REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polacy niezadowoleni z opieki stomatologicznej. W pół roku złożyli do RPO prawie 1,9 tys. skarg

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Polacy skarżą się Rzecznikowi Praw Pacjenta na stomatologów
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Polscy pacjenci skarżą się do Rzecznika Praw Pacjenta na usługi stomatologiczne. W  I połowie tego roku wpłynęło blisko 1,9 tys. skarg. To 5,3% wszystkich zgłoszeń. Na co najczęściej narzekali pacjenci?

Pacjenci skarżą się na do RPO na stomatologię

W I półroczu br. do Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło blisko 1,9 tys. skarg w zakresie stomatologii. W całym 2022 roku było ich prawie 3,2 tys. Z kolei w 2021 roku odnotowano 2,5 tys. takich zgłoszeń, a w 2020 roku – 3,6 tys. 

REKLAMA

REKLAMA

– Wyniki nie do końca oddają sytuację. Tegoroczne dane są porównywane do okresu pandemii, w czasie której wizyt było zdecydowanie mniej niż normalnie. Dopiero gdy ona ustała, pacjenci zaczęli częściej umawiać się do lekarzy. To bezpośrednio przełożyło się na przyrost skarg. Ale jakość obsługi medycznej też mogła ulec pogorszeniu poprzez fakt, że państwo wciąż za mało płaci lekarzom na kontraktach NFZ. Uważam też, że faktyczne skutki tego będą widoczne w dłuższej perspektywie czasowej, szczególnie że pacjenci mają coraz większą wiedzę na temat swoich praw – komentuje dr Piotr Przybylski, wieloletni ekspert rynku stomatologicznego z Kliniki IMPLANT MEDICAL.

Natomiast Paweł Gierczak, trener Działu Doświadczeń Pacjenta z Medicover Stomatologia, stwierdza, że społeczeństwo ma coraz większą gotowość do dociekania i egzekwowania swoich praw. To świadomość konsumencka, zwiększenie oczekiwań wobec szeroko rozumianego rynku usług, niezależnie od tego, czy mówimy o tych państwowych czy o prywatnych. Ludzie zaczynają rozumieć, że za jedną i drugą formę świadczeń płacą, również odprowadzając podatki.

– Świadomość pacjentów oraz informacje medialne dotyczące rozwoju stomatologii spowodowały, że oczekują oni coraz lepiej wykonywanych prac stomatologicznych i protetycznych. I oczywiście mają na ten temat własne wyobrażenia – zwraca uwagę lek. dent. Jacek Zabielski, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.

REKLAMA

Jak wynika z otrzymanych danych, w I połowie br. zgłoszenia dotyczące stomatologii stanowiły prawie 5,3% wszystkich skarg złożonych do Rzecznika Praw Pacjenta. W całym 2022 roku miały one udział na poziomie 3,2%, w 2021 roku – 1,8%, a w 2020 roku – 3,6%. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Taki wzrost był do przewidzenia. Nie dość, że lekarze pracujący na Fundusz są słabo wynagradzani, to jeszcze nie przechodzą wielu szkoleń, choć stomatologia idzie do przodu. Poza tym środki przeznaczane na leczenie są dalece niewystarczające, zwłaszcza że ono w ostatnich czasach mocno zdrożało, a cześć pacjentów prywatnych zaczęła leczyć się na NFZ. Dlatego skarg będzie przybywać. Obecnie ich ilość jest jeszcze niedoszacowana, bo część osób godzi się na niedogodności, ale w końcu przestanie – przekonuje dr Przybylski. 

Prywatna opieka lepiej oceniana niż publiczna 

Należy też dodać, że spośród wszystkich zgłoszeń odnotowanych w I półroczu br. 1,5 tys. dotyczyło leczenia publicznego, a blisko 340 – prywatnego. W całym zeszłym roku było to odpowiednio 2,9 tys. i blisko 300, w 2021 roku – 2,3 tys. i prawie 270, a w 2020 roku – 2,7 tys. i przeszło 880. Jak komentuje Jacek Zabielski, leczenie prywatne jest oparte na spokojniejszej czasowo pracy z pacjentem. To przenosi się na lepszy odbiór wykonywanych czynności.

– Nasuwa się wniosek, że pacjenci preferują i wyżej oceniają prywatną opiekę stomatologiczną, jednak wobec niej mają zdecydowanie większe oczekiwania. Dlatego też każda reklamacja powinna być traktowana jako wskazówka do tego, co można ulepszyć. Musi budzić z rutyny i uczyć patrzenia na potrzeby pacjenta – mówi Joanna Zienkiewicz, kierownik Działu Rozwoju i Doświadczeń Pacjenta z Medicover Stomatologia. 

Pacjenci ewidentnie mają dużo większe zaufanie do leczenia prywatnego niż publicznego, co zaznacza dr Przybylski. I dodaje, że te proporcje będą się powiększały. – Z danych wyłania się bardzo smutny obraz tego, jak Polacy ocenią państwową służbę zdrowia, skoro w I połowie br. złożyli na nią ponad cztery razy więcej skarg niż na prywatne leczenie. NFZ powinien wyciągnąć z tego szybkie wnioski i wdrożyć mechanizmy, które spowodują, że liczba zażaleń zacznie sukcesywnie maleć – alarmuje ekspert z IMPLANT MEDICAL.

Warto też zauważyć, że blisko 340 skarg dotyczących leczenia prywatnego w I półroczu br. to o 13,8% więcej niż w całym 2022 roku. Z kolei w stosunku do pełnego 2021 roku nastąpił wzrost o 26,5%. Dla porównania, w 2020 roku było ponad 880 takich zgłoszeń.

– Co do zasady, pacjent leczący się prywatnie jest bardziej wymagający. Wie, że w każdej chwili może zmienić lekarza, co daje mu pewien komfort. Osoby korzystające z państwowej opieki medycznej też oczywiście mają wymagania, ale pamiętają, że przy ewentualnych roszczeniach będą musiały zmienić lekarza, a na nowego trzeba będzie długo czekać. I właśnie dlatego częściej godzą się na różnego rodzaju utrudnienia, często niesłusznie, ale tak wygląda rzeczywistość – uważa dr Przybylski.

Na co najczęściej skarżą się pacjenci

Od stycznia do czerwca br. 1,5 tys. zgłoszeń złożono za pośrednictwem Telefonicznej Informacji Pacjenta (TIP), blisko 360 – korespondencyjnie, a jedną skargę – osobiście. W całym ub.r. było to odpowiednio 2,5 tysiąca, niecałe 640 i 1, w 2021 roku – ponad 2 tysiące, przeszło 500 i 5, a w 2020 roku – 3,2 tysiąca, niecałe 380 oraz 3. 

– Zgłoszenia za pomocą TIP są łatwiejsze w realizacji. Szybciej się je składa i łatwiej proceduje. Aspekt wygody gra tu dużą rolę. Do tego pacjenci pewniej się czują, że ktoś ich wysłuchał. Część oczywiście woli to robić korespondencyjnie, żeby mieć jakiś dowód w sprawie. W mojej opinii, w przyszłości TIP nadal będzie głównym narzędziem – prognozuje dr Piotr Przybylski. 

Pacjenci najczęściej skarżą się Rzecznikowi Praw Pacjenta na ograniczone możliwości korzystania z usług stomatologicznych i długi okres oczekiwania na planowane świadczenia. Mają też zastrzeżenia do jakości świadczeń, w tym m.in. zarzucają stomatologom błędy lekarskie. Są niezadowoleni z organizacji pracy w placówkach medycznych. Źle oceniają postępowania i zachowania personelu. Zauważają trudności w dostępie do leczenia dla osób z niepełnosprawnościami, a w szczególności – dla dzieci. Inne sprawy dotyczą np. zaginięcia wycisku stomatologicznego czy braku wglądu do własnej dokumentacji medycznej. 

