REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bitcoin to nie waluta?

Subskrybuj nas na Youtube
prawo, internet, fot. Fotolia
prawo, internet, fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Opinia prawna, sporządzona na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin stwierdza, iż cyfrowaluty nie spełniają kryteriów pieniądza elektronicznego, zatem nie mogą być również tak traktowane. Ma to wpływ na problem opodatkowania transakcji kryptowalutami.

Eksperci: MF popełniło błąd. Od handlu kryptowalutami nie trzeba płacić podatku ani składać druku PCC

W zeszłym tygodniu resort finansów przeraził uczestników rynku informacją o obowiązku uiszczania podatków od czynności cywilnoprawnych w zakresie obrotu i handlu cyfrowalutami. Oznacza to także składanie druków PCC-3 od każdej odbytej transakcji. W niektórych przypadkach są to nawet setki tysięcy tego typu operacji. Jednak opinia prawna, sporządzona na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin, dowodzi, że handel kryptowalutami nie podlega takim restrykcjom. Prawnicy dodatkowo stwierdzają, że cyfrowaluty nie są objęte prawem majątkowym, więc zostają wyłączone z proponowanych regulacji. Ponadto, nie spełniają one kryteriów pieniądza elektronicznego, zatem nie mogą być również tak traktowane.

REKLAMA

Polecamy: Zakaz handlu w niedziele i święta (PDF)

Bitcoin to nie waluta

REKLAMA

Zgodnie z komunikatem MF z 4 kwietnia tego roku, obrót kryptowalutami podlega podatkowi od czynności cywilnoprawnych (PCC). W praktyce oznacza to konieczność zapłaty 1% wartości rynkowej bitcoina i jego alternatywnych form przez kupującego. W przypadku ich wymiany, bez zamiany na tradycyjne waluty, wszyscy uczestnicy transakcji powinni solidarnie zapłacić daninę. Wyłączone z takich restrykcji są umowy objęte podatkiem VAT lub takie, w których jedna ze stron jest z niego zwolniona. Obowiązek dotyczy osób, które jednocześnie mieszkają w Polsce i tu dokonały konkretnej czynności. Wszystko to obowiązuje przy założeniu, że mamy do czynienia z prawem majątkowym.

– Pod kątem prawnym, po dogłębnych analizach, zajmujemy stanowisko, że kryptowaluty nie podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych. Dotychczas mieliśmy do czynienia z diametralnie różniącymi się interpretacjami zarówno Ministerstwa Finansów, jak i samych urzędów skarbowych. Nowa ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu z 1 marca 2018 r. po raz pierwszy uznaje, że cyberwaluty nie są środkiem płatniczym, a co za tym idzie, nie są prawem majątkowym – komentuje Bartosz Graś, adwokat i partner w kancelarii Kijewski Graś Kancelaria Prawna.

REKLAMA

W Polsce nie można traktować kryptowalut na równi z prawnym środkiem płatniczym. Nie funkcjonują jako instrument rynku pieniężnego, w rozumieniu odrębnych przepisów. Nie spełniają także kryteriów pieniądza elektronicznego. Nie są też rzeczami czy papierami wartościowymi. Dodatkowo nie posługują się nimi instytucje publiczne i nie służą one do rozliczeń międzynarodowych w sensie prawnym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Z naszej opinii wynika, że nałożenie PCC w przypadku bitcoina i jego cyfrowych odpowiedników byłoby niedorzeczne. Uważamy, że wejście w życie wspomnianej wyżej ustawy rozwiąże spory i skończy kontrowersje. Pamiętajmy, że dotychczasowe interpretacje urzędów skarbowych, odpowiadających na zapytania podatników, różniły się w podejściu do zobowiązań podatkowych. Teraz pojawia się szansa po stronie MF na ujednolicenie przepisów i zaproponowanie innej, bardziej dogodnej formy opodatkowania kryptowalut – stwierdza Mateusz Grosicki, adwokat i doradca podatkowy z Kijewski Graś Kancelaria Prawna.

MF nie rozumie nowych technologii

Status kryptowalut do tej pory nie został uregulowany w polskim systemie prawnym. Dodatkowo są one rozwiązaniem, opartym na nowoczesnych technologiach, często trudnych do zrozumienia w kontekście tradycyjnych walut fiducjarnych. Przede wszystkim bitcoin i podobne narzędzia charakteryzują się silną anonimowością. Restrykcyjna ochrona prywatności powoduje, że nabywcy i sprzedawcy nie znają się wzajemnie, zatem nie wiedzą, czy powinni płacić PCC.

– To fundamentalny problem braku znajomości realiów tego rynku przez Ministerstwo Finansów. Zarówno osoby fizyczne, jak i przedsiębiorcy nie mają możliwości uzyskania danych kontrahentów. Takie możliwości mają tylko urzędy skarbowe, które mogą występować o uzyskanie danych o traderach z giełd i platform handlowych. Teoretycznie mogą to zrobić też osoby fizyczne, ale biorąc pod uwagę, że od maja będą obowiązywać restrykcyjne przepisy o ochronie danych osobowych, na pewno informacji nie uzyskają – przekonuje adwokat Bartosz Graś.

Giełdy kryptowalutowe umożliwiają traderom przeprowadzanie kilkudziesięciu, a w przypadku większych firm – nawet kilku tysięcy transakcji na dobę. Gdyby chcieli oni zastosować się do opinii resortu finansów, byliby zobowiązani do przesyłania tysięcy wypełnionych deklaracji dziennie. Nie ma możliwości składania zgłoszeń zbiorczych, więc zarówno osobom handlującym, jak i urzędom skarbowym groziłby poważny paraliż. Poza tym, PCC pobierany jest od wartości transakcji, niezależnie od tego czy przyniosła zyski czy straty. Przy dużej skali operacji podatek mógłby być znacząco większy od dochodów, co już samo w sobie nie jest zbyt logiczne.

– Odnosimy wrażenie, że komunikat został przygotowany przez osoby nieznające specyfiki rynku obrotu kryptowalutami. Dlatego pewnie pojawiła się koncepcja wprowadzenia daniny od czynności cywilnoprawnych. Jeżeli ktoś korzysta z botów, prowadzących nawet kilka tysięcy transakcji miesięcznie, spełnienie wymogów fiskusa jest nierealne. Niezależnie od opinii kancelarii prawnych, stoimy na stanowisku, by resort solidnie zapoznał się z tematem, zaprosił do rozmów środowisko branżowe i dopiero po konsultacjach zajął się przygotowaniem stosownych przepisów – uważa Jacek Walewski, sekretarz Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin.

Co dalej z rozliczaniem?

Po przetoczonej przez media burzy i sprzeciwie branży, Ministerstwo Finansów poinformowało, że w komunikacie zawarto jedynie „aktualny stan dotyczący opodatkowania kryptowalut”. Nie jest on jednak docelowy, a resort pracuje „nad zaproponowaniem innej, bardziej dogodnej formy podatkowej”. W połączeniu z opinią Kancelarii Kijewski Graś daje to pewną nadzieję na rychłe rozwiązanie problemu. Jednak osoby, rozliczające podatki za rok 2017, podlegają nie do końca sprecyzowanym regulacjom. Co gorsza, złe wieści otrzymały na kilka tygodni przed terminem składania swoich zeznań podatkowych.

– W przypadku handlu na dużą skalę należy uregulować podatek dochodowy i nie płacić daniny od czynności cywilnoprawnych. Przypuszczamy, że pewna liczba traderów może uciec do szarej strefy z obawy przed restrykcjami. Niezapłacenie PCC wiąże się z odpowiedzialnością karno-skarbową, ale można w odpowiednim terminie wykazać się tzw. czynnym żalem. Po takiej deklaracji urzędy skarbowe odstępują od wszczynania postępowania. Pamiętajmy też, że opinia MF to jedynie jedna z wielu interpretacji – tłumaczy adwokat Mateusz Grosicki.

Koncepcja objęcia podatkiem od czynności cywilnoprawnych, pomijając inne niedogodności, komplikuje sam system danin nakładanych na traderów. Z przedmiotowej opinii wynika, że ta forma należy do podatków majątkowych, które mogą dotyczyć samego jego posiadania lub przyrostu bądź obrotu tymi dobrami. Ponadto, nawet przyjęcie koncepcji kryptowaluty jako prawa majątkowego, generuje kolejny problem. Model obrotu stosowany w handlu bitcoinami i jego nowymi odmianami uniemożliwia podatnikowi sprawdzenie czy rzeczywiście powinien płacić PCC. Gąszcz wytycznych dość zasadniczo utrudnia rozliczenia z fiskusem.

– Jako branża, stoimy na stanowisku, że opodatkowanie zysków powinno być maksymalnie uproszczone i przede wszystkim praktyczne. Wprowadzanie kilku różnych podatków i ukryty koszt ewidencji oraz raportowania są nieproduktywne. Fiskus bardziej skorzysta dzięki rosnącej konsumpcji i napływającemu do Polski kapitału, niż w wydrapywaniu podatku dochodowego czy PCC od drobnych inwestorów. MF powinno to wszystko wziąć pod uwagę – podsumowuje Lech Wilczyński, członek zarządu PSB.

Źródło: MondayNews.pl

Polecamy serwis: Prawa konsumenta

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tablety dla uczniów w roku szkolnym 2025/2026? 13 sierpnia 2025 r. Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło wyniki przetargu

Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało 13 sierpnia 2025 r., że wybrano najkorzystniejsze oferty w przetargu na dostawę aż 735 tysięcy urządzeń przenośnych — w tym laptopów, Chromebooków i tabletów — dla szkół w całej Polsce. Inwestycja ta, dofinansowana z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), ma wyrównać standardy multimedialne w placówkach edukacyjnych.

Zapalenie papierosa lub e-papierosa (również takiego, który nie zawiera nikotyny) nad jeziorem uszczupli portfel o nawet 5 tys. zł lub skończy się aresztem. Niewiele osób jest świadomych tego zakazu!

Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych – każdy ma prawo do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego, pary z papierosów elektronicznych i substancji uwalnianych za pomocą nowatorskich wyrobów tytoniowych. Realizacja powyższego prawa (i jednocześnie ochrona zdrowia osób niepalących) odbywa się poprzez wprowadzanie zakazów palenia w przestrzeni publicznej. Wynikają one nie tylko z ww. ustawy o ochronie zdrowia, ale również z ustaw szczególnych. Choć niektórzy mogą być tym faktem mocno zaskoczeni – 5 tys. zł grzywny, a nawet aresztem, może skończyć się zapalenie papierosa lub e-papierosa (również takiego, który nie zawiera nikotyny) na plaży nad jeziorem.

Polska z największym wzrostem bezrobocia w UE. Freelancing jako alternatywa dla etatu?

Stopa bezrobocia wśród osób poniżej 25 roku życia w Polsce wzrosła w ciągu roku o 27,4% – to najwyższy wzrost spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Mimo że wskaźnik 13,5% nadal pozostaje poniżej średniej UE, eksperci alarmują, że młodym Polakom coraz trudniej znaleźć pierwszą pracę. Platforma Freelancehunt zwraca uwagę, że w obecnych warunkach freelancing może być nie tylko tymczasowym wyborem, lecz także realną opcją na start kariery zawodowej.

RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"

Sprawa dotyczy mechanizmu, w którym spółka z o.o. oferowała osobom z niepełnosprawnościami lub ich opiekunom "pomoc" w uzyskaniu świadczenia pielęgnacyjnego. W zamian za prowadzenie spraw w postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym, firma zastrzegała sobie wynagrodzenie w wysokości aż trzykrotności miesięcznego świadczenia. Czy takie praktyki były legalne? Okazuje się, że w sprawie kluczowa jest zasada: nemo plus iuris.

REKLAMA

Dopłaty dla rolników a susza, gradobicia i inne zdarzenia pogodowe. MRiRW i ARiMR wyjaśniają zasady

Utratą plonów, ale też brakiem niektórych dopłat martwią się rolnicy poszkodowani przez podtopienia, gradobicia, ulewne deszcze czy suszę. Dlatego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uspokaja i przypomina: zdarzenia pogodowe nie muszą oznaczać utraty prawa do płatności bezpośrednich ani kar za niewypełnienie zobowiązań.

ZUS: Niższe limity dorabiania dla wcześniejszych emerytów i rencistów od 1 września 2025 r. Spadło przeciętne wynagrodzenie

Od 1 września 2025 r. pracujący wcześniejsi emeryci i renciści będą mogli dorobić mniej niż dotychczas. Powodem jest spadek przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, na podstawie którego ustala się kwoty graniczne przychodów.

Kredyty frankowe. Walka o narrację w sprawie TSUE Lubreczlik

W mitologii greckiej przedstawiana jest postać Prokrustesa, który rozciągał lub obcinał nogi swoim gościom, tak aby dopasować ich do długości swojego łoża. Kiedy więc czytam opinie prawników sektora bankowego na temat ich autorskiej interpretacji wyroku wydanego przez TSUE w sprawie Lubreczlik, to nie mogę się oprzeć nieodpartemu wrażeniu, że mamy tu przykład iście uwspółcześnionego „prokrustowego łoża” – tj. kreowania takiej narracji, która nie odpowiada zastanej rzeczywistości prawnej.

„Ochrona polskiej wsi” – Prezydent Nawrocki podpisuje, wieś komentuje

„Ochrona polskiej wsi” – Prezydent Nawrocki podpisuje projekt ustawy a wieś komentuje. Projekt ustawy ma na celu wzmocnienie ochrony rodzimego rolnictwa i wprowadzenie istotnych zmian w dwóch kluczowych aktach prawnych, które mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie gospodarstw rolnych i obrót ziemią rolną. Inicjatywa Prezydenta Nawrockiego spotkała się z mieszanymi reakcjami. Dla jednych to długo oczekiwany gest wsparcia, dla innych – kolejna deklaracja bez pokrycia. Jedno jest pewne: polska wieś znów znalazła się w centrum debaty publicznej. Jednak czy Sejm i Senat uchwalą ustawę w takiej wersji?

REKLAMA

Urlop dla poratowania zdrowia – jak uzyskać. Kiedy dyrektor szkoły może odwołać nauczyciela z tego urlopu?

Tematykę udzielania nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia wyjaśniła ekspertka Państwowej Inspekcji Pracy Marta Żelazowska. Wskazała również, na podstawie jakich przesłanek dyrektor szkoły może zakwestionować prawo do urlopu zdrowotnego lub odwołać nauczyciela z urlopu już udzielonego.

Oszustwo "na świadczenie wspierające". ZUS ostrzega: nie płać za złożenie wniosku, nie podpisuj dokumentu bez przeczytania!

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega: osoby z niepełnosprawnością nie muszą płacić kancelariom prawnym ani pośrednikom, aby otrzymać świadczenie wspierające. Wniosek można złożyć wyłącznie w formie elektronicznej – samodzielnie lub z bezpłatną pomocą pracowników ZUS, zarówno w placówkach, jak i przez infolinię.

REKLAMA