REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Reforma OFE - ZUS czy IKE

Reforma OFE - ZUS czy IKE. / fot. Shutterstock
Reforma OFE - ZUS czy IKE. / fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Reforma OFE ma zapewnić bezpieczniejsze i bardziej efektywne oszczędzanie na przyszłe emerytury. Zgromadzone w ramach OFE środki można będzie przenieść. Wybór jest między IKE i ZUS.

Reforma OFE

Po reformie Otwartych Funduszy Emerytalnych oszczędzanie na emerytury stanie się bezpieczniejsze i bardziej efektywne - powiedział PAP minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, informując, że projekt ustawy o przekształceniu OFE w IKE we wtorek trafił do konsultacji społecznych.

REKLAMA

REKLAMA

Minister Kwieciński w rozmowie z PAP, powiedział, że resort przesłał we wtorek do konsultacji społecznych projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne. Zakłada on, że 162 mld zł z OFE uznane do tej pory za środki publiczne (orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r - PAP) zostaną przekazane Polakom.

ZUS czy IKE?

To oznacza, że każdy z oszczędzających będzie mógł zadecydować czy pieniądze te (średnio po ok. 10 tys. zł) trafią na jego konto ZUS, czy też na Indywidualne Konta Emerytalne. Przypomniał, że zgodnie z planem reformy emerytalnej, którą rząd przedstawił w połowie kwietnia br., pieniędzy, które z OFE trafią do ZUS, nie będzie można wypłacić jednorazowo w całości ani dziedziczyć, natomiast te, które „przejdą” do IKE, będzie można "wyjąć" po osiągnięciu wieku emerytalnego (60 i 65 lat - PAP) w jednej transzy lub w ratach.

Polecamy: Pracownicze plany kapitałowe. Nowe obowiązki pracodawców i płatników.

REKLAMA

Polecamy: PPK dla pracownika

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dodał, że środki te będą mogły być też dziedziczone. Projekt - zgodnie z założeniami resortu – na przełomie czerwca i lipca ma trafić pod obrady Rady Ministrów, a następnie do Sejmu. "Chcielibyśmy, żeby realizacja ustawa, czyli faktyczne wdrożenie reformy ruszyło od stycznia 2020 roku" - powiedział minister.

Stare a nowe IKE

Zapytany, czym będą różniły się IKE przekształcone z rachunków w OFE od IKE już istniejących, które ma już 1,2 mln Polaków, powiedział, że ze starego IKE, w przeciwieństwie do IKE nowo utworzonych, pieniądze można wycofać w każdym momencie.

Podatek Belki

Przypomniał przy tym, że jeśli pieniądze zostaną wycofane wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, to trzeba zapłacić podatek od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatek Belki, wynoszący 19 proc. "W przypadku IKE powstałych na bazie środków z OFE, przy wypłacie pieniędzy po przejściu na emeryturę, żadnego podatku nie trzeba będzie uiszczać" - zaznaczył. Powiedział też, że projekt ustawy o OFE zakłada możliwość połączenia z czasem obu IKE, tyle, że środki pochodzące z OFE zawsze będą wyodrębnione w osobnej ewidencji.

Z OFE do ZUS

Zapytany o to, z jakimi zmianami powinni się liczyć ci, którzy wybiorą ZUS, Kwieciński powiedział, że "środki te zostaną zapisane na ich kontach w ZUS i będą uwzględniane przy obliczeniu przyszłej emerytury z tego źródła".

Podkreślił, że ci, którzy zechcą przenieść środki do ZUS będą musieli to zadeklarować. Ci zaś, którzy zdecydują się na IKE, nie będą musieli nic robić, bo operacja ta zostanie przeprowadzona automatycznie. "Trzeba jednak pamiętać, że decyzja o tym, czy pieniądze trafią do ZUS czy na IKE jest nieodwracalna, można ją podjąć tylko raz i nie da się jej zmienić" - powiedział.

