REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Co zawiera ten nowy projekt rządowy? Katarzyna Kotula wyjaśnia

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Katarzyna Kotula związki partnerskie
Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Co zawiera ten nowy projekt rządowy? Katarzyna Kotula wyjaśnia
Jacek Dominski/REPORTER
JACEK DOMINSKI/REPORTER

REKLAMA

REKLAMA

Po latach politycznych obietnic i gorących debat, sprawa związków partnerskich znów znalazła się w centrum uwagi całego kraju. Dzisiaj rządząca koalicja przedstawiła szczegóły projektu ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu.

rozwiń >

Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu

Dzisiaj w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Lewicy Włodzimierzem Czarzastym oraz sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula (Lewica) przedstawili szczegóły projektu ustawy dotyczącego związków nieformalnych. Kotula poinformowała, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu reguluje m.in. kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów i wzajemnej dostępnej informacji medycznej.

REKLAMA

REKLAMA

„Przychodzimy z projektem rządowym ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu” - ogłosiła Lewica w serwisie X.

„👩‍⚖️Ta ustawa jest umową zawieraną u notariusza i reguluje prawa i obowiązki, mówi o wzajemnym szacunku, o pomocy, trosce, lojalności, o działaniu i współdziałaniu na rzecz wspólnego dobra.
🏡Reguluje kwestie stosunków majątkowych, pozwala na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności, czy odrębności majątkowej.
👨‍👩‍👦‍👦Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, wzajemnej dostępnej informacji medycznej.
💑Reguluje zwolnienia od podatku od spadków i darowizn, możliwości wspólnego rozliczania, jeśli zadeklarowało się wspólność majątkową, ale także zwolnienia od podatku od czynności cywilnoprawnych, gwarantuje rentę rodzinną, ale też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne dla obu stron oraz urlop opiekuńczy” - napisano.

Katarzyna Kotula o projekcie rządowym mówiła na konferencji prasowej w Sejmie z politykami Lewicy i PSL, m.in. z liderem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Podkreśliła, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu „mówi o wzajemnym szacunku, o pomocy, trosce i lojalności”. - Już sama nazwa wskazuje, że spotkaliśmy się w połowie drogi - powiedziała Kotula.

REKLAMA

Posłanka Lewicy poinformowała, że projekt „reguluje kwestie stosunków majątkowych, pozwala na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności czy odrębności majątkowej”. - Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, wzajemnej dostępnej informacji medycznej, zwolnienia od podatku od spadków i darowizn, możliwości wspólnego rozliczania, jeśli zadeklarowało się wspólność majątkową, ale także zwolnienia od podatku od czynności cywilno-prawnych, gwarantuje rentę rodzinną - powiedziała Kotula. Dodała, że projekt reguluje też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne dla obu stron oraz urlop opiekuńczy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu

Ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu

Media

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że projekt jest kompromisowy i - w jego ocenie - dzięki temu ma szanse na szerokie poparcie w Sejmie. - Jest ogromna szansa przegłosować to znakomitą większością. Uważam, że za tą ustawą może spokojnie zagłosować również prawa strona sali sejmowej - stwierdził. - Jesteśmy gotowi na rozmowę z parlamentarzystami, z obywatelami i z panem prezydentem. Jest ogromna szansa, żebyśmy w tym roku uchwalili ustawę, która ułatwia życie, daje poczucie i godności, i sprawiedliwości - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Przewodniczący Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przyznał, że to trudne porozumienie. - To jest porozumienie, w którym udało się zmieścić wszystko to, co jest możliwe na tym etapie i w tym parlamencie - powiedział. Dodał, że w projekcie nie znalazły się rozwiązania, na które nie znaleziono konsensusu i które nie miałyby poparcia w głosowaniu.

O ten projekt był pytany premier Donald Tusk przez dziennikarzy w Sejmie. - Charakter tej koalicji, czasami różne poglądy środowisk politycznych, które się na nie składają, prowadzą do sytuacji, w której albo jest kompletny impas i już nic się nie da zrobić, albo szuka się kompromisu, który na pewno ułatwi ludziom życie. Uczyni to życie, jeśli nie idealnym to znośniejszym, chociaż nikt nie będzie podskakiwał do góry z radości – podkreślił szef rządu.