Problemy w zakresie stomatologii nie znikną 

– Wskazane punkty dotykają właściwie każdego elementu, który może dotyczyć pacjenta. Takie kwestie, jak łatwość umówienia wizyty, kulturalna i pomocna recepcjonistka, kompetentny i komunikatywny lekarz oraz otrzymany plan leczenia, są absolutnie konieczne, aby naprawdę zadbać o osobę zgłaszającą się po pomoc – zapewnia Joanna Zienkiewicz.

Jak przewiduje dr Przybylski, w najbliższym czasie najbardziej może się pogłębić ograniczenie możliwości korzystania z usług stomatologicznych. Do tego czas oczekiwania na świadczenia planowe będzie coraz bardziej się wydłużał. To bolączki państwowej stomatologii od lat. Mówiąc wprost, jeśli drastycznie nie zwiększy się finasowanie jej, to nic się nie zmieni. I nie chodzi tu o waloryzację świadczeń, ale o faktyczne „dosypanie” do tego worka budżetowego nowych środków. Tylko wtedy ww. problemy mają szansę ustąpić. 

– W nadchodzących latach pacjenci będą zwracać szczególną uwagę na jakość obsługi na każdym etapie leczenia. Nie bez znaczenia będzie również wsparcie jego realizacji. Te elementy stały się nie mniej ważne niż efekt końcowy zabiegów – podsumowuje ekspertka z Medicover Stomatologia.

 

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pracodawcy próbują pozbawić pracowników tego wolnego. Nie każdy wie, że zamieszczenie tego rodzaju zapisów w regulaminie pracy jest niedopuszczalne

Regulamin pracy określa organizację i porządek pracy w danym zakładzie. Pracownicy mogą się również z niego dowiedzieć, jakie są ich prawa i obowiązki. Jednak czasami pracodawcy zapominają, że postanowienia regulaminu nie mogą modyfikować postanowień ustawy na niekorzyść pracowników.

Sejm na żywo: 44. posiedzenie Sejmu (5, 6, 7 listopada 2025) [Transmisja online]

W środę 5 listopada o godz. 10:00 rozpocznie się 44. posiedzenie Sejmu.

Leki, które mogą szkodzić – o niebezpiecznych połączeniach i nadmiarze farmakoterapii u osób starszych

Dlaczego u seniorów „więcej leków” często oznacza mniej zdrowia? Coraz więcej seniorów żyje w świecie tabletek – z troski, z przyzwyczajenia, czasem z bezradności. Ale im więcej leków, tym większe ryzyko, że zamiast pomóc, zaszkodzą. Najnowsze badania pokazują, że nawet popularne połączenia, jak tramadol z antydepresantami, mogą prowadzić do groźnych drgawek i powikłań neurologicznych. W starzeniu się organizmu to, co miało leczyć, zbyt łatwo może stać się trucizną.

Pułapka w prawie budowlanym, na którą „łapie” się wiele osób: Szopa ogrodowa w odległości mniejszej niż 1,5 m od granicy nieruchomości, to samowola budowlana, za którą trzeba zapłacić nawet 10 tys. zł. Urzędnicy nie mają litości

Z dnia na dzień za oknem robi się coraz chłodniej, a to – dla osób, które posiadają przydomowe ogródki – oznacza konieczność ich uporządkowania przed nadchodzącą zimą. W jesienno-zimowych porządkach ogrodowych, pod względem przydatności, nic nie „przebije” szopy ogrodowej (domku narzędziowego), który stanowi bardzo praktyczną, dodatkową powierzchnię do przechowywania nie tylko narzędzi, ale również mebli ogrodowych, rowerów, zapasowych opon do samochodu i wielu innych rzeczy, których (z oczywistych przyczyn) nie chcemy trzymać w domu. Posadowienie takiej szopy, choć technicznie nieskomplikowane i łatwe do wykonania w kilka godzin, nawet dla „amatorów” – jeżeli zostanie dokonane niezgodnie z zawiłymi i pełnymi pułapek przepisami prawa budowlanego i bez wymaganych zgód administracyjnych – może jednak właściciela nieruchomości słono kosztować.

