Eksperci od dłuższego czasu alarmują, że sytuacja jest zła, a w przyszłości ma być jeszcze gorzej. Ich zdaniem, lawinowo będzie przybywać najstarszych dłużników. Wzrosną też kwoty zobowiązań i pojawi się więcej wniosków o upadłość konsumencką. Dziś głównym problemem są niskie emerytury, którym towarzyszą spore wydatki. Szczególnie są one widoczne w aptekach czy placówkach służby zdrowia. Jednak obecnie Państwo ma ograniczone możliwości reakcji ze względu na stan finansów. Podwyżka świadczeń w obecnym systemie oznaczałaby podniesienie składek emerytalnych pracowników bądź narzucenie dodatkowych podatków lub innego rodzaju obciążeń. Dlatego rząd powinien poważnie się zastanowić nad tym, co zrobić, żeby bardziej nie pogorszyć sytuacji. Znawcy tematu podpowiadają, że najprostszym rozwiązaniem byłoby postawienie na edukację seniorów.
Zobacz również:
Czarne chmury
Pułapka zadłużenia zamiast spokojnej starości – z tym scenariuszem ma do czynienia coraz więcej osób. Ze względu na trudną sytuację finansową zaciągają kredyty i pożyczki na różne cele. Jedną z najważniejszych pozycji wśród wydatków jest ta związana z problemami zdrowotnymi. W wielu przypadkach to właśnie koszty leków, leczenia czy rehabilitacji oznaczają spore kłopoty dla skromnego domowego budżetu.
reklama
reklama
– Badania pokazują, że seniorzy coraz częściej zadłużają się na podstawowe produkty i usługi, żeby przetrwać. Nie jest to bardzo duża grupa osób, ale z pewnością nie starcza im od pierwszego do pierwszego. Kwestia nie dotyczy tego, jak zarządzają swoimi finansami, tylko zbyt małych przychodów. I tutaj mamy poważny problem, zwłaszcza że społeczeństwo szybko się starzeje. Będzie przybywać emerytów, a świadczenia przynajmniej dla części nich są bardzo niskie – mówi dr Anna Hełka, psycholog z Uniwersytetu SWPS w Katowicach.
Podstawowym zagrożeniem wynikającym z niewykupienia leków czy zaprzestania leczenia może być nagła śmierć, co podkreśla prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. Były wiceminister finansów zaznacza, że obecnie oczekiwany czas życia po przekroczeniu wieku emerytalnego jest dość wysoki, szczególnie dla kobiet. To oznacza, że wypracowane świadczenie dłużej stanowi źródło dochodu. Przyczyniły się do tego zmiany związane z wcześniejszym przechodzeniem na emeryturę.
– Moim zdaniem, będzie coraz gorzej. Wzrośnie liczba dłużników i wartość zadłużenia. Dziś wielkość średniej emerytury nie pokazuje nam, z jak dużymi problemami boryka się spora część polskich seniorów. Mają oni bardzo niskie świadczenia, a często żyją samotnie, więc np. czynsz opłaca jedna osoba. Jednocześnie starsi ludzie ponoszą spore wydatki na leki, leczenie czy rehabilitację – stwierdza ekonomista Marek Zuber.