REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tegoroczna Wielkanoc bez czekoladowych zajączków?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tegoroczna Wielkanoc bez czekoladowych zajączków?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Miłośnicy słodyczy nie mają lekko. To ostatnio najmocniej drożejąca kategoria produktów w sklepach. W styczniu zanotowano 14% wzrost rdr., ale to dopiero początek podwyżek. Wszystko przez rosnące ceny kakao. 

Kakao coraz droższe i coraz go mniej

REKLAMA

Ceny kakao przyprawiają ostatnio od zawrót głowy. Surowiec ten na światowych rynkach drożeje w zasadzie od dwóch lat. Niedawno po raz pierwszy ceny kakao na amerykańskich giełdach wzrosły do wartości ponad 6,5 tys. dolarów, czyli ponad 25,8 tys. złotych, za tonę. Europejskie giełdy też się zatrzęsły. W Wielkiej Brytanii za tonę tego surowca trzeba zapłacić już blisko 5,8 tys. funtów, czyli 29,2 tys. złotych. Za niemal 75% światowych zbiorów ziaren kakaowych odpowiadają cztery kraje – Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Kamerun i Nigeria, gdzie odnotowano wyjątkowo kiepskie zbiory, a to jest głównym powodem obecnej sytuacji.

REKLAMA

Kraje z tego regionu zmagają się z konsekwencjami zmian klimatu, rosnących cen frachtu, spowodowanych wojną w Jemenie i Izraelu, a także z cenami nawozów, które wzrosły po sankcjach na Rosję – mówi dr Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku. – Producenci potrzebują od 1,5 roku do 3 lat na ograniczenie deficytu kakao. Już jesienią rozpoczęto dodatkowe inwestycje w Brazylii i w innych krajach Ameryki Południowej. Globalny deficyt kakao może w tym roku sięgać 375 tys. ton – dodaje ekspert. 

Kakao jak złoto

Czy już wkrótce kakao będzie kosztować 7 tys. dolarów za tonę? Tak uważają eksperci z UCE RESEARCH i wskazują, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. Zbyt wiele problemów się spiętrzyło, żeby ceny zaczęły hamować. Rosną przecież od dwóch lat. Trudno sobie też wyobrazić, że w prosty sposób zastąpi się dostawy z Afryki.

REKLAMA

– Upał i susza zagrażają plantacjom, w związku ze zjawiskiem pogodowym, nazywanym El Niño. A choroby drzew kakaowych w Nigerii i Kamerunie dodatkowo pogłębiają problem niedoboru kakao na światowych rynkach – tłumaczy dr Joanna Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito Wrocław. – Światowa Organizacja Kakao prognozuje większe zbiory w kolejnych latach, ale stale rosnący popyt na kakao, zwłaszcza w Chinach, sugeruje, że dalszy wzrost cen czekolady i innych słodyczy jest nieunikniony –podkreśla dr Wieprow. 

Zapasy kakao spadły, bo przez ostatnie dwa sezony pobyt przewyższał podaż. Zdaniem Grzegorza Rykaczewskiego, analityka z Banku Pekao, trudno stwierdzić, czy ceny osiągnęły już szczyt. – Negatywny wpływ wysokich cen kakao dla producentów słodyczy częściowo zrekompensuje spadek notowań cukru. Są one nadal na historycznie wysokim poziomie. Ich spadek nie będzie więc w stanie w całości neutralizować zwyżki kosztów kakao – dodaje ekspert. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przegląd prasy i portali na INFOR.PL Subskrybuj nas na YOUTUBE!

 

Nie tylko czekolada

Bez kakao nie ma czekolady, to kluczowy składnik potrzebny do jej produkcji. Wzrost cen ma wpływ nie tylko na producentów. Odczują go także, a może przede wszystkim konsumenci. Według comiesięcznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, w styczniu br. ceny słodyczy i deserów rok do roku poszły w górę o ponad 14%. Widać to np. po batonach w czekoladzie oraz wafelkach, które rdr. zdrożały odpowiednio o blisko 22% i o przeszło 16%.

