Wystąpienie Donalda Tuska na żywo, dziś o 20.00. Gdzie oglądać?

REKLAMA
REKLAMA
Dzisiaj o godz. 20.00 TVP Info wyemituje powyborcze wystąpienie premiera Donalda Tuska - poinformowała stacja na swoim portalu internetowym. Transmisję będzie można oglądać także na żywo w Polsacie, TVN24 oraz na oficjalnych kanałach społecznościowych premiera i rządu.
Premier Donald Tusk wygłosi dziś o godzinie 20.00 specjalne wystąpienie po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów prezydenckich. Zwycięzcą został Karol Nawrocki, który pokonał Rafała Trzaskowskiego niewielką różnicą głosów. Tusk już wcześniej zapowiadał rekonstrukcję rządu po zakończeniu kampanii. W dzisiejszym wystąpieniu może odnieść się zarówno do wyniku wyborów, jak i przedstawić plany zmian w strukturze rządu oraz kierunki działania na kolejne miesiące. Transmisję będzie można oglądać na żywo w TVP Info, Polsacie, TVN24 oraz na kanałach społecznościowych.
REKLAMA
Donald Tuska: rekonstrukcja rządu po wyborach prezydenckich
Państwa Komisja Wyborcza ogłosiła już oficjalne wyniki niedzielnego głosowania w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki uzyskał 10 mln 606 tys. 877 głosów (50,89 proc.), zaś Rafał Trzaskowski 10 mln 237 tys. 286 głosów (49,11 proc.).
W drugiej połowie maja premier zadeklarował, że czerwcu, po wyborach prezydenckich, rząd czeka rekonstrukcja. Stwierdził, że po zmianach rząd będzie mniej liczny ale sprawniejszy. Przyznał też, że chciałby renegocjować umowę koalicyjną.
Wystąpienie Donalda Tuska. Gdzie oglądać na żywo?
Wystąpienie premiera Donalda Tuska będzie można oglądać o tej samej godzinie, w największych telewizjach. Transmisja zostanie przeprowadzona na żywo.
W dniu dzisiejszym o godz. 20.00 TVP Info wyemituje powyborcze wystąpienie premiera Donalda Tuska - przekazała stacja na swoim portalu internetowym. Będzie można je oglądać także w Polsacie, TVN24 oraz na oficjalnych kanałach społecznościowych premiera i rządu. Zobacz: Donald Tusk - kanał oficjalny na YouTube
Czy premier Donald Tusk wystąpi o wotum zaufania dla rządu?
REKLAMA
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział, że dochodzą do niego głosy o możliwym wystąpieniu przez premiera Donalda Tuska z wotum zaufania dla rządu. Zdaniem Hołowni byłby to zły pomysł i teatralny gest "zwierajmy szeregi".
"Te szeregi musimy przecież zwierać po coś. Dzisiaj nie ma problemu z legitymizacją rządu w tej Izbie. Ten rząd ma większość w Izbie. Natomiast jeżeli chcemy rzeczywiście pokazać, że coś zrozumieliśmy z tego, co się stało, to musimy najpierw wypracować nowe otwarcie i przyjść do ludzi z planem pracy" - podkreślił Hołownia. Wyraził nadzieję, że pomysł dotyczący wotum zaufania nie znajdzie swojej kontynuacji.
Hołownia zadeklarował też, że jest gotów do współpracy z prezydentem elektem, a po jego zaprzysiężeniu 6 sierpnia, z prezydentem Karolem Nawrockim. Podkreślił, że chętnie usłyszy o jego planach współpracy z parlamentem.
"W interesie wszystkich organów państwa powinna być dzisiaj stabilność, doprowadzenie do tego, że państwo działa sprawnie, że instytucje działają. I tak rozumiem też swoją rolę państwową w Sejmie, żeby z prezydentem elektem czy za chwilę z prezydentem, dobre, robocze relacje utrzymywać" - oświadczył Hołownia.
Wybory jak deja vu z 2020 roku – politycy komentują powody porażki Trzaskowskiego
Grzegorz Schetyna (KO) zwrócił uwagę w poniedziałkowej rozmowie w TVN24, że wynik wyborczy jest bardzo podobny do wyników wyborów prezydenckich w 2020 r., kiedy w II turze Andrzej Duda wygrał z Rafałem Trzaskowskim.
"Wydaje się, że nic takiego się nie zmieniło, co by odwróciło ten trend. (...) Nie udało się zmienić tej logiki, wydawało się, że ta kampania jest inna, bo inni są kandydaci" - powiedział Schetyna.
Jak mówił, wydawało się, że decydujące będą wszystkie informacje, które pojawiły się wokół Nawrockiego w kampanii. "Wydawało się, że one będą decydujące, będą decydować o wyniku wyborczym, nie decydowały" - powiedział Schetyna.
Dodał, że "teraz pytanie jest o to, jak wygrać wybory parlamentarne za dwa lata, jak zbudować koalicję". "Dzisiaj to jest najważniejsze" - ocenił.
REKLAMA
Z kolei europoseł PiS Tobiasz Bocheński ocenił w TVN24, że na zwycięstwo Nawrockiego i przegraną Trzaskowskiego w wyborach wpłynęły "dwa podstawowe czynniki". "Pierwszym czynnikiem jest Donald Tusk i to, że Polacy w coraz większym procencie są niezadowoleni z jego rządu i to, że końcu kampanii włączył się bardzo intensywnie przykrywając Rafała Trzaskowskiego" - powiedział polityk PiS.
Drugim czynnikiem przegranej kandydata KO jest - jego zdaniem - to, że Trzaskowski "próbował przedstawiać się jako ktoś inny niż jest w rzeczywistości". Bocheński zapytany o medialne doniesienia na temat Nawrockiego w trakcie kampanii, w tym "ustawki" i doniesienia o przejęciu mieszkania odparł, że wyborcy nie uznali tych zarzutów jako istotne.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA