REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przymusowa sprzedaż mieszkania przez uciążliwych mieszkańców - wyrok Sądu

Sprzedaż mieszkania przez uciążliwego mieszkańca wspólnoty
Sprzedaż mieszkania przez uciążliwego mieszkańca wspólnoty
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Uciążliwe lokatorki muszą przymusowo sprzedać mieszkanie - zdecydował we wtorek Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Uwzględnił pozew spółdzielni mieszkaniowej, do której od lat lokatorzy tego bloku składali skargi na warunki higieniczne i sanitarne; jedna z lokatorek znosiła do mieszkania różne rzeczy, również ze śmietników.

Przymusowa sprzedaż nieruchomości - powody

Pozew o nakaz sprzedaży (w drodze licytacji, na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości) mieszkania o powierzchni 48 metrów kwadr. złożyła Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Dwie pozwane kobiety mają spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu w jednym z bloków przy ul. Kozłowej.

REKLAMA

REKLAMA

W ocenie spółdzielni, poprzez swoje niewłaściwe zachowanie, jedna z tych pań "rażąco i uporczywie" wykracza przeciwko porządkowi domowemu, co sprawia że korzystanie z innych mieszkań jest bardzo uciążliwe i niekomfortowe. Lokatorzy z tej samej klatki schodowej od lat (pierwsze skargi pochodzą z 2008 roku) skarżą się bowiem na warunki sanitarne w mieszkaniu i związanej z nim piwnicy, wskazują na odór i na insekty; zgłaszali też przypadki składowania na balkonie zepsutego jedzenia. Podkreślali, że czują się zagrożeni, boją się też o swoje zdrowie.

Skargi te były wielokrotnie sprawdzane i potwierdzane przez pracowników spółdzielni; w 2011 i 2015 roku przeprowadzane były akcje opróżniania mieszkania z rzeczy (głównie ubrań), które lokatorka znosiła tam, również ze śmietników, prowadzono też deratyzację i dezynsekcję.

REKLAMA

Przymusowa sprzedaż nieruchomości - wyrok Sądu

Ostatecznie latem 2019 roku spółdzielnia złożyła pozew. W lipcu ub. roku Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił to powództwo i nakazał sprzedaż mieszkania w drodze licytacji. Sąd odwołał się do zapisów prawa o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawy o własności lokali, które mówią o sytuacji, gdy lokator rażąco i uporczywie wykracza przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu lub - poprzez swoje niewłaściwe zachowanie - czyni korzystanie z innych lokali uciążliwym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W takiej sytuacji wspólnota mieszkaniowa (w tym przypadku spółdzielnia) może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.

Lokatorki odwołały się od tego wyroku, chciały oddalenia powództwa, ewentualnie uchylenia wyroku; spółdzielnia chciała jego utrzymania. W apelacji kobiety zwracały uwagę, że nie można obecnie mówić o uciążliwości ich działania, bo - jak twierdzą - od co najmniej trzech lat w mieszkaniu jest utrzymywany porządek, nie są tam gromadzone odpady, a korzystanie przez nie z lokalu nie jest uciążliwe dla sąsiadów.

Pani, która była we wtorek w sądzie apelacyjnym mówiła, że korzysta z opieki psychiatryczno-psychologicznej, w związku z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi. Przyznała, że od dwóch lat nie mieszka w mieszkaniu przy ul. Kozłowej, a gdzie indziej. Przed sądem apelacyjnym mówiła, że przez ten czas tam nie była, ale - na co wskazał sąd - nie reaguje też na monity ze spółdzielni, np. w związku z dorocznymi kontrolami instalacji.

Pełnomocnik spółdzielni Jowita Grochowska argumentowała, że uciążliwości dla sąsiadów są do lat, sytuacja "jest nienormalna" i nie ma charakteru incydentalnego, pracownicy spółdzielni nie są dopuszczani do corocznych przeglądów, a ich brak jest również zagrożeniem dla lokatorów. "Sprzedaż mieszkania jest jedyną opcją" - dodała. Zwracała też uwagę, że pozwana ma zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe gdzie indziej.