– To są artykuły, na które w dość krótkim czasie może spaść popyt w przypadku wysokich cen. Nie są to przecież produkty pierwszej potrzeby, a propagowanie zdrowego trybu życia jeszcze bardziej wspiera odrzucenie ich z codziennej diety. Jednak z powodu drożejącego surowca możemy odczuć wzrosty cen również w innych kategoriach, takich jak kosmetyki, leki czy suplementy, które także bazują na kakao – przewiduje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia.

Wyroby czekoladowe w największych ilościach sprzedają się w okolicach świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Czy w tym roku nie będzie można sobie pozwolić na czekoladowego zająca? Silne podwyżki cen kakao na światowych rynkach odczują producenci artykułów spożywczych, zakłady przetwórcze, a także cukiernie i restauracje. W konsekwencji te wszystkie podmioty przeniosą wyższe koszty produktów na końcowego odbiorcę, czyli zwykłego konsumenta. Innej możliwości nie będzie. Pierwsze tego symptomy odczujemy już przed Wielkanocą. 

W tej samej cenie, ale mniejszy

Czekoladowe słodycze i desery będą drożeć w koszykach zakupowych. Możemy też mieć do czynienia z tzw. shrinkflacją, czyli ze zmniejszeniem wielkości batonów i czekolad albo ze zmianą ich składów na tańsze dla producentów, bez istotnych różnic w wadze i objętości produktów – ostrzega dr Piotr Arak. Z kolei eksperci z UCE RESEARCH twierdzą, że konsumenci nie od razu zauważą różnice. Ale z czasem będą one coraz bardziej widoczne. 

Koszt kakao w tabliczce czekolady stanowi od 5% do 7% jej ceny. Nawet jeśli ceny surowca podwoją się, to produkt zdrożeje właśnie o ww. pułap – łagodzi pesymistyczne nastroje Michel Arrion, dyrektor wykonawczy Światowej Organizacji Kakao. – Jeśli cena surowca wzrośnie, będzie to zachętą dla rolników do wytwarzania większej ilości kakao i zrównoważenia podaży oraz popytu. Ale zwiększenie produkcji zajmuje średnio 4 lub 5 lat. Tyle trwa, by drzewo kakaowe wydało owoce – wyjaśnia ekspert. 

Natomiast Piotr Bielski, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych Santander Bank Polska, zauważa, że choć rosnące światowe ceny kakao i cukru sprzyjają drożeniu słodyczy i deserów na polskim rynku, to tendencja jest przynajmniej częściowo hamowana przez umacniający się kurs złotego. – Niemniej, gdyby ceny kakao dalej szybowały w górę, należałoby się liczyć ze wzrostem kosztów zakupów słodyczy i deserów w polskich sklepach. Pełne przełożenie na krajowe ceny detaliczne może zająć przynajmniej sześć miesięcy – analizuje dyrektor Bielski. 

Ekspert z Santander Bank Polska informuje, że rynki finansowe póki co nie obstawiają kontynuacji czarnego scenariusza. Kontrakty terminowe na giełdach w Nowym Jorku i Londynie przewidują stopniowy spadek cen kakao w kolejnych miesiącach, w skali kilkunastu procent w ciągu roku. Natomiast Światowa Organizacja Kakao zauważa, że większość rolników uprawiających kakao żyje w skrajnym ubóstwie. – Znaczny wzrost cen międzynarodowych jest koniecznym, ale niewystarczającym warunkiem do podniesienia cen skupu i osiągnięcia dochodu zapewniającego rolnikom utrzymanie – podsumowuje Michel Arrion.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Trzeba wypłacać pieniądze na czarną godzinę. Apelują o to banki. Wezwanie, które mrozi krew w żyłach?

Większość kraju była bez prądu, stanęło metro i windy, nie działały bankomaty… ten horror wydarzył się w Czechach. To tam, niczym grom z jasnego nieba, spadł blackout. I znowu, tak jak pod koniec kwietnia w Hiszpanii, Portugalii, części Francji i Belgii, doszło do poważnej awarii infrastruktury elektroenergetycznej. Czy spełnił się czarny scenariusz, jaki wieszczyły europejskie banki? Już pięć miesięcy temu apelowały do swoich klientów, żeby w domu trzymali gotówkę na czarną godzinę.

Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

To może być pierwsza taka sytuacja w historii Polski: Prezes NBP Adam Glapiński już ostrzega!

Historyczny moment dla polskiej gospodarki? Prezes NBP Adam Glapiński ostrzega, że już w 2026 roku dług publiczny może po raz pierwszy przekroczyć unijny próg 60 proc. PKB. Choć inflacja zbliża się do celu NBP, to fiskalna polityka rządu – najluźniejsza w całej UE poza Rumunią – może zachwiać stabilnością makroekonomiczną kraju.

Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

REKLAMA

2333 zł miesięcznie dla każdego od 3. roku do końca życia. „Największa zmiana społeczno-gospodarcza od 1989 roku”. Sejm rozpatrzy możliwość wprowadzenia nowego świadczenia

Już wkrótce Sejm rozważy propozycję wprowadzenia rewolucyjnego świadczenia: bezwarunkowego dochodu podstawowego w wysokości 2333 zł. Pomysł wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego budzi wiele emocji. Z jednej strony może pomóc w likwidacji ubóstwa i zmniejszyć lęk przed przyszłością, z drugiej – takie rozwiązanie bywa postrzegane jako niesprawiedliwe i nadmiernie obciążające budżet państwa.

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

Kupując tę nieruchomość, wpadniesz w finansową pułapkę i poniesiesz dodatkowy koszt sięgający nawet 50 tys. zł. To skutek nowych wymogów Unii Europejskiej

Dla wielu z nas zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. W związku z nowymi klimatycznymi celami Unii Europejskiej, nieruchomości ogrzewane węglem lub gazem będą musiały przejść kosztowną modernizację. W przeciwnym razie ich utrzymanie stanie się bardzo drogie.

Dają prawie 2 tysiące co miesiąc z ZUS. Nie wszyscy o tym wiedzą. Wystarczy spełnić dwa proste warunki, żeby otrzymywać stałe przelewy

Zrezygnowały z pracy, żeby wychowywać gromadkę dzieci, albo w ogóle nie były zatrudnione. Po tych wszystkich latach ciężkiej harówki w domu nie miały żadnego prawa do emerytury. To się zmieniło kilka lat temu. Od 2029 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca tak zwane matczyne emerytury. Nie każdy jednak może skorzystać z takiego rozwiązania. Żeby otrzymać comiesięczny przelew na bankowe konto, trzeba spełnić określone wymogi.

REKLAMA

Czy dziś 06.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Wakacje i letnie urlopy nabierają tempa. By odpoczywać beztrosko trzeba mieć pełną lodówkę i zapasy na tydzień. Kiedy po zakupy bez straty czasu i kolejek do kas: koniecznie dziś w sobotę 5 lipca czy może w niedzielę 6 lipca. Czy najbliższa niedziela jest handlowa, czy z zakazem handlu i Lidl, Biedronka oraz inne duże sklepy są nieczynne, w galerii handlowej zaś można się tylko napić kawy?

Dłuższe urlopy jednak nie dla wszystkich lecz dla wybranych, czyli dla kogo dodatkowe świadczenia. Nie będzie rewolucji w kodeksie pracy

Czas pracy skrócony do 35 godzin w tygodniu, a urlopy wydłużone z 20 dni i 26 dni do dni 35 – i to dla wszystkich. Takie niedawno były zapowiedzi odnośnie dwóch wielkich reform w kodeksie pracy. Rewolucje odwołane, o dłuższych urlopach należy zapomnieć. A krótszy tydzień pracy?

REKLAMA