REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ile osób traci pieniądze na marnowaniu żywności? [BADANIE]

Subskrybuj nas na Youtube
Ile osób traci pieniądze na marnowaniu żywności? [BADANIE]
Ile osób traci pieniądze na marnowaniu żywności? [BADANIE]
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ubyło osób, które deklarują, że tracą pieniądze z powodu marnowania żywności. Tak wynika z badania wykonanego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor,

Ubyło tracących pieniądze na marnowaniu żywności

REKLAMA

Pandemia i inflacja robią swoje – część Polaków ogranicza wydatki, a inni w poczuciu, że ze względu na wzrost cen towarów i usług stać ich na mniej, dłużej zastanawiają się nad tym, co i ile kupują. Efekt? Nieznacznie, ale jednak ubyło osób, które deklarują, że tracą pieniądze z powodu marnowania żywności. Jak wynika z badania wykonanego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, z 55 proc. informujących o tym przed dwoma laty, odsetek tracących na zakupach spożywczych spadł do 48 proc. Najgorzej wypadają mieszkańcy województwa dolnośląskiego, a najlepiej – kujawsko-pomorskiego i podkarpackiego.

REKLAMA

Październik okazał się kolejnym miesiącem nasilającej się inflacji, ceny towarów i usług konsumpcyjnych, w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 6,8 proc. Głównie za sprawą paliw, które jak podaje GUS są dziś o 33,9 proc. droższe niż przed rokiem, nośniki energii zdrożały o 10,2 proc., a żywność i napoje bezalkoholowe o 4,9 proc. Biorąc pod uwagę szersze dane na temat zmian cen za okres trzech kwartałów tego roku, wzrost cen żywności wynosi mniej, bo 2 proc. W największym stopniu zdrożało w tym czasie mięso drobiowe (o ponad 11 proc.) oraz pieczywo i napoje bezalkoholowe, po ponad 6 proc. Choć były też wyjątki, mięso wieprzowe staniało o 7 proc., a owoce o niecałe 3 proc. Trend wzrostu cen artykułów spożywczych ma właściwie charakter globalny, indeks cen żywności Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) we wrześniu był o prawie 33 proc. wyższy niż przed rokiem. Zgodnie z przewidywaniami w nadchodzących miesiącach drożyzna się pogłębi. Można oczekiwać, że skłoni to do większej refleksji nad wydatkami, szczególnie, że żywność nie drożeje sama, w górę znacząco idą też ceny usług – prawie 7 proc. (w ciągu 9 miesięcy), transportu – 11 proc., czy użytkowania mieszkania i energii – 6,4 proc.

Z badań zrealizowanych przez Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że po woli już zachodzą zmiany w zachowaniach zakupowych Polaków.

Znacznie mniej osób wyrzuca dziś co miesiąc jedzenie za ponad 200 zł

REKLAMA

– Po półtora roku trwania pandemii i rosnącej inflacji prawie połowa Polaków wciąż traci pieniądze z powodu nietrafionych zakupów spożywczych i złego gospodarowania żywnością. W porównaniu do wyników takiego samego badania z jesieni 2019 r. jest to jednak rzadsze zjawisko, wówczas finansowe ubytki w budżecie spowodowane wyrzucaniem jedzenia deklarowało 55 proc. badanych. Co ciekawe, postawę udało się zmienić szczególnie osobom, które traciły w ten sposób spore kwoty – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

O jakich stratach mowa? Według Quality Watch obecnie 42 proc. osób wskazuje, że w grę wchodzi do 200 zł miesięcznie wyrzuconych do kosza wraz z zepsutą żywnością. 6 proc. deklaruje, że traci wyższe kwoty, w tym nieliczni nawet do 1000 zł i więcej. Dwa lata temu z powodu nieskonsumowanego jedzenia, które poszło na zmarnowanie do 200 zł miesięcznie traciło 44 proc. Polaków, a kolejne 11 proc. więcej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Wykres straty finansowe powodu marnowania żywności

Wykres straty finansowe powodu marnowania żywności

Wykres straty finansowe powodu marnowania żywności

informacja prasowa

Według szacunków Caritas Polska, pochodzących sprzed pandemii, w Polsce marnuje się ok. 9 mln ton żywności rocznie, z czego blisko połowa w gospodarstwach domowych. Najczęściej do kosza trafiają pieczywo, owoce, wędliny i warzywa. Powodem jest przeważnie przegapienie terminu ważności, zła jakość produktów, ale też kupowanie ilości większej niż faktycznie potrzeba. Niestety więcej żywności zepsuło się również ze względu na nadmierne zakupy na początku pandemii.

