Pierwsze oferty publiczne - na co uważać?

Pierwsze oferty publiczne - policz i nie przelicz się
UOKiK podpowiada, by przed podjęciem decyzji o zainwestowaniu oszczędności w firmę debiutującą na giełdzie sprawdzić jej strategię biznesową i związane z tym ryzyka.
"Pamiętaj, że na giełdzie możesz nie tylko zyskać, ale też stracić. Giełdowe debiuty są szczególnie często reklamowane jako rewelacyjne okazje do zarobku, lecz rzeczywistość rzadko nadąża za obietnicami" - czytamy na stronie internetowej urzędu.
Czym jest pierwsza oferta publiczna?
Pierwsza oferta publiczna, czyli tzw. IPO (z ang. initial public offering) to debiut spółki akcyjnej na publicznej giełdzie. W Polsce jest to warszawska Giełda Papierów Wartościowych. W praktyce często taka spółka była wcześniej notowana na rynku alternatywnym, przeznaczonym dla profesjonalistów, gdzie obowiązują mniej restrykcyjne regulacje. Debiut publiczny oznacza zaś, iż właściwie każdy może stać się udziałowcem spółki.
Czym różni się zakup akcji debiutującej spółki od zakupu akcji spółki już notowanej? W ofercie publicznej cenę debiutu akcji ustala sprzedający na podstawie wstępnego zainteresowania inwestorów. W przypadku spółki już notowanej cena transakcji jest wypadkową gry rynkowej popytu i sprzedaży.
UOKiK radzi, by uważać na napompowane wyceny. Nie istnieją bowiem inwestycje na giełdzie „opłacalne same w sobie”. Opłacalność ta jest zawsze względna. Urząd zwraca też uwagę na agresywną ofertę publiczną (debiut, w którym oferty akcji w ofercie publicznej wydają się szczególnie zawyżone. Praktyka wmawiania opinii publicznej, że jest co cena adekwatna i odzwierciedlająca wspaniałe perspektywy debiutanta, określana jest jako window dressing (dekorowanie okna). Zdaniem UOKiK window dressing może wiązać z agresywnym marketingiem standardowymi i nowoczesnymi kanałami. Może mu też towarzyszyć tzw. kreatywna księgowość.
"Konsekwencją agresywnej oferty publicznej jest zwykle sytuacja, w której debiutant nie może spełnić pokładanych w nim nadziei. Nie tylko nie wykazuje zysków większych niż w przypadku innych spółek giełdowych, ale niekiedy wręcz przynosi inwestorom straty – podkreśla Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
O kampanii Prezesa UOKiK
Kampania „Policz i nie przelicz się” ma na celu zwiększenie świadomości i bezpieczeństwa konsumentów. Prezes UOKiK zwraca w niej uwagę społeczeństwa na ryzyko utraty oszczędności i konieczność zachowania rozwagi przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
Komentarze(0)
Pokaż: