REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Min. A. Bodnar przed TSUE: Żaden z sędziów powołanych do SN po 2018 roku nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Trybunał Sprawiedliwości UE, Unia Europejska, TSUE.
Min. A. Bodnar przed TSUE: Żaden z sędziów powołanych do SN po 2018 roku nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Polski rząd chce, aby Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię co do możliwości przenoszenia sędziów Sądu Najwyższego pomiędzy izbami bez ich zgody. W dniu 8 stycznia przed TSUE rozpatrywane były pytania prejudycjalne, które dotyczyły czasowego przenoszenia sędziów Sądu Najwyższego do innych izb, bez ich zgody na podstawie art. 35 § 3 Ustawy o SN. W posiedzeniu wziął udział m.in. Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, który przedstawił stanowisko rządu

Minister Sprawiedliwości: Wadliwe powołanie sędziów w Sądzie Najwyższym

Minister Bodnar przed TSUE wskazywał, że aktualnie ok. 60 procent składu Sądu Najwyższego nie spełnia standardów prawa UE, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a także polskiej Konstytucji. – Żaden z sędziów powołanych do SN na wniosek KRS po 2018 roku – nie spełnia wymogów „niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą” – mówił minister. Dodał, że sytuacja ta budzi poważne obawy dotyczące dalszego funkcjonowania SN, co również wskazał Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku Wałęsa przeciwko Polsce.

Nie może być jaśniejszego sygnału, niż ten, że Trybunał Sprawiedliwości UE, ze względu na istotne wady w procesie powoływania sędziów, odmówił odpowiedzi na pytania prejudycjalne pochodzące od składów złożonych z osób powołanych do Sądu Najwyższego po 2018 roku – ocenił minister Bodnar.

Minister poinformował TSUE, że wśród osób powołanych wadliwie jest I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska oraz Prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Joanna Misztal-Konecka.

To te osoby w sprawach leżących u podstaw odesłań prejudycjalnych, wydały zarządzenia wyznaczające sędziów SN do orzekania w innej izbie SN – wskazywał minister Bodnar. – W efekcie ani I Prezes Sądu Najwyższego, ani Prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, które wydały sporne zarządzenia, nie można uznać za sędziów Sądu Najwyższego, którzy spełniają wymóg niezależności, niezawisłości i ustanowienia ustawą zgodnie z art. 19 ust. 1 akapit 2 Traktatu Unii Europejskiej – ocenił.

REKLAMA

Min. Bodnar: Wyznaczenie sędziów do orzekania w innej izbie Sądu Najwyższego może powodować zagrożenia dla niezawisłości

Minister sprawiedliwości podkreślał także, że wyznaczenie do orzekania w innej izbie na podstawie przepisów ustawy o SN jest podobne do przeniesienia między wydziałami sądu powszechnego, które to mechanizmy podlegały już ocenie TSUE, i może powodować podobne zagrożenia dla niezawisłości sędziów.

Drugi Pełnomocnik polskiego rządu profesor Maciej Taborowski zwracał natomiast uwagę, że szerokie uprawnienia uznaniowe oraz brak jakiegokolwiek uzasadnienia w zakresie przenoszenia sędziów do innej izby SN mogą skutkować wykorzystaniem tego rozwiązania do przekazania konkretnych spraw konkretnym sędziom, z pominięciem innych sędziów lub w celu wywarcia nacisków na wyznaczonych w ten sposób sędziów.
Nie można więc wykluczyć, że skład orzekający może zostać w ten sposób celowo zmieniony np. w sprawach politycznie wrażliwych – mówił prof. Taborowski.

Ochrona sędziów w przepisach prawa pracy

Osobnym wątkiem, do którego podczas środowej rozprawy przed TSUE odniósł się polski rząd, była kwestia ochrony sędziów przepisami prawa pracy.

Jak wskazywał prof. Taborowski, zarządzenie I Prezes Sądu Najwyższego oraz będące jego konsekwencją zarządzenie Prezes Izby Cywilnej nie podlegają kontroli sądowej. - Nie ma żadnego organu, który uprawniony byłby do ich uchylenia lub zmiany albo do pozbawienia ich skuteczności w inny sposób, ani żadnej procedury, w ramach której taka kontrola mogłaby zostać przeprowadzona – podkreślał.

Rząd stoi na stanowisku, że sędziom wyznaczanym na podstawie art. 35 par 3 ustawy o Sądzie Najwyższym na czas określony do innej izby SN niż ich izba macierzysta nie przysługuje skuteczna ochrona sądowa z zakresu prawa pracy – podkreślał Pełnomocnik i dodał, że sąd orzekający w sprawach z zakresu prawa pracy nie jest - na podstawie prawa krajowego - uprawniony do uchylenia, zmiany lub pozbawienia skuteczności w inny sposób spornych zarządzeń I Prezesa SN i Prezesa Izby Cywilnej SN. – Nie istnieją żadne przepisy krajowe, które przewidywałyby takie uprawnienia, ani żadna procedura, w ramach której mogłyby one zostać zrealizowane – mówił prof. Taborowski.

Profesor Taborowski wskazał też, że sporne zarządzenia nie mogą prowadzić nawet do zasądzenia na rzecz sędziów dodatkowego wynagrodzenia.

Status sędziów Sądu Najwyższego

Minister Bodnar podkreślał, że sprawa, która stanęła w środę przed TSUE dotyczy statusu SN, jego wewnętrznej struktury oraz statusu sędziów powołanych w wyniku rekomendacji KRS po 2018 roku. – Po licznych rozstrzygnięciach TSUE, dyskusjach oraz różnych praktykach krajowych widzimy w jaki sposób może dochodzić do zagrożenia niezależności sądownictwa – mówił.

Minister sprawiedliwości odniósł się także do stanowiska Komisji Europejskiej, która stwierdziła, że przepis art. 35 § 3 ustawy o Sądzie Najwyższym powstał i obowiązywał przez wiele lat. – Ale dlaczego funkcjonował bez większych zastrzeżeń? Ponieważ Sąd Najwyższy, jego wewnętrzna organizacja oraz pozycja osób, które pełniły funkcje kierownicze, nie wiązały się z żadnymi wątpliwościami natury ustrojowej czy wątpliwościami wyboru tych osób na poszczególne stanowiska - mówił.

Bywało tak, że przepisy, które są względnie neutralne w czasach normalnych, mogą być wykorzystywane w złych celach w czasach, w których podważane są niektóre instytucje wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli natomiast są nadużywane, pojawiają się wątpliwości, konsekwencje wobec osób orzekających i możemy mieć wrażenie, że niektóre z tych środków są wykorzystywane w celach wywołania efektu mrożącego. To rolą prawa jest uściślanie procedur i stwarzanie mechanizmów, aby niezależność sędziego była zagwarantowana – podkreślał Minister Bodnar.

Jak zakończyć konflikt dot. Sądu Najwyższego?

Sędziowie TSUE pytali polski rząd o możliwe rozwiązania, które mogłyby zakończyć obecną sytuację SN. W odpowiedzi minister sprawiedliwości Adam Bodnar ocenił, że naprawa sytuacji w Sądzie Najwyższym wymaga uchwalenia ustawy o SN, która uwzględni wymogi dotyczące należytego statusu konstytucyjnego sędziów, zgodnego z prawem Unii Europejskiej.
Aby tego dokonać konieczne jest powołanie odpowiadającej standardom konstytucyjnym i unijnym Krajowej Rady Sądownictwa, zwłaszcza w kontekście wpływu władzy politycznej na proces nominacyjny sędziów – podkreślił. – To są procesy, które wymagają czasu i zgody różnych czynników politycznych, nie tylko większości parlamentarnej, ale także zgody prezydenta Rzeczpospolitej – dodał.

Minister Bodnar przypomniał również, że problemy, które dotyczą obsady sądów, stały się przedmiotem wyroku ETPCz Wałęsa przeciwko Polsce. Z kolei jego konsekwencją są liczne ugody między rządem a skarżącymi w sprawach, gdzie orzekali sędziowie powołani po 2018 roku, ale również zawieszenie licznych spraw, gdzie zapadały wyroki i inne orzeczenia z udziałem sędziów powołanych po 2018 roku.

Rząd Rzeczpospolitej prowadzi różne intensywne działania. Pracujemy w tym zakresie razem z Komisją Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności, która na nas ciąży – mówił Minister. – Jednocześnie nie możemy sobie pozwolić na codziennie przyczynianie się do utrzymywania negatywnego status quo czy wręcz pogłębiania różnych kryzysów związanych także z obsadą składów orzekających SN – podkreślał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd odpowiada na wysokie ceny energii! Nie boi się weta prezydenta Nawrockiego

Rząd w najbliższy wtorek zajmie się ustawą, która ma zagwarantować utrzymanie cen energii na dotychczasowym poziomie – zapowiedział minister energii Miłosz Motyka. Dodał, że od stycznia 2026 r. możliwe będzie odejście od mrożenia cen energii.

Prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, za jazdę po zatrzymaniu prawka – ponowny egzamin i obowiązkowe kaski dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Rząd zmienia przepisy prawa o ruchu drogowym

Większa mobilność osób młodych, czyli prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami w przypadku prowadzenia samochodu po zatrzymaniu prawa jazdy oraz obowiązkowe kaski dla dzieci do 16 roku życia, poruszających się rowerem lub hulajnogą elektryczną. To najważniejsze założenia nowego projektu ustawy o zmianie prawa o ruchu drogowym autorstwa rządu.

Sąd w Warszawie pyta TSUE o WIBOR. Czy bank jasno informował konsumentów o ryzyku i zasadach ustalania zmiennego oprocentowania kredytu? Komentarz radcy prawnego

W dniu 30 czerwca 2025 roku, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wydał postanowienie w sprawie II C 1440/24, w którym sformułował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące wskaźnika WIBOR. Uzasadnienie tego postanowienia komentuje dla infor.pl Beata Strzyżowska, radca prawny, której Kancelaria reprezentuje kredytobiorców w tej sprawie.

Młodsi i bardziej zadłużeni – multidłużnicy w Polsce

Profil polskiego multidłużnika wyraźnie się zmienia. Coraz większą część tej grupy stanowią młodsi konsumenci, a udział kobiet systematycznie maleje. W ciągu trzech lat udział osób w wieku 18–25 lat wzrósł sześciokrotnie, a w grupie 26–35 lat o ponad 7 pkt proc. Mężczyźni nie tylko stanowią większość, lecz także odpowiadają za coraz większą część zadłużenia. Szczegóły analizy poniżej.

REKLAMA

Przepada świadczenie wspierające. Umierają kolejne osoby niepełnosprawne. Co na to sądy?

Wszyscy wiemy, że przyznawanie świadczenie wspierającego obciąża przewlekłość. Okres oczekiwanie na przyznanie punktów w ramach poziomu potrzeby wsparcia wynosi w skrajnych przypadkach rok. Na punkty czekają osoby niepełnosprawne w tak poważnych stanach (i sędziwym wieku), że część z nich umiera. Ostrzegano przed takimi sytuacjami jeszcze przed wprowadzeniem świadczenia wspierającego. Niestety te obawy się spełniły. W efekcie rodziny osób zmarłych idą do sądu bo świadczenie wspierające ... przepada. Przykład takiej sytuacji poniżej.

Młodzi Polacy w trybie oszczędzania. Najczęściej od 20 do 60 proc. towarów kupują w promocjach [RAPORT]

Jak wynika z najnowszego raportu rynkowego, Polacy w wieku 18-25 lat najczęściej robią od 20% do 40% codziennych zakupów w promocjach – 32,5%. Głównie dotyczy to osób z dochodami w przedziale 3000-4999 zł, ze średnim wykształceniem i z mniejszych miejscowości. Z kolei 26,5% młodych konsumentów kupuje na co dzień od 40% do 60% podstawowych produktów w promocjach. Szczegóły poniżej wraz z omówieniem wyników raportu.

Zasiłek z MOPS? Tak, ale pamiętaj o wywiadzie środowiskowym

Osoby ubiegające się o świadczenia z pomocy społecznej często zapominają o ważnej roli, jaką odgrywa rodzinny wywiad środowiskowy. Jest to podstawowe narzędzie, które pozwala na ocenę sytuacji majątkowej i rodzinnej. Kto i gdzie przeprowadza taki wywiad? Czy jest on obowiązkowy?

MOPS od 10 lat naruszają prawo wbrew TK. Nie ma limitu 18 lat przy świadczeniu pielęgnacyjnym (starym) [osoba niepełnosprawna, stopień znaczny)

Nieufność staruszki z demencją (osoba niepełnosprawna, stopień znaczny) jest dodatkowym argumentem dla przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Bo staruszka ufa tylko swojej córce. I nie może wykonywać czynności opiekuńczych nikt inny. To ciekawostka z omówionego w artykule wyroku sądu. Wyrok ten pokazuje jednak stały problem z MOPS - urzędnicy wiedzą o tym, że nie ma limitu wieku (18 lat dla osoby nieuczącej się) przy świadczeniu pielęgnacyjnym (jako data powstania niepełnosprawności. Ale wciąż ten limit stosują. To karygodne. Bo wynika to w mojej ocenie z obawy, że wojewoda odbierze gminom pieniądze na świadczenie pielęgnacyjne albo RIO zarzucą gminie naruszenie zasad gospodarki środkami publicznymi - bo przepisy wciąż mówią o limicie 18 lat, a to że limit nie obowiązuje wynika z wyroku TK, którego Sejm nigdy nie przełożył na nowelizację przepisów

REKLAMA

Kłopoty ze skargą na MOPS za odebrany zasiłek pielęgnacyjny 215,84 zł. Tylko ePUAP albo papierowy dokument

W przepisach jest pułapka. Jeżeli spierasz się o zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) z MOPS to nie można obecnie wnosić elektronicznie pism do sądu z nowym systemem e-Doręczenia. Będzie to możliwe dopiero od 2029 r. (o czym informują przepisy przejściowe, które łatwo przegapić). Można skorzystać z ePUAP. I tak wniesioną skargę na decyzję MOPS sąd przyjmie. Przez e-Doręczenia to się nie uda. W artykule przykład utraconego w ten sposób zasiłku pielęgnacyjnego. Na dziś najbezpieczniejszym prawnie sposobem wniesienia skargi na MOPS (i SKO) w sprawie zasiłku pielęgnacyjnego jest po prosty tradycyjna "papierowa" skarga.

1,1 mln osób dostanie czternastą emeryturę wcześniej. Ale nie każdy dostanie 1558,81 zł na rękę

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontynuuje wypłatę czternastych emerytur. Jeszcze przed najbliższym weekendem (do piątku 5 września 2025 r.) przelew na konto i przekaz pocztowy otrzyma prawie 1 mln 136 tys. osób. To emeryci i renciści, którym ZUS ustalił termin płatności głównego świadczenia na 6 dzień miesiąca.

REKLAMA