REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

KNF będzie mogła jednym kliknięciem wyłączyć Twoją stronę. Nowa ustawa o krypto to przepis na cyfrowy chaos?

Robert Nogacki
radca prawny
Kancelaria Prawna Skarbiec
Kancelaria Prawna Skarbiec świadczy doradztwo prawne z zakresu prawa podatkowego, gospodarczego, cywilnego i karnego.
knf komisja nadzoru finansowego
KNF będzie mogła jednym kliknięciem wyłączyć Twoją stronę. Nowa ustawa o krypto to przepis na cyfrowy chaos?
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Nowe prawo daje KNF bezprecedensową władzę: blokowanie i przejmowanie domen bez decyzji, bez wysłuchania, bez odwołania. Oficjalnie chodzi o walkę z oszustami, ale eksperci ostrzegają, że wystarczy jedno podejrzenie, by legalna firma zniknęła z Internetu z dnia na dzień. Czy to początek ery administracyjnego „kill switcha” w polskiej sieci?

Uchwalona przez Sejm 26 września 2025 roku ustawa o rynku kryptoaktywów daje Komisji Nadzoru Finansowego prawo do natychmiastowego blokowania stron internetowych prowadzących nielegalną działalność kryptowalutową. To rewolucyjne narzędzie, które może skutecznie chronić polskich konsumentów przed oszustami z egzotycznych jurysdykcji. Problem w tym, że konstrukcja tego systemu budzi poważne wątpliwości prawne i może prowadzić do arbitralnych decyzji uderzających w legalnie działające podmioty.

REKLAMA

REKLAMA

Dwa odrębne tryby blokady stron internetowych

Ustawa przewiduje dwa fundamentalnie różne tryby wpisania domeny do rejestru blokowanych stron. Tryb automatyczny (art. 67 pkt 1) dotyczy wyłącznie prowadzenia działalności bez wymaganego zezwolenia czy licencji. Gdy KNF złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i opublikuje informację na swojej stronie, domena trafia do rejestru natychmiast. W ciągu czterdziestu ośmiu godzin operatorzy telekomunikacyjni muszą zablokować dostęp. Nie jest potrzebna decyzja administracyjna, nie ma postępowania wyjaśniającego, nie ma wysłuchania zainteresowanego podmiotu.

Problem jest fundamentalny: samo zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa to nie wyrok. Postępowanie może zakończyć się umorzeniem. Tymczasem skutki dla właściciela zablokowanej domeny są druzgocące. Strona przestaje działać, klienci tracą dostęp do środków, w Internecie krążą plotki o upadku platformy. Wprawdzie art. 73 pkt 1 przewiduje wykreślenie domeny po usunięciu informacji o zawiadomieniu ze strony KNF, postępowania przygotowawcze trwają miesiącami, bądź latami. W tym czasie biznes jest zniszczony.

Co więcej, art. 71 regulujący standardowe prawo do sprzeciwu odnosi się wyłącznie do trybu uznaniowego. Dla trybu automatycznego ustawa nie przewiduje procedury odwoławczej przed dokonaniem blokady.

REKLAMA

Tryb uznaniowy (art. 67 pkt 2) dotyczy innych naruszeń rozporządzenia MiCA zagrażających klientom. KNF musi wykazać, że blokada jest niezbędna, i że nie ma innych skutecznych środków. Podmiot może wnieść sprzeciw w ciągu dwóch miesięcy, a Komisja ma czternaście dni na wydanie decyzji. Przez ten czas - minimum 14 dni - strona jest niedostępna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trzy poziomy eliminacji

Blokada działa kaskadowo. Najpierw operatorzy telekomunikacyjni usuwają domenę z systemów DNS i przekierowują ruch na stronę ostrzegawczą KNF. Ponadto, na żądanie KNF dostawca hostingu musi niezwłocznie wyłączyć całą stronę. Jeśli serwery są w Polsce, strona przestaje istnieć fizycznie.

Najbardziej radykalny jest poziom trzeci: KNF może zażądać usunięcia domeny i jej rejestracji na własną rzecz (art. 70 ust. 3 pkt 2). Po wykonaniu tego żądania Komisja wykreśla domenę z rejestru blokad, ale przedsiębiorca traci zasób definitywnie - domena pozostaje zarejestrowana na rzecz KNF.

Komisja przejmuje domenę bezterminowo lub na wskazany czas. Przedsiębiorca traci kontrolę nad zasobem, w który inwestował lata. Ustawa nie precyzuje, co się dzieje z domeną w międzyczasie, czy KNF może ją wykorzystywać, ani czy ponosi odpowiedzialność za szkody.

Art. 72 przewiduje odrębny tryb odwoławczy od przejęcia - ale dopiero po fakcie. Podmiot może wnieść sprzeciw w ciągu dwóch miesięcy od wykreślenia z rejestru. KNF ma czternaście dni na decyzję o utrzymaniu lub przywróceniu domeny. Znów - dwa miesiące plus dwa tygodnie to dla biznesu internetowego wieczność.

Wszystkie działania są nieodpłatne dla KNF. Operatorzy, hostingodawcy i rejestry ponoszą koszty bez rekompensaty i bez prawa odmowy.

Problem z prawem do obrony

Największym mankamentem jest brak możliwości obrony przed dokonaniem blokady w trybie automatycznym. Dowiadujesz się o niej, gdy klienci dzwonią, że nie mogą wejść na stronę. Jedynym mechanizmem zniesienia blokady jest wykreślenie przez samą KNF po usunięciu informacji o zawiadomieniu - a to zależy wyłącznie od Komisji. Przedsiębiorca nie ma żadnego instrumentu prawnego by wymusić rozpatrzenie sprawy.

Wyobraź sobie: prowadzisz platformę edukacyjną o inwestowaniu w kryptowaluty, pokazujesz demo-transakcje. KNF uznaje, że to działalność wymagająca zezwolenia i składa zawiadomienie. Twoja domena ląduje w rejestrze. Nie możesz wnieść sprzeciwu - to tryb automatyczny. Setki kursantów nie może się zalogować, w mediach społecznościowych pojawiają się komentarze o piramidzie finansowej, reputacja leży w gruzach. Nawet jeśli po miesiącach KNF uzna pomyłkę, stracone przychody i utraceni klienci już nie wrócą. Bez złotówki odszkodowania.

Również tryb uznaniowy budzi wątpliwości. Art. 67 pkt 2 wymaga wykazania, że blokada jest "niezbędna do zapobieżenia ryzyku poważnych szkód" i że brak "innych skutecznych środków". Sformułowania na tyle ogólnikowe, że dają KNF szeroką swobodę interpretacyjną bez realnej możliwości skutecznej obrony.

Co należy zmienić?

Po pierwsze, uproszczona procedura odwoławcza dla trybu automatycznego. Przedsiębiorca powinien w ciągu 48 godzin wnioskować o zawieszenie blokady. Wniosek rozpatrywany w dwa dni robocze. Zawieszenie udzielane, gdy przedsiębiorca przedstawi wiarygodne dowody legalności działalności.

Po drugie, ograniczenie czasowe zawiadomienia. Jeśli w ciągu trzech miesięcy nie wszczęto postępowania karnego, automatyczne zawieszenie blokady. Po umorzeniu -- natychmiastowe zniesienie z urzędu.

Po trzecie, skrócenie terminów w trybie uznaniowym do pięciu dni roboczych na rozpatrzenie sprzeciwu i wniosku o zawieszenie wykonania.

Po czwarte, precyzyjny katalog naruszeń uzasadniających blokadę i kryteria proporcjonalności. KNF zobowiązana do szczegółowego uzasadnienia, dlaczego inne środki nadzorcze są niewystarczające.

Po piąte, system odszkodowań na zasadzie ryzyka. Jeśli blokada niesłuszna, Skarb Państwa odpowiada za szkodę bez wykazywania winy KNF.

Po szóste, przejęcie domeny jako ultima ratio, maksymalnie na dwanaście miesięcy. Automatyczny zwrot po tym terminie. KNF nie może wykorzystywać domeny, tylko ją "zamrażać".

Po siódme, obowiązek publikacji szczegółowych uzasadnień każdego wpisu dla społecznej kontroli nad proporcjonalnością działań KNF. Warto rozważyć wprowadzenie instytucji rzecznika przedsiębiorcy przy KNF, którego zadaniem byłoby reprezentowanie interesów podmiotów objętych blokadą i mediacja między nimi a Komisją. Taki rzecznik mógłby na wczesnym etapie wyjaśniać nieporozumienia i przyśpieszać znoszenie niesłusznych blokad, odciążając tym samym sądy administracyjne.

Balans między ochroną a arbitralnością

Cel ustawy jest szlachetny: ochrona konsumentów przed nieuczciwymi platformami z rajów podatkowych. Problem leży w sposobie realizacji. Skuteczny nadzór nie musi oznaczać rezygnacji z podstawowych gwarancji procesowych.

Obecna konstrukcja zbyt mocno przechyla szalę w stronę władzy administracyjnej, dając KNF uprawnienia quasi-policyjne bez mechanizmów kontroli i bez realnej możliwości obrony przed dokonaniem blokady. To niebezpieczny precedens. Jeśli KNF może natychmiast zablokować domenę na podstawie podejrzenia, dlaczego UOKiK nie miałby blokować stron sprzedających podejrzane produkty? Dlaczego Prezes UODO nie miałby eliminować serwisów podejrzanych o naruszenie RODO?

Droga do państwa, w którym organy administracji eliminują podmioty z przestrzeni publicznej na podstawie własnej oceny, bez sądowej kontroli i bez prawa do obrony przed wykonaniem środka, jest krótsza niż się wydaje. Ustawa o rynku kryptoaktywów może być pierwszym krokiem. Dlatego przed jej wejściem w życie należy wprowadzić poprawki zabezpieczające podstawowe prawa przedsiębiorców.

Rynek kryptoaktywów potrzebuje silnego nadzoru. Ale nadzór musi być sprawiedliwy, przewidywalny i proporcjonalny. System blokady domen w obecnym kształcie tego nie zapewnia. Daje KNF potężne narzędzie bez mechanizmów kontrolnych gwarantujących, że zostanie użyte wyłącznie przeciwko rzeczywistym oszustom, a nie przeciwko uczciwym przedsiębiorcom w szarej strefie interpretacyjnej niejasnych przepisów.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
KNF będzie mogła jednym kliknięciem wyłączyć Twoją stronę. Nowa ustawa o krypto to przepis na cyfrowy chaos?

Nowe prawo daje KNF bezprecedensową władzę: blokowanie i przejmowanie domen bez decyzji, bez wysłuchania, bez odwołania. Oficjalnie chodzi o walkę z oszustami, ale eksperci ostrzegają, że wystarczy jedno podejrzenie, by legalna firma zniknęła z Internetu z dnia na dzień. Czy to początek ery administracyjnego „kill switcha” w polskiej sieci?

Już niedługo komornik zajmie też minimalną pensję? Projekt zmian trafił do Sejmu. Kto jest za, a kto przeciw?

Jak wynika z publikowanych danych i raportów, Polacy są coraz bardziej zadłużeni. Dodatkowo, wyegzekwowanie długów sprawia w praktyce ogromne trudności, a wierzyciele latami muszą starać się o odzyskanie swoich pieniędzy. Czy to się już niedługo zmieni, a pracownicy będą mogli stracić nawet minimalne wynagrodzenie za pracę?

Umowy dotyczące spadku: umowa o zbycie spadku, zrzeczenie się dziedziczenia, zrzeczenie się prawa do zachowku - jakie są zasady, a kiedy będą nieważne?

Umowy o spadek stanowią szczególną kategorię czynności prawnych w polskim systemie prawnym, podlegającą rygorystycznym ograniczeniom wynikającym z art. 1047-1057 Kodeksu cywilnego. Ustawodawca, chroniąc autonomię spadkodawcy oraz przeciwdziałając spekulacji na przyszłych spadkach, wprowadził daleko idące zakazy dotyczące obrotu prawami do spadku za życia potencjalnego spadkodawcy. Regulacje te mają fundamentalne znaczenie dla praktyki obrotu prawnego i wymuszają szczególną ostrożność przy zawieraniu umów dotyczących majątku, który może stać się przedmiotem dziedziczenia.

MEN zachęca do diagnozowania dzieci. Chodzi o badania pod kątem funkcjonowania w przedszkolu i szkole, ale też o temperament

W placówkach oświatowych coraz więcej dzieci i młodzieży potrzebuje określonego wsparcia. Wychodząc na przeciw tym potrzebom MEN stworzyło portal wsparcia, na którym udostępniło narzędzia pozwalające na przesiewowe zdiagnozowanie dzieci i młodzieży pod kątem funkcjonowania w przedszkolu i szkole, ale też pod kątem temperamentu.

REKLAMA

Nie wyrzucisz już bioodpadów. Od 1 grudnia 2025 r. obowiązują nowe zasady pozbywania się frakcji bio w gminach

Od 1 grudnia 2025 r., w niektórych gminach w Polsce, obowiązują nowe zasady pozbywania się bioodpadów. Dlaczego frakcja bio, czyli m.in. odpady stanowiące części roślin, pochodzące z pielęgnacji przydomowych ogrodów, nie będą w najbliższym czasie przyjmowane od właścicieli nieruchomości i w jaki sposób należy nimi zatem gospodarować?

Wielkie zmiany dla pracowników. Można z tego skorzystać pierwszy raz. Będziecie zachwyceni

Kto pierwszy ten lepszy, tak zazwyczaj wyglądała między pracownikami walka o branie urlopu na dzień, kiedy przypada Wigilia. Ci, którzy wolnego nie mieli miotali się między zawodowymi obowiązkami i przygotowaniami do rodzinnej wieczerzy. Ale z tym już koniec. W tym roku 24 grudnia staje dniem ustawowo wolnym. Pracownicy są zadowoleni, czego nie można powiedzieć, o tych którzy w Wigilię zarabiali pieniądze. Chodzi przede w wszystkim o właścicieli sklepów. Teraz jeśli ktoś złamie zakaz handlu, zostanie ukarany słoną grzywną. Od reguły sa jednak wyjątki.

Ostatnia wola a sprawiedliwość rodzinna. Czym jest i komu przysługuje prawo do zachowku?

Wyobraź sobie, że twój rodzic przez lata powtarzał, że „wszystko dostanie się temu, kto się mną opiekował”. W testamencie rzeczywiście zostawia cały majątek – dom, oszczędności, ziemię – jednej osobie, a tobie nie daje ani złotówki. Większość ludzi w takim momencie czuje bezsilność. Ale polskie prawo mówi jasno: nie, to się nie uda. Nawet jeśli testament jest ważny, nawet jeśli spadkodawca był w pełni władz umysłowych – istnieje zachowek. To finansowa tarcza, której nie przebije zwykły testament.

Aerozolowa pułapka: jak jeden dezodorant może kosztować Cię 500 zł

Produkty w sprayu – od dezodorantów, przez lakiery do włosów, aż po farby i środki chemiczne – są codziennością w naszych domach. Używamy ich szybko i często bez zastanowienia, wyrzucając puste puszki do kosza. Jednak w polskim prawie aerozole podlegają szczególnym zasadom. Ich niewłaściwa segregacja może skutkować mandatem do 500 zł dla mieszkańca, a dla firm – karami sięgającymi 100 tys. zł.

REKLAMA

Nowa ulga dla niepełnosprawnych z kodem 03-L - Premier wezwany do zajęcia się tematem

Osoby głuche z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności (symbol 03-L) od lat zmagają się z pełnopłatnymi przejazdami transportem publicznym, mimo że wiele innych grup niepełnosprawnych korzystają z ustawowych ulg. Po tym, jak Ministerstwo Infrastruktury umyło ręce, zasłaniając się kompetencjami innych resortów, Komisja do Spraw Petycji Sejmu RP wystosowała nowy dezyderat w tej sprawie bezpośrednio do Prezesa Rady Ministrów. To wezwanie do kompleksowej rewizji przepisów, które zdaniem wnioskodawców, generują społeczne dysproporcje i bariery w dostępie do aktywności zawodowej i społecznej.

7-godzinny dzień pracy dla rodziców dzieci do 13 roku życia i dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy). To tylko niektóre z nowych przywilejów, które mają podnieść „najniższy w historii poziom dzietności w Polsce”

Zwiększenie przewidzianych w kodeksie pracy praw pracowniczych kobiet w ciąży i rodziców dzieci do 13 roku życia, to postulat petycji obywatelskiej, która została wniesiona do Sejmu. 7-godzinny dzień pracy i dodatkowe 3 dni urlopu na każde dziecko na koszt FUS (a nie pracodawcy), to tylko niektóre z nowych przywilejów, które miałyby podnieść – aktualnie najniższy w historii – poziom dzietności w Polsce.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA