Nawet 1 mln zł kary także dla platform handlowych od 2026 roku? Ostatni dzwonek przed nowym nadzorem nad ogólnym bezpieczeństwem produktów (GPSR)

REKLAMA
REKLAMA
Przyjęta w piątek ustawa to nie tylko realne kontrole, ale też realne sankcje – w całym łańcuchu dostaw. Inspekcja Handlowa zyska narzędzie, jakiego wcześniej nie miała. To tylko wierzchołek góry lodowej, pod którą kryje się możliwość nałożenia przez UOKiK kary sięgającej nawet miliona złotych. Polska – z prawie rocznym opóźnieniem – jest u progu przyjęcia przepisów krajowych, które zastąpią przestarzałe przepisy z 2003 r. i umożliwią faktyczne egzekwowanie rozporządzenia (UE) 2023/988 w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów.
- Krajowy element układanki GPSR
- Na widelcu będą już nie tylko producenci i dystrybutorzy
- Nowy model nadzoru – „po staremu”, czyli nadal większość w rękach UOKiK i IH
- Nowe narzędzia działania – od dialogu po twarde środki egzekwowania
- Zakup kontrolowany – narzędzie realnej weryfikacji rynku
- Nawet 1 mln zł kary administracyjnej
- To już dosłownie ostatni dzwonek
Krajowy element układanki GPSR
7 listopada 2025 r. Sejm uchwalił ustawę o nadzorze nad ogólnym bezpieczeństwem produktów, która po wejściu w życie zastąpi dotychczasową ustawę z 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów. To krajowy element systemu tworzonego przez rozporządzenie (UE) 2023/988 w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów (G-eneral P-roduct S-afety R-egulation). Nowa ustawa nie będzie wdrażać przepisów GPSR – bo te obowiązują już bezpośrednio od 13 grudnia 2024 r. – lecz określać, kto i jak będzie je w Polsce egzekwować.
REKLAMA
REKLAMA
Rozporządzenie 2023/988 uchyliło dotychczasową dyrektywę 2001/95/WE o tej samej nazwie i wprowadziło jednolite w całej Unii zasady ogólnego bezpieczeństwa produktów. W praktyce oznacza to rezygnację z rozwiązania, w którym każde państwo członkowskie implementowało dyrektywę po swojemu, na rzecz jednolitego modelu obowiązków. Celem tego było zapewnienie, że każdy produkt wprowadzany na rynek i udostępniany konsumentowi w UE – także za pośrednictwem platform internetowych – będzie spełniał te same ogólne wymogi bezpieczeństwa.
Ustawę czeka jeszcze przyjęcie przez Senat, ale wydaje się, że będzie to już tylko formalność – zapewne na najbliższym posiedzeniu 26–27 listopada 2025 r. Polska domyka krajowy element układanki GPSR. Rozporządzenie weszło w życie 12 czerwca 2023 r. Termin 18 miesięcy na ustanowienie krajowych przepisów dotyczących sankcji za naruszenia rozporządzenia 2023/988 minął zatem niespełna rok temu. Nowa ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia – jeśli zostanie przyjęta przez Senat i podpisana przez Prezydenta – co oznacza, że może obowiązywać już na początku 2026 r.
Na widelcu będą już nie tylko producenci i dystrybutorzy
Nowy system nadzoru nad ogólnym bezpieczeństwem produktów to efekt gruntownej przebudowy europejskich zasad ochrony konsumentów, wprowadzonej rozporządzeniem (UE) 2023/988. Obowiązki związane z ogólnym bezpieczeństwem produktu obejmują teraz cały łańcuch dostaw – od producenta, przez importera i dystrybutora, aż po dostawcę platformy internetowej, za pośrednictwem której konsumenci mogą kupować produkty od przedsiębiorców na odległość.
REKLAMA
Nie będzie to już nadzór ograniczony do producenta i dystrybutora, lecz systemowa kontrola wprowadzania i udostępniania produktów na rynku wewnętrznym UE – zbudowana na wzór modelu nadzoru rynku nad zgodnością produktów, ukształtowanego rozporządzeniem (UE) 2019/1020, do którego m.in. odnosi się także ustawa z 2016 r. o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku.
