Przedsiębiorcy budowlani, którzy decydując się na udział w większych inwestycjach budowlanych, i którzy nie są w stanie spełnić wymagań inwestora, często podejmują współpracę z innymi firmami i zawierają umowę konsorcjum. Inwestor nie jest stroną umowy konsorcjalnej, ale powinien wnikliwie zapoznać się z jej treścią, szczególnie wtedy, gdy ma stanowić załącznik do umowy o roboty budowlane.
Niezwykle istotne znaczenie kanoniczno-prawne, a jeszcze większe kanoniczno-procesowe, ma określenie tytułów, z których ma się toczyć proces małżeński. Można to porównać do procesu cywilnego, w którym oskarża się kogoś o kradzież, a zostało się pobitym - sąd nie orzeknie kradzieży, a o pobicie nikt sądu nie zapytał - sprawę się przegra. Podobnie w procesie małżeńskim - jest poprosimy sąd kościelny o orzeczenie nieważności małżeństwa z tytułu niezdolności, sądu nie będzie interesowała ewentualna symulacja i odwrotnie. A konsekwencje mogą być przemienne w skutkach - po nieraz długim i kosztownym procesie otrzymuje się wyrok negatywny (niestwierdzający nieważności małżeństwa), choć z łatwością można by uzyskać wyrok pozytywny, gdyby tylko zamiast niezdolności badać sprawę pod kątem symulacji lub odwrotnie.