REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zakaz social mediów dla niepełnoletnich? Polacy są za

Polacy chcą zakazu social mediów dla niepełnoletnich
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ponad 75% Polaków popiera jakąś formę zakazu korzystania z social mediów przez osoby niepełnoletnie bez zgody rodziców bądź opiekunów. Eksperci komentujący wyniki przeprowadzonego w Polsce badania uważają, że w pierwszej kolejności należy kłaść nacisk na świadomość i edukację, a dopiero potem wprowadzać zakazy.

Zakaz rozwiążę sprawę?

Jak wynika z badania UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl, przeprowadzonego na ponad tysiącu dorosłych Polaków, przeszło 75% rodaków jest za jakąś formą zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez osoby niepełnoletnie bez zgody rodziców bądź opiekunów prawnych. 10% respondentów stwierdza, że nie powinno być w ogóle tego typu obostrzeń. Natomiast nieco ponad 9% nie potrafi się określić w tym zakresie, a przeszło 5% osób wskazuje, że ich to w ogóle nie obchodzi.

REKLAMA

REKLAMA

– Polacy, podobnie jak inni użytkownicy, stają się coraz bardziej świadomi zagrożeń, które niesie za sobą korzystanie z mediów społecznościowych. Sami twórcy platform widzą również, że muszą współpracować z rodzicami i opiekunami. Przeznaczają dla nich całe sekcje tłumaczące zasady korzystania z ich treści przez nieletnich – komentuje Martyna Różycka, kierowniczka działu reagowania na nielegalne treści w internecie Dyżurnet.pl, NASK.

Jak podkreśla Michał Pajdak, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl, alarmującym zjawiskiem jest fakt, że ponad 75% Polaków oczekuje jakiegoś zakazu. To wyraźnie wskazuje na potrzebę uregulowania prawnego tego zakresu naszego życia. W ocenie eksperta, może to wynikać z tego, że Polacy widzą poważną potrzebę ochrony dzieci i młodzieży przed tego typu zjawiskami. Z roku na rok grono takich osób będzie sukcesywnie się powiększało – dodaje ekspert.

Nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych może powodować poczucie samotności i wzmagać izolację. Tak się dzieje zwłaszcza, kiedy młoda osoba woli scrollowanie treści zamiast spotkań ze znajomymi w realnym świecie. Ponadto poczucie własnej wartości, które budowane jest często poprzez porównywanie się z innymi, może być zaniżone z powodu nieadekwatnego do rzeczywistości obrazu siebie oraz obserwowanych osób. Są przecież ludzie, którzy próbują pokazać się w sieci. Wstawiają więc zdjęcia, które często są odpowiednio retuszowane i komponowane, by wzbudzić większe zainteresowanie i pokazać prestiż – przekonuje psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl.

REKLAMA

Granice wiekowe

Z badania wynika także, że niecałe 28% respondentów uważa, iż ww. zakaz trzeba zastosować tylko w stosunku do osób poniżej 13. roku życia. Z kolei nieco ponad 23% ankietowanych opowiada się za ograniczeniem dla użytkowników poniżej 15. roku życia. Jak zaznacza Michał Pajdak, obecne regulaminy niektórych platform pozwalają na zakładanie kont od 13. roku życia. Według eksperta, wyniki badania mówią o chęci poprawy bezpieczeństwa najmłodszych internautów. Właśnie oni są najbardziej bezbronni w sieci. Natomiast podniesienie ww. granicy do lat 15. ma sens, ale musi to iść w parze z weryfikacją wieku i przeciwdziałaniem jego fałszowaniu przez młodych użytkowników portali. Do tego Pajdak informuje, że we Francji w 2021 roku 63 procent dzieci poniżej 13. roku życia miało konto w co najmniej jednej sieci społecznościowej. W Polsce sytuacja może wyglądać bardzo podobnie. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nie jesteśmy w stanie uchronić dzieci przed wszystkimi niepokojącymi treściami w internecie, co nie oznacza, że powinniśmy się godzić na ich obecność w sieci. Ważną umiejętnością dziecka jest oczywiście właściwe reagowanie na treści, które budzą jego niepokój, ale równie istotne jest budowanie w nim odporności. Oznacza to również zdolność do rezygnacji z takich materiałów, które powodują dyskomfort – mówi Marta Witkowska, ekspertka ds. edukacji cyfrowej, NASK. 

Z kolei przeszło 13% badanych stwierdza, że zakaz należy zastosować w stosunku do osób poniżej 18. roku życia. Według Martyny Różyckiej, respondenci najpewniej wiążą bycie dorosłym z gotowością do wzięcia odpowiedzialności za swoje działania w internecie. I prawdopodobnie nie mają pomysłu, w jaki inny sposób można podnieść poziom bezpieczeństwa w sieci. Natomiast 11% ankietowanych uważa, że trzeba wprowadzić ograniczenie, przy czym korzystanie z mediów społecznościowych przez osoby poniżej 13. roku życia powinno być niemożliwe, niezależnie od zgody rodziców lub opiekunów prawnych. 

Gdyby wszedł w życie ogólny zakaz dla osób poniżej 18. roku życia, to takie prawo byłoby wyjątkowo restrykcyjne. Oczywiście można o takim rozwiązaniu rozmawiać, ale nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Media społecznościowe służą też do bieżącej komunikacji. Takie rozwiązanie mogłoby ograniczać działanie we współczesnym świecie. Natomiast zakaz dla osób poniżej 13. roku życia, niezależnie od zgody rodziców lub opiekunów prawnych, nie miałby większego sensu. Po pierwsze, byłby bardzo trudny do egzekwowania. Po drugie, byłby dość restrykcyjny w swojej naturze – dodaje Michał Pajdak. 

 

Kontrowersje wokół zakazu

Eksperci z platformy ePsycholodzy.pl przypominają, że we Francji niższa izba parlamentu niedawno przyjęła ustawę, zgodnie z którą osoba poniżej 15. roku życia potrzebuje obowiązkowej zgody rodziców na rejestrację w portalu społecznościowym, takim jak TikTok czy Snapchat. Ustawa ta obecnie procedowana jest w Senacie Francji. Z kolei nasze Ministerstwo Cyfryzacji na bieżąco analizuje wszystkie sygnały dotyczące zagrożeń w cyberprzestrzeni, w tym także te związane z funkcjonowaniem mediów społecznościowych. Decyzje w sprawie TikToka podejmowane są w sposób autonomiczny przez poszczególne kraje oraz organy UE. Uzasadniane są przede wszystkim troską o ochronę danych przed ich zbieraniem przez tzw. podmioty trzecie. Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do Komisji Europejskiej z prośbą o przedstawienie dowodów na to, że aplikacja TikTok jest niebezpieczna dla użytkowników. Komisja odpowiedziała, że konkretnych dowodów nie przedstawi.

W Polsce takie rozwiązanie jak we Francji mogłoby napotkać na duży opór ze strony społecznej, mimo tego, że ponad 75% Polaków oczekuje jakichś ograniczeń. Natomiast jak wynika z niedawnego badania w USA, ponad 50% Amerykanów uważa, że media społecznościowe są w największej mierze odpowiedzialne za wzrost depresji wśród nastolatków. U nas mogłoby być zupełnie podobne, co byłoby mocno niepojące. Obserwacje dowodzą, że smartfony mogą się przyczyniać do podejmowania przez nastolatków różnego rodzaju negatywnych działań, włącznie z zamachami samobójczymi – analizuje Michał Pajdak. 

Jak podkreśla Martyna Różycka, NASK kładzie nacisk przede wszystkim na świadomość.  I właśnie będąc rodzicem, powinniśmy wpajać dzieciom dobre podejście do szanowania prywatności. To znaczy, pytać ich o opinię, wybierać grono dJeśli dzieciom zakażemy korzystania z mediów, a sami jako opiekunowie będziemy naruszać ich prywatność, publikując ich zdjęcia, to raczej nie ma to większego sensu.la kogo są widoczne zdjęcia, a także reagować, jeśli coś się dzieje niepokojącego. Mamy być partnerem i przewodnikiem dziecka po internecie i technologii, a nie tylko źródłem opresji i zakazów. 

– Z innych badań wiemy również, że około połowa zdjęć wykorzystywanych przez pedofili pochodzi z publicznie dostępnych kont. Zjawisko troll-parentingu, czyli udostępniania ośmieszających, upokarzających zdjęć i filmików z udziałem dzieci, pokazuje, że również rodzic nie zawsze odpowiedzialnie dysponuje wizerunkiem swojego dziecka. Powinniśmy być modelem takich zachowań, jakie chcemy wpajać takie wartości swojemu dziecku – podsumowuje ekspertka z NASK.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Egzekucja ze spadku, czyli co każdy spadkobierca wiedzieć powinien

Jaka jest definicja spadku? Z czym wiąże się przyjęcie spadku? Od kiedy możliwa jest egzekucja ze spadku? Co z odpowiedzialnością, jeśli dziedziczymy razem z kilkoma osobami? Sprawdź, o czym powinien wiedzieć każdy spadkobierca.

Dzień wolny od pracy to nie zawsze sobota. Nie zawsze jest to również pełny dzień kalendarzowy

Jak prawidłowo obliczać wymiar czasu pracy obowiązujący konkretnego pracownika? Zazwyczaj nie ma z tym problemów, gdy pracownik pracuje w stałych dniach i godzinach. Jednak jak postępować, gdy ta układanka się komplikuje, a dzień wolny to nie zawsze dzień kalendarzowy?

Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny w 2026 roku - kto otrzyma, ile, są kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł na miesiąc

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność

REKLAMA

W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA: Wywiad i ankieta MOPS nie może wypaczać orzeczeń o niepełnosprawności

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi pracownnikk MOPS. Daje mamie albo Tobie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według MOPS całkiem sprawna. Bo np. da radę przejść sama z pokoju do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pracownik MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważa zapisy orzeczenia o niepełnosprawności, które trzymasz w dłoni. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to problem w całej Polsce. Pracownicy MOPS przyjmują interpretację prawa, że mają prawo uzupełniać treść orzeczenia o niepełnosprawności pod kątem sprawdzenia samodzielności osoby niepełnosprawnej. W efekcie w aktach sprawy są jednocześnie: orzeczenie o niepełnosprawności z wskazaniem ciężkiego stanu zdrowia osoby niepełnosprawnej oraz ustalenia MOPS, że pomimo orzeczenia osoba ta jest samodzielna (z niewielkimi ograniczeniami). Pracownicy MOPS nie są winni tej sytuacji - od lat są szkoleni do interpretacji prawa, że ich zadaniem jest "ukonkretnić" i "sprawdzić" orzeczenie o niepełnosprawności w warunkach domowych osoby niepełnosprawnej. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa w ten sposób podważać ustaleń lekarzy zawartych w orzeczeniach o niepełnosprawności".

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA