REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bezprawne zaniżanie kosztów naprawy samochodu przez firmy ubezpieczeniowe

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Omega Kancelarie Prawne - ogólnopolska sieć kancelarii prawnych
wypadek, kolizja, stłuczka Fot. Fotolia
wypadek, kolizja, stłuczka Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Jednym z problemów, przed którymi stają poszkodowani w zdarzeniach komunikacyjnych, jest problem tzw. amortyzacji części zamiennych, określanego niekiedy również mianem merkantylnego ubytku wartości. W tej sytuacji większość kierowców decyduje się na przystanie na warunki zaproponowane przez towarzystwo ubezpieczeń. Są jednak i tacy, którzy nie godzą się na nieuczciwe warunki i będąc przekonani o słuszności swojej racji kierują sprawę na drogę postępowania sądowego.

W okresie jesienno-zimowym, nawet minimalny błąd kierowcy może doprowadzić do kolizji drogowej. Zarządcy dróg konsekwentnie okazują się być „zaskoczeni” zimową aurą, nie nadążając z wywiązywaniem się z obowiązku należytego zwalczania skutków zimy. Drogi zamieniają się w lodowisko. Wydłużona droga hamowania, ograniczona widoczność w połączeniu z czynnikami takimi jak codzienne zdenerwowanie i pośpiech sprawiają, że często dochodzi do stłuczek, kolizji drogowych.

REKLAMA

REKLAMA

Problemy z ubezpieczycielami

Kierowca pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu drogowym zawsze ma nadzieje, że karoseria ulegnie jedynie minimalnym uszkodzeniom. Niestety, w rzeczywistości w przeważającej większości wypadków rozmiary szkód są zazwyczaj wielokrotnie wyższe. Po wykonanej kalkulacji kosztów naprawy okazuje się bowiem, że w grę wchodzą wydatki na wymianę wgniecionego zderzaka, zbitego reflektora, koszty lakierowania, itp. Co prawda, koszty naprawy nie obciążają bezpośrednio kierowcy, który nie został uznany za winnego zaistniałej kolizji - pokrycie szkód leży w gestii ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Praktyka pokazuje jednak, że od momentu wypadku do pełnej rekompensaty finansowej ze strony ubezpieczyciela, jest jeszcze daleka i wyboista droga.

Perspektywa szybkiej naprawy lub uzyskania pełnego odszkodowania tylko złudnie może napawać optymizmem. Jednym z problemów, przed którymi stają poszkodowani w zdarzeniach komunikacyjnych, jest problem tzw. amortyzacji części zamiennych, określanego niekiedy również mianem merkantylnego ubytku wartości.

REKLAMA

„W praktyce likwidacji szkód komunikacyjnych, problem amortyzacji części stał się pewną uciążliwą dla kierowców normą. Zakłady ubezpieczeń z reguły nie uwzględniają w ramach wypłacanego odszkodowania cen nowych i oryginalnych części zamiennych potrzebnych do naprawy uszkodzonego auta pogwarancyjnego.” – tłumaczy Piotr Protasiuk z Omega Kancelarie Prawne. „Firmy ubezpieczeniowe są zdania, że jeżeli w samochodzie z kilku - lub kilkunastoletnim przebiegiem montowane są nowe części zamienne zamiast starych, dochodzi do wzrostu wartości użytkowych pojazdu. Ubezpieczyciele pomniejszają wypłacane odszkodowania o różnicę między wartością części nowych potrzebnych do jego naprawy, a wartością, która wynika ze stopnia ich zużycia.” – dodaje prawnik z Omega Kancelarie Prawne. Nie jest to bynajmniej praktyka znajdująca poparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie podkreślał, że zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do zwrotu wszelkich celowych kosztów naprawy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Określanie kosztów naprawy

Co to w praktyce oznacza? Wyobraźmy sobie sytuację, że posiadamy 10-letni pojazd, dawno po gwarancji, w którym w wyniku kolizji należy wymienić kilka części. Po wizycie w warsztacie mechanik stwierdza, że naprawa wyniesie nas 5 tysięcy złotych, na co składa się lakierowanie, robocizna oraz wymiana uszkodzonych części na nowe, oryginalne. Zwracamy się do ubezpieczyciela sprawcy o wypłacenie należytego odszkodowania. Niestety, ubezpieczyciel stwierdza, że użycie podczas naprawy zupełnie nowych części podwyższyłoby wartość rynkową auta, a odszkodowanie nie może prowadzić do wzbogacenia. Poszkodowany kierowca pozostaje z nierozwiązanym problemem. Zaproponowana kwota odszkodowania (przykładowo 3 tys. złotych) wystarczy jedynie na zakup używanych części, niewiadomej jakości. Pojawia się wówczas dylemat. Przystać na oczekiwania ubezpieczyciela i zaryzykować instalację części, które mogą w dalszym użytkowaniu okazać się wadliwe, oszczędzając sobie tym samym czasu i kłopotu? Czy też może wystąpić na drogę sądową i dochodzić swoich roszczeń w pełnej wysokości?

Zobacz również: Odszkodowanie może objąć też utratę wartości pojazdu

Zgromadzenie dokumentacji i droga sądowa

Większość kierowców dla świętego spokoju i potrzeby jak najszybszego skorzystania z naprawionego pojazdu, zdecyduje się na szybsze rozwiązanie – tj. przystanie na warunki zaproponowane przez towarzystwo ubezpieczeń. Są jednak i tacy, którzy nie godzą się na nieuczciwe warunki i będąc przekonani o słuszności swojej racji kierują sprawę na drogę postępowania sądowego. „Należy w tym momencie przedłożyć wszelkie niezbędne dokumenty, między innymi dokumenty przedstawione ubezpieczycielowi wraz ze zgłoszeniem szkody – mowa tutaj o dowodzie rejestracyjnym pojazdu, prawie jazdy, oświadczeniu o trzeźwości, notatce urzędowej sporządzonej przez policję na miejscu zdarzenia lub oświadczeniu sprawcy o spowodowaniu kolizji, polisie OC. Najistotniejsze jest odpowiednie uzasadnienie i udokumentowanie zgłaszanych roszczeń. Podstawowe znaczenie w tym zakresie mają faktury lub rachunki dokumentujące faktycznie poniesione koszty naprawy.

Nie należy zwlekać dochodzeniem należnego odszkodowania

Warto dołączyć ponadto szczegółowe fotografie oraz opinię niezależnego eksperta, o ile została sporządzona” – wymienia Piotr Protasiuk z Omega Kancelarie Prawne, podkreślając jednocześnie, że nie należy zwlekać ani z wystąpieniem do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania, ani ze skierowaniem sprawy na drogę sądową, gdy zakład ubezpieczeń odmówi wypłaty odszkodowania bądź je zaniży. „Termin przedawnienia roszczeń z tytułu wykroczeń drogowych wynosi 3 lata od momentu zaistnienia kolizji, ale upływ czasu może znacząco utrudniać udowodnienie wysokości poniesionej szkody. Dlatego właśnie wskazane jest jak najszybsze podjęcie zdecydowanych działań. Oględziny po kilku tygodniach, miesiącach a szczególnie latach, mogą poważnie utrudnić, a niekiedy wręcz uniemożliwić stwierdzenie oraz oszacowanie uszkodzeń pojazdu. Upływ czasu skutkować może znaczącym utrudnieniem uzyskania należnego odszkodowania”.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego

Zgodnie z przepisem art. 361 kodeksu cywilnego, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialności za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W sytuacji, gdy uszkodzony zostaje pojazd, a poszkodowany podejmuje uzasadnioną decyzję o jego naprawie (tj. gdy przewidywany koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu sprzed szkody – uszkodzenia pojazdu nie mają charakteru tzw. szkody całkowitej), zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do zwrotu wszelkich celowych kosztów naprawy. Potrącenie tzw. amortyzacji nie znajduje poparcia w przepisach powszechnie obowiązującego prawa.

Zakład ubezpieczeń obowiązany jest do pokrycia wszelkich kosztów naprawy

Poszkodowany ma prawo dokonać naprawy pojazdu w wybranej przez siebie stacji obsługi pojazdów oraz przy użyciu nowych części zamiennych, pod warunkiem, iż jego pojazd nie zyska na wartości w związku z wymianą uszkodzonych części na nowe – a trudno automatycznie przyjąć, że naprawa pojazdu nowymi częściami doprowadzi do wzrostu wartości auta. Powszechnie wiadomo, że ceny pojazdów powypadkowych na rynku wtórnym, są o wiele niższe niż ceny aut bezwypadkowych. Zakład ubezpieczeń nie może się również powoływać na to, iż wymiana części na nowe może następować wyłącznie w odniesieniu do pojazdów nie starszych niż 3 lata lub też objętych gwarancją producenta, gdyż nie ma ku temu żadnych podstaw prawnych. Zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do pokrycia wszelkich kosztów naprawy, w tym kosztów zakupu nowych części zamiennych.

Polecamy serwis: Ubezpieczenia komunikacyjne

Już we wczesnych latach 80-tych, Sąd Najwyższy wyrażał stanowisko, iż „przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę” (wyrok SN z dnia 5 listopada 1980 r. (sygn. III CRN 223/80).

Występujące w praktyce wątpliwości interpretacyjne dotyczące amortyzacji, były ponadto przedmiotem wniosku Rzecznika Ubezpieczonych, który w sierpniu 2005 r. zwrócił się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym – czy zakład ubezpieczeń wypłacając odszkodowanie z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych może pomniejszyć to odszkodowanie o różnicę pomiędzy wartością nowych części potrzebnych do jego naprawy a wartością wynikającą ze stopnia ich zużycia. W uzasadnieniu postanowienia z dnia 24 lutego 2006 r. (sygn. III CZP 91/05) Sąd Najwyższy wskazał, iż „w pewnych przypadkach może dojść do kolizji zasady wykluczającej wzbogacenie się poszkodowanego wskutek naprawienia szkody z zasadą pełnego odszkodowania. Ta druga byłaby naruszona, gdyby kompensowanie korzyści i strat pogarszało sytuacje poszkodowanego. Mogłoby to nastąpić w razie uwzględniania amortyzacji części uszkodzonych, gdyby pojazd po naprawie mimo zastosowania części nowych nie zwiększył wartości handlowej ani użytkowej".

Niestety, trudno oczekiwać, aby zakłady ubezpieczeń dobrowolnie zrezygnowały z pomniejszania odszkodowania o amortyzację. „W tej sytuacji najbardziej zasadna jest droga sądowa, która wykaże jak sprawa wyglądała naprawdę i otworzy poszkodowanemu drogę do uzyskania pełnej rekompensaty” – przekonuje Piotr Protasiuk z Omega Kancelarie Prawne.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Długi weekend i wysyp wolnego na szybko. Co może zrobić pracownik, gdy wizyta w rodzinnych stronach nie pójdzie zgodnie z planem?

Dzień Wszystkich Świętych zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Wielu z nich w czasie zbliżającego się weekendu wyjedzie w rodzinne strony. Nie tylko odwiedzą cmentarze, ale i spotkają się z rodziną. Pracodawcy mogą się spodziewać, że 3 listopada nie każdy stawi się do pracy.

Listopad to ostatni miesiąc na skorzystanie z tego uprawnienia. Aby zaoszczędzić w grudniu, trzeba szybko złożyć wniosek

Aby skorzystać z wakacji składkowych w grudniu 2025 roku, trzeba złożyć wniosek w listopadzie. Oznacza to, że czas na porządki na koncie ubezpieczonego i zawnioskowanie o ulgę, dobiega końca. Zainteresowani przedsiębiorcy powinni więc przystąpić do działania.

Sąd ogłosił upadłość znanej spółki finansowej. Co powinni zrobić wierzyciele?

W dniu 27 października 2025 roku Sąd Rejonowy w Zielonej Górze (Wydział Gospodarczy) wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości spółki Cinkciarz.pl Sp. z o.o. Sąd wezwał wierzycieli do zgłoszenia roszczeń, powołano także sędziego komisarza i wyznaczono syndyka. Jak poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Zielonej Górze sędzia Bogumił Hoszowski - wszystkie postępowania o charakterze cywilnym, zarówno przed wydziałami cywilnymi, jak też przed wydziałami gospodarczymi z mocy prawa ulegają zawieszeniu.

Ugoda sądowa czy postępowanie sądowe w sprawach o naruszenie własności?

Praktyka pokazuje, iż spory o własność mogą trwać latami. Czy w takich sprawach właściciel rzeczy i naruszyciel mogą zawrzeć ugodę? Jak wygląda kwestia kosztów? Warto przyjrzeć się możliwym rozwiązaniom i ich prawnym skutkom.

REKLAMA

Milczące załatwienie sprawy po nowemu. Rewolucyjne przepisy, które już na zawsze mogą zmienić relacje obywatel–urząd

Rząd szykuje istotną zmianę w Kodeksie postępowania administracyjnego (KPA) – milczenie urzędnika może wkrótce oznaczać znacznie więcej niż tylko opieszałość. Projekt ustawy, który trafił właśnie do konsultacji, przewiduje rozszerzenie stosowania tzw. milczącego załatwienia sprawy. To część szerokiego pakietu deregulacyjnego, który ma uprościć życie zarówno obywatelom, jak i przedsiębiorcom.

Osoby powyżej 65 roku życia wykluczone przez rząd z najważniejszego świadczenia dla osób niepełnosprawnych – Rada Ministrów przyjęła ustawę, która rozczaruje wielu seniorów

W dniu 28 października br. rząd przyjął projekt ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, który – według informacji przekazanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasonia – czyni zadość wymaganiom Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Jednocześnie jednak – całkowicie wyklucza on z zakresu wsparcia (tj. prawa do świadczenia w postaci asystencji osobistej) niepełnosprawnych seniorów, czyli osoby z niepełnosprawnościami powyżej 65 roku życia. Z ww. Konwencji wynika natomiast, że – państwa, będące stronami Konwencji, zobowiązane są do uznania równego prawa wszystkich osób niepełnosprawnych do życia w społeczeństwie, nie wprowadzając żadnego ograniczenia ze względu na wiek osoby niepełnosprawnej.

Okularnicy muszą się mieć na baczności za kierownicą. Za to grozi mandat w wysokości 500 zł! O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

Nowe zasady nadawania polskiego obywatelstwa cudzoziemcom jako realizacja strategii migracyjnej. Co się zmieni?

Propozycje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczące zaostrzenia zasad nadawania obywatelstwa polskiego to istotna zmiana w polityce migracyjnej państwa. Kierunek zaproponowany przez resort obejmuje m.in. wprowadzenie testu integracyjnego, obowiązek dobrej znajomości języka polskiego, deklarację lojalności wobec Rzeczypospolitej oraz wydłużenie wymaganego okresu pobytu. Celem rządu jest wzmocnienie znaczenia obywatelstwa jako przywileju, a nie wyłącznie formalnego statusu administracyjnego.

REKLAMA

To koniec z mrożeniem cen prądu - Minister Energii wydał jasny komunikat. W 2026 zapłacimy więcej?

Ceny prądu dla odbiorców mają pozostać zamrożone jedynie do końca tego roku, a rząd nie będzie kontynuował programu mrożenia cen prądu. To oznacza, że ceny za energię elektryczną zostaną uwolnione od stycznia 2026 r. Czy to oznacza, że już od stycznia trzeba będzie sięgać głębiej do portfela przy rachunkach za prąd?

Ranking lokat bankowych [październik 2025 r.] Masowa obniżka oprocentowania oszczędności

W październiku 2025 r. aż 12 banków pogorszyło warunki lokat i rachunków oszczędnościowych. Podobny ruch zaplanował też Minister Finansów ogłaszając od listopada kolejne cięcie oprocentowania detalicznych papierów skarbowych. Na razie napływ oszczędności do banków nie maleje, bo Polacy spodziewając się dalszych cięć stóp procentowych, chcą skorzystać z dotychczasowych ofert - ocenia Bartosz Turek, niezależny analityk rynku finansowego.

REKLAMA