REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy Polacy widzą spadki cen po obniżce VAT-u na żywność? [BADANIE]

Subskrybuj nas na Youtube
Czy Polacy widzą spadki cen po obniżce VAT-u na żywność? [BADANIE]
Czy Polacy widzą spadki cen po obniżce VAT-u na żywność? [BADANIE]
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Niespełna jeden na trzech Polaków dostrzega, że ceny w sklepach zmniejszyły się przez ustawową obniżkę VAT-u na żywność. Ponad dwa razy więcej rodaków jest przeciwnego zdania.

O spadku cen mówią głównie osoby z największych miast. Z kolei nie zauważają go przede wszystkim mieszkańcy wsi i najmniejszych miejscowości. Ci, którzy dopatrują się wspomnianej zmiany, twierdzą przeważnie, że ona jest raczej symboliczna.

REKLAMA

Niewidoczny spadek

REKLAMA

Według sondażu, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla Grupy BLIX, 29,6% rodaków zauważa, że ceny w sklepach spadły przez ustawową obniżkę VAT-u na żywność. Natomiast zupełnie przeciwnego zdania jest 61,5% uczestników badania. Z kolei 7,9% ankietowanych w nie potrafi tego określić. 1% respondentów ta kwestia w ogóle nie interesuje. Odpowiedzi zebrano od 1040 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

– To są raczej opinie bardziej związane z sympatiami politycznymi niż wynikające z obserwacji sklepowych półek. Spadek cen jest bardzo mało zauważalny. Jeśli w ogóle wystąpił, to na poziomie 1% lub może trochę wyższym. Wiele firm wykorzystało ustawową obniżkę VAT jako okazję do podbudowania własnej marży, bo przecież rosnąca inflacja zjada wszystko, również marżę – komentuje dr Andrzej Maria Faliński, wiceprezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Jak zaznacza prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów, wyniki ankiety nie są zaskoczeniem. W ostatnich kilku miesiącach znacznie wzrosły ceny niektórych artykułów kupowanych przez gospodarstwa domowe. Zmiany były tak duże, że Rządowa Tarcza Antyinflacyjna odgrywała w zasadzie niewielką rolę. Ekspert podkreśla, że jest nieznaczny spadek cen, ale prawdopodobnie respondenci uznali to za działanie nieistotne.

– Zmiany można zauważyć w sklepach, które wyraźnie zakomunikowały obniżkę VAT. Część sieci uczyniła z tego element kampanii marketingowych. Takie działania podjęły przede wszystkim dyskonty, hipermarkety i po części również supermarkety. Mniejsze sieci oraz placówki niezrzeszone albo nie zmieniły cen w ogóle, albo nie zadbały o odpowiednią komunikację. W efekcie duży odsetek Polaków nie dostrzega obniżek – mówi dr Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Znaczenie lokalizacji

REKLAMA

Spadek cen zauważają głównie osoby w wieku 23-35 lat (wśród nich – 32,5%), z miesięcznymi dochodami netto 7000-8999 zł (43,2%) i z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym (34,6%). Z kolei patrząc na wielkość miejsca zamieszkania, ww. zmianę wskazują przede wszystkim respondenci z miast liczących od 500 tys. mieszkańców – 33,2%. Minimalnie mniejszy odsetek widzimy wśród badanych z miejscowości mających od 200 tys. do 499 tys. ludności – 33,1%. Z kolei na drugim końcu zestawienia znajdują się ankietowani ze wsi i z miejscowości, w których mieszka do 5 tys. osób – 22,1%.

– W większych miastach jest konkurencja, która skłania do proaktywnych działań marketingowych. Handel jest w większym stopniu zrzeszony oraz dominują duże sieci handlowe, które odpowiednio zadbały o komunikację spadku cen wśród konsumentów – podkreśla dr Łuczak.

Natomiast spadku cen nie dostrzegają najczęściej osoby w wieku 36-55 lat (wśród nich – 64,3%), z miesięcznymi dochodami netto – 3000-4999 zł (65,6%) i z wykształceniem średnim (63,6%). Z kolei patrząc na wielkość miejsca zamieszkania, można stwierdzić, że takiej zmiany nie doświadczają respondenci ze wsi i z miejscowości liczących do 5 tys. mieszkańców – 64,4%. Dalej są ankietowani z ośrodków, w których mieszka od 5 tys. do 15 tys. osób – 63,1%.

– Najmniejsze miejscowości z reguły są uboższe, a poziom życia tam jest niższy. I nawet jeśli ceny w tych ośrodkach troszkę spadły, to mieszkańcy i tak niewiele mogą kupić. Ponadto, w tych lokalizacjach jest najmniej sieci handlowych. Nie ma konkurencji między tymi nisko cenowymi formatami, głównie dyskontami. Tam funkcjonuje raczej tradycyjny handel. I takie placówki muszą zarobić na siebie. Jeśli nawet obniżają ceny, to ruch ten jest praktycznie niezauważalny dla klientów – dodaje dr Faliński.

Ocena zmian

Respondenci, którzy zauważają spadek cen, najczęściej wskazują, że raczej nastąpił on symbolicznie – 36%. I ta odpowiedź jest wybierana przede wszystkim przez osoby w wieku 56-80 lat (wśród nich – 43,4%), z wykształceniem wyższym (38%) i z miast liczących co najmniej 500 tys. mieszkańców (44,9%).

– Spadek cen tylko w niewielkim stopniu będzie odczuwalny dla przeciętnej rodziny. Obecna obniżka VAT wyhamuje na jakiś czas wzrost cen. Jednak nie należy się spodziewać, że w tym roku nie będzie już podwyżek. Sytuacja na rynku jest niepewna. Potęgują ten stan wysokie ceny surowców energetycznych i wahania kursów walutowych, co z kolei wpływa na to, ile płacimy w sklepach za poszczególne towary. Do tego doszedł konflikt militarny na Ukrainie, który z pewnością w niedługiej przyszłości również skomplikuje sytuację na naszym rynku – analizuje ekspert z Grupy BLIX.

Na kolejnych miejscach w zestawieniu respondenci wskazali, że ceny spadły w sposób niezadawalający (23,7%) i praktycznie niezauważalny dla ich portfeli (20,5%). Dalej padały stwierdzenia, że zmniejszyły się zadawalająco (12,7%) i widać duże różnice (3,6%). Według dr. Falińskiego, powyższe wyniki pokazują, że działanie z VAT-em jest po prostu nieskuteczne i rozczarowujące. Zresztą nie może być inaczej, bo ruch związany z tym podatkiem nie jest w stanie zatrzymać procesu makroekonomicznego kształtowania cen. Tego nie zadekretuje się administracyjnie, a z czymś takim mamy właśnie do czynienia.

MondayNews.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd odpowiada na wysokie ceny energii! Nie boi się weta prezydenta Nawrockiego

Rząd w najbliższy wtorek zajmie się ustawą, która ma zagwarantować utrzymanie cen energii na dotychczasowym poziomie – zapowiedział minister energii Miłosz Motyka. Dodał, że od stycznia 2026 r. możliwe będzie odejście od mrożenia cen energii.

Prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, za jazdę po zatrzymaniu prawka – ponowny egzamin i obowiązkowe kaski dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Rząd zmienia przepisy prawa o ruchu drogowym

Większa mobilność osób młodych, czyli prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami w przypadku prowadzenia samochodu po zatrzymaniu prawa jazdy oraz obowiązkowe kaski dla dzieci do 16 roku życia, poruszających się rowerem lub hulajnogą elektryczną. To najważniejsze założenia nowego projektu ustawy o zmianie prawa o ruchu drogowym autorstwa rządu.

Sąd w Warszawie pyta TSUE o WIBOR. Czy bank jasno informował konsumentów o ryzyku i zasadach ustalania zmiennego oprocentowania kredytu? Komentarz radcy prawnego

W dniu 30 czerwca 2025 roku, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wydał postanowienie w sprawie II C 1440/24, w którym sformułował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące wskaźnika WIBOR. Uzasadnienie tego postanowienia komentuje dla infor.pl Beata Strzyżowska, radca prawny, której Kancelaria reprezentuje kredytobiorców w tej sprawie.

Młodsi i bardziej zadłużeni – multidłużnicy w Polsce

Profil polskiego multidłużnika wyraźnie się zmienia. Coraz większą część tej grupy stanowią młodsi konsumenci, a udział kobiet systematycznie maleje. W ciągu trzech lat udział osób w wieku 18–25 lat wzrósł sześciokrotnie, a w grupie 26–35 lat o ponad 7 pkt proc. Mężczyźni nie tylko stanowią większość, lecz także odpowiadają za coraz większą część zadłużenia. Szczegóły analizy poniżej.

REKLAMA

Przepada świadczenie wspierające. Umierają kolejne osoby niepełnosprawne. Co na to sądy?

Wszyscy wiemy, że przyznawanie świadczenie wspierającego obciąża przewlekłość. Okres oczekiwanie na przyznanie punktów w ramach poziomu potrzeby wsparcia wynosi w skrajnych przypadkach rok. Na punkty czekają osoby niepełnosprawne w tak poważnych stanach (i sędziwym wieku), że część z nich umiera. Ostrzegano przed takimi sytuacjami jeszcze przed wprowadzeniem świadczenia wspierającego. Niestety te obawy się spełniły. W efekcie rodziny osób zmarłych idą do sądu bo świadczenie wspierające ... przepada. Przykład takiej sytuacji poniżej.

Młodzi Polacy w trybie oszczędzania. Najczęściej od 20 do 60 proc. towarów kupują w promocjach [RAPORT]

Jak wynika z najnowszego raportu rynkowego, Polacy w wieku 18-25 lat najczęściej robią od 20% do 40% codziennych zakupów w promocjach – 32,5%. Głównie dotyczy to osób z dochodami w przedziale 3000-4999 zł, ze średnim wykształceniem i z mniejszych miejscowości. Z kolei 26,5% młodych konsumentów kupuje na co dzień od 40% do 60% podstawowych produktów w promocjach. Szczegóły poniżej wraz z omówieniem wyników raportu.

Zasiłek z MOPS? Tak, ale pamiętaj o wywiadzie środowiskowym

Osoby ubiegające się o świadczenia z pomocy społecznej często zapominają o ważnej roli, jaką odgrywa rodzinny wywiad środowiskowy. Jest to podstawowe narzędzie, które pozwala na ocenę sytuacji majątkowej i rodzinnej. Kto i gdzie przeprowadza taki wywiad? Czy jest on obowiązkowy?

MOPS od 10 lat naruszają prawo wbrew TK. Nie ma limitu 18 lat przy świadczeniu pielęgnacyjnym (starym) [osoba niepełnosprawna, stopień znaczny)

Nieufność staruszki z demencją (osoba niepełnosprawna, stopień znaczny) jest dodatkowym argumentem dla przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Bo staruszka ufa tylko swojej córce. I nie może wykonywać czynności opiekuńczych nikt inny. To ciekawostka z omówionego w artykule wyroku sądu. Wyrok ten pokazuje jednak stały problem z MOPS - urzędnicy wiedzą o tym, że nie ma limitu wieku (18 lat dla osoby nieuczącej się) przy świadczeniu pielęgnacyjnym (jako data powstania niepełnosprawności. Ale wciąż ten limit stosują. To karygodne. Bo wynika to w mojej ocenie z obawy, że wojewoda odbierze gminom pieniądze na świadczenie pielęgnacyjne albo RIO zarzucą gminie naruszenie zasad gospodarki środkami publicznymi - bo przepisy wciąż mówią o limicie 18 lat, a to że limit nie obowiązuje wynika z wyroku TK, którego Sejm nigdy nie przełożył na nowelizację przepisów

REKLAMA

Kłopoty ze skargą na MOPS za odebrany zasiłek pielęgnacyjny 215,84 zł. Tylko ePUAP albo papierowy dokument

W przepisach jest pułapka. Jeżeli spierasz się o zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) z MOPS to nie można obecnie wnosić elektronicznie pism do sądu z nowym systemem e-Doręczenia. Będzie to możliwe dopiero od 2029 r. (o czym informują przepisy przejściowe, które łatwo przegapić). Można skorzystać z ePUAP. I tak wniesioną skargę na decyzję MOPS sąd przyjmie. Przez e-Doręczenia to się nie uda. W artykule przykład utraconego w ten sposób zasiłku pielęgnacyjnego. Na dziś najbezpieczniejszym prawnie sposobem wniesienia skargi na MOPS (i SKO) w sprawie zasiłku pielęgnacyjnego jest po prosty tradycyjna "papierowa" skarga.

1,1 mln osób dostanie czternastą emeryturę wcześniej. Ale nie każdy dostanie 1558,81 zł na rękę

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontynuuje wypłatę czternastych emerytur. Jeszcze przed najbliższym weekendem (do piątku 5 września 2025 r.) przelew na konto i przekaz pocztowy otrzyma prawie 1 mln 136 tys. osób. To emeryci i renciści, którym ZUS ustalił termin płatności głównego świadczenia na 6 dzień miesiąca.

REKLAMA