Od 13 grudnia 2024 r., wraz z rozpoczęciem stosowania rozporządzenia GPSR, każdy podmiot gospodarczy, który wprowadza produkt do obrotu lub udostępnia go na rynku, ma obowiązek zapewnić, że produkt jest bezpieczny.
Pojęcie „podmiotu gospodarczego” obejmuje nie tylko producentów, ale także upoważnionych przedstawicieli, importerów, dystrybutorów oraz dostawców usług realizacji zamówień, a także wszystkie inne osoby fizyczne lub prawne, które wykonują obowiązki związane z wytwarzaniem lub udostępnianiem produktów w rozumieniu GPSR. Takimi osobami są dostawcy internetowych platform handlowych oraz usług społeczeństwa informacyjnego. Każdy z nich staje się ogniwem odpowiedzialnym za ogólne bezpieczeństwo produktu.
Dotychczasowa ustawa z 2003 r. koncentruje się wyłącznie na dwóch podmiotach – producencie i dystrybutorze – pozostawiając pozostałe etapy łańcucha poza zasięgiem nadzoru. Obecne przepisy nie dają więc organom krajowym możliwości pełnego egzekwowania unijnych obowiązków wynikających z GPSR wobec wszystkich uczestników obrotu produktami.
Polecamy: Kalendarz 2026
Nowy model nadzoru – „po staremu”, czyli nadal większość w rękach UOKiK i IH
Choć unijne rozporządzenie 2023/988 całkowicie zmienia zakres obowiązków związanych z ogólnym bezpieczeństwem produktów, sam model nadzoru nad jego przestrzeganiem w Polsce pozostanie w dużej mierze znany. Ustawa uchwalona przez Sejm potwierdza, że centralnym organem właściwym w sprawach ogólnego bezpieczeństwa produktów będzie nadal UOKiK, a w terenie – wojewódzcy inspektorzy Inspekcji Handlowej.
To rozwiązanie łączy ciągłość organizacyjną z nową architekturą unijną. UOKiK i Inspekcja Handlowa zostali wprost uznani za organy nadzoru rynku w rozumieniu rozporządzenia 2023/988, co zbliża system bezpieczeństwa produktów do modelu nadzoru rynku ukształtowanego rozporządzeniem 2019/1020 oraz ustawą o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku. Innymi słowy – Polska włączy nadzór nad ogólnym bezpieczeństwem produktów konsumenckich w szerszy unijny system nadzoru rynku i kontroli zgodności produktów.
Nowością w stosunku do ustawy z 2003 r. będzie wyraźne powiązanie krajowego nadzoru z mechanizmami unijnymi – zarówno w zakresie wymiany informacji, jak i planowania oraz raportowania działań. Oznacza to, że UOKiK zyskuje rolę koordynatora krajowego segmentu europejskiego systemu bezpieczeństwa produktów, a nie tylko krajowego organu reagującego na zgłoszenia.
Inspekcja Handlowa pozostanie natomiast podstawowym organem wykonawczym – prowadzącym kontrole spełniania ogólnych wymagań bezpieczeństwa produktów, a także nakładającym administracyjne kary pieniężne za nieudostępnienie dokumentów, uniemożliwienie rozpoczęcia lub utrudnianie kontroli, w tym przez niedostarczenie produktu do kontroli. UOKiK będzie monitorować ich skuteczność, zlecać dodatkowe kontrole lub przeprowadzać własne postępowania w sprawach ogólnego bezpieczeństwa produktu, a także nakładać najistotniejsze administracyjne kary pieniężne – aż 22 z 26 przewidzianych w całej ustawie.
Taki model – z zachowaniem dotychczasowej struktury instytucjonalnej, ale wzmocnieniem funkcji koordynacyjnych – pozwala Polsce płynnie włączyć się w europejski system nadzoru. Oznacza to, że kontakt z UOKiK i Inspekcją Handlową stanie się częścią jednolitego unijnego mechanizmu bezpieczeństwa produktów, a decyzje i dane przekazywane w Polsce będą bezpośrednio zasilać europejski system Safety Gate.
