Spadkobiercy dziedziczą cały majątek po spadkodawcy, w tym konieczność spłaty zaległych rat alimentów. Jeżeli zaległości były wyższe, niż 500 zł, które regulował Fundusz Alimentacyjny, to różnica między zasądzonym świadczeniem, a wypłacanym, wchodzi w skład spadku jako dług. Istnieje jednak pewien sposób na to by uniknąć tego zobowiązania - jak to zrobić?
Coraz częściej w sferze sporu prawnego pojawiają się sprawy skłóconych ze sobą byłych narzeczonych lub partnerów. Zazwyczaj jedna ze stron, po zakończeniu związku wysuwa w stosunku do drugiej roszczenia dotyczące m.in. zwrotu poczynionych nakładów. Oczywiście w zależności od zachowania drugiej strony i ewentualnej możliwości polubownego zakończenia sporu, większość spraw nie trafia na wokandę. Część z nich jednak, prowadzona również „dla zasady”, przeradza się w merytoryczny w pełni spór. Od strony prawnej można uznać takie sprawy za interesujące. Przyznać przy tym jednak dodatkowo należy, że w każdym takim sporze trudno o jednoznaczny jego wynik.
Nowe prawo alimentacyjne precyzuje sytuację, w której dłużnik alimentacyjny może być ukarany na podstawie kodeksu karnego. Do tej pory, odpowiedzialności karnej podlegał dłużnik uporczywie uchylający się od wykonania ciążącego na nim obowiązku, zaś po nowelizacji ukarana zostanie każda osoba, której zaległości alimentacyjne wyniosą równowartość, co najmniej trzech świadczeń okresowych.