REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Opłata od sprzętu elektronicznego może spowodować wzrost cen

Subskrybuj nas na Youtube
Obecnie opłata nie uwzględnia m.in. laptopów i smartfonów./Fot. Shutterstock
Obecnie opłata nie uwzględnia m.in. laptopów i smartfonów./Fot. Shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Zdaniem Prezesa Federacji Konsumentów wprowadzenie tzw. opłaty reprograficznej obejmującej smartfony, tablety czy laptopy przełoży się na wyższe ceny sprzętów elektronicznych. Nowa opłata ma w założeniu rekompensować twórcom straty ponoszone z powodu tego, że konsumenci zamiast kupować treści, kopiują je i przechowują na użytek własny.

 Przyjęliśmy z dużym niepokojem zapowiedzi wprowadzenia nowego podatku od urządzeń elektronicznych: smartfonów, tabletów, laptopów czy telewizorów z funkcją smart, czyli elektroniki, z której wszyscy na co dzień korzystamy w gospodarstwach domowych. To de facto jest podatek, chociaż nazywa się go opłatą reprograficzną – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Rady Krajowej Federacji Konsumentów.

REKLAMA

Polecamy: Nowa matryca stawek VAT

Opłata reprograficzna w założeniu ma rekompensować twórcom straty ponoszone z powodu tego, że konsumenci zamiast kupować treści, kopiują je i przechowują na użytek własny. W Polsce ta danina jest doliczana do cen urządzeń i nośników służących do kopiowania treści, takich jak np. skanery czy płyty CD, i trafia do artystów za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Większość objętych nią urządzeń jest jednak przestarzała – opłata nie uwzględnia m.in. laptopów i smartfonów. Pod koniec kwietnia wicepremier Piotr Gliński zapowiedział, że zostanie ona zaktualizowana, ponieważ Polska jest jednym z ostatnich europejskich krajów, które nie mają jeszcze zaktualizowanej opłaty reprograficznej. Wedle zapowiedzi nowa danina będzie nie niższa niż 6 proc. wartości sprzętu elektronicznego.

REKLAMA

– To bardzo duża kwota, zważywszy na to, jaki jest wolumen rynku smartfonów, telewizorów i laptopów. Do organizacji zbiorowego zarządzania miałoby trafić około 1 mld zł rocznie. To oznacza, że te pieniądze zostaną zabrane z naszych domowych budżetów. W sytuacji, w której wszyscy się teraz znaleźliśmy, kiedy jeden laptop w domu okazuje się niewystarczający, te sprzęty stały się dobrem pierwszej potrzeby. To już nie jest jakieś ekskluzywne dobro służące rozrywce, każde gospodarstwo domowe go potrzebuje – i to często więcej niż jednej sztuki. Uważamy, że sięganie do kieszeni Polaków w takiej sytuacji jest mocno niepokojące – podkreśla Kamil Pluskwa-Dąbrowski.

Jak ocenia, wprowadzenie nowej daniny spowoduje wzrost cen sprzętów elektronicznych. Marże na tym rynku już w tej chwili są bardzo niskie. Dlatego producenci czy importerzy nie wezmą na siebie nowej opłaty i przerzucą ją na konsumentów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– W przypadku laptopa, który kosztuje 2,5 tys. zł, danina w wysokości 6 proc. przełoży się na wzrost rzędu 150 zł. To znaczy, że te towary staną się dla pewnych grup trudniej dostępne. Gospodarstwo domowe, które ma trójkę lub czwórkę dzieci w szkole i wszystkie muszą korzystać z laptopa, poniesie znaczący wydatek w domowym budżecie. Może to prowadzić do zjawiska ograniczenia dostępności tego sprzętu, przyczyniać się do wykluczenia cyfrowego. W obecnej sytuacji – kiedy nasze życie podczas pandemii stało się jeszcze bardziej cyfrowe niż dotychczas – wywoła to niekorzystne skutki społeczne – mówi prezes Federacji Konsumentów.

Podkreśla, że w czasie pandemii, zdalnej pracy i nauki zdalnej, na progu dużego kryzysu gospodarczego i trudnej sytuacji gospodarstw domowych obecny moment jest najgorszym możliwym na wprowadzanie nowej daniny, która nie ma zresztą żadnego uzasadnienia.

REKLAMA

 Nie ma logicznego związku pomiędzy zakupem smartfona a szkodą, którą poniesie jakikolwiek artysta. Konsumenci używają laptopów czy smartfonów do zupełnie innych celów. Korzystają głównie z treści pobieranych online z internetu, komunikacji mailowej czy za pośrednictwem komunikatorów. To zastosowanie, o którym mówimy przy opłacie reprograficznej, jest marginalne. Potwierdza to szybki rozwój platform cyfrowych, które sprzedają content. W dzisiejszych czasach mało kto trzyma pliki muzyczne na swoim telefonie – przekonuje Kamil Pluskwa-Dąbrowski. – Środowisko, które proponuje to rozwiązanie, w ogóle nie uwzględnia tych argumentów. Opieramy się na stereotypie i opinii wyrobionej kilkanaście lat temu, kiedy nie mieliśmy powszechnego dostępu do internetu i kiedy podstawowym narzędziem był odtwarzacz MP3. Ale ta sytuacja się już zmieniła, świat się scyfryzował.

Obecnie każdy utwór muzyczny, film czy inny rodzaj twórczości artysty jest opatrzony licencją. Konsumenci za nią płacą, a platformy streamingowe rozliczają się z artystami. Dodatkowo wprowadzony został jeszcze podatek w wysokości 1,5 proc. dla tych platform, a na forum europejskim trwają rozmowy dotyczące tzw. podatku cyfrowego dla dużych podmiotów. To oznacza, że konsumenci już w tej chwili są kilkukrotnie opodatkowani za korzystanie z treści w internecie. Nakładanie na nich kolejnej daniny jest wątpliwe, tymczasem artyści i tak na niej nie skorzystają.

 Opłaty na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi ponosimy od bardzo dawna. Jest opłata reprograficzna na nośniki typu pendrive czy nawet na papier. Okazuje się, że zarządzanie tymi środkami jest po prostu nieefektywne. Na kontach organizacji zbiorowego zarządzania leżą nierozdysponowane miliardy złotych. W związku z pandemią i ryzykiem utraty dochodów organizacje zawodowe wprowadzają różne programy pomocowe dla swoich przedstawicieli, świadczenia na rzecz tych grup. Jednak artyści zostali zostawieni sami sobie. Dlatego uważamy, że w pierwszej kolejności należałoby usprawnić ten system i sprawić, żeby był bardziej przejrzysty, a dopiero potem szukać dodatkowych pieniędzy – mówi prezes Rady Krajowej Federacji Konsumentów.

Polecamy serwis: Prawa konsumenta

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ci, którzy mają mieszkania z balkonem słono za to zapłacą. I nie ma litości

Nie wszystkich stać na dom z ogrodem, czy choćby własna, niewielką działkę. Niektórzy swoim kwiatowym i kulinarnym pasjom oddają się na balkonach blokowisk. I tu zaczyna się problem, który może się skończyć zapłaceniem słonej kary.

Już od 14 sierpnia 2025 r. będzie łatwiej o orzeczenie o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności, uprawniające do szeregu świadczeń, ulg i uprawnień. Nowe przepisy wchodzą w życie

W dniu 14 sierpnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28.07.2025 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności, dzięki któremu będzie można szybciej uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności (i odpowiednio – stopniu niepełnosprawności), a co się z tym wiąże – szybciej korzystać z przysługujących na jego podstawie świadczeń, ulg i innych uprawnień.

To już przesądzone: Co najmniej dwie niedziele handlowe w miesiącu, zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca, koniec z zakazem handlu w kolejne 20 niedziel w roku?

Na III czytanie sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju oczekuje projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy - Kodeks pracy (druk sejmowy nr 384), który ma na celu zmianę regulacji dotyczących zasad prowadzenia handlu i czynności związanych z handlem w niedziele, poprzez wprowadzenie co najmniej dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu roku kalendarzowego. Dotychczasowe 4 niedziele handlowe (wyznaczone na ostatnią niedzielę w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu) – zostałyby zatem zastąpione aż 24 takimi niedzielami, w które nie obowiązywałby zakaz handlu. W związku z wyborem Karola Nawrockiego na nowego Prezydenta RP i jego deklaracjami, które padły w tym zakresie w czasie kampanii prezydenckiej – wydaje się, że dalsze losy tego projektu są już jednak przesądzone.

133 korzystne wyroki sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym 16 prawomocnych – uruchomienie pierwszej w Polsce wyszukiwarki wyroków

Orzecznictwo w sprawach art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. Również w ramach orzeczeń korzystnych, można zaobserwować spore różnice. We wpisie przedstawiam zbiór znanych mi korzystnych orzeczeń dotyczących art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, wydanych po wyroku TK z 4 czerwca 2024 roku sygn. akt SK 140/20.

REKLAMA

Czas pracy w 2026 roku – dni robocze, święta, Wigilia [TABELA]

W 2026 roku obowiązuje 14 dni ustawowo wolnych od pracy, w tym Wigilia (24 grudnia), która od 2025 roku również jest dniem wolnym. W efekcie pracownicy na pełnym etacie będą mieli do przepracowania 2008 godzin w ciągu roku, przy 251 dniach roboczych i 114 dniach wolnych (wliczając weekendy).

Renta wdowia miała być wsparciem: Dziś wielu czuje się pominiętych. Nowe przepisy źródłem frustracji i oburzenia

Renta wdowia – dla wielu miała być finansowym wsparciem i symboliczną pomocą po utracie najbliższej osoby. Dziś coraz więcej osób mówi o rozczarowaniu, a nawet o poczuciu wykluczenia. Dlaczego świadczenie, które miało łagodzić życiowy dramat, stało się źródłem frustracji i oburzenia?

4 043 zł z PFRON na wózek lub skuter elektryczny – ruszył nabór wniosków

Masz wózek lub skuter z napędem elektrycznym? PFRON rusza z nowym wsparciem – możesz dostać nawet 4 043 zł na serwis, naprawę lub wymianę akumulatorów. O dofinansowanie mogą wnioskować osoby z umiarkowanym lub znacznym stopniem niepełnosprawności. Wnioski przyjmowane są do 31 sierpnia przez system SOW.

Język ukraiński jako drugi język obcy w szkołach podstawowych – jest nowa podstawa programowa

25 lipca 2025 r. opublikowano nową podstawę programową do nauczania języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego dla klas VII–VIII szkół podstawowych w Polsce. Dokument ten został opracowany z myślą o nauczycielach języka ukraińskiego pracujących w szkołach podstawowych.

REKLAMA

Podatek katastralny - jak to działa w praktyce. Przewodnik dla Polaków kupujących nieruchomości w Hiszpanii

Coraz więcej Polaków kupuje mieszkania czy domy w Hiszpanii, dlatego rośnie zainteresowanie hiszpańskim systemem podatkowym. Jednym z kluczowych obciążeń w tym państwie jest podatek katastralny, zwany lokalnie IBI (Impuesto sobre Bienes Inmuebles).

Wielki powrót użytkowania wieczystego w mieszkalnictwie, a jeszcze niedawno – miliony Polaków zapłaciło (lub cały czas jeszcze płaci) za wykup od Skarbu Państwa udziału w nieruchomości związanego z posiadanym mieszkaniem

Podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się w dniu 17 lipca 2025 r. – wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski ujawnił, że resort ma już gotowy projekt ustawy mającej na celu przywrócenie użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych zabudowanych na cele mieszkaniowe. Co więcej – przewiduje on nie tylko powrót do budownictwa na gruntach należących do Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego, ale również zupełnie nową kategorię użytkowania wieczystego, z którą związane będą odmienne niż dotychczas (tj. sprzed zmiany stanu prawnego, która miała miejsce 1 stycznia 2019 r.) opłaty.

REKLAMA