REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Aukcje internetowe.
Aukcje internetowe.

REKLAMA

REKLAMA

Powodzenie ewentualnego pozwu zbiorowego przeciwko Allegro.pl może zależeć od tego, czy grupa, która się ewentualnie wykształci wśród niezadowolonej rzeszy użytkowników, będzie umiała rzeczowo uargumentować fakt poniesienia straty, jej wysokość, a także powiązanie z tym wszystkim serwisu Allegro.pl. Wbrew pozorom, może to nie być takie łatwe.

Gigant aukcji internetowych – Allegro, ma od ostatniego czasu nie lada problemy. Najważniejsza część całego przedsięwzięcia, czyli ich multifunkcyjna strona internetowa, na której można nie tylko zawrzeć nowe umowy kupna lub sprzedaży, ale również przejrzeć historię zakupów, zweryfikować sprzedawców, lub najzwyczajniej w świecie przejrzeć dostępne towary lub usługi, zdaje się chwiać w posadach.

REKLAMA

REKLAMA

Mówiąc konkretnie: od kilku ostatnich dni szwankuje witryna allegro.pl, co tłumaczy się przede wszystkim wzmożonymi atakami hakerskimi typu DDoS (z angielskiego: Distributed Denial of Service). Atak DDoS polega na uporczywym wymuszaniu od serwerów „ofiary” odpowiedzi, co, biorąc pod uwagę skalę i nasilenie zjawiska, prowadzi po prostu do uziemienia serwerów i niedostępności witryny w sieci. Największy kryzys spowodowany atakiem DDoS Allegro przeżywało w lutym i obecnie, na początku kwietnia, sytuacja zdaje się powtarzać.

Ma to bezpośrednie przełożenie na korzystanie z serwisu przez zwykłych użytkowników. Z jednej strony, zainteresowani poszczególnymi aukcjami konsumenci, mogą mieć utrudniony dostęp do zawartości Allegro. To jeszcze w sumie nic takiego, gorzej, jeśli akurat do końca będzie zbliżała się licytacja, w której prowadził. Prowadził – aż do czasu wystąpienia awarii, z powodu której licytacja uległa przedłużeniu. Wtedy, jak tłumaczą przedstawiciele Allegro, licytacji co prawda nie będzie musiał zaczynać od początku, ale powinien się liczyć z tym, że jego (najlepsza do tej pory) oferta może zostać przebita na normalnych zasadach, właśnie z powodu przedłużenia licytacji. Ostatecznie zatem, problemy serwerowni Allegro mogą się odbić na pewności transakcji zawieranych na portalu – nikt przecież nie lubi, kiedy sprawy wymykają się spod kontroli i „wygrana” praktycznie aukcja, poprzez jej wydłużenie, ostatecznie staje się przegraną – tylko i wyłącznie z tego powodu, że ktoś w oparciu o normalne reguły nas przebił.

Jak zatem widać, problem, choć z pewnością ważny, wydaje się opanowany przez ekipę Allegro. Na dzień dzisiejszy dostęp jest już zapewniony w zdecydowanej większości przypadków, więc nie ma co demonizować. Na plus należy też zaliczyć łatwość komunikacji z przedstawicielami Allegro, którzy bardzo upodobali sobie social media i poprzez znane i powszechnie wykorzystywane portale społecznościowe odpowiadali na bieżąco na pytania i uwagi użytkowników. Fakt ten został dostrzeżony zarówno w samych social mediach, a następnie odbił się echem po blogosferze i to naprawdę cieszy – wolność do rozsądnej krytyki powinna iść przecież w parze z docenieniem dobrej roboty odpowiednich ludzi.

REKLAMA

Zobacz również: Zakupy w drodze licytacji a „kup teraz” – możliwości odstąpienia od umowy

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mimo to, zostaje jeszcze druga strona barykady – czyli sprzedający, zwłaszcza Ci, którzy zawodowo trudnią się handlem, większość, lub nawet w zupełności opierając swoją działalność gospodarczą o dobrodziejstwa Allegro. W ich przypadku utrata możliwości korzystania ze strony oznaczać może bardzo duże straty, które z grubsza można podzielić na dwa rodzaje: problemy z obecnie odbywającymi się aukcjami, możliwości regulowania opłat itd., obniżenie wiarygodności w opinii kupujących, która, jak powszechnie wiadomo, jest rzeczą zupełnie podstawową.

Ich oburzenie faktem, że Allegro odmówiło posłuszeństwa doszło do tego stopnia, że postanowili wykorzystać przysługujące im prawne środki w celu domagania się ewentualnego odszkodowania i chcą wnieść pozew zbiorowy przeciwko Allegro. Taki proces byłby bezprecedensowy i z pewnością przyciągnąłby uwagę ogólnopolskich mediów. Na razie formuje się grupa osób, które, niezadowolone ze wspomnianych problemów z Allegro, chcą domagać się przede wszystkim zwrotu poniesionych kosztów.

W celu zebrania zainteresowanych wniesieniem pozwu zbiorowego powstała też specjalna podstrona znanego serwisu społecznościowego Facebook. Niska ilość „lubiących” tą stronę może jednak świadczyć nie tyle o braku szans na powodzenie, ile o tym, że sama akcja nagłaśniania problemu z Allegro nie jest jeszcze wystarczająco rozwinięta. Tak czy inaczej – cała sprawa jest bardzo ciekawa i z punktu widzenia praktyki pozwów zbiorowych w polskim prawie cywilnym należy ją z uwagą śledzić. Być może już wkrótce, obok takich podmiotów jak Skarb Państwa, czy multimiliardowe koncerny, na liście pozwanych drogą pozwów zbiorowych znajdą się znane powszechnie portale internetowe. Taka tendencja świadczyłaby o rozwoju świadomości prawnej w społeczeństwie, która, wraz z postępującą informatyzacją prowadzi do tego, że niezadowolony konsument wie, w jakie struny uderzyć, aby jego głos był słyszany, a roszczenie – w odpowiednio wysokim stopniu zaspokojone. Również konsument „internetowy”.

Wracając do samej sytuacji Allegro, powodzenie ewentualnego pozwu zbiorowego może zależeć od tego, czy grupa, która się ewentualnie wykształci wśród niezadowolonej rzeszy użytkowników, będzie umiała rzeczowo uargumentować fakt poniesienia straty, jej wysokość, a także powiązanie z tym wszystkim serwisu Allegro.pl. Wbrew pozorom, może to nie być takie łatwe, więc należy z pewnym dystansem podchodzić do powodzenia tej inicjatywy. Mimo wszystko, jest to ciekawy i bardzo edukujący przypadek i cieszy fakt, że użytkownicy nie pozwalają stawiać się tylko w roli cichych, biernych odbiorów usług dużych portali. Wysokie wymagania przekładają się najczęściej na dużą jakość świadczonych usług i niezawodność, a przecież na tym właśnie wszystkim zależy najbardziej.

Polecamy serwis: Pozew zbiorowy

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Egzekucja ze spadku, czyli co każdy spadkobierca wiedzieć powinien

Jaka jest definicja spadku? Z czym wiąże się przyjęcie spadku? Od kiedy możliwa jest egzekucja ze spadku? Co z odpowiedzialnością, jeśli dziedziczymy razem z kilkoma osobami? Sprawdź, o czym powinien wiedzieć każdy spadkobierca.

Dzień wolny od pracy to nie zawsze sobota. Nie zawsze jest to również pełny dzień kalendarzowy

Jak prawidłowo obliczać wymiar czasu pracy obowiązujący konkretnego pracownika? Zazwyczaj nie ma z tym problemów, gdy pracownik pracuje w stałych dniach i godzinach. Jednak jak postępować, gdy ta układanka się komplikuje, a dzień wolny to nie zawsze dzień kalendarzowy?

Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny 2026 (vademecum): ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność

REKLAMA

W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA: Wywiad i ankieta MOPS nie może wypaczać orzeczeń o niepełnosprawności

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi pracownnikk MOPS. Daje mamie albo Tobie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według MOPS całkiem sprawna. Bo np. da radę przejść sama z pokoju do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pracownik MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważa zapisy orzeczenia o niepełnosprawności, które trzymasz w dłoni. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to problem w całej Polsce. Pracownicy MOPS przyjmują interpretację prawa, że mają prawo uzupełniać treść orzeczenia o niepełnosprawności pod kątem sprawdzenia samodzielności osoby niepełnosprawnej. W efekcie w aktach sprawy są jednocześnie: orzeczenie o niepełnosprawności z wskazaniem ciężkiego stanu zdrowia osoby niepełnosprawnej oraz ustalenia MOPS, że pomimo orzeczenia osoba ta jest samodzielna (z niewielkimi ograniczeniami). Pracownicy MOPS nie są winni tej sytuacji - od lat są szkoleni do interpretacji prawa, że ich zadaniem jest "ukonkretnić" i "sprawdzić" orzeczenie o niepełnosprawności w warunkach domowych osoby niepełnosprawnej. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa w ten sposób podważać ustaleń lekarzy zawartych w orzeczeniach o niepełnosprawności".

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA