Redaktor nie odpowiada za komentarze czytelników

REKLAMA
REKLAMA
Sąd Rejonowy w Słupsku wydał wyrok w sprawie redaktora naczelnego portalu gazetabytowska.pl, który został obył oskarżony na podstawie art. 49a Prawa Prasowego o nieumyślne dopuszczenie do opublikowania wpisów na forum internetowym, które zawierały znamiona nawoływania do popełnienia przestępstwa.
REKLAMA
REKLAMA
Gazeta Bytowska.pl jest lokalnym portalem internetowym, umożliwiającym umieszczanie pod artykułami anonimowych komentarzy. Pod jednym z artykułów znalazł się następujący: "Proponuję gościa zlinczować, skoro metody cywilnoprawne zawiodły, wygląda bowiem na to, że trzeba będzie bezczelność bezczelnością załatwić! Obywatele!!! To do was ta odezwa".
Prokuratura Rejonowa w Bytowie w oparciu o powyższe uznała komentarze za materiały prasowe i oskarżyła redaktora naczelnego portalu o czyn z art. 49a prawa prasowego (dopuszczenie do opublikowania materiału prasowego zawierającego znamiona przestępstwa).
Sąd Rejonowy w Słupsku warunkowo umorzył postępowanie w sprawie. Organ stanął bowiem na stanowisku, że komentarze pod redakcyjnymi tekstami w serwisach internetowych są "materiałem prasowym" w rozumieniu prawa prasowego. Uznał więc, że prowadzący portale internetowe powinni zarejestrować taką działalność w sądzie, sami zaś wydawcy mogą ponosić odpowiedzialność na gruncie przepisów prawa prasowego za komentarze pod tekstami w serwisach internetowych. W wyniku rozpoznania apelacji Sąd Okręgowy w Słupsku postanowił przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.
REKLAMA
Sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznając sprawę uniewinnił dziennikarza od zarzuconego mu czynu. W ustnych motywach wyroku stwierdził , że choć pozwany prowadzi działalność prasową i jest redaktorem w rozumieniu Prawa Prasowego, jednakże wpisy, które były umieszczane przez internautów na jego portalu nie stanowią materiału prasowego.
Ponadto w ocenie sądu prokuratura nie wykazała, by zasięg lub skutki wpisów na stronie internetowej były znaczne. Prokuratura nie wykazała także ilości wejść i odsłon konkretnych wpisów na stronie internetowej, które były przedmiotem oskarżenia.
Sąd stwierdził, że do tej sytuacji ma zastosowanie art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, który wyłącza odpowiedzialność karną osoby prowadzącej usługę hostingu. Taka właśnie usługa była świadczona przez dziennikarza.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA