Rusza operacja „Feniks”. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnia
REKLAMA
REKLAMA
- Na terenach popowodziowych ruszyła właśnie operacja „Feniks”. Szef MON przekazał, że wydzielono 25 706 żołnierzy
- Szef MON: przynajmniej 5 tys. żołnierzy codziennie zaangażowanych w „Feniks”
- Szef MON: koszt operacji „Feniks” to około 175 mln zł
Szef MON przypomniał na dzisiejszej konferencji prasowej, że – zgodnie z zapowiedziami – w poniedziałek na terenach popowodziowych ruszyła operacja „Feniks”. Ma ona koncentrować się na trzech obszarach: odbudowa infrastruktury, ograniczenie ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparcie ludności cywilnej. "Operacja „Feniks” dotyczy zaangażowania wojska w odbudowę zalanych terenów, zabezpieczenia przesiąkniętych walów po przejściu fali, która przemieszcza się do kolejnych województw, a obecnie przechodzi przez woj. lubuskie" – wskazał wicepremier.
REKLAMA
Na terenach popowodziowych ruszyła właśnie operacja „Feniks”. Szef MON przekazał, że wydzielono 25 706 żołnierzy
REKLAMA
Kosiniak-Kamysz przekazał również, że do operacji na terenach czterech województw dotkniętych powodzią wydzielono 25 706 żołnierzy. "Bezpośrednio w akcji bierze udział 19 603 żołnierzy" – poinformował. Jak zaznaczył, "główna siła w liczbie 26 tys. żołnierzy, to żołnierze wojsk operacyjnych", których zaangażowanych w akcję jest 13 386. Drugą siłę stanowią żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, których do pomocy zaangażowano 4310.
Wicepremier podkreślił, że śmigłowce wojsk specjalnych i policji wykonywały podczas operacji powodziowej zadania związane z ewakuacją, uszczelnianiem wałów, transportem wody i żywności, jak również transportem chorych do szpitali oraz monitorowaniem terenu.
Szef MON: przynajmniej 5 tys. żołnierzy codziennie zaangażowanych w „Feniks”
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że zaangażowanych w operację "Feniks" codziennie będzie co najmniej 5 tys. żołnierzy. Zaznaczył, że w tym momencie w bezpośredniej akcji uczestniczy 20 tys. żołnierzy. "To wieloetapowa, wielomiesięczna operacja związana z naprawianiem skutków powodzi i podtopień" - powiedział Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do rozpoczętej w poniedziałek operacji "Feniks", która ma przyspieszyć odbudowę na terenach popowodziowych.
Szef MON zapewnił, że wojska będą przebywać na terenach dotkniętych powodzią "tak długo, jak będzie potrzeba". Jak wskazał, choć w rozkazie dotyczącym operacji określono, że będzie ona trwała do końca tego roku, czyli do 31 grudnia 2024 r., zawarto tam również możliwość przedłużenia.
Szef MON: koszt operacji „Feniks” to około 175 mln zł
Koszt operacji "Feniks" to około 175 mln zł; jeżeli trzeba będzie zwiększyć wydatki ze środków budżetu MON, to zostaną one zwiększone - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że jednym z najważniejszych zadań jest umocnienie wałów.
Jak dodał, koszt obliczono głównie na podstawie wydatków osobowych, a także amortyzacji i wykorzystania sprzętu, który jest użytkowany. "To jest sprzęt ciężki, spychacze, koparki, ciężki transport, cysterny, różnego rodzaju pojazdy, które umożliwiają drożność ciągów komunikacyjnych, ale też będą stosowane przez wojska inżynieryjne w odbudowie mostów. To jest duży wydatek ze strony sił zbrojnych, ale on jest jak najbardziej konieczny z możliwością zwiększenia tych środków, jeżeli taka konieczność będzie zachodzić" - powiedział szef MON.
Według szefa MON jednym z najważniejszych zadań operacji "Feniks" będzie umocnienie wałów przeciwpowodziowych. W jego ocenie nie można czekać na ich naprawę w trakcie kolejnych miesięcy, tylko należy umacniać je już teraz, by były gotowe na najtrudniejsze scenariusze.
Wicepremier W. @KosiniakKamysz: #Feniks jest zaangażowaniem wojska w odbudowę terenów popowodziowych, ale ono będzie połączone w z działaniami władz lokalnych oraz innych jednostek administracji rządowej, wojewodów i poszczególnych ministerstw odpowiedzialnych za działy… pic.twitter.com/N9Z8rmWypu
September 23, 2024
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat