REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Problemy z polisolokatami – jak odzyskać pieniądze

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Problemy z polisolokatami – jak odzyskać pieniądze
Problemy z polisolokatami – jak odzyskać pieniądze
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Czym są umowy ubezpieczeniowe na życie z funduszem kapitałowym (polisolokaty) i dlaczego ich postanowienia są niezgodne z prawem? Jakie kroki prawne należy podjąć, aby odzyskać pieniądze zainwestowane w polisolokaty? Kwestie te wyjaśnia Adam Jaworski, aplikant radcowski z Kancelarii Prawnej Rachelski i Wspólnicy.

Czym są polisolokaty?

Polisolokaty są to umowy ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym (UFK). UFK jest umową mieszaną, nienazwaną z elementami klasycznego modelu ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest więc produktem finansowym, który łączy w sobie zarówno pewne cechy lokaty oszczędnościowo-inwestycyjnej, jak i klasycznej polisy na życie.

REKLAMA

REKLAMA

Ubezpieczony zobowiązuje się do regularnych, zazwyczaj comiesięcznych składek, które następnie  inwestowane są w fundusze inwestycyjne, w sposób określony w umowie oraz załączonych do niej dokumentach jak regulaminy czy ogólne warunki ubezpieczenia. Konstrukcja UFK opiera się na założeniu, że klient wpłacając pieniądze na specjalne konto będzie mógł po pewnym czasie dokonać wypłaty środków powiększonych o dodatkowy zysk.

W teorii zgromadzone na rachunku kwoty składek miały przynieść konsumentom zyski z tytułu lokowania środków w różnego rodzaju funduszach inwestycyjnych. W praktyce umowy te nie przynosiły żadnych zysków, a ewentualne zyski pochłaniane były przez liczne opłaty oraz prowizje pobierane przez towarzystwa ubezpieczeniowe lub banki za obsługę produktu.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

REKLAMA

Czym jest świadczenie wykupu (opłata likwidacyjna)?

Konsumenci, którzy poczuli się oszukani przez firmy ubezpieczeniowe, dążyli do wcześniejszego rozwiązania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W ten sposób klienci, którzy zauważyli, że produkt na nich nie zarabia, chcieli zminimalizować straty spowodowane „zamrożeniem” kapitału umieszczonego na lokacie. Okazywało się jednak, że rozwiązanie  umowy jest dla nich bardzo niekorzystne. Ubezpieczyciel zatrzymywał znaczną cześć wpłaconych na lokatę środków tytułem tzw. „opłaty likwidacyjnej”. W niektórych umowach, aby nie straszyć klientów, nazwę „opłata likwidacyjna” zastąpiono inną, mniej groźną, nazwą np.: „świadczeniem wykupu”. Cel pozostał jednak ten sam. W przypadku wypowiedzenia umowy przez klienta firmy ubezpieczeniowe potrącały znaczną część kwoty z środków zgromadzonych na koncie. W rezultacie konsument został pozbawiony nawet 50-80% swoich oszczędności, które pochodziły z regularnie wpłacanych przez niego składek. W niektórych przypadkach zakończenie umowy w 1 lub 2 roku jej obowiązywania skutkowało pobraniem przez ubezpieczyciela opłaty likwidacyjnej w wysokości 100% zgromadzonych przez klienta oszczędności.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Decydując się na zakończenie umowy, klient musiał liczyć się z tym, że straci swoje fundusze. W sytuacji, w której lokata nie zarabiała, świadczenie wykupu zabezpieczało wyłącznie interesy firm ubezpieczeniowych. Same towarzystwa ubezpieczeniowe dążyły bowiem do tego, aby pieniędzmi ze składek obracać jak najdłużej.

Dlaczego postanowienia dotyczące świadczenia wykupu są bezprawne?

Działania firm ubezpieczeniowych zmierzające do zatrzymania część środków na mocy postanowień umowy dotyczących świadczenia wykupu są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta. W świetle obowiązującego prawa towarzystwa ubezpieczeniowe oraz banki naruszyły artykuł 3851 § 1. kodeksy cywilnego, który przewiduje szczególną ochronę konsumentów w relacjach z przedsiębiorcą. Firmy ubezpieczeniowe, które posiadają specjalistyczną wiedzę oraz są profesjonalistami w obrocie gospodarczym, wykorzystały swoją przewagę oferując klientowi produkt korzystny jedynie dla ubezpieczyciela. Klient, jako słabsza strona umowy, nie miał szans na prawidłowe zrozumienie oferowanego mu produktu, ani tym najbardziej na negocjowanie postanowień umowy z ubezpieczycielem w zakresie postanowień dotyczących opłaty likwidacyjnej.

W rezultacie klienci posiadający polisolokaty mają ograniczone ustawowe prawo do swobodnego rozwiązania umowy ubezpieczenia. Postanowienia o świadczeniu wykupu są dla konsumentów przeszkodą w odzyskaniu własnych pieniędzy.  Wcześniejsze zakończenie umowy ubezpieczenia nie jest możliwe bez utraty znacznej części środków pieniężnych zatrzymanych przez firmy ubezpieczeniowe tytułem opłaty likwidacyjnej.  Warto pamiętać, że artykuł 830 § 1 kodeksu cywilnego zabrania ubezpieczycielowi pozbawić swojego klienta prawa  do nieskrępowanego wypowiedzenia umowy ubezpieczenia. Wprowadzenie zatem opłaty likwidacyjnej w tak ogromnej wysokości w sytuacji, gdyby jednak konsument chciał z tego prawa skorzystać, jest próbą ominięcia przez ubezpieczyciela przepisów prawa, które z założenia mają chronić drugą stronę umowy.

Warto dodać, że sam sposób prezentacji i polityka sprzedażowa UFK budzi wątpliwości co do uczciwości w zachowaniu firm ubezpieczeniowych. Polisolokaty przedstawiane były jako bezpieczny produkt finansowy, który łączy w sobie cechy umowy ubezpieczeniowej oraz lokaty oszczędnościowo-inwestycyjnej. Klient dostawał więc 2 w 1 - ochronę na życie oraz zysk pochodzący ze składek lokowanych przez ubezpieczyciela w funduszach inwestycyjnych. Agenci oraz doradcy finansowi wykreowali u konsumentów mylne wyobrażenie o szybkiej możliwości zarobku i uwypuklili same korzystne strony zawarcia umowy. O negatywnych konsekwencjach rozwiązania umowy, a szczególnie o opłacie opłaty likwidacyjnej i fakcie, że wszystkie wypracowane zyski będą pochłaniane przed dodatkowe opłaty przez cały okres trwania umowy (opłaty „prowizyjne”; „manipulacyjne”, „od inwestowania” i wiele innych) klient w ogóle nie był informowany.


Jakie kroki prawne należy podjąć, aby odzyskać stracone środki pieniężne?

W pierwszej kolejności należy wypowiedzieć umowę ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym zgodnie z wymogami postawionymi przez firmę ubezpieczeniową.

W przypadku, gdy dokonaliśmy wypowiedzenia umowy UFK i towarzystwo ubezpieczeniowo wypłaciło nam tyle część oszczędności, a pozostała kwota została potrącona tytułem świadczenia wykupu, możemy dochodzić zwrotu bezprawnie pobranych środków na drodze postępowania sądowego.

Jakie są szanse na wygraną?

„Toksyczność” polisolokat, w szczególności w zakresie opłat likwidacyjnych, potwierdzają liczne wyroki sądów powszechnych. Sądy orzekają w nich z reguły na korzyść ubezpieczonych. Sądy zasadzają od firm ubezpieczeniowych zwrot bezprawnie pobranej kwoty tytułem świadczenia wykupu. Warto zwrócić uwagę, że w wyroku z dnia 12 listopada 2014 roku Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. akt III C 1453/15) stwierdził, że produkty finansowe zwane polisolokatami trzeba uznać wręcz za oszukańcze. Ostatnie wyroki zasądzające zwrot kwoty przez zaniżone świadczenie wykupu: wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa z dnia 28 maja 2018 roku (sygn. akt II C 3623/16), wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 grudnia 2017 (sygn. I ACa 229/17).

Ze zjawiskiem szkodliwych umów UFK walkę podjął również Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który potępia formy działania instytucji finansowych oferujących polisokaty. Duże znaczenie mają decyzję UOKiKu nakładające na towarzystwa ubezpieczeniowe i banki kary za naruszenie obowiązku informacyjnego, czyli stosowania takich praktyk jak dezinformacja klienta dotycząca umowy. Tytułem przykładu można wskazać kary w wysokości ponad 49 mln złotych nałożone na AEGON TU, Idea Bank, Raiffeisen Bank czy Open Finanse pod koniec 2014 roku.

Głos w sprawie zabrał także Rzecznik Finansowy, który uznał postanowienia umowne dotyczące świadczenia wykupu za niedozwolone. Rzecznik finansowy uznał te opłaty za swego rodzaju karę umowną, którą firmy ubezpieczeniowe bezprawnie pobierały od klientów.

Adam Jaworski, aplikant radcowski

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Od stycznia 2026 r. trudniej będzie rozwiązać umowę. Dłuższe okresy wypowiedzenia dla tych pracowników. Od maja dla kolejnej grupy

Od 2026 roku na gruncie prawa pracy zajdą istotne zmiany. Wpłyną one na szereg uprawnień pracowniczych: wysokość dodatków, nagród jubileuszowych, czy wymiar urlopu wypoczynkowego. Będą też miały znaczenie dla długości okresów wypowiedzenia umów.

Komunikat ZUS: zasiłek chorobowy tylko na wniosek. Samo zwolnienie lekarskie nie wystarczy. Trzeba pilnować tego terminu i wpisać numer rachunku bankowego

Nie wystarczy samo zwolnienie lekarskie, aby otrzymać zasiłek chorobowy z ZUS-u. Świadczenie wypłacane jest osobom ubezpieczonym na wniosek, dlatego warto pilnować terminu jego złożenia i pamiętać o wpisaniu numeru rachunku bankowego.

Już 42 razy ZUS przegrał prawomocnie z emerytami. 190 korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20 [Wyszukiwarka wyroków]

Orzecznictwo w sprawach art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. Również w ramach orzeczeń korzystnych, można zaobserwować spore różnice.

Pracodawcy próbują pozbawić pracowników tego wolnego. Nie każdy wie, że zamieszczenie tego rodzaju zapisów w regulaminie pracy jest niedopuszczalne

Regulamin pracy określa organizację i porządek pracy w danym zakładzie. Pracownicy mogą się również z niego dowiedzieć, jakie są ich prawa i obowiązki. Jednak czasami pracodawcy zapominają, że postanowienia regulaminu nie mogą modyfikować postanowień ustawy na niekorzyść pracowników.

REKLAMA

Sejm na żywo: 44. posiedzenie Sejmu (5, 6, 7 listopada 2025) [Transmisja online]

W środę 5 listopada o godz. 10:00 rozpocznie się 44. posiedzenie Sejmu.

Leki, które mogą szkodzić – o niebezpiecznych połączeniach i nadmiarze farmakoterapii u osób starszych

Dlaczego u seniorów „więcej leków” często oznacza mniej zdrowia? Coraz więcej seniorów żyje w świecie tabletek – z troski, z przyzwyczajenia, czasem z bezradności. Ale im więcej leków, tym większe ryzyko, że zamiast pomóc, zaszkodzą. Najnowsze badania pokazują, że nawet popularne połączenia, jak tramadol z antydepresantami, mogą prowadzić do groźnych drgawek i powikłań neurologicznych. W starzeniu się organizmu to, co miało leczyć, zbyt łatwo może stać się trucizną.

Pułapka w prawie budowlanym, na którą „łapie” się wiele osób: Szopa ogrodowa w odległości mniejszej niż 1,5 m od granicy nieruchomości, to samowola budowlana, za którą trzeba zapłacić nawet 10 tys. zł. Urzędnicy nie mają litości

Z dnia na dzień za oknem robi się coraz chłodniej, a to – dla osób, które posiadają przydomowe ogródki – oznacza konieczność ich uporządkowania przed nadchodzącą zimą. W jesienno-zimowych porządkach ogrodowych, pod względem przydatności, nic nie „przebije” szopy ogrodowej (domku narzędziowego), który stanowi bardzo praktyczną, dodatkową powierzchnię do przechowywania nie tylko narzędzi, ale również mebli ogrodowych, rowerów, zapasowych opon do samochodu i wielu innych rzeczy, których (z oczywistych przyczyn) nie chcemy trzymać w domu. Posadowienie takiej szopy, choć technicznie nieskomplikowane i łatwe do wykonania w kilka godzin, nawet dla „amatorów” – jeżeli zostanie dokonane niezgodnie z zawiłymi i pełnymi pułapek przepisami prawa budowlanego i bez wymaganych zgód administracyjnych – może jednak właściciela nieruchomości słono kosztować.

PFRON: Dużo punktów dla stopnia znacznego (do 10 pkt). Mniej dla umiarkowanego (od 1 pkt w górę)

W PFRON funkcjonuje system punktów. Aby otrzymać dofinansowanie do np. zakupu samochodu w PFRON (przez osobę niepełnosprawną) trzeba złożyć wniosek. Dzięki systemowi punktów można otrzymać dodatkowe punkty. Maksymalna korzyść to 10 punktów. Dzięki nim osoba niepełnosprawna ma szanse na wyższe dofinansowanie z PFRON.

REKLAMA

Usiłowanie popełnienia przestępstwa – przepisy, orzecznictwo, przykłady

Popełnić można wiele różnych przestępstw. Niektóre z nich są zagrożone większą karą, a inne mniejszą. Czasami może też wystąpić sytuacja, w której jakaś osoba chce dokonać czynu zabronionego i robi wszystko ku temu, a dokonanie tego przestępstwa z różnych przyczyn nie następuje. W takim przypadku taka osoba też ponosi odpowiedzialność karną.

To już pewne. Nowy wiek emerytalny w Polsce stał się faktem! Ta grupa pracowników będzie pracować dłużej

Nowe regulacje prawne, które obowiązują od niedawna, ustanowiły podwyższenie o 5 lat progu wiekowego uprawniającego do pracy dla przedstawicieli jednej profesji. Dotyczy to komorników sądowych, którzy uzyskali prawo do pozostania w zawodzie do 70. roku życia, podczas gdy poprzednio limit wynosił 65 lat. Oto szczegóły.

REKLAMA