Więcej pieniędzy w portfelu, więcej jedzenia w koszu

Co może nieco zaskakiwać, częściej pieniądze wydane na żywność marnowane są na wsiach i w mniejszych miejscowościach, tam przyznaje się do tego co najmniej połowa badanych. Znacznie lepiej wypadają pod tym względem miasta liczące co najmniej 100 tys. mieszkańców. Jeśli chodzi o regiony, to wyrzucanie jedzenia jest najbardziej rozpowszechnione w woj. dolnośląskim, śląskim i zachodniopomorskim, są to jednocześnie obszary, które znajdują się w czołówce województw z najwyższym odsetkiem niesolidnych płatników bieżących rachunków i rat kredytów.

Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK, z końca trzeciego kwartału, przy średniej w Polsce 87 niesolidnych płatników na 1000 osób pełnoletnich, na Dolnym Śląsku jest ich 111, na Śląsku 99, a na Pomorzu Zach. 112.

– Wygląda na to, że przyczyną finansowych kłopotów jest tu brak rozwagi w podejściu do gospodarowania budżetem domowym w różnych jego aspektach, również w czasie codziennych zakupów w sklepach spożywczych. W całym kraju nie ma jednak prostej zależności między nieprzemyślanymi zakupami żywności a znaczącymi problemami z opłacaniem bieżących rachunków i rat kredytów. Można nawet odnieść wrażenie, że jest odwrotnie, częściej zdarza się, że tam gdzie kłopoty finansowe ma więcej osób żywność marnuje się rzadziej – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak.

Tak jest np. w woj. warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i w lubuskim, w tym ostatnim po terminie płaci zobowiązania 114 na 1000 mieszkańców, czyli najwięcej w Polsce, a do strat na żywności przyznaje się mniej osób (46 proc.) niż średnio w kraju. Analogicznie sytuacja wygląda też na Pomorzu i w woj. łódzkim. Wyjątkowo prezentuje się natomiast Podkarpacie, gdzie zarówno marnujących jedzenie jak i nieradzących sobie z finansami jest zdecydowanie mniej niż w innych częściach kraju.

Grafika problemy finansowe a marnowanie żywności

Grafika problemy finansowe a marnowanie żywności

Grafika problemy finansowe a marnowanie żywności

informacja prasowa

Niestety, jak pokazuje badanie dobrobyt, wyższe dochody nie sprzyjają szacunkowi do żywności. O ile zarabiającym do 2,5 tys. zł na rękę zdarza się tracić pieniądze z powodu nieudanych zakupów jedzenia w 40 proc. przypadków, to już przekroczenie progu dochodowego 2,5 tys. zł zwiększa odsetek wyrzucających owoce czy mięso na śmietnik do 50 proc., gdy wpływy na konto przekraczają 5 tys. zł do marnotrawstwa przyznaje się nawet dwie trzecie ankietowanych. Czy faktycznie mogą sobie na to pozwolić?

 – Czas koronawirusa sprawił, że Polacy z większą uwagą zaczęli wydawać pieniądze, bo z jednej strony obawiają się o sytuację finansową, a niektórzy z powodu pandemii mają dziś po prostu niższe wpływy do domowej kasy. Działa też inflacja, trudniej przy wzroście cen robić zakupy bez przekonania, że uda się je zużyć. Miesiące spędzone w domu przełożyły się również na większe zainteresowanie przygotowywaniem posiłków, a to w niejednym przypadku poprawiło umiejętności kulinarne. Koniec końców, co potwierdzają badania, wszystko to razem pozytywnie wpłynęło na podejście do zakupów spożywczych, choć nadal jest jeszcze bardzo dużo do zmiany – mówi Sławomir Grzelczak. Temat jest ważny zarówno ze względów ekologicznych jak i finansowych, bo wydatki na żywność stanowią największą część domowego budżetu. We wzorcowym koszyku GUS jest to prawie 28 proc. miesięcznych kosztów utrzymania, a w przypadku skromnych budżetów z pewnością jeszcze więcej.

Badanie Quality Watch zrealizowane w dniach 1-4 października, metodą CAWI (komputerowo wspomagany wywiad internetowy) wśród Polaków w wieku 18+. Reprezentatywność ze względu na: wiek, płeć, wielkość miejsca zamieszkania. Próba n=1071

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komornik może zająć całe konto bankowe, nie pozostawiając do dyspozycji jego właściciela nawet złotówki. „Takie sytuacje zdarzają się częściej niż mogłoby się wydawać, a konsekwencje bywają dramatyczne"

Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze nie są chronieni przed zajęciem przez komornika środków zgromadzonych przez nich na koncie bankowym w takim zakresie, jak osoby zatrudnione w ramach stosunku pracy, w stosunku do których obowiązuje tzw. kwota wolna od potrąceń, której celem jest zabezpieczenie im tzw. minimum egzystencjalnego. Powyższa luka prawna – jak zwraca uwagę mec. Adam Kaczor z Kancelarii Restrukturyzacyjnej KPR – nierzadko skutkuje nie tylko likwidacją działalności, ale „dramatem całej rodziny”.