Nowe narzędzia działania – od dialogu po twarde środki egzekwowania
Nowa ustawa zmodernizuje sposób działania organów nadzoru. UOKiK i Inspekcja Handlowa otrzymują zestaw narzędzi, który pozwala im reagować elastycznie – od miękkiej interwencji po pełne postępowania administracyjne i decyzje egzekucyjne.
UOKiK lub wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej będą mogli zwrócić się do podmiotu gospodarczego, dostawcy platformy internetowej lub usług społeczeństwa informacyjnego w sprawach związanych z bezpieczeństwem produktu – np. z prośbą o wyjaśnienia lub usunięcie nieprawidłowości. To narzędzie o charakterze prewencyjnym – pozwolić rozwiązać problem zanim stanie się poważnym naruszeniem. Oznacza to zmianę filozofii nadzoru: z modelu reaktywnego, opartego na sankcjach, na podejście oparte na dialogu i współpracy. Brak reakcji na takie wystąpienie będzie mógł stanowić podstawę do wszczęcia formalnego postępowania.
Nowa ustawa pozwoli także UOKiK na zawieranie dobrowolnych porozumień z platformami internetowymi, organizacjami konsumenckimi i przedsiębiorcami zgodnie z rozporządzeniem 2023/988. Takie porozumienia – wzorowane na tzw. „memorandach of understanding” – mają służyć zwiększeniu bezpieczeństwa produktów i szybszej wymianie informacji o ryzykach. Z drugiej strony, UOKiK będzie mógł prowadzić akcje sprawdzające, czyli krótkie, tematyczne kontrole dotyczące określonych kategorii produktów lub ryzyk. To narzędzie elastycznego reagowania – szczególnie przydatne w przypadku sezonowych lub masowych zagrożeń.
Polecamy: Dziennik Gazeta Prawna - Pakiet Premium - subskrypcja cyfrowa
Zakup kontrolowany – narzędzie realnej weryfikacji rynku
Nowa ustawa przyzna Inspekcji Handlowej uprawnienie do dokonywania tzw. zakupu kontrolowanego, czyli nabycia produktu w celu jego sprawdzenia, bez ujawniania tożsamości organu. To rozwiązanie znane już z innych obszarów nadzoru rynku (nad jakością handlową produktów rolno-spożywczych), ale w systemie ogólnego bezpieczeństwa produktów pojawia się po raz pierwszy. Celem takiego zakupu będzie pozyskanie próbki produktu w warunkach rzeczywistej sprzedaży. Dzięki temu organy nadzoru będą mogły weryfikować faktyczny stan produktu, jego oznakowanie, instrukcje i zgodność z deklarowanymi właściwościami.
W praktyce zakup kontrolowany stanie się zapewne jednym z kluczowych narzędzi kontroli w epoce e-commerce. Pozwoli organom sprawdzać produkty oferowane na odległość tam, gdzie tradycyjna kontrola „na miejscu” jest niemożliwa. Zakup będzie mógł być dokonany anonimowo, a przedsiębiorca dowie się o nim dopiero po przeprowadzeniu badań lub analizy produktu.
W porównaniu z jeszcze obowiązującą ustawą to znaczące wzmocnienie pozycji nadzoru – z reaktywnego organu kontrolnego w aktywnego uczestnika rynku, zdolnego do monitorowania sprzedaży w taki sam sposób, w jaki funkcjonują konsumenci. Każdy produkt wprowadzany do obrotu lub udostępniany na odległość będzie mógł zostać realnie przetestowany przez organ nadzoru – bez zapowiedzi, bez kontroli w siedzibie i bez możliwości wcześniejszego przygotowania. W efekcie zwiększy się znaczenie wewnętrznych procedur zapewnienia bezpieczeństwa produktu (policy product compliance) oraz kontroli jakości w całym łańcuchu dostaw.
Nawet 1 mln zł kary administracyjnej
Nadzór nad ogólnym bezpieczeństwem produktów w nowym wydaniu będzie mieć nie tylko większy zasięg, ale i ostrzejsze zęby. Nowa ustawa przewidywać będzie administracyjne kary pieniężne w 26 przypadkach naruszenia obowiązków wynikających z rozporządzenia GPSR, z czego w pięciu mogą one sięgać nawet 1 000 000 zł. Tak dotkliwa kara może dotyczyć nie tylko producenta, ale również importera, dostawcy internetowej platformy handlowej oraz dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego.
To zasadnicza zmiana w porównaniu z ustawą z 2003 r., w której sankcje mają głównie charakter symboliczny – maksymalnie do 100 000 zł – i dosięgają wyłącznie do producenta lub dystrybutora. Teraz ustawodawca wprost przyjmie zasadę realnej dolegliwości i odstraszającej funkcji sankcji, zgodnej z wymogami GPSR, obejmując nią cały łańcuch dostaw.
Administracyjna kara pieniężna w wysokości do 1 000 000 zł będzie mogła dosięgnąć przede wszystkim producenta lub importera, który – wbrew obowiązkowi określonemu w art. 5 rozporządzenia 2023/988 – wprowadzi do obrotu produkt niezgodny z ogólnym wymaganiem bezpieczeństwa.
Tak wysoką karę przewidziano również wobec dostawcy internetowej platformy handlowych, jeśli nie wywiąże się z obowiązków określonych w art. 22 ust. 1, 2 lub 12 rozporządzenia 2023/988 albo nie wykona decyzji dotyczącej produktu niebezpiecznego, nakazującej:
- usunięcie treści odnoszących się do oferty tego produktu ze swojego interfejsu online,
- uniemożliwienie dostępu do tych treści lub
- wyświetlenie na interfejsie online wyraźnego ostrzeżenia dotyczącego zagrożeń.
W praktyce oznacza to, że brak możliwości kontaktu z platformą, zignorowanie wezwania UOKiK, opóźnienie w usunięciu oferty lub niewłaściwe działanie w ramach systemu Safety Gate może skończyć się karą sięgającą miliona złotych.
Podobna odpowiedzialność będzie ciążyć na dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego – na przykład operatorze sklepu internetowego lub usługodawcy prowadzącym sprzedaż online w imieniu przedsiębiorców. Podmiot ten może zostać ukarany kwotą do miliona złotych, jeśli nie wykona decyzji Prezesa UOKiK nakazującej ograniczenie dostępu do interfejsu online, gdy jest to konieczne dla natychmiastowego wyeliminowania poważnego ryzyka stwarzanego przez produkt.
Naruszenie obowiązków w zakresie ogólnego bezpieczeństwa produktu przestanie być jedynie „ryzykiem administracyjnym” – staje się realnym ryzykiem finansowym i reputacyjnym o strategicznym znaczeniu. UOKiK będzie mógł nie tylko nakazać wycofanie produktu, ale też nałożyć karę, która – posługując się językiem rynku – „zaboli nawet dużych graczy”.
Przy wymierzaniu kary Prezes UOKiK będzie miał obowiązek oceny nie tylko samego faktu naruszenia, ale także wagi i czasu jego trwania, skali działalności, wcześniejsze zachowanie, a przede wszystkim – to, czy współpracował i jak szybko reagował. W teorii to komunikat: nie chodzi o karanie za każdy błąd, ale o brak poczucia odpowiedzialności i lekceważenie ryzyka.
To już dosłownie ostatni dzwonek
Rozporządzenie (UE) 2023/988 obowiązuje od 13 grudnia 2024 r. Przez ostatni rok funkcjonowało w Polsce raczej jak znak ostrzegawczy niż realne zagrożenie. Przyjęcie przez Sejm ustawy ten znak zmienia w sygnał alarmowy. System, który dotąd działał w Polsce bez sankcji, dostanie za chwilę konkretne narzędzia do egzekwowania obowiązków – i realną siłę.
Z punktu widzenia biznesu to ostatni moment na dostosowanie się do unijnego standardu ogólnego bezpieczeństwa produktów – zanim nadzór zacznie działać pełną parą. Rozporządzenie GPSR lada moment zyska krajowy mechanizm egzekwowania: Inspekcja Handlowa – realne narzędzia kontroli, a UOKiK – prawo nakładania faktycznie dolegliwych sankcji. System ogólnego bezpieczeństwa produktów zostanie domknięty.
Ten, kto wciąż traktuje rozporządzenie GPSR jako abstrakcję, może się wkrótce przekonać, że ta „abstrakcja” może kosztować milion złotych – lub więcej, bo w przypadku kilku naruszeń kary mogą się kumulować.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA



