyli niskiego ryzyka) w celu ochrony zwierząt domowych i dzikich przed stresem, hałasem i potencjalnym zagrożeniem zdrowia. Ograniczenia nie mogłyby jednak obejmować dni 31 grudnia i 1 stycznia.
Rada Ministrów poparła również drugi projekt zmian dotyczący omawianej problematyki. Chodzi o ograniczenie użycia materiałów pirotechnicznych klasy F3 (wyższy poziom ryzyka, stosowanie jedynie na otwartej przestrzeni). Również w tym przypadku zakazy miałyby wprowadzać na swoim terenie samorządy i także w tym przypadku nie mogłyby one obejmować Sylwestra i Nowego Roku.
REKLAMA
REKLAMA
Polecamy: Kalendarz 2026
Toczą się prace nad zmianą przepisów
Czy poparcie rządu oznacza, że zmiany mają dużą szansę na szybkie uchwalenie? Warto zauważyć, że obok poparcia rada ministrów wskazuje również na inne aspekty tej sytuacji: mówi o interesach firm pirotechnicznych, bezpieczeństwie zatrudnianych przez nie pracowników i konieczności zachowania w tej sprawie odpowiedniej równowagi. To między innymi dlatego rządzący proponują, aby zakazy wprowadzały samorządy – ma to ułatwić elastyczne działanie i pozwolić na ustanowienie niezbędnych wyjątków czasowych i przestrzennych tak, aby zadbać nie tylko o dobrostan zwierząt, ale również o interesy branży pirotechnicznej i eventowej oraz ochronę miejsc pracy.
Pomimo poparcia rządu los omawianych projektów nadal stoi pod dużym znakiem zapytania. Trafią one do komisji parlamentarnych, a następnie będą musiały przejść dalszy proces legislacyjny. Z pewnością więc tegoroczny okres świąteczny będzie przebiegał na dotychczasowych zasadach, a nowelizacja przepisów, jeśli nawet zostanie uchwalona, będzie przewidywała odpowiedni okres przejściowy przed wprowadzeniem zmian w pełnym zakresie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA