Po świętach w portfelach widać pustki. Aż kusi, by wspomóc domowy budżet szybką pożyczką. Z raportu TNS OBOP „Polka kupuje świadomie” wykonanego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów wynika, że niestety, tylko co dwudziesta Polka może pochwalić się oszczędnościami powyżej 5 tysięcy złotych, wiele (45 proc.) nie ma ich wcale. Nie dziwi więc, że niemal co druga konsumentka (44 proc.) zapożycza się. Zanim jednak zdecydujemy się na kredyt, warto zastanowić się - jak mądrze i bezpiecznie go wziąć.
Zanim podpiszesz umowę, powinieneś mieć pewność, że właśnie z tym, a nie innym podmiotem chcesz ją zawrzeć. Mechanizmy przewidziane w ustawie mają za zadanie zapewnić to, że przedsiębiorcy nie wprowadzą Cię w błąd co do warunków, na jakich kredyt ma zostać udzielony, a zwłaszcza co do kosztów, jakie będziesz musiał ponieść.
Przez umowę o kredyt konsumencki należy rozumieć umowę, na mocy której przedsiębiorca w zakresie swojej działalności (kredytodawca) udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi kredytu w jakiejkolwiek postaci. Za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności: 1) umowę pożyczki, 2) umowę kredytu w rozumieniu przepisów prawa bankowego, 3) umowę o odroczeniu konsumentowi terminu spełnienia świadczenia pieniężnego, 4) umowę, na mocy której świadczenie pieniężne konsumenta ma zostać spełnione później niż świadczenie kredytodawcy, 5) umowę, na mocy której kredytodawca zobowiązany jest do zaciągnięcia zobowiązania wobec osoby trzeciej, a konsument – do zwrotu kredytodawcy spełnionego świadczenia.