REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Automatyczne podpisy nie istnieją w państwie prawa. Ani u prezydenta, ani u premiera

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Automatyczne podpisy nie istnieją w państwie prawa. Ani u prezydenta, ani u premiera
Automatyczne podpisy nie istnieją w państwie prawa. Ani u prezydenta, ani u premiera
Jacek Dominski/REPORTER
JACEK DOMINSKI/REPORTER

REKLAMA

REKLAMA

Spór o odmowę powołania sędziów przez prezydenta odsłania prostą prawdę, której w debacie publicznej próbuje się nie zauważać: jeśli twierdzimy, że głowa państwa musi automatycznie zaakceptować każdy wniosek KRS, to konsekwentnie powinniśmy uznać, że premier ma obowiązek akceptować każdy wniosek swoich ministrów. A to prowadziłoby do wniosku, że państwo ma nie szefa rządu, lecz operatora pieczątek. Logika ustroju nie działa wybiórczo. Albo obowiązuje wszystkich, albo nikogo - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

Prerogatywa, która nie może być mechaniczna

Dyskusja o tym, czy prezydent może odmówić powołania sędziego, wraca regularnie — zmieniają się tylko polityczne role. Gdy potrzebna jest silna głowa państwa, słyszymy, że „prezydent nie jest notariuszem”. Gdy potrzebny jest automatyczny podpis, z dnia na dzień staje się właśnie notariuszem.

Tymczasem konstytucja nie działa jak suwak dostosowywany do bieżącej temperatury politycznej. Powołanie sędziego jest osobistą prerogatywą prezydenta. Prerogatywa to akt wyłączny, finalny i obarczony odpowiedzialnością głowy państwa. Gdyby miał być automatyczny, przestałby być prerogatywą. Stałby się procedurą techniczną, jak pieczątka w sekretariacie.

Oczywiście sposób wykonywania tej prerogatywy można krytykować. Można analizować motywy i konsekwencje. Ale nie można twierdzić, że prezydent nie ma prawa odmówić nigdy i nikomu. Tego nie da się obronić w ramach konstytucji — można to jedynie ogłosić jako doraźny komunikat polityczny.

REKLAMA

REKLAMA

Test z premierem: jedna zasada, nie dwa ustroje

W polskim systemie wiele stanowisk obsadza się „na wniosek”: wiceministrów na wniosek ministrów, wojewodów na wniosek ministra właściwego do spraw administracji, a zastępców szefów służb na wniosek kierujących tymi służbami. Nigdzie nie oznacza to obowiązku automatycznego zatwierdzenia. Wniosek jest elementem procedury. Decyzja — aktem odpowiedzialnego organu.

Spróbujmy więc przełożyć dzisiejszą narrację o prezydencie na język rządu. Minister składa wniosek o powołanie wiceministra. Premier uznaje, że minister stracił jego zaufanie i natychmiast go odwołuje. Zgodnie z logiką propagowaną dziś wobec prezydenta, premier powinien mimo to powołać wiceministra wskazanego przez osobę, którą właśnie uznał za niezdolną do kierowania resortem.

To absurd, który każdy dostrzega w pięć sekund. Premier nie może być zobowiązany do wykonywania woli ministra, którego właśnie zdymisjonował. Nie może być odpowiedzialny za ludzi, których nie ma prawa realnie wybrać. To samo dotyczy prezydenta: nie można nakładać na niego odpowiedzialności bez pozostawienia mu pola decyzji.

W państwie prawa odpowiedzialność zawsze idzie za decyzją. Nigdy za wnioskiem.

Konstytucji nie można czytać według nastroju

Dzisiejszy spór wcale nie dotyczy tego, czy konkretna odmowa prezydenta jest słuszna. Dotyczy czegoś bardziej zasadniczego: czy jesteśmy gotowi respektować jedną logikę ustrojową, czy będziemy tworzyć dwa równoległe światy — jeden dla premiera, drugi dla prezydenta.

Jeżeli uznajemy, że prezydent jest zobowiązany do automatycznego powoływania wszystkich kandydatów wskazanych przez KRS, to musimy przyjąć, że premier jest zobowiązany do automatycznego powoływania wszystkich kandydatów wskazanych przez ministrów. Jeżeli nikt tego nie postuluje — i słusznie — to znaczy, że argument o „obowiązkowym podpisie prezydenta” jest konstrukcją polityczną, nie konstytucyjną.

Konstytucja działa albo zawsze, albo nie działa wcale. Nie można jej stosować jak doraźnego narzędzia dopasowanego do bieżącej potrzeby. Ustrój ma chronić państwo właśnie przed takim myśleniem.

Grzegorz Prigan, adwokat z Wrocławia,

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Automatyczne podpisy nie istnieją w państwie prawa. Ani u prezydenta, ani u premiera

Spór o odmowę powołania sędziów przez prezydenta odsłania prostą prawdę, której w debacie publicznej próbuje się nie zauważać: jeśli twierdzimy, że głowa państwa musi automatycznie zaakceptować każdy wniosek KRS, to konsekwentnie powinniśmy uznać, że premier ma obowiązek akceptować każdy wniosek swoich ministrów. A to prowadziłoby do wniosku, że państwo ma nie szefa rządu, lecz operatora pieczątek. Logika ustroju nie działa wybiórczo. Albo obowiązuje wszystkich, albo nikogo - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

SprawdzaMY: 100 postulatów deregulacji weszło w życie w kilka miesięcy. Kolejne 47 w Parlamencie. Podsumowanie [Deregulacja R. Brzoska]

SprawdzaMY: 100 postulatów deregulacji weszło w życie w kilka miesięcy, np: domniemania niewinności podatnika w rozliczeniach podatkowych, nienaliczanie odsetek za zwłokę w przypadku, gdy kontrola podatkowa przekroczy 6 miesięcy, identyfikacja kolejnych usług, które można przenieś do aplikacji mObywatel, zastosowanie instytucji "milczącego załatwienia sprawy" przy przekroczeniu przez urzędy czasu instrukcyjnego zawartego w przepisach. Kolejne 47 postulatów znajduje się w Parlamencie. Oto szczegółowe podsumowanie tzw. deregulacji Rafała Brzoski.

Prezydent Karol Nawrocki razem z Trybunałem Konstytucyjnym wytną tę partię ze sceny politycznej? Wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP celów i działalności tej partii politycznej już został skierowany do TK w dniu 12 listopada 2025

Nie wszyscy o tym wiedzą, ale w kompetencjach Trybunału Konstytucyjnego leży także możliwość stwierdzenia niezgodności celów i działalności partii politycznej z Konstytucją RP! Za pomocą tego narzędzia prawnego istnieje możliwość otwarcia drogi do delegalizacji partii politycznych.

Polska nie przyjmie migrantów w ramach paktu migracyjnego? Decyzja Komisji Europejskiej i reakcje w Warszawie

Donald Tusk ogłosił, że Polska nie przyjmie migrantów ani nie zapłaci ani grosza w ramach paktu migracyjnego. Komisja Europejska dała zielone światło na zwolnienie Polski z relokacji, a rząd mówi o historycznym sukcesie. Ale z Pałacu Prezydenckiego spadła lawina krytyki – minister Zbigniew Bogucki oskarża premiera o chaos i sprzeczności, pytając, kiedy wreszcie zacznie mówić prawdę o pakcie migracyjnym.

REKLAMA

ETS2 – co to naprawdę jest i jak wpływa na każdego Polaka? Fakty i mity

Europejski System Handlu Emisjami (ETS2) to nie jest żadna nowa podatkowa niespodzianka dla Polaków, nie jest też „zabójcą kotłowni i pieców na węgiel”. To mechanizm prawny, który od 2027 roku (dopuszczalne jest opóźnienie wdrożenia o 1 rok) obejmie emisje CO₂ z sektora transportu drogowego, budownictwa i małych instalacji energetycznych – obszarów dotychczas nieobjętych ETS1. W Polsce narosło wiele nieporozumień: od strachu przed „zabiciem ciepłownictwa lokalnego” po teorie spiskowe o „zamierzeniu pozbawienia Polaków przez UE prawa do ogrzewania domów” i wymuszenia kupna aut elektrycznych poprzez drastyczne podwyżki cen diesla i benzyny. W tym artykule przedstawiamy natomiast sprawdzone fakty, oparte na oficjalnych dokumentach Unii Europejskiej, analizach Komisji Europejskiej, Eurostatu i publicznie dostępnych danych - bez spekulowania i na chłodno podchodząc do tematu.

Ochrona roślin i nasiennictwo - ważne zmiany w przepisach uchwalone przez Sejm i Senat

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że w dniu 7 listopada br. Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy z 9 października 2025 r. o zmianie ustawy ochronie roślin przed agrofagami oraz niektórych innych ustaw. Tym samym zakończono prace parlamentarne nad ustawą, która zostanie teraz skierowana do podpisu Prezydenta. Co się zmieni i od kiedy?

Obowiązkowe ubezpieczenie OC dronów od 13 listopada: kluczowe wyłączenie odpowiedzialności

Od 13 listopada 2025 r. każdy operator drona o masie od 250 gramów do 20 kilogramów będzie musiał posiadać obowiązkowe ubezpieczenie OC - wynika z rozporządzenia ministra finansów z 24 października 2025 roku. Nowe przepisy miały wypełnić lukę w prawie i zapewnić rekompensatę osobom poszkodowanym w wyniku wypadków z udziałem dronów. Tyle, że na ostatnim etapie prac pojawiło się kluczowe wyłączenie odpowiedzialności - wskazuje Jarosław Szymański, Dyrektor Mentor S.A. o. Warszawa.

Problemy z bonem ciepłowniczym. Wnioski nie zostaną rozpatrzone. Informacji trzeba będzie szukać stronie internetowej urzędu

Trwa składanie wniosków o bon ciepłowniczy. Pojawiły się jednak nieprzewidziane trudności generujące dodatkowe koszty dla gmin. Ministerstwo Energii zaproponowało wprowadzenie zmian, które poprawią sytuację. Jednak czy nie będzie jeszcze większego zamieszania?

REKLAMA

Podwyżki od 140 do 240 zł. Kto od stycznia 2026 roku będzie dostawał więcej pieniędzy? Opublikowano projekt rozporządzenia

Wzrost płacy minimalnej pociąga za sobą szereg zmian. Zależy bowiem od niego wysokość wielu świadczeń i dodatków do nich, a płace, których wysokość jest określana w obowiązujących przepisach, trzeba odpowiednio dostosować do jej poziomu.

Za nagłe zmiany planów pracownikowi przysługuje rekompensata. Nie wszyscy o tym wiedzą, zapominają nawet pracodawcy, a przepisy są jasne

Nawet w zakładzie pracy, w którym praca jest wykonywania według stałego harmonogramu i w z góry określonych godzinach pracy, mogą zdarzyć się niespodziewane sytuacje. Jeśli pracownik musi dostosować się do takich nagłych zmian, przysługuje mu rekompensata.

REKLAMA