Nowa opłata obejmie także te urządzenia - już niedługo uderzy wszystkich po kieszeni

REKLAMA
REKLAMA
Już niedługo trzeba będzie płacić więcej za urządzenia elektroniczne codziennego użytku, takie jak komputery (w tym laptopy), telewizory, tablety czy smartfony. Zostaną objęte nową opłatą, która ma w założeniu rekompensować ich używanie do pewnych celów. Jakich?
- Opłata reprograficzna będzie wliczona w cenę niektórych produktów
- Jaka będzie stawka opłaty reprograficznej od komputerów czy smartfonów w 2026?
- Po co nakładać opłatę na kolejną grupę urządzeń?
- Czy będą wyjątki od opłaty?
- Czy jest szansa na weto Prezydenta w sprawie nowej opłaty?
Opłata reprograficzna będzie wliczona w cenę niektórych produktów
Rząd chce rozszerzenia opłaty reprograficznej na nowe rodzaje urządzeń. Prawdopodobne jest, że na ostatecznej liście znajdą się: smartfony i tablety z pojemnością pamięci co najmniej 32 GB, komputery stacjonarne, laptopy, telewizory z funkcją nagrywania, dyski twarde – HDD i SSD, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, oraz karty pamięci i pendrive’y.
REKLAMA
REKLAMA
Opłata reprograficzna stanowi formę zryczałtowanej rekompensaty przeznaczoną dla twórców utworów w rozumieniu przepisów o prawie autorskim. Jest ona pobierana od producentów lub importerów urządzeń i nośników, które ze względów technologicznych są przystosowane do kopiowania utworów na własny użytek. Kwota opłaty stanowi pewną część ceny takiego urządzenia lub nośnika. Opłata reprograficzna rekompensuje potencjalne straty twórców mogące wynikać z legalnego kopiowania ich dzieł w ramach dozwolonego użytku prywatnego. Opłatę uiszczają producenci i importerzy objętych nią urządzeń oraz nośników, ale w praktyce stawka opłaty jest doliczana do finalnej ceny produktu, za którą klient kupuje dany sprzęt, jest więc przerzucana na kupujących. Środki zebrane z opłaty reprograficznej są przekazywane do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (np. ZAiKS), a te kolejno rozdzielają je wśród twórców, których zrzeszają.
Jaka będzie stawka opłaty reprograficznej od komputerów czy smartfonów w 2026?
Planowana wysokość opłaty reprograficznej nie wydaje się duża, bowiem będzie to 1%. Jednakże spowoduje zapewne wzrost cen objętych nią sprzętów, który zostanie przerzucony na kupujących. Np. w telewizorze z funkcją nagrywania, który kosztuje przykładowo 4.500,00 zł, będzie ona wynosiła 45 zł.
Po co nakładać opłatę na kolejną grupę urządzeń?
Obecnie opłata reprograficzna jest nałożona na producentów i importerów bardziej klasycznych urządzeń kojarzących się z kopiowaniem, to jest kserokopiarek, skanerów, drukarek, faksów, nośników informacji do nagrania/zapisania, jak płyty CD, DVD, Blu-Ray, kasety. Natomiast rząd liczy na większe zyski dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi z tej opłaty w przypadku objęcia nią nowoczesnych urządzeń, które także z powodzeniem mogą być wykorzystywane do kopiowania. Oprogramowanie do skanowania dokumentów jest przecież z łatwością dostępne dla użytkowników smartfonów, a dyski twarde czy przenośne pamięci są tak samo dobre, a nawet lepsze, dla kopiowania jak płyty CD, DVD, czy wykonane w innej technologii zapisu. Rząd podawał informację, iż w 2024 r. wpływy z opłaty reprograficznej sięgnęły ponad 35 milionów zł. Po wprowadzeniu opłaty od nowych rodzajów urządzeń szacuje, że wpływy te mogą sięgnąć nawet 200 milionów zł rocznie. Byłby to odczuwalny skok dla organizacji zbiorowego zarządzania, a więc i dla twórców.
