REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W orzecznictwie lekarskim nie istnieje pojęcie tzw. renty alkoholowej. Jak podkreśla Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy ZUS-u, sam fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy. Istotne jest stwierdzenie, że choroba alkoholowa może spowodować dodatkowe schorzenia będące powikłaniami uzależnienia, które znacznie ograniczają zdolność do pracy. Przykładami takich powikłań mogą być marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki, uszkodzenie układu nerwowego, uszkodzenie układu krążenia, a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania.
Renta alkoholowa, chociaż nie jest oficjalnym terminem prawnym, jest jednak powszechnie używana do opisania świadczenia dla osób niezdolnych do pracy z powodu nadużywania alkoholu. W rzeczywistości, chodzi o rentę z tytułu niezdolności do pracy, przyznawaną przez ZUS. Po najnowszej waloryzacji, z marca 2025 roku renta alkoholowa wynosi 1878,91 zł (tj. w przypadku całkowitej niezdolności do pracy).
Renta alkoholowa to dla jednych symbol niesprawiedliwości, dla innych konieczne wsparcie w chorobie. Co roku tysiące osób uzależnionych od alkoholu pobiera z ZUS świadczenie, które kosztuje państwo dziesiątki milionów złotych. Czy to realna pomoc dla chorych, czy nagroda za lata picia? Liczby są jednoznaczne, ale opinie ekspertów i społeczeństwa – skrajnie podzielone.
Co to takiego jest renta alkoholowa? To potoczna nazwa świadczenia ZUS dla osób całkowicie lub częściowo niezdolnych do pracy z powodu chorób wywołanych długotrwałym nadużywaniem alkoholu. Jednak sama diagnoza uzależnienia nie wystarczy. Znaczenie mają trwałe uszkodzenia organizmu i spełnienie surowych warunków ustawy. Dowiedz się, kto może ubiegać się o to świadczenie, jakie dokumenty są potrzebne, ile wynosi renta alkoholowa po waloryzacji w 2025 roku i czy wymagane jest orzeczenie o niepełnosprawności.
REKLAMA
Czy ZUS rzeczywiście wypłaca tzw. rentę alkoholową? Jak wygląda procedura przyznawania świadczeń i czy problem alkoholizmu w Polsce jest marginalny? Sprawdzamy najnowsze dane i opinie ekspertów.
REKLAMA
REKLAMA