REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Duży problem z kredytami hipotecznymi: WIRON w ogniu krytyki i może nie zastąpić WIBOR. Co wtedy

Subskrybuj nas na Youtube
Nie WIBOR, wątpliwe by WIRON więc jaki będzie wskaźnik referencyjny dla oprocentowania kredytów hipotecznych
Nie WIBOR, wątpliwe by WIRON więc jaki będzie wskaźnik referencyjny dla oprocentowania kredytów hipotecznych
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Pewne jest tylko, że powinien być nowy wskaźnik referencyjny, który do końca 2027 roku całkowicie zastąpi WIBOR. Tymczasem Ministerstwo Finansów ma duże wątpliwości czy przygotowany nowy wskaźnik, WIRON, w dostatecznym stopniu chroni użytkowników, zwłaszcza zaciągających kredyty hipoteczne na rynku nieruchomości, przed ryzykami.

Jeśli nie WIRON to co? – jaki wskaźnik zastąpi WIBOR?

REKLAMA

WIRON nie zyskał uznania nowego ministra finansów

Od kilku miesięcy temat wskaźników referencyjnych stał się bardzo gorący. Banki wydają się być już zniesmaczone całą tą reformą wskaźnikową, której końca nie widać. Także konsumenci już się w tym gubią, bo nie wiedzą, czy wskaźnik, który mają wpisany do umowy, od którego zależy ich oprocentowanie, będzie istniał, a jeśli nie, to na jaki inny się zmieni.

Chyba już prawie nikt nie wierzy w to, że reformę wskaźników referencyjnych uda się w Polsce dowieść na czas. A data tranzycji nie tak dawno została przesunięta na rok 2027.

Inne państwa w Europie z reformą wskaźników referencyjnych uporały się dużo szybciej niż Polska. A nasz kraj, jak zwykle, na szarym końcu jeśli chodzi o implementację unijnych rozwiązań.

Z implementacją związaną z ochroną sygnalistów jest podobnie, spóźniamy się już ponad dwa lata. A przecież właśnie w oparciu o wskaźniki referencyjne ustalane jest oprocentowanie kredytów hipotecznych oprocentowanych według zmiennej stopy procentowej, czyli większość kredytów hipotecznych spłacanych przez Polaków.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

A co ze wskaźnikiem WIBOR?

Sposób jego ustalania budzi wiele wątpliwości. Kredytobiorcy coraz częściej kwestionują wskaźnik w sądach, starając się obniżyć koszt kredytu hipotecznego, który spłacają. 

REKLAMA

Nie tylko z WIBOR jest problem. Zespół, który pod doniosłą nazwą Narodowej Grupy Roboczej (NGR) opracowywał od dwóch lat wskaźnik referencyjny typu RFR, który miał zastąpić wskaźnik referencyjny WIBOR, poniósł druzgocącą porażkę. Należy wspomnieć, że nad wskaźnikiem WIRON pracowała cała rzesza ekspertów z NBP, ZBP, UKNF, Ministerstwa Finansów.

A powodem powołania nowego wskaźnika, zamiennika dla WIBOR, była inicjatywa wcześniejszego rządu, który próbował ulżyć kredytobiorcom w obsłudze kredytów. Przypomnijmy, że Mateusz Morawiecki nazwał WIBOR wskaźnikiem niesprawiedliwym i mało reprezentatywnym. Jednak NGR zmianę wskaźnika tłumaczy potrzebą opracowania nowego wskaźnika typu RFR, zgodnie z ogólnoświatową tendencją odchodzenia od wskaźników typu -IBOR. A tego w Polsce zrobić się nie da dobrze bo rozmiar rynku na którym można by opracować wskaźnik RFR jest za mały. Jednak nie wszyscy uważają, że tylko RFR ma racje bytu - wskaźnik EURIBOR nadal funkcjonuje i dobrze spełnia swoją funkcję.