Sąd apelację lokatorek oddalił, wyrok utrzymał i nakazał sprzedaż mieszkania.

Sędzia Grażyna Wołosowicz mówiła, że zastosowane przepisy są wyrazem ochrony właścicieli lokali, którzy "nie są w stanie funkcjonować, z uwagi na niewłaściwe zachowanie innego właściciela lokalu". Odnosząc się do argumentu lokatorki, że od 2019 roku leczy się z powodu zaburzeń psychicznych, sędzia mówiła, że nie wpłynęło to jednak na sytuację sąsiadów. Przypominała, że pierwsze skargi pojawiły się w 2008 roku.

"Z notatek urzędowych złożonych do akt we wrześniu tego roku wynika, że pani nie współpracuje ze spółdzielnią, nie zezwala administracji na przeprowadzenie obowiązkowych przeglądów instalacji (...), co grozi niebezpieczeństwem dla pozostałych mieszkańców bloku" - mówiła sędzia. Powiedziała też, że mieszkańcy wciąż czują nieprzyjemny zapach, sąsiadka zmuszona jest mieć stale otwarte okno.

"Wszystko to powoduje, że korzystanie z sąsiednich lokali jest bardzo uciążliwe" - dodała sędzia Wołosowicz. Odnosząc się do przepisów mówiła, że działanie nie musi być zawinione; w tym przypadku fakt, że lokatorka leczy się psychiatrycznie, nie ma wpływu na ocenę sytuacji.

Sąd powinien był jednak rozważyć, czy uwzględnienie takiego powództwa jest zgodne z zasadami współżycia społecznego. I sąd ustalił, że kobieta ma inne mieszkanie, więc sprzedaż lokalu przy ul. Kozłowej nie będzie sprzeczne z tymi zasadami.

Orzeczenie jest prawomocne.

autor: Robert Fiłończuk

rof/ ok/

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Bon senioralny 2026: dla kogo, ile, od kiedy? Rzadko kto (85+) dostanie 2150 zł miesięcznie. Jakie kryteria dochodowe seniora i uprawnionego do bonu?

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Trzy pytania lekarza w PZON i znika Asperger albo autyzm Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (osoba niepełnosprawna i pielęgnacyjnego (opiekun). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. W 2026 r. obie zmiany są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

Sędziowie mają dość. Pomimo wyroków MOPS wciąż łamią przepisy o stopniu znacznym. Czas na zmiany

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

REKLAMA

Nie dla żołnierza pozwolenie na broń - tak orzeka Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny wydał przełomowy wyrok w sprawie pozwolenia na broń. Żołnierz zawodowy, mimo formalnego zatarcia skazania, nie otrzyma pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich. Sąd jednoznacznie orzekł, że przeszłość kryminalna wnioskodawcy może być brana pod uwagę przy ocenie wniosku, nawet gdy dana osoba oficjalnie uchodzi za niekaraną. Orzeczenie ma znaczenie dla wszystkich ubiegających się o pozwolenie.

Sąd Najwyższy w składzie połączonych Izb: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych odstąpił od zasady prawnej sformułowanej w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 24 września 2025 r., sygn. akt III PZP 1/25 - co to oznacza? Orzecznictwo TSUE do kosza?

Sąd Najwyższy w składzie połączonych Izb podjął przełomową uchwałę, która może zmienić bieg sporu o polski wymiar sprawiedliwości. Według najnowszego orzeczenia żaden sąd ani organ władzy publicznej nie może uznać wyroku Sądu Najwyższego za nieistniejący – nawet powołując się na prawo Unii Europejskiej. SN stwierdził jednocześnie, że Polska nie przekazała Brukseli kompetencji w zakresie organizacji sądownictwa.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA