REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak znaleźć prawnika w Irlandii?

 Polonia Extra
Gazeta dla Polaków w Irlandii
Prawnik w Irlandii./ Fot. Fotolia
Prawnik w Irlandii./ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Jakie kwalifikacje powinien posiadać prawnik, wykonujący swój zawód w Irlandii? Ile może kosztować nas tłumaczenie?

Każdy w swoim życiu prędzej czy później, w mniej lub bardziej przyjemny sposób, ma do czynienia z prawnikiem. O szczęściu może mówić ten, który trafił na uczciwego fachowca.

REKLAMA

REKLAMA

Będąc w Irlandii, tak samo jak żyjąc w Polsce, w pewnym momencie możemy potrzebować pomocy prawnej. Będzie chodziło czy to o problemy w pracy (bullying, mobbing, prawo do odprawy, przerw itd.), sprawy socjalne (prawo do zasiłków, ulg, dopłat), czy też o sprawy karne: pobicia, napady, kradzieże oraz poważniejsze przestępstwa. Wtedy to stajemy przed pytaniem, skąd taką pomoc uzyskać? Ile będzie kosztować? Kto pomoże nam zrozumieć irlandzkich prawników i ile będzie kosztować tłumaczenie?

Polak niestety generalizując znany jest w świecie, także w Irlandii z tzw. ‘kombinowania’. Niektórzy szybko zauważyli nisze w ‘branży prawniczej’ w Irlandii i zaczęli oferować swoje ‘usługi prawne’, nie mając podstaw do świadczenia takich usług, opierając się jedynie na doświadczeniu zebranym np. na podstawie pracy w sekretariacie kancelarii prawnej. Osoba chcąca zostać prawnikiem musi ukończyć studia prawnicze trwające 5 lat, zakończone egzaminem, następnie 3 lata aplikacji czyli praktyki. Aby udzielać porad prawnych w Irlandii legalnie, trzeba zostać wpisanym na listę prawników przy Law Society of Ireland. Jest tez lista prawników zagranicznych, prowadzona w oparciu o przepisy unijne. Jak dowiedziałam się od pracownika Law Society aby zostać wpisanym na tę listę, trzeba posiadać tytuł zawodowy (np. adwokata lub radcy prawnego) i pod tym samym tytułem można prowadzić działalność w Irlandii. Jeśli taka osoba zechce praktykować w Irlandii, musi ubiegać się o ‘Practising Certificate’ (licencję) w biurze Law Society, każdego roku. W momencie otrzymania takiego certyfikatu prawnik/radca prawny może świadczyć swoje usługi w Irlandii odpłatnie. Oznacza to, że polski radca prawny w Irlandii jest wciąż radcą prawnym. Taki prawnik z innego kraju UE moze wpisac sie na liste praktykujacych solicitors po zdaniu egzaminow lub tez po uzyskaniu zwolnienia z takich egzaminow, jezeli wykaze sie co najmniej trzyletnia praktyka prawna na terenie Irlandii.

Zobacz serwis: Przestępstwa za granicą

WPIS DO LAW SOCIETY

REKLAMA

Jak mówi Krystian Boino –radca prawny z Dublina :„Wpis na listę w Law Society pozwala praktykować pod własnym tytułem profesjonalnym. Dlatego nie mogą używać tytułu solicitor, jeśli posiadają jedynie tytuł zawodowy: radca prawny. Powyższy wpis oznacza, że mam co roku wydawany ‘Practising Certificate’, muszę przestrzegać przepisów regulujących zawód oraz muszę być ubezpieczony, aby móc praktykować. Jestem też ściśle kontrolowany z tego, co dzieje się z pieniędzmi klienta.” (Krystian Boino)

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Samozwańczy ‘polscy prawnicy w Irlandii’, naciągają ludzi, oferując swoje poradnictwo podczas, gdy nie spełniają odpowiednich wymogów by nas gdziekolwiek reprezentować. Gdy sprawa wyląduje na wokandzie, osoby potrzebujące pomocy prawnej, będą zmuszone od nowa opowiedzieć swoją historię, kolejny raz przedstawić dokumenty oraz ponownie zapłacić, tym razem prawdziwemu specjaliście. Mogę sobie tylko wyobrazić wściekłość, złość i bezsilność jakie czują oszukane osoby….

Nieznajomość języka urzędowego kraju, w którym mieszkamy i pracujemy wiąże nam nie tylko ręce, ale też ogranicza nas w kontaktach z innymi, dając pole do popisu tym, którzy na naszej niewiedzy chcą skorzystać, a takich osób niestety nie brakuje.

„Problemem są też tłumacze. Nie wiem na ile komfortu przynosi wizyta u prawnika irlandzkiego z ‘kolegą- tłumaczem’ z najlepszymi nawet na świecie chęciami do tłumaczenia. Ludzi trzeba zachęcać do zadawania pytań o wszystko, czego nie rozumieją. Często Polak nie znający nomenklatury prawnej, może mieć trudność ze zrozumieniem, co mówi do niego polski adwokat czy radca prawny używając prawnych określeń, a co dopiero, gdy ta informacja przechodzi przez “sito” tłumaczenia. ‘Tłumacze’ czasem sami oceniają co jest istotne, a co nie, tłumaczą klientom konsekwencje różnych rozwiązań prawnych często nie posiadając rozumienia tego, co tłumaczą.” -opowiada Krystian Boino.

Przykro, że ludzie wykorzystują innych, gdy widzą że potrzebujący są często zdesperowani. Powiedzenie ‘Polak Polakowi wilkiem’ w tym przypadku jest trafione. Często osoby polsko-języczne pracujące w kancelariach irlandzkich prawników, nie tłumaczą rzetelnie tego co polski klient nieznający angielskiego ma do powiedzenia prawnikowi oraz co prawnik chce przekazać Polakowi. ‘Tłumacze’ często pomijają istotne fakty, które według nich są zbędne, a rzeczywiście mogłyby zaważyć o powodzeniu sprawy.

Legendarne stało się określenie ‘polski prawnik’, która to postać jak dotąd w Irlandii nie istnieje. Kogo więc tak nazywa społeczność polska? Osobę, która zna język angielski, orientuje się nieco w prawie irlandzkim i stara się nam pomóc, bardzo często bez rezultatu.

Zobacz również: Gdzie uzyskasz pomoc w sprawach rodzinnych w Irlandii?

POLSKI TŁUMACZ

Wiele kancelarii zatrudnia osoby polsko – języczne w celu ułatwienia komunikacji z polskim klientem, jednakże nie mają one statutu prawnika!
Na stronie Krystiana Boino, pracującego dla jednej z kancelarii w Dublinie jest jasno wyjaśnione:

„Według informacji Law Society of Ireland – organu rejestracyjnego prawników, jestem jedynym radcą prawnym z Polski zarejestrowanym i uprawnionym do używania tytułu zawodowego i wykonywania zawodu radcy prawnego na terenie Republiki Irlandii”. Jak zaznacza jest to rzetelna i uczciwa informacja zgodna ze stanem prawnym na rok kiedy sam dokonywał procedury rejestracji w Law Society. Polska społeczność w Irlandii generalnie nie jest zorientowana w kwestiach prawnych, nie zdaje sobie również sprawy, że prawnik działający w Polsce może nie mieć wystarczającej wiedzy i orientacji w irlandzkich przepisach. Ludzie nabierają się na ogłoszenia typu ‘polskie porady prawne’ czy ‘polski prawnik w Irlandii’. Miałam okazję rozmawiać z jedną z osób oferujących swe usługi w podobny sposób. Pani próbowała mnie przekonać, że wszędzie ze mna pójdzie, wszystko przetłumaczy, powie gdzie się zgłosić, jednakże jeśli doszłoby do sprawy w sądzie, musiałabym wtedy skorzystać z usług adwokata. Także summa summarum, musiałabym zapłacić podwójnie: ‘Polskiej pani prawnik’ oraz uprawnionemu prawnikowi.

Całe szczęście w Irlandii jest możliwość uzyskania informacji na temat przepisów prawnych bezpłatnie od rzetelnych specjalistów. Np. w Citizen Information Centre są udzielane informacje dotyczące przepisów socjalnych, praw pracowniczych itd. w języku angielskim, aczkolwiek w wielu placówkach, pełnią dyżury polscy tłumacze. Często polskie organizacje działające w Irlandii oferują pomoc w kwestii prawa, np. Centrum Informacji Społecznej i Prawnej w Dublinie (CISiP), działające przy Polskim Duszpasterstwie czy Crossacare. Irlandzkie instytucje także zapewniają bezpłatne informacje i porady poza Citizen Information (www.citizeninformation.ie) jest to takze np. FLAC (Free Legal Advice Centre). Poza tym, w każdym mieście zainteresowane osoby mogą poszukać w sieci czy bezpośrednio w kancelariach bezpłatnych porad, gdyż wiele placówek prowadzi tego typu dyżury.

Taka pomoc bywa naprawdę skuteczna. Przytoczę tu przykład z życia wzięty. Polki pracujące w jednej z większych firm cateringowych w Irlandii, oskarżyły swojego managera o bullying w miejscu pracy. Firma dysponująca kilkoma prawnikami zareagowała na zgłoszoną skargę, tyle że nie dość, że odpowiedź była pisana językim prawniczym, to dodatkowo w języku angielskim. Dziewczyny zwróciły się o pomoc do CISiP w Dublinie i od tej pory pracownik Centrum w ich imieniu prowadził korespondecję z firmą. Sprawa zakończyła się sukcesem dla Polek, bez potrzeby oddawania sprawy do sądu. Nie wiadomo, czy sprawa zakończyłaby się pomyślnie, gdyby dziewczyny same prowadziły dialog z firmą. A bez wątpienia bardziej kosztowne i czasochłonne byłoby oddanie sprawy do sądu. Nota bene, gdyby jednak sprawa skończyła się w sądzie to w Irlandii, jeżli nie stać cię na prawnika, państwo opłaca Twojego przedstawiciela prawnego. Korzystamy wówczas z usług Legal Aid Board (Rady Pomocy Prawnej). Pracownicy tej instytucji pomogą w sformułowaniu pism oraz udzielą porad. Usługi będą bezpłatne, jeżli Twoje zarobki nie przekraczają określonego progu zarobków. LAB jest w stanie zapewnić tłumacza, jeśli sprawa tego wymaga. Więcej informacji można uzyskać na stronie http://www.legalaidboard.ie.

Polecamy serwis: Pomoc prawna

NIE ZAWSZE POTRZEBNY PRAWNIK

Ponadto Pan Krystiana Boino informuje, że: “Istnieją instytucje, gdzie nie ma wymogu, aby reprezentował nas prawnik np. Rights Commissioner, Employment Appeals Tribunal, Labour Court. Może to być dowolna osoba- za zgodą tego organu.” Trzeba jednak pamietac, ze wyrazenie przez taki organ zgody na konkretnego reprezentanta nie oznacza, ze organ ten potwierdza kwalifikacje czy tez wiedze naszego reprezentanta.

Centrum Together-Razem od 3 lat współpracuje z irlandzką kancelarią prawną i dostarcza bezpłatne usługi prawne prowadzone przez profesjonalistów. W ramach nowego projektu Poradni prawno-socjalnej z bezpłatnej usługi prawnej można skorzystać w każdy wtorek w godzinach od 17 do 18.30 i w każdą ostatnią środę miesiąca. Od kwietnia b.r. swojej wiedzy użyczają prawnicy z dwóch kancelarii Lillian O’Sullivan Solicitors i Anne O’Neill Solicitors. Podczas godzin przyjęć asysty udziela tłumacz języka angielskiego Centrum „Together-Razem”, więc można skorzystać z usług nawet jeśli językowo nie czujemy się zbyt pewnie. Prawnicy w ramach Poradni Prawnej są dostępni tylko po wcześniejszym zarejestrowaniu się telefonicznie 0894137628 lub 021 4967743 lub osobiście w biurze 17 George’s Quay w samym Centrum Cork.

Sprawdźmy dwa razy, zanim zapłacimy komuś za poradę i pomoc prawną, gdyż może się okazać, że poza sprawą, z którą mamy problem, dojdzie jeszcze walka z naciągaczami. Nie bójmy się pójść do irlandzkich kancelarii, jeśli nasza znajomość języka nas ogranicza, poprośmy o pomoc zaufanych znajomych. Na pewno dowiemy się więcej na takim spotkaniu i bardziej może ono pomóc naszej sprawie. Pamiętajmy, że mamy prawo poprosić prawnika o pokazanie dokumentu potwierdzającego legalność jego działalności w Irlandii.

Informacji udzielił nam radca prawny działający w Dublinie Krystian Boino.

Aleksandra Pietrzykowska

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sąd Apelacyjny: Rolnik musi zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom za smród z chlewni. Minister rolnictwa: to podważa sens rolnictwa, konieczne nowe przepisy

Rolnik, hodowca trzody chlewnej z Grodziska k. Łodzi ma zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom, którzy przed sądem poskarżyli się na przykre zapachy docierające do ich posesji z jego chlewni. Taki wyrok wydał we wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Łodzi, o czym pierwszy poinformował portal farmer.pl. Wieś jest miejscem produkcji rolnej i rolnik, który hoduje zwierzęta, nie może płacić odszkodowania za nieprzyjemne zapachy - ocenił minister rolnictwa Czesław Siekierski komentując ten wyrok. Zapowiedział przygotowanie przepisów prawnych "na szczeblu krajowym", które zapobiegną takim sytuacjom w przyszłości.

