Firmy i przedsiębiorcy w trakcie prowadzenia biznesu muszą liczyć się z wieloma różnymi ryzykami. Niesolidni kontrahenci, zatory płatnicze, niedobory towarów, trudne warunki atmosferyczne, brak zrozumienia dla prowadzonej działalności ze strony urzędów. Większość podmiotów prowadzących działalność gospodarczą jest do tego lepiej lub gorzej przygotowana. Zdarzają się jednak sytuacje, których nie uwzględnią nawet ci najbardziej przewidujący. Zamieszanie firmy w sprawę karną związaną z prowadzoną działalnością gospodarczą, jest jedną z nich.
Spadkobiercy dziedziczą cały majątek po spadkodawcy, w tym konieczność spłaty zaległych rat alimentów. Jeżeli zaległości były wyższe, niż 500 zł, które regulował Fundusz Alimentacyjny, to różnica między zasądzonym świadczeniem, a wypłacanym, wchodzi w skład spadku jako dług. Istnieje jednak pewien sposób na to by uniknąć tego zobowiązania - jak to zrobić?
Internet to dziś potężne i niezwykle bogate źródło informacji. W sieci można zamieścić dowolną ilość informacji, porad czy opinii. Niestety, niektóre z nich mogą okazać się nieprawdziwe (tzw. fake newsy), niesprawdzone, naruszające cudze dobra osobiste, czy wręcz niebezpieczne (np. materiały zachęcające do wstępowania do organizacji terrorystycznych). Rodzi się więc pytanie, czy i jaką odpowiedzialność ponoszą twórcy tego rodzaju fałszywych czy groźnych materiałów.
Coraz częściej w sferze sporu prawnego pojawiają się sprawy skłóconych ze sobą byłych narzeczonych lub partnerów. Zazwyczaj jedna ze stron, po zakończeniu związku wysuwa w stosunku do drugiej roszczenia dotyczące m.in. zwrotu poczynionych nakładów. Oczywiście w zależności od zachowania drugiej strony i ewentualnej możliwości polubownego zakończenia sporu, większość spraw nie trafia na wokandę. Część z nich jednak, prowadzona również „dla zasady”, przeradza się w merytoryczny w pełni spór. Od strony prawnej można uznać takie sprawy za interesujące. Przyznać przy tym jednak dodatkowo należy, że w każdym takim sporze trudno o jednoznaczny jego wynik.