Z OFE do IKE - opłata 15% zgromadzonych wkładów

Projekt przewiduje, że za przekształcenie OFE w IKE, towarzystwa funduszy inwestycyjnych będą musiały wnieść opłatę w wysokości 15 proc. zgromadzonych wkładów. Minister przyznał, że informacja ta spotkała się z krytyką, ponieważ zinterpretowano ją jako uszczuplenie oszczędności każdego z oszczędzających w OFE o 15 proc. "To nie jest tak, ponieważ pieniądze te mają wyłożyć nie OFE, a +nowe byty+, w które zostaną one przekształcone, czyli specjalistyczne Fundusze Inwestycyjne Otwarte".

Na pytanie skąd owe "nowe byty" wezmą na to środki, powiedział, że "mogą je wyasygnować z dywidendy lub ze sprzedaży zagranicznych akcji, lub utworzyć specjalne rezerwy". "Nie jest tak, że zobowiązujemy fundusz do pokrycia opłaty ze środków zainwestowanych w polskie akcje" - wskazał.

2 transze opłaty

Opłata - jak wynika z projektu - ma być wnoszona w dwóch transzach po 7,5 proc.: pierwsza w 2020, natomiast druga - 2021 roku. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, ale zasilą Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. „Pozostaną w systemie emerytalnym i nie będzie można wykorzystać ich na inne bieżące cele” – podkreślił minister.

Na pytanie, jaka to w sumie może być kwota, Kwieciński powiedział, że "trudno to obecnie określić, bo nie wiadomo, ile osób zdecyduje się na IKE, a ile na ZUS". Dodał, że w dokumentach, które rząd przygotował dla Komisji Europejskiej (Aktualizacja Programu Konwergencji – PAP) założono, że na IKE zdecyduje się 80 proc. Wtedy - jak powiedział - do budżetu państwa w ciągu dwóch lat wpłynęłoby ok. 19,3 mld zł. Ale zaznaczył, że to czysto teoretyczne szacunki. „Rzeczywistą kwotę można będzie wyliczyć dopiero po decyzjach Polaków co do przeznaczenia ich środków pochodzących z OFE”.

List informacyjny do każdego Polaka

Na uwagę, że większość z Polaków nie ma pojęcia i często nawet nie interesuje się, ile pieniędzy ma w OFE, minister powiedział, że po wejściu w życie ustawy zarówno OFE jak i ZUS będą musiały do każdego ubezpieczonego wysłać list z precyzyjną informacją, ile kto ma na koncie i efektem jakich operacji jest ta kwota.

Tzw. suwak

Zaznaczył, że z wyliczeń przygotowujących ustawę wynika, że na każdego z 15,8 mln Polaków zarejestrowanych w OFE przypada średnio 10 tys. zł. Podkreślił jednak, że jeden oszczędzający może mieć np. 20 tys. a inny blisko zera. W dużej mierze - jak wskazał - zależy to np. od wieku. Przypomniał, że na 10 lat przed przejściem na emeryturę, pieniądze każdego z nas, w ramach tzw. "suwaka" przekazywane są z OFE do ZUS. "Tak więc jeśli ktoś właśnie przeszedł na emeryturę, to na OFE nie ma już nic" - powiedział.

Przypomniał, że mechanizm suwaka został wprowadzony przez rząd Donalda Tuska na przełomie 2013 i 2014. Miał on chronić przyszłych emerytów przed spadkami wartości oszczędności spowodowanymi np. krachem rynków finansowych. Od tego czasu OFE przekazało do ZUS 25,4 mld zł.

Minister przyznał, że z jednej strony, suwak spełniał swoje główne zadanie, ale z drugiej - sprawiał, że OFE dysponowało coraz mniejszym kapitałem, który miał służyć gromadzeniu środków na przyszłe emerytury. "Do tej pory instytucje zarządzające OFE, nie mając pewności, co stanie się ze środkami uznanymi przez TK za publiczne, wykazywały stosunkowo małą efektywność w inwestowaniu tych pieniędzy" - powiedział.

Jako dowód wskazał spadek aktywów OFE w 2018 r: na koniec grudnia wyniosły one 157,5 mld zł, co oznacza spadek o 22,5 mld zł, czyli o 12,5 proc. w ciągu roku. "Z jednej strony - tłumaczył - spowodowane to było spowolnieniem gospodarczym na świecie, ale z drugiej strony suwakiem, który +podgryzał+ aktywa OFE.”

Jego zdaniem po prywatyzacji "odpływ aktywów się skończy, a instytucje zarządzające, mając świadomość, że nikt im tych pieniędzy nie zabierze, będą inwestowały bardziej skutecznie". Dodał też, że ustawa zakłada, że portfel inwestycyjny zastępujących OFE specjalistycznych Funduszy Inwestycyjnych Otwartych, będzie składał się w minimum 70 proc. z aktywów denominowanych w walucie krajowej i maksymalnie 30 proc. w walutach obcych. „Dla zabezpieczenia przed gwałtownym odpływem kapitału z giełdy planowany jest zmniejszający się minimalny limit zaangażowania w akcje do 67,5 proc. w 2029 r.” - zaznaczył minister.

Limity opłat za zarządzanie

Kwieciński dodał, że przyrostowi oszczędności emerytalnych służyć będą limity opłat za zarządzanie: wyniosą one 0,45 proc. Z szacunków resortu wynika, że w długim okresie czasu zyski ze sprywatyzowanych OFE mają wynieść przynajmniej 4-6 proc. rocznie.

Bezpieczny subfundusz

Zaznaczył, że - zgodnie z założeniami projektu ustawy - portfel osoby, która ma 5 lat do emerytury, będzie docelowo składał się w 70 proc. z instrumentów bezpiecznych, obligacji państwowych i korporacyjnych czy bonów skarbowych. Przez 5 lat środki tej osoby będą stopniowo przenoszone do takiego bezpiecznego subfunduszu.

"Specjalistyczne Fundusze Inwestycyjne Otwarte będą zatem zarządzały 100 proc. kwoty do końca, co oznacza, że do dnia przejścia na emeryturę pieniądze będą pracować" - zaznaczył. Podkreślił, że osoby, które w dniu wejścia w życie ustawy o OFE będą miały ok. 1,5 roku do emerytury, ze względu na zbyt krótki okres by zasadne było uruchomienie IKE, zostaną automatycznie przeniesione do ZUS. 

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Łatwiej będzie uzyskać rozwód: przed kierownikiem USC a nie w sądzie. Ale ta nowość nie dla wszystkich chętnych. Rząd przyjął projekt ustawy

Rada Ministrów przyjęła 12 listopada 2025 r. projekt ustawy o zmianie Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw, wprowadzający do polskiego systemu prawnego możliwość pozasądowego rozwiązania małżeństwa. Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości przewiduje, że rozwód będzie możliwy na podstawie zgodnych oświadczeń małżonków składanych przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego.

30 listopada 2025 r. upływa ważny termin dla wielu rodziców. Wnioski do MOPS i ZUS

Z końcem listopada kończy się nie tylko możliwość wnioskowania o świadczenie dobry start z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W tym terminie warto też złożyć wniosek o zasiłek rodzinny, aby otrzymywać świadczenie przez cały okres zasiłkowy.

Zadłużenie to nie wstyd – brak reakcji już tak. Dzień bez Długów – dlaczego w Polsce to wciąż marzenie, a nie rzeczywistość?

17 listopada obchodzimy Ogólnopolski Dzień bez Długów – święto, które miało przypominać o odpowiedzialnym podejściu do finansów i zachęcać do życia bez zobowiązań. W praktyce jednak dla wielu Polaków to dzień, który zamiast motywować do niezależności finansowej, uświadamia, jak bardzo nasze życie stało się kredytem. Bo nawet jeśli nie mamy długu wobec banku, to często mamy dług wobec siebie – w czasie, energii i spokoju, które poświęcamy, by utrzymać finansową równowagę.

Nieruchomość w spadku – szczęście w nieszczęściu czy początek kłótni w rodzinie? Adwokat radzi jak w zgodzie z prawem dziedziczyć nieruchomości

Listopad to czas refleksji, rodzinnych spotkań i rozmów o tym, co naprawdę ważne. To również miesiąc, w którym wiele osób zaczyna zastanawiać się nad przyszłością swojego majątku – a prawnicy coraz częściej słyszą pytania o testamenty, dziedziczenie i przekazywanie nieruchomości. Choć temat wydaje się odległy, w praktyce dotyczy każdego z nas. Bo nawet jeśli nie mamy jeszcze testamentu, to wcześniej czy później będziemy stroną w sprawie spadkowej – jako spadkobiercy lub spadkodawcy - pisze adwokat Karolina Pilawska.

REKLAMA

Te pieniądze trafią do wierzycieli jeszcze przed świętami. Wbrew krążącym informacjom, nie da się ich uchronić przed komornikiem

Czy komornik zajmie świadczenie przedświąteczne należne pracownikowi? Wiele osób uważa, że to zależy od tego, z jakiego źródła jest finansowana jego wypłata. To jednak nie jest prawda. Na co więc trzeba zwrócić uwagę?

Zaległe płatności? Z końcem roku mija ważny termin. Nie pozwól, aby Twoje roszczenia się przedawniły

Instytucja przedawnienia ma co do zasady zapewniać stabilność i pewność w obrocie gospodarczym. Polega ona na tym, że po upływie określonego czasu ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia. Brak aktywności wierzyciela przez określony czas prowadzi do nieodwracalnej utraty możliwości skutecznego dochodzenia świadczenia przed sądem, co ma doniosłe skutki praktyczne, szczególnie w kontekście dynamicznie zmieniającego się otoczenia biznesowego i konieczności zarządzania portfelem wierzytelności.

Sejm uchwalił zmiany w Prawie drogowym. Za szybką jazdę będzie grozić więzienie. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?

Zmienia się prawo dla kierowców. Za ekstremalne przekroczenia prędkości grozić będzie nie tylko gigantyczny mandat, ale też konfiskata auta, dożywotni zakaz prowadzenia, a w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach nawet od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Sejm przyjął ustawę, która uderza w najbardziej brawurowych kierowców. Sprawdzamy, kogo obejmą nowe przepisy i kiedy zaczną obowiązywać.

Nie odziedziczysz już mieszkania po zmarłym, jeżeli za dużo zarabiasz lub posiadasz w tym samym mieście inną nieruchomość. Ministerstwo Rozwoju i Technologii mówi stop niesprawiedliwemu bogaceniu

W dniu 19 września 2025 r., w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów zostały opublikowane założenia ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz ustawy o dodatkach mieszkaniowych, która ma wprowadzić przewrót w zasadach „dziedziczenia” stosunku najmu mieszkań komunalnych. Jest to projekt, który podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się w dniu 17 lipca br., został zapowiedziany przez wiceministra rozwoju i technologii Tomasza Lewandowskiego i którego celem – jak zostało wówczas wspomniane – jest ukrócenie bogacenia się na komunalnych zasobach mieszkaniowych przez osoby o wysokich dochodach, które są już w posiadaniu innych nieruchomości w danym mieście.

REKLAMA

MOPS i ZUS: Stopień znaczny nie zawsze chce świadczenia pielęgnacyjnego. Nam zależy na rehabilitacji domowej, pierwszeństwach w kolejkach do badań, lekarzy i specjalistów oraz zniżkach na przejazdy komunikacją miejską

Do infor.pl napisała list matka niepełnosprawnego studenta (studia zaoczne). Chłopak miał stopień znaczny, a teraz komisja orzecznicza go "uzdrowiła" do stopnia umiarkowanego. Sprawa jest w sądzie. Matka studenta nie jest przekonana, czy w przypadku odzyskania stopnia znacznego niepełnosprawności, będzie występowała o "stare" świadczenie pielęgnacyjne. Bo dla tej rodziny ważniejsze są takie świadczenia jak rehabilitacja domowa, pierwszeństwo w kolejkach do badań, lekarzy i specjalistów oraz zniżki na przejazdy komunikacją miejską.

MOPS powiedział: Idź kobieto do pracy. Ale jednak dał 1500 zł aż matka dwóch córek stanie na nogi. Bo prąd i rura pękła

Trudny problem - kto ma rację MOPS czy Nasza czytelniczka? Urzędnicy wysyłający ją do pracy, czy jednak ona uważająca, że nim stanie na nogi, ma prawo do pomocy z MOPS?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA