REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

SR: Kontroler musi dać czas pasażerowi na zakup biletu

Bartłomiej Ceglarski
Bartłomiej Ceglarski
SR: Kontroler musi dać czas pasażerowi na zakup biletu/ fot. Fotolia
SR: Kontroler musi dać czas pasażerowi na zakup biletu/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Sąd Rejonowy w Łodzi stwierdził, że pasażer nieposiadający biletu musi mieć czas na jego zakup. Osoba uprawniona do kontroli biletów powinna dać szansę pasażerowi na zakup biletu zanim przystąpi do kontroli.

Do VI Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie (znanego powszechnie jako e-sąd) wpłynął pozew spółki reprezentowanej przez pełnomocnika zajmującej się transportem miejskim skierowany przeciwko jednej z pasażerek (nazwijmy ją Beatą B). Powód wystąpił o zapłatę kwoty 270,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 24 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty.

REKLAMA

REKLAMA

Spółka twierdziła, że obowiązek zapłaty powstał na skutek tego, że pozwana w dniu 9 grudnia 2014 r. korzystała z komunikacji miejskiej nie mając ważnego biletu, co poskutkowało obowiązkiem zapłaty za bilet (4,40zł) oraz nałożeniem na nią przez kontrola opłaty dodatkowej w wysokości 266 zł.

Ponieważ pozwana nie zapłaciła spółka skierowała pozew do e-sądu, który to w dniu 8 września 2015 r. wydał przeciwko pozwanej nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Beata B wniosła sprzeciw przeciwko nakazowi. E-sąd uznał skuteczność sprzeciwu, utratę mocy nakazu zapłaty i skierował sprawę do Sądu Rejonowego w Łodzi.

Beata B, w uzupełnieniu sprzeciwu, wniosła o oddalenie powództwa spółki w całości. Pozwana podnosiła, że opłata dodatkowa została nałożona na nią niesłusznie ponieważ kontroler uniemożliwił jej zakup biletu u motorniczego.

Powód w odpowiedzi na sprzeciw podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko twierdząc, że pozwana poruszała się komunikacją miejską bez ważnego biletu co uzasadnia nałożenie na nią opłaty dodatkowej. Spółka wskazała na obowiązek pasażera polegający na zakupie biletu i jego skasowaniu natychmiast po wejściu do pojazdu. Wskazano także na fakt, że kontrolerzy przystępują do sprawdzania biletów dopiero gdy stwierdzą, że żaden z pasażerów nie wykazuje chęci skasowania biletu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Stan faktyczny

REKLAMA

W dniu 9 grudnia 2014 r. Beata B przyleciała z zagranicy i udała się na uczelnie, gdzie studiowała. Po opuszczeniu uczelni udała się na przystanek tramwajowy, na który właśnie podjeżdżał tramwaj. Chcąc zdążyć przed jego odjazdem pozwana podjęła decyzję o zakupie biletu w pojeździe, i weszła do jego wnętrza ostatnimi drzwiami. Beata B po wejściu do pojazdu natychmiast skierowała się w kierunku kabiny motorniczego celem zakupu biletu ponieważ w tramwaju nie było automatów do zakupu biletu.

Zdarzenie miało miejsce ok.16.20, a więc w godzinach szczytu – tramwaj był wtedy bardzo zatłoczony. Pozwana miała ze sobą torbę podróżną i torbę na laptopa co dodatkowo utrudniało sprawne poruszanie się w pojeździe. Trochę to trwało ale pozwana w końcu dotarła do kabiny motorniczego gdzie została zatrzymana przez kontrolera biletów, który uniemożliwił jej zakup biletu. Kontrolera nie zainteresowało tłumaczenie Beaty B, że tramwaj był zatłoczony oraz, że trzymała już w ręku wyliczone pieniądze na bilet.

Kontroler stwierdził, że ponieważ Beata B nie miała ważnego biletu w trakcie jazdy tramwajem, może nałożyć na nią dodatkową opłatę, co też uczynił. Beata B nie zgodziła się z decyzją kontrolera i odmówiła podpisania wezwania do zapłaty.

W sierpniu 2015 r. Pozwana postanowiła odwołać się od decyzji kontrolera o nałożeniu na nią kary. Spółka pozostawiła jednak jej odwołanie bez odpowiedzi.

Co postanowił Sąd?

Sąd Rejonowy przychylił się do stanowiska Beaty B i odrzucił pozew spółki w całości. Sąd uznał za prawdziwe słowa pozwanej co do tego, że po wejściu do pojazdu natychmiast skierowała się w stronę kabiny motorniczego celem zakupu biletu – powód nie potrafił udowodnić, że było inaczej.

Zobacz również: Wzory pozwów

Sąd rejonowy powołał się na przepisy załącznika do uchwały nr XLVII/1273/2012 Rady Miasta Stołecznego W. z dnia 22 listopada 2012 r., który w chwili całego zdarzenia stanowił, że pasażer nie posiadający biletu po wejściu do pojazdu powinien go niezwłocznie zakupić i skasować. Tak właśnie próbowała się zachować Beata B ale przeszkodził jej kontroler – w opinii sądu jego zachowanie było niewłaściwe i przedwczesne.

Jak już wspomniano, powód podnosił, że kontrolerzy przystępują do kontroli biletów dopiero gdy upewnią się, że nikt nie wykazuje chęci do zakupu/skasowania biletu – sąd nie dał tym słowom wiary. Powołując się na doświadczenie życiowe sąd stwierdził, że wprawdzie kontrolerzy czekają chwilę aż podróżni skasują bilet zanim przystąpią do kontroli, jednak nie mogą mieć 100% pewności, że żadne inne osoby nie mają już chęci kupna/skasowania biletu. Aby mieć taką pewność w pojeździe musiałoby być zaledwie kilka, kilkanaście osób, które kontroler mógłby objąć zasięgiem wzroku. Ponieważ tramwaj był zatłoczony kontrolerzy nie mogli mieć takiej pewności.

Ponieważ kobieta wsiadła ostatnimi drzwiami i tramwaj był zatłoczony, kontroler nie mógł jej wcześniej widzieć i rozpoznać, że nie zamierza ona kupić biletu. Nie można zarzucić Beacie B, że nie zamanifestowała zamiaru zakupu biletu. Jak wskazał sąd w uzasadnieniu wyroku:

Nie można przecież oczekiwać od podróżnych, aby w takiej sytuacji głośno obwieszczali wszystkim pasażerom, że oto kierują się do kabiny motorniczego w celu zakupu biletu. Oczywiście nie można przy tym wymagać od podróżnych, aby w sytuacji, jak omawiana, a więc gdy nie posiadają biletu, wsiadali do pojazdu pierwszymi drzwiami, powinność taka nie wynika bowiem z przepisów prawa, nadto czasami jest po prostu niemożliwa do zrealizowania.

Sąd uznał też, że pozwanej nie można zarzuć, że wsiadła do pojazdu złymi drzwiami. Sędzia stwierdził, że na miejscu kobiety każdy zachowałby się tak samo tj. to jest wsiadł do pojazdu tylnymi drzwiami, a nie kierował się do pierwszych drzwi doprowadzając do odjazdu pojazd.

W ocenie sądu kobieta zachowała się racjonalnie i adekwatnie do zaistniałej sytuacji. Beata B uczyniła zadość przepisom regulaminu przejazdu jednak biletu nie zakupiła z winy kontrolera. Dlatego też brak było podstaw do wystawienia Beacie B wezwania do zapłaty.

Opracowano na podstawie:

Wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi (sygn. akt: VIII C 3501/15)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sąd Apelacyjny: Rolnik musi zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom za smród z chlewni. Minister rolnictwa: to podważa sens rolnictwa, konieczne nowe przepisy

Rolnik, hodowca trzody chlewnej z Grodziska k. Łodzi ma zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom, którzy przed sądem poskarżyli się na przykre zapachy docierające do ich posesji z jego chlewni. Taki wyrok wydał we wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Łodzi, o czym pierwszy poinformował portal farmer.pl. Wieś jest miejscem produkcji rolnej i rolnik, który hoduje zwierzęta, nie może płacić odszkodowania za nieprzyjemne zapachy - ocenił minister rolnictwa Czesław Siekierski komentując ten wyrok. Zapowiedział przygotowanie przepisów prawnych "na szczeblu krajowym", które zapobiegną takim sytuacjom w przyszłości.

Sejm: Bez wniosku osoby niepełnosprawnej. Od 30 września tylko z zaświadczeniem. Zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) [Przedłużanie orzeczeń o niepełnosprawności]

Posłowie koalicji rządowej złożyli projekt nowelizacji przepisów o przedłużaniu ważności orzeczeń o niepełnosprawności. Głównym celem nowelizacji jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym w wieku do 16-lat przedłużenie ważności orzeczeń. Ale równie ważna jest nowa zasada, że osoba niepełnosprawna starając się o przedłużenie prawa do np. zasiłku pielęgnacyjnego nie musi składać żadnego wniosku. Sprawa jest wszczynana z urzędu na podstawie zaświadczenia przedstawionego przez osobę niepełnosprawną.

Wynagrodzenie chorobowe a zasiłek chorobowy 2024 - różnice: wysokość, terminy, składki, podatek, podstawa wymiaru

Wynagrodzenie chorobowe jak i zasiłek chorobowy to świadczenia pieniężne, które przysługują ubezpieczonemu za czas niezdolności do pracy spowodowanych:
- chorobą, 
- odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną, 
- wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy, 
- chorobą przypadającą w czasie ciąży,
- poddaniem się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek, narządów oraz poddaniem się zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów.

Świadczenia te różnią się przede wszystkim okresem niezdolności do pracy ale również stroną je finansującą oraz oskładkowaniem i opodatkowaniem danego świadczenia.

Czy oskładkowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury w przyszłości? Polacy w to nie wierzą, chcą renegocjacji KPO

Aż 71,5% Polaków nie wierzy, że przyszła państwowa emerytura pozwoli im na godne życie, wynika z najnowszych badań dla Useme.com. Za to coraz więcej rodaków zaczyna oszczędzać na emeryturę poza systemem ZUS. Co więcej, Polacy oczekują od rządu renegocjacji z Komisją Europejską kamienia milowego KPO dot. oskładkowania umów cywilnoprawnych.

REKLAMA

12 rat dla powodzian. Rząd pomoże spłacić kredyt hipoteczny, ale szykuje też ulgi dla powodzian w spłatach innych zobowiązań

Rząd zapowiedział możliwości wsparcia dla kredytobiorców poszkodowanych w wyniku powodzi. Rozwiązanie zakłada, że Fundusz Wsparcia Kredytobiorców spłaci 12 rat kredytu hipotecznego dla powodzian. Rząd pracuje też nad wprowadzeniem ulg dla powodzian w spłatach także innych zobowiązań – nie tylko tych hipotecznych.

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, który rodzic może dostać te pieniądze. Sprawdź zasady

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, że każdy może dostać te pieniądze. Jest to informacja szczególnie istotna dla osób z terenów dotkniętych powodzią, na których zajęcia w przedszkolach i szkołach zostały zawieszone.

ZUS: Świadczenia na zalanych terenach wypłacane są na bieżąco

Rzecznik Prasowy ZUS Paweł Żebrowski poinformował, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych na bieżąco wypłaca świadczenia na terenach dotkniętych powodzią, w tym 14 emerytury. Obecnie około 85 proc. emerytów w ZUS otrzymuje emeryturę bezpośrednio na rachunek bankowy

MON: Ubrać szpiega - kwoty na zakup cywilnego ubrania przez funkcjonariuszy Służby Wywiadu Wojskowego

Zmieni się wysokość równoważnika pieniężnego i kwota na zakup ubrania typu cywilnego w zamian za umundurowanie przyznawanego funkcjonariuszom Służby Wywiadu Wojskowego. W Ministerstwie Obrony Narodowej trwają prace nad nowelizacją przepisów.

REKLAMA

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? MEN stawia sprawę jasno

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? Ministerstwo Edukacji Narodowej stawia sprawę jasno. Założenia dotyczące profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej są już przygotowane.

Lex Kamilek: Niespójne przepisy powodują problemy organizacyjne w szkołach. Środowisko pedagogiczne skupia się na biurokracji

Ustawa Kamilka, lub inaczej lex Kamilek, wywołała pewne zamieszanie w kręgach m.in. nauczycieli i dyrektorów szkół. Ich wątpliwości budzi m. in. przepis o konieczności przedstawienia zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego. Ten fragment ustawy pozostawia szerokie pole do interpretacji.

REKLAMA