Sejm: Bez wniosku osoby niepełnosprawnej. Od 30 września tylko z zaświadczeniem. Zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) [Przedłużanie orzeczeń o niepełnosprawności]

Posłowie koalicji rządowej złożyli projekt nowelizacji przepisów o przedłużaniu ważności orzeczeń o niepełnosprawności. Głównym celem nowelizacji jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym w wieku do 16-lat przedłużenie ważności orzeczeń. Ale równie ważna jest nowa zasada, że osoba niepełnosprawna starając się o przedłużenie prawa do np. zasiłku pielęgnacyjnego nie musi składać żadnego wniosku. Sprawa jest wszczynana z urzędu na podstawie zaświadczenia przedstawionego przez osobę niepełnosprawną.

Wynagrodzenie chorobowe a zasiłek chorobowy 2024 - różnice: wysokość, terminy, składki, podatek, podstawa wymiaru

Wynagrodzenie chorobowe jak i zasiłek chorobowy to świadczenia pieniężne, które przysługują ubezpieczonemu za czas niezdolności do pracy spowodowanych:
- chorobą, 
- odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną, 
- wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy, 
- chorobą przypadającą w czasie ciąży,
- poddaniem się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek, narządów oraz poddaniem się zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów.

Świadczenia te różnią się przede wszystkim okresem niezdolności do pracy ale również stroną je finansującą oraz oskładkowaniem i opodatkowaniem danego świadczenia.

Czy oskładkowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury w przyszłości? Polacy w to nie wierzą, chcą renegocjacji KPO

Aż 71,5% Polaków nie wierzy, że przyszła państwowa emerytura pozwoli im na godne życie, wynika z najnowszych badań dla Useme.com. Za to coraz więcej rodaków zaczyna oszczędzać na emeryturę poza systemem ZUS. Co więcej, Polacy oczekują od rządu renegocjacji z Komisją Europejską kamienia milowego KPO dot. oskładkowania umów cywilnoprawnych.

REKLAMA

12 rat dla powodzian. Rząd pomoże spłacić kredyt hipoteczny, ale szykuje też ulgi dla powodzian w spłatach innych zobowiązań

Rząd zapowiedział możliwości wsparcia dla kredytobiorców poszkodowanych w wyniku powodzi. Rozwiązanie zakłada, że Fundusz Wsparcia Kredytobiorców spłaci 12 rat kredytu hipotecznego dla powodzian. Rząd pracuje też nad wprowadzeniem ulg dla powodzian w spłatach także innych zobowiązań – nie tylko tych hipotecznych.

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, który rodzic może dostać te pieniądze. Sprawdź zasady

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, że każdy może dostać te pieniądze. Jest to informacja szczególnie istotna dla osób z terenów dotkniętych powodzią, na których zajęcia w przedszkolach i szkołach zostały zawieszone.

ZUS: Świadczenia na zalanych terenach wypłacane są na bieżąco

Rzecznik Prasowy ZUS Paweł Żebrowski poinformował, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych na bieżąco wypłaca świadczenia na terenach dotkniętych powodzią, w tym 14 emerytury. Obecnie około 85 proc. emerytów w ZUS otrzymuje emeryturę bezpośrednio na rachunek bankowy

MON: Ubrać szpiega - kwoty na zakup cywilnego ubrania przez funkcjonariuszy Służby Wywiadu Wojskowego

Zmieni się wysokość równoważnika pieniężnego i kwota na zakup ubrania typu cywilnego w zamian za umundurowanie przyznawanego funkcjonariuszom Służby Wywiadu Wojskowego. W Ministerstwie Obrony Narodowej trwają prace nad nowelizacją przepisów.

REKLAMA

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? MEN stawia sprawę jasno

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? Ministerstwo Edukacji Narodowej stawia sprawę jasno. Założenia dotyczące profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej są już przygotowane.

Lex Kamilek: Niespójne przepisy powodują problemy organizacyjne w szkołach. Środowisko pedagogiczne skupia się na biurokracji

Ustawa Kamilka, lub inaczej lex Kamilek, wywołała pewne zamieszanie w kręgach m.in. nauczycieli i dyrektorów szkół. Ich wątpliwości budzi m. in. przepis o konieczności przedstawienia zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego. Ten fragment ustawy pozostawia szerokie pole do interpretacji.

REKLAMA