REKLAMA

PFRON: Dużo punktów dla stopnia znacznego (do 10 pkt). Mniej dla umiarkowanego (od 1 pkt w górę)

W PFRON funkcjonuje system punktów. Aby otrzymać dofinansowanie do np. zakupu samochodu w PFRON (przez osobę niepełnosprawną) trzeba złożyć wniosek. Dzięki systemowi punktów można otrzymać dodatkowe punkty. Maksymalna korzyść to 10 punktów. Dzięki nim osoba niepełnosprawna ma szanse na wyższe dofinansowanie z PFRON.

Usiłowanie popełnienia przestępstwa – przepisy, orzecznictwo, przykłady

Popełnić można wiele różnych przestępstw. Niektóre z nich są zagrożone większą karą, a inne mniejszą. Czasami może też wystąpić sytuacja, w której jakaś osoba chce dokonać czynu zabronionego i robi wszystko ku temu, a dokonanie tego przestępstwa z różnych przyczyn nie następuje. W takim przypadku taka osoba też ponosi odpowiedzialność karną.

To już pewne. Nowy wiek emerytalny w Polsce stał się faktem! Ta grupa pracowników będzie pracować dłużej

Nowe regulacje prawne, które obowiązują od niedawna, ustanowiły podwyższenie o 5 lat progu wiekowego uprawniającego do pracy dla przedstawicieli jednej profesji. Dotyczy to komorników sądowych, którzy uzyskali prawo do pozostania w zawodzie do 70. roku życia, podczas gdy poprzednio limit wynosił 65 lat. Oto szczegóły.

Wreszcie korzystna zmiana w podatkach - Prezydent podpisał, a zmiany właśnie wchodzą w życie od 04.11.2025

Kompetencje administracji skarbowej konsekwentnie się rozszerzają. Co chwilę pojawiają się doniesienia o zmianach prawa zwiększających możliwości fiskusa. Na tym tle tym bardziej cieszy podpisana przez Prezydenta nowelizacja Ordynacji podatkowej, korzystna dla podatników.

REKLAMA

Osoby niepełnosprawne symulują większą niepełnosprawność (niż jest w istocie). I dotyczy to stopnia znacznego. Wszystko przez testy samodzielności

Do redakcji Infor.pl stale trafiają listy osób niepełnosprawnych podnoszących problem patologii związanych z coraz większym znaczeniem niesamodzielności w systemie pomocy dla nich. Powoduje to uznawanie za samodzielne (np. dlatego, że mają dwie sprawne ręce i mogą sobie zrobić herbatę) osób niepełnosprawnych ze stopniem znacznym. Samo orzeczenie o niepełnosprawności (w tym powołany stopień znaczny) nic nie znaczy (w praktyce) przy świadczeniu wspierającym czy dodatku dopełniającym (i przyszłym dodatku do renty z tytułu niezdolności do pracy, o ile politycy dotrzymają obietnic i go uchwalą). System wspierania niepełnosprawności przesunął się w kierunku testów samodzielności. W efekcie niewidoma, która otworzy samodzielnie drzwi w swoim mieszkaniu jest traktowana jako osoba niepełnosprawna z poważną dysfunkcją ciała (wzrok), ale całkiem samodzielnie sobie radząca w życiu. Na tyle samodzielnie, aby nie dostać 70 punktów dla świadczenia wspierającego albo dodatku dopełniającego. Osoby niepełnosprawne martwią się, że ich wsparciem będzie tylko renta, a ci bardziej pesymistyczni myślą "Jak poradzić sobie na zasiłku pielęgnacyjnym 215,84 zł i zasiłkach z MOPS".

4 tys. zł za brak polisy OC dla drona (także używanego rekreacyjnie) od 13 listopada 2025 r. Jest limit wagi

Masz drona i używasz go do filmowania, fotografii lub po prostu latasz rekreacyjnie? Od 13 listopada 2025 roku wchodzi w życie obowiązek ubezpieczenia OC dla operatorów dronów o wadze od 250 gramów do 20 kg. Jego brak może spowodować karę w wysokości 4000 zł. Sprawdź, czy obowiązek nie dotyczy również Ciebie.

REKLAMA