Miały być dopłaty, a są mandaty – i to 1500 zł. Biorą się za rowerzystów

Rządowe zapowiedzi dotyczące dofinansowania zakupu rowerów elektrycznych pojawiają się regularnie a jak dotąd nie wykroczyły poza status: obietnicy. Co najmniej od roku słyszymy, że „już niedługo” pojawią się konkretne środki wsparcia, a instytucje takie jak NFOŚiGW oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska uruchomią programy, które mają objąć nawet kilkadziesiąt tysięcy potencjalnych nabywców rowerów elektrycznych. Zamiast tego jest akcja policji i są mandaty dla cyklistów i to niemałe bo nawet 1500 zł. Co dalej z pseudo e-rowerami?

Nie domagałbym się "sprawiedliwości" co do emerytury z ZUS, gdyby moja pełna policyjna emka była składową niepełnej służby w połączeniu z przeliczonym cywilem

Do redakcji Infor.pl stale wpływają listy od policjantów, żołnierzy, emerytowanych funkcjonariuszy innych służb o bolączkach systemu emerytalnego. Publikujemy:

Pomysł naprawy emerytur policjanci i żołnierze i innych mundurowych na służbie przed 1999 r.

Dlaczego trzeba naprawić? Żołnierz albo policjant, który rozpoczął służbę np. w 1992 r. i od np. 2011 r. jest na np. emeryturze policyjnej i jednocześnie pracuje w cywilu, nie skorzysta ze składek odprowadzonych do ZUS. W niewielkim zakresie składki mogą podnieść emeryturę policyjną, ale nie ma możliwości otrzymania ze składek odprowadzonych do ZUS emerytury cywilnej. Taka możliwość istnieje dla mundurowych rozpoczynających służbę od 1999 r. Jak to naprawić? Czytelnik przesłał swoje propozycje.

REKLAMA

Najnowszy sondaż prezydencki 2 tura 2025 [WYBORY]

Oto najnowszy sondaż prezydencki infor.pl dla 2 tury wyborów 2025 r. Jakie były wyniki sondaży dla drugiej tury pomiędzy Trzaskowskim i Nawrockim? Kto wygra wybory prezydenckie 2025 według sondaży?

Trzaskowski u Mentzena - kiedy? [NA ŻYWO YOUTUBE]

Kiedy Rafał Trzaskowski będzie u Sławomira Mentzena na kanale YouTube? Czy podpisze 8 punktów deklaracji Mentzena? Rozmowa odbywa się w serii "Mentzen grilluje".

Niestety jestem karany za PESEL. Wstąpiłem do wojska przed 1999 r., po przejściu na emeryturę wojskową 10 lat odprowadzałem składki do ZUS

Kara za PESEL polega na tym, że nasz czytelnik przez PESEL nie może odebrać swoich składek w ZUS (odebrać w formie emerytury cywilnej - drugiej emerytury równolegle wypłacanej do emerytury mundurowej). Czytelnik przepracował jako cywil sporo lat, ZUS pobrał składki, ale nie odda tych pieniędzy w formie emerytury. Przy czym innym emerytom mundurowym (o innym PESELu) ZUS odda.

Renta wdowia: ZUS rusza z decyzjami, już wkrótce wszystko będzie jasne

Prezes ZUS zapowiedział, że od 13 czerwca rozpocznie się automatyczne wydawanie decyzji w sprawie renty wdowiej. Z dotychczasowych danych wynika, że aż 75% złożonych wniosków rokuje pozytywnie. Problemy pojawiają się w co piątym przypadku – brakuje danych o drugim świadczeniu. Część wniosków zostanie też odrzucona.

REKLAMA

Są 4 główne sposoby oszustw „na ZUS”. Emeryt i rencista muszą wiedzieć, czego pracownik ZUS nie ma prawa zrobić. Jak nie dać się wkręcić?

Podszywanie się pod pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to niestety coraz częstsza metoda oszustów, by wyłudzać pieniądze lub dane osobowe. ZUS ostrzega swoich klientów i zachęca, by próby oszustw zgłaszali na policję. Jakie są najczęstsze sposoby (typy) takich oszustw? Wyjaśnia Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim.

Nawrocki u Mentzena - kiedy? [NA ŻYWO YOUTUBE]

Karol Nawrocki będzie u Sławomira Mentzena na kanale youtube już dziś o godzinie 13:00. Oto link do rozmowy na żywo "Mentzen grilluje: Karol Nawrocki".

REKLAMA