Problematyka wdrożenia przepisów chroniących osoby zgłaszające naruszenia prawa, czyli tzw. sygnalistów, jest zagadnieniem wielowątkowym, obejmującym zagadnienia z pogranicza prawa publicznego i prawa prywatnego. Jednym z aspektów ochrony sygnalistów jest obszar ochrony danych osobowych zarówno samych zgłaszających, jak i tych osób, których zgłoszenia dotyczą. Zarys problemów i wyzwań dla organizacji w tej materii był jednym z tematów konferencji „Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość RODO” organizowanej przez Kancelarię Lubasz i Wspólnicy z okazji czwartej rocznicy rozpoczęcia stosowania przepisów ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Patronem medialnym konferencji był portal infor.pl.
Dziś chciałabym Wam przybliżyć temat monitoringu we wspólnocie mieszkaniowej. Skąd taki pomysł? Otóż zapytał mnie o to słuchacz jednego z moich szkoleń dotyczących ochrony danych osobowych. Założenie jest takie, że na osiedlu powstała wspólnota mieszkaniowa, został powołany Zarząd, mieszkańcy chcą w celu poprawy bezpieczeństwa zainstalować monitoring wizyjny. Monitoring ten ma być zarządzany przez mieszkańców, a dostęp do niego ma mieć każdy mieszkaniec, oczywiście po uprzednim zalogowaniu się przy użyciu odpowiednich dostępów.
Pytanie: W moim sklepie jest zamontowana kamera. Osoba, która twierdzi, że robiła zakupy w sklepie, poprosiła o przekazanie utrwalonego obrazu z monitoringu. Nie podała przy tym żadnych powodów, dla których chce otrzymać nagranie. Czy mam obowiązek spełnić taką prośbę? Czy mogę udostępnić nagranie, jeżeli są na nim widoczni także inni ludzie?
Zgodnie z art. 73 ustawy z 13 października 1998 roku Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administracje publiczną, nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stały się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem. Odszkodowanie za to wywłaszczenie przysługiwało tylko tym właścicielom, którzy złożyli stosowny wniosek do końca 2005 roku. Problem w tym, że wielu z właścicieli dowiedziało się o tym wywłaszczeniu po 2005 roku. Co ciekawe Trybunał Konstytucyjny aż w czterech wyrokach dot. tego problemu orzekł, że przedmiotowe przepisy są zgodne z Konstytucją. Kontrowersje związane z tym wywłaszczeniem i aktualne możliwości dochodzenia odszkodowania omawia Magdalena Głowacka-Dziedzic, radca prawny z Kancelarii Prawnej Krzysztof Rożko i Wspólnicy.