Jednak w mojej ocenie odejście od WIBOR jest próbą uniknięcia problemu masowych pozwów. Polacy zdają sobie już sprawę, że jakiekolwiek zamiany wskaźnika nie mają wpływu na błędy zawarte w pierwotnej umowie zawieranej z bankiem. Że zmiana wskaźnika nie zamyka im drogi na dochodzenie swoich praw w sądzie. Pod jednym z artykułów dotyczących przejścia z WIBOR na WIRON jedna z komentujących zaproponowała, aby dołączyć do strefy EURO i problem opracowywania wskaźnika sam się rozwiąże. Może jest to jakieś rozwiązanie, skoro mamy tak nieudolnych specjalistów.

WIRON nie będzie stosowany?

REKLAMA

Wskaźnik WIRON można powiedzieć, że już jest spisany na straty. Można to wnioskować po wypowiedzi prezesa ZBP, Tadeusza Białka, który oświadczył, że brane są pod uwagę inne opcje a także z informacji ze strony Ministerstwa Finansów. Kolejne rewizje danych pokazują, że banki nie są w stanie poprawnie klasyfikować transakcji, które są wysyłane do administratora w celu ustalania poziomu wskaźnika.

Ostatnio KNF wszczęła postępowanie wyjaśniające względem kilku banków, które dopuściły się przesyłania danych obdarzonych błędami. Po takiej akcji nie ma co liczyć, że banki zaczną stosować wskaźnik, który może nastawić je na olbrzymie straty w związku z wystąpieniem konsumentów z roszczeniami o wadliwy wskaźnik. A być może gnębione banki w najbliższej przyszłości opuszczą panel i nie będą chciały brać udziału w ustalaniu WIRONu.

Jeden z banków wyszedł przed szereg i zaczął stosować wskaźnik w umowach z konsumentami – chodzi o bank ING. Wygląda na to, że będzie musiał dokonać zmiany wskaźnika, i to pewnie niebawem. Nie wykluczone, że konsumenci zaczną kwestionować umowy oparte o WIRON, bo sposób ustalania, a także proces uśredniania, jest niezrozumiały dla konsumenta i jest sprzeczny z logiką matematyki finansowej. Banki często w klauzulach awaryjnych w umowach na wypadek zaprzestania publikacji wskaźnika także popełniają błędy. Nie wykluczone, że konsumenci także będą kwestionować te zapisy w umowach.

Zarówno NBP, UKNF, ZBP, jak i Ministerstwo Finansów muszą mieć poważne wątpliwości co do tego, czy reformę wskaźników uda się w ogóle przeprowadzić w Polsce. Jeszcze w lutym pojawiła się propozycja, aby w umowach kredytów hipotecznych zamiast WIBOR zastosować stopę referencyjną NBP. A przecież takie rozwiązanie nie dopuszcza ustawa o kredycie hipotecznym. ZBP i UKNF uważają, że ustawę można zmienić. Niby tak, ale trzeba się tutaj poważnie zastanowić, czy odwoływanie się do dyrektywy 2014/17/UE z dnia 4 lutego 2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi.

Niby dopuszcza taką formę, nie stoi w konflikcie z dyrektywą BMR 2016/1011, która wymaga stosowania wskaźnika referencyjnego w rozumieniu tejże dyrektywy. Przecież celem implementacji dyrektywy o wskaźnikach referencyjnych było ochrona interesów konsumentów. Jednak w Polsce szuka się rozwiązań, których nie stosuje się w Europie z przymusu, a nie dla dobra konsumentów. Bo przecież aby opracować wskaźniki referencyjne potrzeba dwóch lat, a koncepcji na nowy, lepszy wskaźnik nie ma.

Kolejne dziwne pomysły na wskaźnik referencyjny

Czas opracowania wskaźnika to około dwa lata. Tego czasu aż tyle nie ma no i nim ma też transakcji na których można zbudować solidny wskaźnika typu RFR. Dlatego NGR przygląda się innym możliwością spośród miar które już istnieją a mianowicie WIRF, WIRD lub Warsaw Repo Rate (WRR). 

Przeanalizujemy możliwość która w naszej ocenie wydaje się być najlepsza. Warto też wspomnieć o pomyśle opracowania wskaźnika referencyjnego z zastosowania indeksów, które jeszcze dwa lata temu zostały odrzucone, bo uważano, że WIRON będzie lepszym pomysłem na wskaźnik referencyjny. Przyjrzyjmy się wskaźnikowi WRR. Wskaźnik WRR, bo o nim mowa, jest oparty na transakcjach REPO. WRR jest wskaźnikiem wolnym od ryzyka, ponieważ transakcje zawierane na tym rynku są zabezpieczone.

W przypadku tego typu wskaźnika banki nie są odpowiedzialne za prawidłowość ustalania tego wskaźnika, co akurat jest zaletą tego rynku. Jednak wolumen transakcji zarówno ilościowy, jak i wartościowy, jest zbyt niski, aby stworzyć w oparciu o te nieliczne transakcje rzetelny wskaźnik. Ponieważ niska płynność sprawia, że wartość wskaźnika może przyjąć nierynkowy poziom. Rynki w innych krajach, w oparciu o które tworzy się tego typu wskaźniki, charakteryzują się dużo wyższym wolumenem transakcji. To, co ma wpływ na małą rzetelność wskaźnika, jest faktem, że WRR ON osiąga okresowo wartości wyższe niż WIBOR/WIBID ON. Jak to możliwe, żeby stopa wolna od ryzyka była wyższa od stopy obarczonej ryzykiem niewypłacalności kontrahenta? No, jak widać, w Polsce wszystko jest możliwe.

Czy w Polsce wygrają kredyty o stałym oprocentowaniu?

Analizując możliwe scenariusze, nie widzę możliwości stworzenia w Polsce w niedalekiej przyszłości wskaźnika referencyjnego, którego banki nie bałyby się stosować w umowie o kredyt.

Może to oznaczać, że kredyty hipoteczne w Polsce staną się bardziej powszechne. Jednak Polak musi zrozumieć, że kredyt na stałą stopę nie musi być tańszy, bo owe ryzyko zmiennej stopy trzeba zabezpieczyć, co oznacza przerzucenie tego kosztu na konsumenta. Banki będą musiały wypracować sposób na zabezpieczenie transakcji nawet na 30 lat. Obecnie uważają, że nie jest to możliwe.

Okres zaciągania kredytu będzie istotny, gdyż w okresie niskich stóp procentowych kredyty na stały procent mogą być dostępne w korzystniejszych ofertach niż w okresach wysokich stóp.

KRZYSZTOF SZYMAŃSKI, ekspert finansowy

(oprac. Zbigniew Biskupski)

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prawne ryzyka używania AI przez pracowników. Odpowiedzialność pracodawcy wobec osób trzecich. Prawo pracy, prawo autorskie, ochrona danych poufnych i osobowych

Sztuczna inteligencja (AI) stanowi dużą pomoc w pracy, ułatwiając ją i przyspieszając w znacznym stopniu. Zdają sobie z tego sprawę zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Tak jednak ze strony pracodawców lub potencjalnych pracodawców wobec pracowników lub kandydatów, jak po ze strony pracowników, nieodpowiedzialne korzystania z AI może rodzić określone ryzyka prawne, które możemy ocenić przez pryzmat prawa pracy. Świadomość tych ryzyk jest ważna pod kątem znalezienia rozwiązań przed nimi zabezpieczających w sytuacji w której prawo powszechne takiego zabezpieczenia nie przewiduje.

Zmiana miejsca głosowania. Wybory 2025. Jak zagłosować w innym obwodzie?

Zmiana miejsca głosowania w wyborach na Prezydenta RP w dniu 18 maja 2025 r. jest możliwa. Co zrobić, aby zagłosować w obwodzie poza stałym miejscem zamieszkania? Niezbędne jest zaświadczenie o zmianie miejsca głosowania.

Ostatni dzień na rozliczenie PIT 2024 Sprawdź, co musisz zrobić, zanim system zamknie dostęp

Ministerstwo Finansów przypomina: 30 kwietnia mija termin składania zeznań podatkowych za 2024 rok. Ponad 8 milionów Polaków skorzystało już z usługi Twój e-PIT. Sprawdź, co zrobić, by nie zapłacić kary, jak uniknąć błędów i co grozi za brak reakcji.

Specustawa o przeliczeniu emerytur: Bez wniosku, bez wyrównania i bez waloryzacji. I dopiero od połowy 2026 r.

Specustawa: ZUS załatwi sam ponowne przeliczenie emerytur. Bez wniosku, bez wyrównania i bez waloryzacji. I niestety dopiero od połowy 2026 r.

REKLAMA

Artur Bartoszewicz – partia, program, wiek, zawód, wykształcenie [Kandydat na Prezydenta RP 2025]

Artur Bartoszewicz – czy należy do partii politycznej? Przedstawiamy program wyborczy kandydata na Prezydenta RP w 2025 roku, wiek, zawód oraz wykształcenie. Sprawdź pełną listę kandydatów w wyborach 2025 r. i wyniki najnowszego sondażu.

Kamery nasobne dla ratowników medycznych a RODO [Ochrona danych osobowych]

Z pewnością zgodzicie się że ratownicy medyczni są bardzo często narażeni na brutalne ataki ze strony agresywnych pacjentów. Coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu kamer nasobnych dla ratowników medycznych. Co na to przepisy RODO i Konstytucja?

Koniec z wypłacaniem przez pracodawcę 140 zł, za okulary które kosztowały 900 zł i limitowaniem częstotliwości refundacji? Nareszcie jest decyzja A. Dziemianowicz-Bąk

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przedstawiło swoje stanowisko w sprawie uregulowania minimalnej kwoty refundacji okularów (lub soczewek kontaktowych) korygujących wzrok dla osób pracujących przy komputerze oraz częstotliwości przysługiwania tegoż dofinansowania od pracodawcy. Wynika ono z odpowiedzi na interpelację poselską nr 4813 posłanki Marta Stożek, z dnia 12 września 2024 r.

Praca w majówkę. Czy należy się dodatek?

Zbliżają się 3 ważne dni w roku 2025: 1 maja, 2 maja, 3 maja. Niektórzy w tym czasie pracują. Czy zatem za pracę w majówkę należy się dodatek pieniężny czy inna rekompensata?

REKLAMA

Kto nowym papieżem? Media kreują „papabile”, a Kościół przygotowuje się do konklawe 2025

7 maja rozpoczyna się konklawe, które wybierze nowego papieża. Papież Franciszek niestety już nie żyje, a świat katolicki z napięciem śledzi możliwych następców. Media już teraz lansują swoich faworytów – tzw. papabili. Kim są kandydaci na nowego papieża? Jakie poglądy reprezentują? Czy Kościół czeka kontynuacja, czy radykalna zmiana?

Będą zmiany w kodach recept: S – przyznawanych osobom 65+ oraz DZ – dla osób poniżej 18. roku życia, co do odbioru bezpłatnych leków bądź innych produktów medycznych

Trwają konsultacje w zakresie zmian prawa co do wydawania i realizacji recept. Projekt przewiduje umożliwienie farmaceucie lub personelowi wydającemu uzupełnienia recepty o ten kod. Dzięki temu, pacjent otrzyma produkt bezpłatnie, po uzupełnieniu recepty w aptece, bez konieczności ponownego kontaktu z lekarzem czy dodatkowych wizyt u świadczeniodawcy. Przypominamy też o trwającym w wielu gminach w Polsce tzw. PROGRAMIE LEK. W maju 2025 r. też będą dopłaty do leków, nawet do 300 zł.

REKLAMA