Co ciekawe, opłatę reprograficzną w wyższej stawce muszą płacić producenci i importerzy tradycyjnych urządzeń, takich jak: magnetowidy, magnetofony, kserokopiarki, skanery, czyste nośniki służące do utrwalania utworów (np. płyty zapisywalne). Dla nich stawka wynosi nawet 3% i zapewne jest zaszyta w cenach takich urządzeń. Taką samą opłatę są zobowiązani ponosić także od swoich wpływów właściciele punktów ksero, którzy prowadzą działalność gospodarczą w tym zakresie, to jest zwielokrotniają utwory dla własnego użytku osobistego osób trzecich (klientów), chyba że procent wpływów z tego tytułu jest odpowiednio mniejszy – wówczas może to być 1,5% lub najmniej 1%. Można więc nieco odetchnąć z ulgą, że stawka dla nowych urządzeń też nie została ustalona na najwyższym znanym poziomie 3%, tylko 1 %. Zapewne wynika to jednak z mieszanego przeznaczenia tych urządzeń, gdzie powielanie utworów jest tylko jedną z funkcji. W przypadku powyższych urządzeń, kopiowanie jest ich głównym przeznaczeniem, co uzasadnia wyższą stawkę.
Czy będą wyjątki od opłaty?
Dyskusyjne jest, czy naliczenie takiej opłaty na nową grupę urządzeń w stawce 1%, odbije się negatywnie w dostępności i możliwości nabycia urządzeń, bowiem skala nie wydaje się duża. Tym niemniej Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiedzialne za zmianę, rozważało taki aspekt w kontekście potencjalnego ograniczenia dostępności takich nowoczesnych urządzeń, które mogą być z powodzeniem wykorzystywane w nauce, dla uczniów i studentów, co miałoby wynikać ze stawki opłaty reprograficznej. Resort kultury jednak zbija taki argument krótko, wskazując, że taki poziom opłaty nie będzie dla uczniów czy studentów zauważalny. Nie przewiduje się zatem zwolnień z opłaty reprograficznej, np., zakupu sprzętu dla uczniów przez szkoły czy dla studentów przez uczelnie, lub w ramach programów edukacyjnych czy socjalnych. Koszty opłaty reprograficznej poniosą wszyscy nabywcy nowo objętych nią urządzeń.
REKLAMA
Czy jest szansa na weto Prezydenta w sprawie nowej opłaty?
W przypadku wprowadzenia opłaty w drodze ustawowej mogłaby być taka szansa, albowiem Prezydent określał się wielokrotnie jako przeciwnik podnoszenia podatków, opłat i danin publicznych, czy nakładania nowych. Opłata reprograficzna na nowe rodzaje sprzętów będzie jednak nałożona w formie rozporządzenia, które oczywiście jako akt wykonawczy, nie trafi na biurko Prezydenta, a w tym przypadku wyda je Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Podstawę prawną do wydania rozporządzenia MKiDN stanowi w tym przypadku art. 20 ust. 5 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych, zgodnie z którym: „Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego po zasięgnięciu opinii organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, stowarzyszeń twórców, artystów wykonawców, organizacji producentów fonogramów, producentów wideogramów oraz wydawców, jak również organizacji producentów lub importerów urządzeń i czystych nośników wymienionych w ust. 1, określa, w drodze rozporządzenia: kategorie urządzeń i nośników oraz wysokość opłat, o których mowa w ust. 1, kierując się zdolnością urządzenia i nośnika do zwielokrotniania utworów, jak również ich przeznaczeniem do wykonywania innych funkcji niż zwielokrotnianie utworów, sposób pobierania i podziału opłat oraz organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi uprawnione do ich pobierania.”.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t. j. Dz. U. z 2025 r., poz. 24)
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA