REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

7-godzinny dzień pracy dla rodziców dzieci do 13 roku życia i dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy). To tylko niektóre z nowych przywilejów, które mają podnieść „najniższy w historii poziom dzietności w Polsce”

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
praca, dzieci, urlop, pracodawca, kodeks pracy
7-godzinny dzień pracy dla rodziców dzieci do 13 roku życia i dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy). To tylko niektóre z nowych przywilejów, które mają podnieść „najniższy w historii poziom dzietności w Polsce”
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W dniu 23 lipca br. do Sejmu została złożona petycja obywatelska w sprawie zwiększenia przewidzianych w kodeksie pracy praw pracowniczych kobiet w ciąży i rodziców dzieci do 13 roku życia. 7-godzinny dzień pracy i dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy), to tylko niektóre z nowych przywilejów, które miałyby podnieść – aktualnie najniższy w historii – poziom dzietności w Polsce.

Coraz niższy poziom dzietności w Polsce uzasadnia zmiany w kodeksie pracy, polegające na wprowadzeniu dodatkowych praw pracowniczych dla kobiet w ciąży oraz rodziców dzieci

REKLAMA

Portal Birth Gauge, który zajmuje się śledzeniem globalnego spadku dzietności opublikował nowe dane za pierwsze półrocze 2025 r. (w porównaniu z pierwszym półroczem 2024 r.). Wynika z nich, że liczba urodzeń w Polsce (w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku) spadła o ok. 11 tys. Współczynnik dzietności TFR (ang. Total fertility rate) – który oznacza liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (tj. od 15 do 49 roku życia), przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku, tzn. przy przyjęciu cząstkowych współczynników płodności z tego okresu za niezmienne – został dla Polski oszacowany przez ww. portal na 1,04 w roku bieżącym, podczas gdy w roku 2024 wynosił on 1,11, w roku 2023 – 1,16, a w roku 2020 – 1,45.1 Wskaźnik ten, z roku na rok zatem – coraz bardziej się obniża.

REKLAMA

GUS natomiast – w ramach najnowszej informacji o sytuacji demograficznej Polski – przekazał dane, iż w I półroczu 2025 r. zarejestrowano ok. 115,5 tys. urodzeń żywych, tj. o ponad 10 tys. mniej niż rok wcześniej.2

W petycji (nr BKSP-155-X-626/25), która w dniu 23 lipca 2025 r. została złożona do Sejmu – to właśnie sytuacja demograficzna w Polsce i chęć jej poprawy jest powodem wnoszonych przez autorów petycji postulatów, mających na celu zwiększenie praw pracowniczych kobiet w ciąży i rodziców dzieci.

Dzietność w Polsce spadła do rekordowego poziomu. Według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2024 roku wskaźnik dzietności wyniósł zaledwie 1,099, co oznacza, że przeciętna kobieta w wieku rozrodczym (15-49 lat) urodziła średnio nieco ponad jedno dziecko. To najniższy wynik w historii III RP i jeden z najgorszych w Unii Europejskiej. Tymczasem dla zapewnienia zastępowalności pokoleń niezbędny jest wskaźnik na poziomie 2,1 (bez migracji)” – alarmują petytorzy, przyczyn takiego stanu upatrując się w:

  • złych warunkach mieszkaniowych młodych dorosłych („Według danych BGK oraz Fundacji Batorego – aż 32% młodych dorosłych wskazuje złe warunki mieszkaniowe jako jedną z głównych przeszkód w decyzji o dziecku”),
  • braku odpowiednej opieki prenatalnej i przepisów w zakresie terminacji ciąży („Jak wynika z sondażu OKO.press z 2023 roku, ponad połowa kobiet w wieku rozrodczym obawia się komplikacji zdrowotnych związanych z ciążą, porodem lub chorobą dziecka”) i ostatecznie
  • obawach kobiet związanych z zatrudnieniem i życiem zawodowym („Badania GUS oraz CBOS pokazują, że 22% kobiet nie decyduje się na dziecko, ponieważ obawia się, że nie poradzi sobie z pogodzeniem pracy zawodowej z opieką nad dzieckiem. Dodatkowe 13% respondentek wyraża lęk przed utratą pracy po ciąży lub podczas urlopu macierzyńskiego. Według wspomnianych badań BGK oraz raportów Fundacji Batorego, 31% młodych dorosłych deklaruje, że ich sytuacja zawodowa jest zbyt niestabilna, aby myśleć o rodzinie.”).

Wobec powyższych obaw młodych ludzi związanych z godzeniem życia zawodowego z wychowywaniem dzieci oraz stabilnością zatrudnienia w okresie ciąży i po porodzie – autorzy petycji z 23 lipca 2025 r. postulują wprowadzenie w kodeksie pracy zmian, które miałyby stanowić „ułatwienia zawodowe” dla rodziców dzieci, jak również dodatkową ochronę dla kobiet w ciąży i okresie okołoporodowym, których koszt – w ich ocenie – państwo musi ponieść, aby osiągnąć współczynnik urodzeń na poziomie zapewniającym tak niezbędną – zastępowalność pokoleń.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

7-godzinny dzień pracy dla rodziców dzieci do 13 roku życia

REKLAMA

Jednym z postulatów, które są przedmiotem omawianej petycji – jest dodanie do art. 129 kodeksu pracy par. 1a w brzmieniu: Czas pracy rodziców dzieci do ukończenia 13. roku życia nie może przekraczać 7 godzin na dobę i przeciętnie 35 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy, z zastrzeżeniem art. 135-138, 143 i 144.”

Zgodnie z powyższym – zmianie nie miałaby zatem ulec liczba dni pracujących w ciągu tygodnia, ale wyłącznie liczba godzin pracy w ciągu doby, która miałaby zostać zmniejszona o 1 godz. pracy każdego dnia. Powyższa zmiana nie dotyczyłaby wyłącznie:

  • systemu równoważnego czasu pracy (również tego stosowanego przy pracach polegających na dozorze urządzeń lub związanych z częściowym pozostawaniem w pogotowiu do pracy oraz w stosunku do pracowników zatrudnionych przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób, a także pracowników zakładowych straży pożarnych i zakładowych służb ratowniczych),
  • systemu czasu pracy stosowanego przy pracach w ruchu ciągłym,
  • systemu skróconego tygodnia pracy oraz
  • systemu pracy weekendowej.

Dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy)

Kolejnym z postulatów, które są przedmiotem omawianej petycji – jest dodanie do art. 154 kodeksu pracy par. 1a w brzmieniu: Każdemu z rodziców lub opiekunów dziecka do ukończenia przez nie 13. roku życia przysługują dodatkowe 3 dni urlopu wypoczynkowego na każde dziecko, jednak nie więcej niż 9 dni w roku.” oraz par. 1b w brzmieniu: Koszty urlopu, o którym mowa w par. 1a rekompensuje się pracodawcy na jego wniosek z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Minister właściwy do spraw pracy określi, w drodze rozporządzenia, wysokość rekompensaty oraz szczegółową treść wniosku i procedurę jego rozpatrywania.”

Zgodnie z powyższym – celem ułatwienia rodzicom dzieci do 13 roku życia – łączenia życia zawodowego z życiem prywatnym – miałyby im przysługiwać dodatkowe 3 dni urlopu w ciągu każdego roku kalendarzowego, na każde dziecko, maksymalnie jednak 9 dodatkowych dni urlopu w ramach powyższej puli. Urlop ten, miałby być finansowany przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ale czy w 100 proc. – o tym miałby zdecydować Minister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, w wydanym w tym przedmiocie rozporządzeniu wykonawczym.

Pozostałe, nowe prawa pracownicze kobiet w ciąży i rodziców dzieci postulowane przez autorów petycji, które miałyby wpłynąć na demografię w Polsce

Poza ww. postulatami skrócenia czasu pracy i wydłużenia urlopów dla rodziców dzieci do 13 roku życia – autorzy petycji wnieśli również o:

  • rozszerzenie otwartego katalogu zakazu dyskryminacji przewidzianego w art. 113 kodeksu pracy, poprzez wskazanie wprost, że – jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, jest niedopuszczalna ze względu na posiadanie dzieci,
  • wydłużenie okresu ochronnego dla kobiet w ciąży i w okresie urlopu macierzyńskiego, podczas którego pracodawca – co do zasady – nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy, jak również prowadzić przygotowań do wypowiedzenia lub rozwiązania bez wypowiedzenia stosunku pracy – o dodatkowe trzy miesiące, czyli – do upływu trzech miesięcy od zakończenia urlopu macierzyńskiego (zmiana art. 177 par. 1 kodeksu pracy),
  • wydłużenie okresu na jaki ulega wydłużeniu umowa o pracę zawarta na czas określony lub na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży – o dodatkowe trzy miesiące, czyli – do upływu trzech miesięcy od dnia zakończenia urlopu macierzyńskiego (zmiana art. 177 par. 3 kodeksu pracy), jak również
  • wprowadzenie systemu wsparcia dla tworzenia i prowadzenia przyzakładowych żłobków i przedszkoli, które miałyby ułatwić rodzicom małych dzieci aktywizację zawodową oraz łączenie życia zawodowego z życiem rodzinnym.

