REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto to jest sygnalista? Co może zgłosić?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kto to jest sygnalista? Co może zgłosić?
Kto to jest sygnalista? Co może zgłosić?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Obowiązują już nowe przepisy o ochronie sygnalistów, które mogą zrewolucjonizować zgłaszanie nieprawidłowości w miejscu pracy. Czy to początek nowej ery transparentności, czy też kolejny obowiązek dla przedsiębiorców? Zmiany te mają zapewnić większe bezpieczeństwo osobom zgłaszającym naruszenia.

Czy rzeczywiście mamy odwagę mówić prawdę, nawet jeśli oznacza to dla nas duże ryzyko? W dniu 25 września 2024 roku weszły w życie nowe przepisy o ochronie sygnalistów. Już teraz wiadomo, że zrewolucjonizują sposób, w jaki postrzegamy zgłaszanie nieprawidłowości w miejscu naszej pracy. Czy to początek nowej ery transparentności, czy też jedynie kolejny obowiązek, który obciąży wielu przedsiębiorców?

REKLAMA

Sygnalista - kto to?

Sygnalista to osoba, która zgłasza informacje o potencjalnym lub rzeczywistym naruszeniu prawa, nieprawidłowościach lub zagrożeniach dla interesu publicznego. Może to być zarówno pracownik danej organizacji, jak i osoba spoza niej, która uzyskała wiedzę o takich nieprawidłowościach, jak np. korupcja, oszustwa, dyskryminacja, naruszenie przepisów BHP i prawa pracy itp.

"Sygnaliści to osoby, które stają w obliczu trudnych wyborów. Z jednej strony chcą działać na rzecz dobra wspólnego, z drugiej obawiają się konsekwencji. Dzięki nowym przepisom, które chronią sygnalistów przed odwetem ze strony zgłoszonego pracodawcy, prawdopodobnie więcej osób zdecyduje się zgłaszać nieprawidłowości" – tłumaczy Beata Anioł, HR Manager w firmie BrainSHARE IT, która jest producentem programu SaldeoSMART.

Czy sygnalista jest chroniony?

W drugiej połowie 2023 roku aż 41,4 proc. pracujących Polaków doświadczyło w miejscu pracy zachowań noszących znamiona mobbingu. Raport „Mobbing w polskich firmach” ukazuje zatrważającą skalę tego zjawiska, szczególnie wśród młodych pracowników. Jeśli osoby doświadczające mobbingu często boją się zgłosić problem, obawiając się dalszych represji, to jak trudna musi być decyzja o zgłoszeniu nieprawidłowości w funkcjonowaniu całej firmy? Sygnaliści, chcąc działać na rzecz dobra wspólnego, często stają wobec podobnych dylematów.

Na szczęście nowe przepisy mają zapewnić im większe bezpieczeństwo i ochronę przed odwetem. Gwarantują, że osoby zgłaszające nieprawidłowości nie będą musiały obawiać się konsekwencji ze strony pracodawców. Sygnaliści będą teraz lepiej chronieni przed represjami ze strony pracodawców, czyli np. zwolnieniem, obniżeniem wynagrodzenia, dyskryminacją czy mobbingiem.

Jeżeli coś takiego nastąpi, pracodawca będzie musiał udowodnić, że jego działania nie miały charakteru odwetowego. To istotna zmiana, która ma zachęcić pracowników do zgłaszania nieprawidłowości, a tym samym przyczynić się do poprawy ich komfortu psychicznego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Chociaż przepisy są obiecujące, pojawiają się pytania dotyczące ich skuteczności w praktyce. Czy pracodawcy będą przestrzegać nowych regulacji? Czy sygnaliści będą czuć się wystarczająco bezpiecznie, aby zgłaszać nieprawidłowości? Mimo wszystko wiele osób uważa, że obawa przed potencjalnymi konsekwencjami, choćby nieformalnymi i subtelnymi, nadal będzie powstrzymywać pracowników przed zgłaszaniem błędów" – dodaje Beata Anioł.

Jakie sankcje za represje sygnalistów?

Ustawa o ochronie sygnalistów daje jasny sygnał: zgłaszanie nieprawidłowości nie może się wiązać z ryzykiem utraty pracy czy innych represji. Jeżeli coś takiego zostanie udowodnione, pracownik będzie miał prawo do wystąpienia o roszczenie. Według przepisów minimalna wysokość odszkodowania będzie ustalona na poziomie średniego miesięcznego wynagrodzenia.

Co więcej, ochrona obejmuje nie tylko samego sygnalistę, ale także jego bliskich i organizacje wspierające jego działania. To kompleksowe podejście ma zapewnić, że osoby decydujące się na ujawnienie nieprawidłowości będą czuły się bezpiecznie. Jednakże, czy sama świadomość istnienia takich przepisów wystarczy, aby całkowicie wyeliminować zjawisko zastraszania sygnalistów?

"To pytanie pozostaje otwarte. Nowe przepisy to dopiero początek drogi. Aby system ochrony sygnalistów działał skutecznie, potrzebna jest nie tylko odpowiednia legislacja, ale także zmiana kultury organizacyjnej w wielu firmach. Pracownicy powinni czuć się bezpiecznie, wiedząc, że ich zgłoszenia zostaną potraktowane poważnie i że nie poniosą za to żadnych negatywnych konsekwencji" – wyjaśnia Beata Anioł.

Sygnalista - jakie obowiązki pracodawców?

Nowe przepisy nakładają na pracodawców obowiązek stworzenia systemów umożliwiających pracownikom zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości w firmie. Od 25 września 2024 roku każda firma zatrudniająca co najmniej 50 osób musi zapewnić bezpieczne i skuteczne kanały zgłoszeń. Pracownicy mają prawo zgłaszać swoje wątpliwości na trzy sposoby: wewnętrznie, zewnętrznie lub publicznie.

Rząd zadbał o każdy szczegół. Procedury wewnętrzne dotyczące usystematyzowania zgłaszania nieprawidłowości w organizacji nie mogą bowiem zostać stworzone wyłącznie przez władze firmy. Muszą być poddane konsultacjom z organizacjami związkowymi lub przedstawicielami pracowników. Taka narada musi trwać co najmniej 5, ale nie dłużej niż 10 dni. Po uzyskaniu zgody związków pracodawca ma obowiązek poinformować o przyjętych procedurach wszystkich pracowników, a ich obowiązywanie rozpoczyna się po upływie tygodnia od daty ogłoszenia.

Wprowadzenie obowiązkowych systemów zgłaszania nieprawidłowości to dopiero pierwszy krok. Aby nowe przepisy przyniosły oczekiwane efekty, konieczna jest zmiana kultury organizacyjnej. Wdrożenie takich procesów może być początkiem transformacji organizacji w kierunku miejsc bardziej nowoczesnych i przyjaznych dla pracowników. Pozostaje jednak pytanie, czy formalna ochrona prawna sygnalistów, choć niezbędna, wystarczy, by rzeczywiście poczuli się bezpieczniej?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia – obietnice kontra rzeczywistość. Gdzie się podziały obiecane 300 zł?

Choć rząd obiecywał wdowom i wdowcom podwyżki świadczeń sięgające średnio 300 zł, rzeczywistość wielu z nich okazuje się zupełnie inna. Po żmudnej procedurze urzędowej, część seniorów otrzymała realnie zaledwie 38 zł więcej – bo pozostałą kwotę odjęto z innych świadczeń. Czy renta wdowia to faktyczna pomoc, czy jedynie iluzja?

Groźna bakteria w lodach: zakażenie może doprowadzić do sepsy. Ważny komunikat Ministerstwa Zdrowia

Niewinnie wyglądające lody mogą skrywać śmiertelne niebezpieczeństwo. Wysokie temperatury, brak higieny i niewłaściwe przechowywanie sprzyjają rozwojowi wyjątkowo groźnej bakterii – gronkowca złocistego. Zakażenie nim może prowadzić do poważnych chorób, a w skrajnych przypadkach nawet do sepsy. Szczególnie narażone są dzieci i kobiety w ciąży. Ministerstwo Zdrowia apeluje o ostrożność i wybieranie tylko sprawdzonych, czystych punktów sprzedaży lodów.

Ważny komunikat RCB w sprawie zagrożenia powodziowego w Polsce w dniach 7-13 lipca 2025 r. Czy grozi nam powtórka sytuacji z września 2024 r.?

W dniu 4 lipca 2025 r. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało komunikat, w którym odnosi się do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu (tj. w dniach 7-13 lipca 2025 r.). Czy grozi nam wytworzenie się nad Polską „niżu genueńskiego” i powtórka sytuacji z września 2024 r.?

Sondaż partyjny: Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r.? Najbardziej wierzą w to młodzi

Ponad połowa młodych Polaków do 24. roku życia (52,7 proc.) uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wśród wszystkich badanych przekonanie to podziela 49 proc. respondentów, przy czym mężczyźni wyrażają je częściej niż kobiety — wynika z sondażu SW Research dla Onetu.

REKLAMA

Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

To może być pierwsza taka sytuacja w historii Polski: Prezes NBP Adam Glapiński już ostrzega!

Historyczny moment dla polskiej gospodarki? Prezes NBP Adam Glapiński ostrzega, że już w 2026 roku dług publiczny może po raz pierwszy przekroczyć unijny próg 60 proc. PKB. Choć inflacja zbliża się do celu NBP, to fiskalna polityka rządu – najluźniejsza w całej UE poza Rumunią – może zachwiać stabilnością makroekonomiczną kraju.

Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

REKLAMA

Planujesz zakup nieruchomości? Uważaj na finansową pułapkę – możesz ponieść dodatkowy koszt sięgający nawet 50 tys. zł

Dla wielu z nas zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. W związku z nowymi klimatycznymi celami Unii Europejskiej, nieruchomości ogrzewane węglem lub gazem będą musiały przejść kosztowną modernizację. W przeciwnym razie ich utrzymanie stanie się bardzo drogie.

Nowe uprawnienia PIP i wyższe kary dla firm od 2026 r. Czy dojdzie do masowej zamiany śmieciówek w umowy o pracę? Szef PIP: uszczęśliwianie etatami na siłę się nie sprawdza

Nie będziemy masowo zmieniać umów cywilnoprawnych na etaty, a jedynie działać w przypadkach niebudzących wątpliwości – powiedział PAP szef Państwowej Inspekcji Pracy, główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że w planowanych zmianach nie chodzi o „uszczęśliwianie etatami na siłę”, tylko o reagowanie na skargi.

REKLAMA