- Mamy coś, co nikogo nie zachwyci: ani przeciwników, ani zwolenników bardziej progresywnych rozwiązań – przyznał Tusk. Jak jednak dodał, fakt, że udało się „pogodzić skrajności w koalicji i znaleźć jakiś grunt do kompromisu”, na pewno jest krokiem do przodu. - Nie było butów siedmiomilowych niestety, więc to jest kroczek, ale konsekwencją tego powinno być rzeczywiście znośniejsze życie i lepsza sytuacja – podsumował premier.

„23 lata.
Tyle mój związek czeka na to, aby państwo nas zauważyło.
Długie lata marzeń i lęków, bo co jeśli któremuś z nas coś się stanie? Według prawa jesteśmy dla siebie zupełnie obcy.
Jednak doczekaliśmy się. Jest kompromis. Nieidealny, ale bardzo potrzebny” - napisał Robert Biedroń w serwisie X.

Potrzebny będzie dialog z prezydentem Karolem Nawrockim

Według wiceprzewodniczącej PSL Urszuli Pasławskkiej od poprzednich regulacji ustawę różni koncepcja wolnościowa. - Strony same będą określały, jak ta umowa ma być skonstruowana. Powiem więcej, ta umowa będzie również mogła być zmieniana. Państwo będzie miało nad tym rękojmię - nie będzie regulatorem, ale administratorem tych informacji - powiedziała posłanka.

Podkreśliła, że ustawa wyłącza kwestie światopoglądowe, a uwzględnia „różne wrażliwości”: pomija kwestie związane z dziećmi (adopcję i pieczę), a także „nie narusza w żaden sposób ani nie szkodzi instytucji małżeństwa”. - Dzisiaj w Polsce, tak jak na całym świecie, decyzje o zawarciu małżeństwa nie są podejmowane szybko i nagle. Bardzo często pary mieszkają przez miesiące, lata ze sobą i również zasługują na to, aby państwo zwróciło się do nich frontem i ułatwiło życie osobom żyjących w takich sytuacjach w takich parach - wyjaśniła. Dodała, że umowa może być traktowana jako umowa przedmałżeńska, a zawarcie małżeństwa będzie ją automatycznie rozwiązywało.

Zaznaczyła, że prezentowany projekt nie ma ostatecznej formy, a jego twórcy są otwarci na dialog z prezydentem Karolem Nawrockim. - Będziemy z pełną atencją i szacunkiem rozważali (wszelkie rozwiązania) - właśnie po to, aby doprowadzić do końca i dobrego finału ustawę o statusie osoby najbliższej w związku i umowy o wspólnym pożyciu - zapewniła.

Czy tym razem uda się uchwalić ustawę o związkach partnerskich? Historia walki, kompromisów i przełomowych zapowiedzi

Od ponad dwóch dekad temat związków partnerskich wraca jak bumerang do polskiego Sejmu. Kolejne rządy, ugrupowania i koalicje obiecywały jego uregulowanie, jednak do dziś żaden z projektów nie został uchwalony. Niektórym nawet nie nadano numeru druku, co w praktyce oznaczało, że nigdy nie rozpoczęły się nad nimi realne prace. Teraz jednak, po wielu miesiącach rozmów i napięć w ramach koalicji rządzącej, pojawia się nowa nadzieja i konkretna data – w najbliższy piątek szczegóły swojego projektu ma ogłosić rządząca koalicja.

Historia polskiej walki o ustawowe uznanie związków partnerskich sięga roku 2004, kiedy to pierwszy projekt trafił do parlamentu. Była to inicjatywa ustawodawcza Senatu V kadencji, obejmującej lata 2001–2005. Pomysł powstał z inicjatywy senator Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Marii Szyszkowskiej, która działała w porozumieniu ze środowiskami LGBT. Projekt ten, złożony przez grupę senatorów w 2003 roku, na początku grudnia 2004 r. został przyjęty 38 głosami za, przy 23 przeciw i 15 wstrzymujących się i przekazany do Sejmu.