Z pełną treścią petycji, można zapoznać się poniżej:

Petycja z 23 lipca 2025 r. w sprawie zwiększenia praw pracowniczych kobiet w ciąży i rodziców dzieci

Na jakim etapie jest obecnie rozpatrzenie petycji w sprawie zmian w kodeksie pracy, polegających na wprowadzeniu dodatkowych praw pracowniczych dla kobiet w ciąży i rodziców dzieci?

Petycja (nr BKSP-155-X-626/25) z której wynikają opisane wyżej postulaty w zakresie zwiększenia praw pracowniczych kobiet w ciąży i rodziców dzieci (zwłaszcza tych, które nie ukończyły jeszcze 13 roku życia) w dniu 23 lipca br. została złożona do Sejmu, a 5 sierpnia br. – skierowana do rozpatrzenia przez sejmową Komisję do Spraw Petycji. Na dzień dzisiejszy, nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia sejmowej Komisji podczas którego zostanie ona poddana obradom jej członków, ani nie została sporządzona przez sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji opinia prawna na temat zawartych w niej wniosków.

KOMPLET: Kodeks pracy 2025 + Wideoszkolenie: Rodzicielstwo po nowemu, czyli zmiany w Kodeksie pracy 2025

1 Birth Gauge, Data on Births and the Total Fertility Rate (TFR) 2025, 2 sierpnia 2025 r.

2 GUS, Sytuacja demograficzna Polski, 23 lipca 2025 r.

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 26.06.1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2025 r., poz. 277)

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz

Nie każdy jest świadomy, że dokonując sprzedaży domu czy mieszkania (pomimo zachowania wymaganej formy aktu notarialnego), można nabawić się nie lada problemów, jeżeli nie zadba się o jeden mały szczegół transakcji – moment zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości (lub odpowiednie zabezpieczenie tej zapłaty). W jaki sposób przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży domu czy mieszkania, aby pod względem uzyskania zapłaty ceny za zbywaną nieruchomość – nie wiązała się ona z ryzykiem dla sprzedającego?

Tych opłat (wbrew powszechnej praktyce) szkoły i przedszkola nie mogą pobierać od rodziców w roku szkolnym 2025/2026. Ważna informacja dla rodziców uczniów i przedszkolaków, rozpoczynających rok szkolny

Bardzo częstym zjawiskiem jest obciążanie rodziców, przez szkoły, kosztami przygotowania posiłków w stołówce szkolnej, dla dzieci uczęszczających do szkół podstawowych (a w przypadku, gdy szkoła korzysta z usług firmy cateringowej – również kosztami ich dowozu). Jest to praktyka, która nie jest jednak zgodna z przepisami ustawy – Prawo oświatowe i orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak zatem jest z tymi obiadami w szkołach (i przedszkolach), kto i w jakim zakresie ponosi ich koszt oraz którym uczniom przysługuje całkowite zwolnienie z opłat za posiłki w roku szkolnym 2025/2026?

Za szkody najemcy zapłaci wynajmujący? Za co odpowiedzialność ponosi lokator?

Zaległości dotyczące płatności czynszu i rachunków, a także złe zachowanie najemcy prowadzące do konfliktów z sąsiadami. Tego najbardziej mogą obawiać się właściciele mieszkań rozważający ich wynajęcie. Zaległości czynszowe to częściej poruszany temat aniżeli konsekwencje złego zachowania lokatora w prywatnym mieszkaniu. Tymczasem obawy właścicieli mieszkań o skutki złego zachowania lokatora są czasem spore. Wzmacniają je uchwały wspólnot mieszkaniowych próbujące „przerzucić” na wynajmującego odpowiedzialność za nieodpowiednie zachowanie najemcy (np. spowodowanie szkód w częściach wspólnych budynku). Warto wyjaśnić, dlaczego takie uchwały są wątpliwe i poruszyć również inne aspekty złego zachowania lokatorów.

1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego? Za to zniknąć muszą: 800+, zasiłki socjalne, 13 i 14 emerytura. Ministerstwo Finansów policzyło koszty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP)

W odpowiedzi na interpelację poselską, Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, udzielił odpowiedzi na pytanie, czy jego resort pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) i jakie byłby koszty wypłaty każdemu dorosłemu obywatelowi 1300 zł tytułem BDP.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców umów zlecenia i umów o dzieło – zostaną one przekształcone w umowy o pracę. „Umowa o pracę zapewnia większą ochronę prawną, stabilność zatrudnienia, daje też dostęp do świadczeń i uprawnień pracowniczych”

W dniu 19 sierpnia br. do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił przygotowany w MRPiPS projekt ustawy o Reformie Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę.

Rada Gabinetowa 27 sierpnia: Prezydent Nawrocki chce porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego

Rada Gabinetowa, zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego, odbyła się dziś rano w Pałacu Prezydenckim. Przedmiotem obrad Rady był stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Świadczenie wspierające: Rząd nie będzie chronił osób niepełnosprawnych (stopień znaczny)

Przed czym miałby chronić? Przed opłatami ponoszonymi przez osoby niepełnosprawne. To opłaty, które płacą za pomoc w sporządzaniu wniosków o świadczenie wspierające. Jego maksymalna wysokość 4134 zł (w 2025 r.). Za pomoc w jego przyznaniu firmy pośredniczące i kancelarie życzą sobie wielokrotność świadczenia. Może to być nawet 6-krotność wartości przyznanego świadczenia (czyli prawie 25 000 zł z: 6 x 4134 zł). To są wygórowane opłaty. Od kilku miesięcy posłowie alarmują rząd o tym procederze, który dotyka osoby niepełnosprawne w najpoważniejszym stopniu niepełnosprawności (często starsze). Rząd odmówił interwencji, chodź przecież to politycy stworzyli skomplikowany system przyznawania świadczenia wspierającego, z którym nie radzą sobie osoby niepełnosprawne i ich rodziny.

Jednolity plik ubezpieczeniowy (JPU) i kilkadziesiąt innych zmian w obowiązkach wobec ZUS-u. MRPiPS chce uproszczenia procedur dla płatników [założenia projektu nowelizacji]

W dniu 26 sierpnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów opublikowano założenia projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Celem tej nowelizacji jest ograniczenie obowiązków płatników składek, w tym przedsiębiorców, względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz uproszczenie procedur dla płatników składek związanych ze sporządzaniem i przekazywaniem do ZUS dokumentów ubezpieczeniowych oraz eliminacja powielania danych, które są już dostępne w systemie informatycznym ZUS. Głównym założeniem przygotowywanych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmian jest, aby zakres danych, które płatnik składek musiałby udostępnić ZUS był ograniczony do niezbędnego minimum. ZUS opierałby się na danych już zgromadzonych na kontach oraz w wewnętrznych systemach (np. zasiłkowych), jak również zaciągałby dane z systemów zewnętrznych (np. z MF). Rząd planuje przyjąć i skierować do Sejmu tę nowelizację w I kwartale 2026 roku.

REKLAMA

Czym jest oskarżenie prywatne

Nie każde przestępstwo ścigane jest z urzędu. W polskim prawie karnym istnieje grupa czynów, w których to sam pokrzywdzony musi wystąpić w roli oskarżyciela – składając do sądu prywatny akt oskarżenia. Jakie to przestępstwa? Jak wygląda procedura?

Małżeńskie jubileusze w Polsce – czy państwo powinno płacić za wierność? Dlaczego potrzebne są regulacje, które umożliwią uhonorowanie par z długim stażem?

Małżeńskie jubileusze w Polsce, czyli uhonorowanie par, które wspólnie przeżyły 50, 60 czy 70 lat, stało się pięknym zwyczajem kultywowanym przez samorządy w całym kraju. W wielu gminach jubilaci otrzymują nie tylko medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, ale także listy gratulacyjne, nagrody rzeczowe czy nawet świadczenia pieniężne. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy wkracza prawo – Regionalne Izby Obrachunkowe i sądy administracyjne wskazują, że brak jest jednoznacznej podstawy ustawowej do finansowania takich gratyfikacji ze środków publicznych. Pojawia się więc pytanie: czy państwo powinno płacić za wierność i wspólne życie małżonków? Dyskusja wokół jubileuszy małżeńskich dotyka nie tylko kwestii tradycji i wartości rodzinnych, ale także zasady legalizmu, konstytucyjnej równości obywateli i ograniczeń prawa finansów publicznych. Spór o to, jak uregulować świadczenia dla małżeńskich jubilatów, trafił już do Senatu – i może zadecydować o przyszłości tego wyjątkowego zwyczaju.

REKLAMA