REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

500 plus dla samotnych rodziców a zasądzone alimenty

Michalina Topolewska
Michalina Topolewska
Agata Szczepańska
Agata Szczepańska
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
500 plus/fot. Shutterstock
500 plus/fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przypomina, że świadczenie 500 plus (świadczenie wychowawcze) nie należy się, jeśli samotnemu opiekunowi nie zostały ustalone alimenty na dziecko. Bez znaczenia pozostaje fakt czy rodzic wnioskuje o pieniądze na pierwsze czy kolejne dziecko.

Spór o alimenty. 500+ różni resort pracy i sąd

Samotni rodzice, aby dostać pieniądze na dzieci, muszą mieć zasądzone alimenty – także wtedy, gdy starają się o wsparcie nie na pierwszego potomka, tylko na kolejnego. Choć wymóg ten zdążył już zakwestionować sąd, Ministerstwo Rodziny go podtrzymuje. Właśnie przesłało do gmin ostre zalecenie, by bezwzględnie się go trzymały

REKLAMA

Polecamy: Psychologiczny GPS. Jak zadbać o siebie, stawiać zdrowe granice i tworzyć budujące relacje

Wciąż nie milkną echa wyroku, który zapadł 18 września br. przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym (WSA) w Warszawie w sprawie warunków przyznawania świadczenia wychowawczego samotnym rodzicom. Opisywane na łamach DGP orzeczenie (sygn. akt I SA/Wa 601/18) dotyczyło art. 8 ust. 2 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1851 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem warunkiem otrzymania przez samotnego rodzica świadczenia wychowawczego na dziecko jest ustalenie na nie alimentów.

REKLAMA

WSA w Warszawie, rozpatrując sprawę, w której rodzic nie otrzymał 500 zł z powodu niespełnienia tego wymogu, orzekł jednak, że przepis ten obowiązuje tylko wtedy, gdy chodzi o świadczenie na pierwsze dziecko. Jeśli matka lub ojciec wnioskują o wsparcie na drugiego (tak było w tym przypadku) lub kolejnego potomka, nie muszą dokumentować orzeczenia alimentów, bo wtedy 500+ przysługuje bez żadnych dodatkowych kryteriów.

REKLAMA

W przypadku wsparcia na pierwsze dziecko, którego przyznanie zależy od kryterium dochodowego, warunek jest zrozumiały. Jednak 500+ na drugie i następne dzieci nie jest uzależnione od sytuacji materialnej rodziny. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że jeśli rodzic wnioskuje o pieniądze na kolejnego potomka, nie musi mieć orzeczenia o alimentach. Wtedy dofinansowanie przysługuje z automatu. Tyle że Ministerstwo Pracy nie zgadza się z wyrokiem i nie zamierza zmieniać swojego stanowiska. Z pisma przesłanego do gmin wynika, że tego samego oczekuje od samorządów. Po wyroku warszawskiego sądu były już wiceminister rodziny Bartosz Marczuk wskazywał, że analogiczne rozwiązanie obowiązuje od lat w systemie świadczeń rodzinnych. To, zdaniem ekspertów, błędne myślenie w kontekście dodatkowych pieniędzy na dzieci. Dlaczego? Świadczenia rodzinne są zawsze powiązane z dochodem, w przeciwieństwie do wsparcia rządowego wynikającego z 500+. – To zbieranie zbyt wielu informacji, szczególnie że nie mają żadnego prawnego znaczenia w kontekście rządowego programu pomocy na dzieci – tłumaczy Krzysztof Śmiszek z Polskiego Towarzystwa Prawa Anty dyskryminacyjnego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sędzia Dorota Hildebrand-Mrowiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce, potwierdza DGP, że nie ma podstaw dla stawiania wymogu ustalenia przez sąd obowiązku alimentacyjnego w przypadku drugiego i kolejnego dziecka. – Przepisy prawa powinny być tak skonstruowane, aby nie utrudniały życia samotnym rodzicom – wskazuje. Można zapytać, czy rzeczywiście konieczność dostarczenia zaświadczenia o zasądzonych alimentach jest tak wielkim problemem? Dla jednych to formalność, ale dla innych przeszkoda nie do pokonania. Kluczowe jest to, że jest utrudnieniem, które po pierwsze nie dotyczy rodzin pełnych, po drugie nie wiadomo, czemu służy, a po trzecie jest zaprzeczeniem zasady, że 500+ na drugie i kolejne dziecko należy się bezwarunkowo. – Stawianie takich warunków samotnym rodzicom nie jest fair – podkreśla Katarzyna Stadnik, prezeska Stowarzyszenia dla Naszych Dzieci. Spytaliśmy Elżbietę Rafalską, szefową resortu pracy, czy zamierza zmienić swoje stanowisko i uznać wyrok warszawskiego sądu. Do zamknięcia wydania nie dostaliśmy odpowiedzi.

Ministerstwo dyscyplinuje

Wyrok warszawskiego WSA, niewątpliwie korzystny z punktu widzenia samotnych rodziców, budzi kontrowersje z uwagi na stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Dlatego resort przesłał do gmin specjalne pismo, w którym nakazał, by bezwzględnie trzymały się ustawy.

Ministerstwo przypomina samorządom, że orzeczenie wraz z zawartą w jego uzasadnieniu tezą „stoi w całkowitej sprzeczności z jednoznacznym zapisem art. 8 ust. 2.”. Podkreśla, że świadczenie wychowawcze nie należy się, jeśli samotnemu opiekunowi nie zostały ustalone alimenty na dziecko – bez znaczenia pozostaje zaś fakt, czy jest to pierwszy, czy kolejny wstępniak w rodzinie, bo żadnego ograniczenia lub zastrzeżenia w tym zakresie nie zawiera ani ten, ani żaden inny przepis ustawy.

Kombinowanie zamiast prawdy

Po co taki warunek? Wprowadzając go, resort tłumaczył, że ma sprawić, by osoby ubiegające się o 500+ składały oświadczenia zgodne ze stanem faktycznym. Jest to zrozumiałe, gdy świadczenie jest uzależnione od dochodu. Ale w przypadku drugiego i kolejnego dziecka stan faktyczny nie powinien państwa interesować, bo 500+ miało się należeć na nie bez żadnych dodatkowych warunków. I należy się – ale tylko w pełnych rodzinach.

Były już wiceminister rodziny Bartosz Marczuk przekonywał, że ten przepis nie utrudnia w żaden sposób życia ludziom, którzy deklarują prawdę, bo jeżeli ktoś jest samotnym rodzicem, to – poza kilkoma wyjątkowymi przypadkami, gdy np. ojciec jest nieznany lub drugi rodzic nie żyje – ma zasądzone alimenty lub stara się o to. Ale to nie do końca prawda. Wymóg jednych zmusza do podejmowania działań, których nie chcą, innych skłania do kombinowania.

Jak to w praktyce działa, pokazuje przykład pani Z. Wychowuje ona dwoje dzieci, których ojcem jest pan A. Obecnie jest jednak w związku z panem B. Z byłym partnerem rozstała się w zgodzie, od kilku lat dobrowolnie przekazuje on jej określone kwoty na utrzymanie dzieci. Nigdy nie potwierdzali tego w sądzie. Starając się o 500+ na kolejny okres zasiłkowy, pani Z dowiedziała się jednak, że musi mieć zasądzone alimenty, żeby otrzymać świadczenie. Ponieważ nie chciała zakładać sprawy, postanowiła, że nie będzie we wniosku deklarować, że jest samotną matką. Zgodnie z prawdą jako członka swojej rodziny wpisała obecnego partnera, pana B. Okazało się jednak, że jeśli nie jest w związku z ojcem swoich dzieci, traktowana jest jako samotna matka. I musi mieć zaświadczenie o alimentach. Aby uprościć formalności i otrzymać świadczenie, pani Z wpisała zatem do wniosku, że pozostaje w związku z panem A. Tym oto sposobem, rząd, chcąc zmusić obywateli do składania deklaracji zgodnych ze stanem faktycznym, skłonił panią Z do kłamstwa. Które w tym wypadku było możliwe ze względu na dobre relacje z byłym partnerem. Ale nie zawsze się to udaje.

Dyskryminacja samodzielnych

– Obciążający, dyskryminujący i stygmatyzujący – podsumowuje ten wymóg mecenas Danuta Wawrowska z ruchu „Alimenty to nie prezenty”. I dodaje, że część rodziców straci przez to świadczenie, bo zawsze jest grupa, która się sądu boi i nie chce mieć z nim do czynienia.

Wtóruje jej Katarzyna Stadnik, prezeska Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci. – Rodzice samodzielni są grupą dyskryminowaną przez państwo. Rządzący o niej nie pamiętają albo starają się utrudnić jej życie – przekonuje.

Dlaczego tak się dzieje? – Standardowa rodzina to mama, tata i dzieci. A samotnego rodzica z dziećmi rząd nie uznaje za rodzinę – podkreśla.

Z taką oceną zgadza się dr Krzysztof Śmiszek z zarządu Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. Jego zdaniem jest to naruszenie konstytucyjnej zasady równego traktowania.

– Bo dlaczego ci, którzy są samotnymi rodzicami, muszą robić więcej niż ci, którzy wpisują się w model rodziny promowany przez rząd? Państwo może nierówno traktować obywateli, ale tylko wtedy, kiedy jest to uzasadnione potrzebą. Tu jej nie widzę – mówi.

– To także wyraz braku zaufania do obywatela. Państwo musi działać na podstawie prawa i w granicach prawa. Mamy też konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa, która w tym przypadku może zostać zachwiana – dodaje.

Innym problemem, na który zwraca uwagę, jest nadmierne zbieranie danych o obywatelach, zwłaszcza tych, którzy nie odgrywają takiej społecznej roli, jaką promuje obecny rząd. Szczególnie, że nie mają one żadnego prawnego znaczenia w kontekście otrzymania zasiłku.

– Nasuwa się pytanie, dlaczego państwo żąda nadmiernych informacji o takich rodzinach, co się stanie z tymi informacjami. Po co państwu wiedza, czy rodzic się stara o alimenty? Dla mnie zbieranie niepotrzebnych danych od wyszczególnionej kategorii obywateli, w tym przypadku kierowanie się ich stanem cywilnym, jest bardzo niepokojące. To wykroczenie poza normalne funkcjonowanie administracji – ocenia ekspert.

Polecamy serwis: Dziecko i prawo

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Maturzysto. Wyjmij z marynarki telefon komórkowy przed egzaminem z języka polskiego [Relacja z matur 2024 r.]

Reguły są jednoznaczne. Nie tylko korzystanie z telefonu albo tabletu uruchamia sankcję w postaci unieważnienia egzaminu. 

Jakie tematy na maturze z języka polskiego w 2024 r.? Kiedy arkusz CKE z dzisiejszego egzaminu? [RELACJA]

Formuła 2023 i Formuła 2015 z języka polskiego. O 9.00 zaczyna się matura 2024 r. 

Wypłaty świadczeń rodzinnych przez ZUS. Kwota może zdziwić

Od stycznia 2022 r. do końca kwietnia 2024 r., ZUS wypłacił świadczenia rodzinne na łączną kwotę przekraczającą 100 mld zł, jak wynika z najnowszego raportu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Najwięcej środków, ponad 90,4 mld zł, przeznaczono na realizację programu "Rodzina 800 plus" (poprzednio "500 plus").

Matura 2024. Najczęściej wybierane przedmioty. Angielski, matematyka i geografia na czele

Język angielski jest najpopularniejszym wyborem wśród tegorocznych maturzystów, którzy zdają go na poziomie rozszerzonym. Matematyka i geografia zajmują odpowiednio drugie i trzecie miejsce, jak wynika z danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

REKLAMA

Urlop na pół dnia. Czy to możliwe?

Urlop na pół dnia, czyli urlop w wymiarze godzinowym, jest możliwy tylko w wyjątkowych sytuacjach. Zgodnie z Kodeksem pracy, pracownik może skorzystać z takiego urlopu tylko wtedy, gdy pozostała do wykorzystania część urlopu jest mniejsza niż pełny dobowy wymiar czasu pracy pracownika.

Od lipca 2024 r. wzrosną wynagrodzenia. Sprawdź, dla których pracowników. Podwyżka od 25 do 360 zł

Wzrośnie wysokość dofinansowania do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników. Zajdą też zmiany w wysokości dotacji celowej z budżetu państwa na realizację podwyżek.

Saszetki nikotynowe będą droższe. W 2025 r. trzeba będzie zapłacić akcyzę. 100 zł za 1 kg

Saszetki nikotynowe będą droższe. Szacuje się, że ich sprzedaż w 2025 r. wyniesie 200 mln. Ale trzeba będzie zapłacić akcyzę – 100 zł za 1 kg.

Kaucja za butelki plastikowe, szklane i metalowe puszki. Trwają konsultacje projektu dot. systemu kaucyjnego.

Trwają prace nad systemem kaucyjnym. Projekt jest na etapie konsultacji ze stroną społeczną. System ma zacząć działać od 2025 r.

REKLAMA

Nowe władze powiatu dadzą szansę na rozwiązanie problemu koni nad Morskim Okiem. Dotychczasowe blokowały wprowadzenie zmian

Wybory samorządowe, które odbyły się w ostatnim czasie, dają szansę na stworzenie alternatywnych rozwiązań transportu na trasie do Morskiego Oka. Obecnie pracuje na niej ok. 300 koni, z czego większość żyje krócej, niż wynosi średnia gatunku. Propozycje zastąpienia konnych zaprzęgów innymi środkami transportu były już rozważane, ale do tej pory były blokowane przez władze powiatu. Jednak we wtorek zostanie powołana nowa rada powiatu, która wybierze nowe władze.

Zasiłek chorobowy a pracownik po 50. roku życia. Ile wynosi, po ilu dniach choroby przysługuje?

Pracownik, który ukończył 50 lat, ma prawo do wynagrodzenia chorobowego przez 14 dni w roku kalendarzowym. Po tym okresie, od 15. dnia niezdolności do pracy, przysługuje mu zasiłek chorobowy.

REKLAMA