To właśnie ten projekt, choć dziś nieco zapomniany, stał się punktem wyjścia dla wszystkich późniejszych prób. Zakładał, że zarejestrowanie związku partnerskiego w urzędzie stanu cywilnego wiązałoby się z nabyciem szeregu praw, głównie o charakterze ekonomicznym – w tym prawa do ustanowienia wspólności majątkowej, prawa do dziedziczenia po zmarłym partnerze czy możliwości ubiegania się o alimenty w przypadku, gdy jedna ze stron pozostaje „w niedostatku” po rozwiązaniu związku.

Projekt przewidywał także możliwość wspólnego opodatkowania partnerów, jednak ostatecznie senatorowie ten zapis usunęli. W tamtym czasie wydawało się, że ustawa ma realne szanse przejść, ponieważ lewica miała większość zarówno w Sejmie, jak i w Senacie. Ale los chciał inaczej.

Rok 2005 przyniósł podwójne wybory – prezydenckie i parlamentarne, a notowania podzielonej na SLD i Socjaldemokrację Polską lewicy gwałtownie spadły. Ówczesny marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz, który planował start w wyborach prezydenckich, nie nadał senackiej inicjatywie dalszego biegu. Projekt, podobnie jak wiele innych, przepadł z końcem kadencji, zgodnie z zasadą dyskontynuacji.

Co więcej, jeszcze przed końcem kadencji grupa 26 senatorów i senatorek z PO i PiS próbowała wycofać projekt z Sejmu, uzasadniając to koniecznością „oddania hołdu zmarłemu papieżowi Janowi Pawłowi II”. Senat jednak ich wniosek odrzucił na początku czerwca 2005 r. To symboliczny moment – pokazujący, jak bardzo temat związków partnerskich przez lata balansował między polityką, moralnością i społeczną emocją.

Nadzieje i rozczarowania – projekty z lat 2011–2013 i ich szybki koniec

Po kilkuletniej ciszy, wiosną 2011 roku klub parlamentarny SLD ponownie podjął próbę. Nowy projekt ustawy o umowie związku partnerskiego zakładał, że związek mógłby zostać zawarty w formie pisemnej przed notariuszem, a następnie zgłoszony do urzędu stanu cywilnego. Projekt gwarantował parom wiele praktycznych praw: wspólność majątkową, wspólne rozliczanie się podatkowe, prawo do odmowy składania zeznań przeciwko partnerowi, dziedziczenie czy prawo do pochowania zmarłego partnera.

W razie śmierci jednej osoby druga mogła starać się o przejęcie umowy najmu mieszkania. Brzmiało to rozsądnie i umiarkowanie, jednak projekt – złożony w lipcu 2011 roku – nie przetrwał końca kadencji Sejmu.

Kolejna próba nastąpiła w 2012 roku, gdy do parlamentu trafiły aż trzy projekty ustaw – złożone przez Ruch Palikota, SLD i Platformę Obywatelską. Sprawozdawcą dwóch pierwszych był Robert Biedroń, trzeciego – Artur Dunin. To wtedy wydawało się, że temat wraca z impetem i ma poparcie części opinii publicznej. Niestety, wszystkie trzy projekty zostały odrzucone już w pierwszym czytaniu 25 stycznia 2013 roku.

Za ich odrzuceniem głosowały kluby PiS i PSL, a także znaczna część posłów PO. Jeszcze w tym samym roku SLD i Ruch Palikota próbowały ponownie wnieść swoje projekty, jednak nawet nie doszło do pierwszego czytania – wniosek o uzupełnienie porządku obrad został odrzucony.

Nowoczesna i nadzieja z 2018 roku – projekt, który utknął w biurku

W kwietniu 2018 roku Nowoczesna, z posłanką Moniką Rosą jako wnioskodawczynią, przedstawiła kolejny projekt ustawy o związkach partnerskich. Dokument powielał wiele zapisów z wcześniejszych projektów, ale wprowadzał coś nowego: możliwość przysposobienia dziecka partnera. To był odważny krok naprzód, którego wcześniej nikt wprost nie proponował.

Jednak mimo tej nowoczesnej konstrukcji projekt został zablokowany na poziomie formalnym. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński przekazał go do opinii Biura Legislacyjnego i Biura Analiz Sejmowych, które wydały negatywne opinie. W efekcie projektowi nie nadano numeru druku, co w praktyce zakończyło jego życie.

Rządowa inicjatywa Lewicy i Katarzyny Kotuli – nowy rozdział po latach

Temat wrócił z nową energią dopiero po wyborach w 2023 roku, kiedy powstała nowa koalicja rządowa: Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Nowa Lewica. W programach wyborczych Koalicji Obywatelskiej i Lewicy zapisano przygotowanie projektu ustawy o związkach partnerskich – znalazł się on nawet wśród „100 konkretów na 100 dni”.

Jednak w umowie koalicyjnej z 10 listopada 2023 roku nie uwzględniono tego punktu. Mimo to powołana w grudniu 2023 r. minister do spraw równości Katarzyna Kotula z Lewicy uczyniła z niego jeden z priorytetów swojego urzędowania.

Po kilku miesiącach prac, jesienią 2024 roku, projekt został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji i skierowany do konsultacji publicznych. Zakładał on zmiany w ponad 200 aktach prawnych, a więc był jednym z najbardziej kompleksowych w historii. Zgodnie z propozycją, osoby w związkach partnerskich – niezależnie od płci – mogłyby m.in. przyjąć wspólne nazwisko, wspólnie się rozliczać, uzyskać prawo do informacji medycznej o partnerze, a także dziedziczyć i decydować o pochówku.

Podczas konsultacji i uzgodnień międzyresortowych zgłoszono ponad sześć tysięcy uwag. W kwietniu 2025 roku projekt trafił pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów, ale Ministerstwo Finansów zakwestionowało jego szacunki finansowe, co opóźniło dalsze procedowanie.

PSL kontra Lewica – trudny kompromis, który może otworzyć nowy etap

Projekt pilotowany przez Katarzynę Kotulę zyskał poparcie Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, jednak sprzeciw zgłaszało PSL. Ludowcy proponowali alternatywny projekt ustawy o statusie osoby najbliższej, w której unikali pojęcia „związek partnerski”.

To właśnie te różnice blokowały projekt przez wiele miesięcy. Kotula – mimo że straciła stanowisko minister w lipcu 2025 r. – nie porzuciła prac nad ustawą. Przygotowała nową wersję, tzw. „umowę partnerską”, w której uwzględniła postulaty PSL, m.in. dotyczące formy zawierania związku.

Ludowcy nie chcieli, by związki partnerskie były rejestrowane w urzędzie stanu cywilnego, dlatego nowa propozycja zakładała, że umowa będzie zawierana przed notariuszem. W sierpniu 2025 roku doszło do wstępnego porozumienia między Włodzimierzem Czarzastym a Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a kompromisowe zapisy przygotowały Katarzyna Kotula i Urszula Pasławska z PSL.

Koalicja ogłasza porozumienie – słowa, które mogą przejść do historii

15 października Lewica ogłosiła w serwisie X (dawniej Twitter), że koalicja wypracowała „dobre porozumienie dotyczące formalizacji związków partnerskich”, a szczegóły zostaną przedstawione w piątek 17 października.

W nagraniu opublikowanym przez Lewicę wystąpili kluczowi politycy: wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula, wiceprzewodnicząca PSL Urszula Pasławska oraz wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

To wideo, szeroko komentowane w sieci, przyniosło kilka znaczących cytatów, które wyraźnie pokazują zmianę tonu w rozmowach koalicyjnych. „Koalicję 15 października łączy to, że chcemy ułatwiać ludziom życie. Dlatego usiedliśmy do stołu, każdy ze swoją propozycją i osiągnęliśmy dobre porozumienie” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Z kolei Urszula Pasławska podkreśliła: „Od wielu tygodni pracowaliśmy nad konkretnymi rozwiązaniami. Dlatego powstał projekt przemyślany i praktyczny, który odpowiada na potrzeby społeczne.” Włodzimierz Czarzasty dodał słowa, które już dziś cytowane są jako symboliczny komentarz do tego etapu prac: „W tej sprawie dochodzono do konsensusu w wielu krajach latami. Działamy krok po kroku. Wybieramy wszystko to, co nas łączy, a nie to, co nas dzieli. Ostatnia była Łotwa, teraz czas na Polskę.”

Co zakłada najnowszy projekt i jakie są jego praktyczne skutki?

Z opublikowanych dotąd zapowiedzi wynika, że nowy projekt, będący efektem kompromisu Lewicy i PSL, będzie opierał się na formie umowy partnerskiej, a nie rejestracji w USC. Nadal jednak gwarantować ma pełny pakiet praw cywilnych – w tym wspólne nazwisko, wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie, dostęp do informacji medycznej i prawo do pochówku partnera.

Dla wielu par, które od lat żyją bez formalnego uznania, będzie to ogromna zmiana w życiu codziennym – oznaczająca bezpieczeństwo w kwestiach majątkowych, medycznych i prawnych.

Najważniejsze założenia projektu:

  • Uprawnienia wynikające z umowy partnerskiej:
    1. prawo do wspólnego nazwiska,
    2. prawo do wspólnego rozliczania się w urzędzie skarbowym,
    3. prawo do informacji medycznej o partnerze,
    4. dziedziczenie po partnerze i decydowanie o jego pochówku.
  • Sposób zawarcia umowy:
    1. przed notariuszem, zamiast w urzędzie stanu cywilnego,
    2. bez wprowadzenia pełnej adopcji dziecka partnera,
    3. z ograniczonymi przepisami o tzw. „małej pieczy” nad dzieckiem,
    4. z vacatio legis dającym czas na wdrożenie zmian w urzędach.

Katarzyna Kotula zapowiada: szczegóły już dzisiaj!

W ostatnich słowach zapowiedzi Kotula podkreśliła, że to dopiero początek. „Już w najbliższy piątek opowiemy wam o szczegółach tej ustawy, a także podamy jej nazwę. Oglądajcie konferencję prasową i śledźcie nasze media społecznościowe” – powiedziała.

Ta zapowiedź zamyka długą, pełną zwrotów akcji historię, która zaczęła się ponad dwie dekady temu od projektu Marii Szyszkowskiej. Czy tym razem Polska rzeczywiście wprowadzi związki partnerskie – pokażą najbliższe dni.

Już 20 państw Unii Europejskiej daje parom jednopłciowym możliwość zawarcia związku partnerskiego

W większości przypadków związki partnerskie różnią się jedynie nieznacznie od małżeństwa.
Wiele państw Unii Europejskiej wprowadziło w XXI wieku instytucję małżeństwa jednopłciowego – pierwszym z nich była Holandia w 2001 roku.

Kraje UE, w których można zawrzeć zarejestrowany związek partnerski

Na zawieranie zarejestrowanych związków partnerskich, również parom tej samej płci, pozwalają obecnie: Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Węgry, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Malta, Holandia, Słowenia, Hiszpania i Szwecja.
W wielu z nich pary homoseksualne mogą też zawierać małżeństwa jednopłciowe. Holandia była pierwszym państwem na świecie, które zalegalizowało takie małżeństwa.

Holandia – pionier małżeństw jednopłciowych

Pary mogą wybierać między małżeństwem, związkiem partnerskim (geregistreerd partnerschap) a umową o wspólnym pożyciu (samenlevingscontract). Małżeństwo i związek partnerski mają niemal identyczne skutki prawne – dotyczą m.in. dziedziczenia, podatków i opieki nad dziećmi.
W przypadku par lesbijskich współmatka może uzyskać status rodzica po uznaniu dziecka.
Od 2018 r. obowiązuje system ograniczonej wspólnoty majątkowej, obejmujący majątek nabyty po ślubie lub rejestracji związku.
Związki zawarte za granicą są w Holandii uznawane, jeśli są zgodne z prawem danego państwa.

Belgia – drugi kraj świata z małżeństwami jednopłciowymi

Belgia wprowadziła małżeństwa jednopłciowe w 2003 roku, a od 2006 r. pary tej samej płci mogą adoptować dzieci.
Od 2015 r. w parach lesbijskich współmatka może zostać uznana za rodzica bez adopcji.
Istnieją również związki partnerskie (cohabitation legale), które dają podstawową ochronę prawną, ale nie pełnię praw małżeńskich.
Belgia uchodzi za kraj o wysokiej akceptacji społecznej dla par LGBT+, a temat nie budzi kontrowersji politycznych.

Luksemburg – pełna równość małżeńska od 2025 roku

Małżeństwa jednopłciowe zalegalizowano w 2025 roku, zrównując prawa par homoseksualnych i heteroseksualnych, w tym prawo do adopcji.
Od 2004 r. istniały związki partnerskie (PACS).
Premier Xavier Bettel był jednym z pierwszych przywódców UE, którzy zawarli małżeństwo z osobą tej samej płci.

Francja – PACS i małżeństwa homoseksualne

Od 1999 roku we Francji można zawierać zarejestrowane związki partnerskie (PACS), niezależnie od płci.
PACS daje prawa zbliżone do małżeństwa – wspólne rozliczanie podatkowe, dziedziczenie, ubezpieczenie społeczne.
Od 2013 roku możliwe są małżeństwa jednopłciowe i adopcja dzieci przez takie pary.

Niemcy – od związków partnerskich do małżeństw jednopłciowych

Związki partnerskie wprowadzono w 2001 roku, a małżeństwa homoseksualne zalegalizowano w 2017 roku.
Od tego czasu zawarto ok. 93 tys. małżeństw osób tej samej płci.
Większość społeczeństwa w Niemczech popiera małżeństwa jednopłciowe.

Hiszpania – prawo równości małżeńskiej od 2005 roku

Pierwsze związki partnerskie wprowadzały regiony od końca lat 90., a w 2005 r. Hiszpania zalegalizowała małżeństwa jednopłciowe.
Od tego czasu zawarto ponad 75 tys. takich małżeństw.

Włochy – związki partnerskie od 2016 roku

Ustawa z 2016 roku umożliwia zawieranie związków partnerskich przez osoby tej samej płci.
Partnerzy zyskują ochronę prawną, prawa majątkowe i obowiązki podobne do małżonków.
Związki zawarte za granicą mogą być zarejestrowane we Włoszech jedynie jako partnerstwa.

Portugalia – równe prawa dla par jednopłciowych i heteroseksualnych

Związki partnerskie obejmują obie grupy, a partnerzy muszą mieszkać razem co najmniej dwa lata.
Pary mają prawa podobne do małżeństw, z wyjątkiem wspólnoty majątkowej.

Finlandia – od rejestrowanych partnerstw do małżeństw jednopłciowych

Rejestracja związków partnerskich była możliwa w latach 2002–2017.
Od 2017 roku obowiązuje małżeństwo dla wszystkich.
Osoby w dawnych związkach partnerskich mogą przekształcić je w małżeństwo.

Szwecja – pełna równość małżeńska od 2009 roku

Związki partnerskie funkcjonowały w latach 1994–2009, a od 2009 roku obowiązuje małżeństwo neutralne płciowo.
Śluby mogą odbywać się w ratuszu lub w Kościele Szwecji.

Norwegia – związek kohabitacyjny „samboerskap”

Co czwarty Norweg żyje w takim związku.
Samboerzy mają prawa podatkowe, rodzinne i spadkowe podobne do małżonków.
W zakresie adopcji prawa są zrównane.

Austria – małżeństwa jednopłciowe od 2019 roku

Na mocy decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 2019 roku w Austrii można zawierać małżeństwa osób tej samej płci.
Od 2010 roku funkcjonowały zarejestrowane związki partnerskie.
Od 2015 r. pary jednopłciowe mogą adoptować dzieci.

Węgry – związki partnerskie od 2009 roku

Osoby tej samej płci mogą zawrzeć związek partnerski, który zapewnia im prawa podobne do małżeństwa.
Nie mogą jednak adoptować dzieci ani przyjąć wspólnego nazwiska.
W 2025 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że małżeństwa osób tej samej płci zawarte za granicą muszą być w kraju uznane jako legalne związki partnerskie.

Słowenia – równość małżeńska od 2022 roku

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2022 roku pary jednopłciowe mogą zawrzeć małżeństwo i adoptować dzieci.
Wcześniej funkcjonowały związki partnerskie (od 2006 r.), które dawały prawa majątkowe podobne do małżeństwa.

Czechy – partnerstwa zamiast zarejestrowanych związków

Po nowelizacji kodeksu cywilnego w 2024 roku pary tej samej płci mogą zawierać partnerstwa.
Dają one prawa zbliżone do małżeństwa – z wyjątkiem wspólnej adopcji.
Od 2024 roku nie można już rejestrować nowych związków partnerskich.

Słowacja – brak związków partnerskich

Na Słowacji nie istnieją żadne formy prawnego uznania związków jednopłciowych.
Parlament odrzucił projekty ustaw po zabójstwie dwóch osób LGBT+ w 2022 roku.
Nowelizacja konstytucji, która wejdzie w życie 1 listopada 2025 roku, uznaje istnienie tylko dwóch płci i ogranicza adopcję wyłącznie do małżeństw heteroseksualnych.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Najnowszy wyrok dot. WIBOR-u w umowie kredytu – dlaczego nie sposób zgodzić się z argumentacją Sądu Okręgowego w Suwałkach

Kilka dni temu opublikowano na portalu Infor.pl artykuł, w którym mec. Marta Kosowicz odniosła się do orzeczenia „wyborowego” Sądu Okręgowego w Suwałkach, ponieważ Sąd ten 23 października 2025 roku wydał wyrok „unieważniający” umowę kredytu złotowego z zastosowaniem oprocentowania zmiennego opartego o wskaźnik referencyjny WIBOR. Nieco dziwi mnie, że wspomniany artykuł powstał zanim Sąd Okręgowy w Suwałkach sporządził pisemne uzasadnienie orzeczenia, ale jak rozumiem, autorka publikacji opierała się na ustnych motywach wygłoszonych przez sędziego referenta, które w ocenie autorki artykułu stanowią wystarczająca podstawę do formułowania kompleksowej oceny zapadłego wyroku. Ja też nie znam pisemnego uzasadnienia (nie zostało sporządzone na dzień pisania nin. artykułu), ale odniosę się do niektórych tez wyrażonych przez mec. M. Kosowicz.

Przesunęliśmy wskazówki zegarów. Ktoś pospał dłużej, a ktoś inny zarobił więcej. Za nami zmiana z czasu letniego na zimowy. Takie były zasady w 2025 roku

W 2025 roku dwukrotnie przesunęliśmy już wskazówki zegarów. W związku ze zmianą czasu z letniego na zimowy jedni będą spali dłużej, a drudzy zarobili więcej. Jak należało rozliczyć czas pracy dla pracowników pracujących w nocy?

Blokada strony internetowej (nawet bez decyzji, wystarczy podejrzenie popełnienia przestępstwa) - nowa kompetencja KNF. Radca prawny: przepisy budzą poważne wątpliwości prawne

Uchwalona przez Sejm 26 września 2025 roku ustawa o rynku kryptoaktywów daje Komisji Nadzoru Finansowego prawo do natychmiastowego blokowania stron internetowych prowadzących nielegalną działalność kryptowalutową. To rewolucyjne narzędzie, które może skutecznie chronić polskich konsumentów przed oszustami z egzotycznych jurysdykcji. Problem w tym, że konstrukcja tego systemu budzi poważne wątpliwości prawne i może prowadzić do arbitralnych decyzji uderzających w legalnie działające podmioty.

Ile naprawdę kosztuje pogrzeb w Polsce? Najnowszy raport WEI ujawnia koszty pożegnania bliskich

Śmierć to temat, którego większość z nas unika. Jednak kiedy przychodzi moment pożegnania, rodziny w Polsce zderzają się nie tylko z bólem straty, ale także z ogromnymi wydatkami i gąszczem formalności. Najnowszy raport Warsaw Enterprise Institute ujawnia brutalną prawdę o tym, jak wygląda proces pożegnania zmarłych w naszym kraju.

REKLAMA

300 zł dla emerytów co miesiąc. Bez względu na dochody. Najbliżsi przejmą świadczenie po śmierci. Kiedy złożyć wniosek na 2026 rok?

Jak poprawić stan budżetu domowego seniora? Warto rozważyć to, o jakie dodatki do emerytury może się ubiegać. Choć przewidziane w obowiązujących przepisach świadczenia nie mają powszechnego charakteru, to zazwyczaj może ubiegać się o nie dość szerokie grono osób.

Na zasiłek pielęgnacyjny 500 zł miesięcznie trzeba będzie poczekać 10 lat. To za długo dla 1 mln Polaków

Nie było szans na podwyżkę zasiłku pielęgnacyjnego w 2025 r. Żadnej. Wciąż tylko 215,84 zł. I tak od 2019 r. W przyszłości nie będzie lepiej. Przedstawiciele rządu już oficjalnie potwierdzają, że najwcześniej zasiłek ten zostanie podniesiony dopiero od 1 stycznia 2029 r. To wyrok na realną wartość zasiłku pielęgnacyjnego porównując ze znacznymi podwyżkami tylko w 2025 r. dla świadczenia pielęgnacyjnego, dodatku dopełniającego i świadczenia wspierającego. Z zasiłku pielęgnacyjnego korzysta aż 1 mln osób (głównie osoby z umiarkowaną niepełnosprawnością). Nie ma kryterium dochodowego więc politycy nie mogą zamrozić  progów dochodów (tak zrobili przy zasiłkach rodzinnych).

Sprzątanie grobów po Wszystkich Świętych - nieprzestrzeganie nowych zasad może kosztować nawet 5000 zł. Uwaga na te pułapki na cmentarzach, łatwo się pomylić

Już po 1 listopada – Dniu Wszystkich Świętych oraz 2 listopada – zaduszkach. Jak co roku, był to czas pamięci o tych, którzy odeszli, szczególnie osobach bliskich. Za chwilę, korzystając z dobrej pogody oraz długiego weekendu listopadowego, zapewne ruszymy sprzątać groby po wypalonych zniczach i wkładach. Nocne przymrozki mogły też zaszkodzić żywym kwiatom, być może je też trzeba będzie wyrzucić. Jednak nawet podczas porządkowania grobów bliskich musimy pamiętać o przestrzeganiu przepisów. Także na cmentarzach obowiązują zasady segregacji, a w tym roku w niektórych miejscach czeka na nas nowość.

Kolejny rok niesprawiedliwości. Dalej składki 250 000 zł są "zaparkowane" w ZUS. Bez w praktyce możliwości konsumpcji w postaci emerytury [Mundurowi sprzed 1999 r.]

Od kilku lat emeryci mundurowi z poprzedniego systemu walczą o możliwość zwiększenia emerytury mundurowej poprzez dołożenie do niej emerytury cywilnej. Chodzi o osoby, które były mundurowymi przed 1999 r. - nie mogą łączyć emerytury mundurowej i cywilnej. Od kilkunastu miesięcy osoby poszkodowane ślą petycje do rządu, Sejmu i Senatu. Bezskutecznie. Dalej składki odprowadzone przez nich do ZUS są w praktyce "zaparkowane" w ZUS bez możliwości konsumpcji w postaci emerytury.

REKLAMA

Kawa z INFORLEX. Staż pracy 2026 – nowe wyzwania!

Kawa z INFORLEX. Staż pracy 2026 – nowe wyzwania! to bezpłatne wydarzenie online poświęcone kluczowym zmianom w przepisach, które już wkrótce wpłyną na sposób liczenia stażu pracy, uprawnień pracowniczych oraz planowania polityki kadrowej w firmach.

Blog w kancelarii prawnej to także źródło klientów

Blogi prawnicze cieszą się już długą historią. Od początku XXI wieku, kiedy pojawiły się pierwsze z nich, zdążyły solidnie obrosnąć bogatymi doświadczeniami, ale też swoistą mitologią, która nie zawsze przedstawia rzeczywisty stan rzeczy. Jednych irytują, ale innych inspirują. Bywają powodem rozczarowań, oraz są przyczyną do dumy.

REKLAMA