REKLAMA

REKLAMA

Kategorie

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

PE przyjął ACTA 2 - co to oznacza?

Subskrybuj nas na Youtube
PE przyjął ACTA 2 - co to oznacza?/ fot. Fotolia
PE przyjął ACTA 2 - co to oznacza?/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W dniu 12 września 2018 r. Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym internetu, zwanej ACTA 2. Nowa dyrektywa wprowadzić ma m.in. kontrowersyjny obowiązek filtrowania treści pod kątem praw autorskich oraz tzw. podatek od linków. Za dyrektywą opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a 39 wstrzymało się od głosu.

Parlament Europejski poparł w środę projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym internetu. Za propozycją opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a 39 wstrzymało się od głosu. Było to drugie podejście do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Deputowani zgłosili ponad 250 poprawek.

REKLAMA

Co się zmieni w dziedzinie ochrony praw autorskich?

REKLAMA

Nowa dyrektywa ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Przepisy wzbudzają sporo kontrowersji. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed cenzurą w internecie i końcem wolności w sieci, zwolennicy wskazują natomiast, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.

Eurodeputowani utrzymali budzący zastrzeżenia art. 13 projektu dyrektywy, który wprowadza obowiązek filtrowania treści pod kątem praw autorskich, oraz art. 11, dotyczący tzw. praw pokrewnych dla wydawców prasowych.

Wyłączenie małych i mikroplatform z zakresu stosowania dyrektywy

Tym razem udało się znaleźć większość do poparcia propozycji, głównie dzięki poprawkom wskazującym wyraźnie, że małe i mikroplatformy będą wyłączone z zakresu stosowania dyrektywy. Proponowane przez eurodeputowanych przepisy przewidują, że giganci internetowi, np. platformy takie jak Facebook, będą musieli płacić, jeśli korzystają z pracy artystów i dziennikarzy.

REKLAMA

PE podkreśla, że wiele wprowadzonych przez niego zmian ma na celu zagwarantowanie, że artyści, zwłaszcza muzycy, wykonawcy i autorzy scenariuszy, a także wydawcy wiadomości i dziennikarze, otrzymają wynagrodzenie za swoją pracę, gdy inni korzystają z niej za pośrednictwem takich platform, jak YouTube lub Facebook, oraz agregatorów wiadomości, takich jak Google News.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Jestem bardzo zadowolony, że mimo intensywnego lobbowania przez internetowych gigantów mamy w PE większość popierającą zasadę uczciwej zapłaty dla europejskich twórców" - podkreślił po głosowaniach odpowiedzialny za prace nad tekstem niemiecki europoseł Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Axel Voss.

Wyraził przekonanie, że za kilka lat w internecie będzie panowała taka sama wolność jak obecnie, za to twórcy i dziennikarze będą zarabiali uczciwą część wpływów wygenerowanych przez ich własną pracę.

Wiele podziałów i kontrowersji

Europosłowie byli mocno podzieleni w tej sprawie. Z Polski przeciwko przepisom było PiS. "Czarny dzień dla wolności w internecie" - pisał na Twitterze po głosowaniach europoseł PiS Tomasz Poręba. "Artyści, twórcy, przemysły kreatywne wreszcie uszanowane. Obroniono także prawa indywidualnych konsumentów. Wreszcie cenny, niezwykle wartościowy kompromis" - wskazywał z kolei były minister kultury, europoseł PO Bogdan Zdrojewski.

Stanowisko europarlamentu zaostrza proponowane przez Komisję Europejską rozwiązania w sprawie odpowiedzialności platform internetowych i agregatorów za naruszenia praw autorskich. Dotyczyć ma to również fragmentów, gdzie wyświetlana jest tylko niewielka część tekstu wydawcy wiadomości. "W praktyce odpowiedzialność ta wymaga, aby (platformy internetowe i agregatory) płaciły posiadaczom praw autorskich za materiały chronione prawem autorskim, które (same) udostępniają. Parlament chce również, aby dziennikarze, a nie tylko ich wydawnictwa, korzystali z wynagrodzenia wynikającego z praw autorskich" - zaznaczono w komunikacie.

Cel: zapewnienie przestrzegania prawa autorskiego bez nieuzasadnionego ograniczania wolności słowa.

Przyjęty przez eurodeputowanych tekst zawiera też przepisy mające na celu zapewnienie przestrzegania prawa autorskiego bez nieuzasadnionego ograniczania wolności słowa. "Zwykłe dzielenie się hiperłączami do artykułów, wraz z +pojedynczymi słowami+ do ich opisania, będzie wolne od ograniczeń praw autorskich" - wyjaśniono w komunikacie. To odpowiedź na zarzuty wprowadzenia cenzury czy podatków od linków.

W tekście uściślono również, że niekomercyjne encyklopedie online, takie jak Wikipedia, oraz platformy oprogramowania open source, takie jak GitHub, będą automatycznie wyłączone z wymogu przestrzegania praw autorskich.

Przychody pośrednie

Europosłowie opowiedzieli się też za wzmocnieniem pozycji autorów i wykonawców, umożliwiając im żądanie dodatkowego wynagrodzenia od strony wykorzystującej ich prawa, jeśli początkowo uzgodnione wynagrodzenie stało się "nieproporcjonalnie" niskie w stosunku do generowanych wpływów.

W tekście dodano również, że korzyści powinny obejmować "przychody pośrednie". Umożliwiłoby to również autorom i wykonawcom cofnięcie lub wypowiedzenie wyłączności licencji na eksploatację ich utworów, jeżeli uznaje się, że strona posiadająca prawa do eksploatacji nie respektuje ich praw.

Przyjęcie stanowiska przez PE oznacza, że teraz będą mogły się rozpocząć negocjacje z Radą UE, w której zasiadają państwa członkowskie, nad ostatecznym kształtem regulacji.

Krzysztof Strzępka (PAP)

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Groźna bakteria w lodach. Ministerstwo Zdrowia ostrzega

Nic tak nie psuje urlopu jak zatrucie pokarmowe. Wysokie temperatury, niewłaściwe warunki przechowywania żywności i spożywanie posiłków w przypadkowych miejscach sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii, wirusów i pasożytów. Niektóre z nich mogą poważnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu. Szczególnie narażone są kobiety w ciąży i dzieci.

Ważny komunikat RCB w sprawie zagrożenia powodziowego w Polsce w dniach 7-13 lipca 2025 r. Czy grozi nam powtórka sytuacji z września 2024 r.?

W dniu 4 lipca 2025 r. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało komunikat, w którym odnosi się do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu (tj. w dniach 7-13 lipca 2025 r.). Czy grozi nam wytworzenie się nad Polską „niżu genueńskiego” i powtórka sytuacji z września 2024 r.?

Sondaż partyjny: Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r.? Najbardziej wierzą w to młodzi

Ponad połowa młodych Polaków do 24. roku życia (52,7 proc.) uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wśród wszystkich badanych przekonanie to podziela 49 proc. respondentów, przy czym mężczyźni wyrażają je częściej niż kobiety — wynika z sondażu SW Research dla Onetu.

Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

REKLAMA

To może być pierwsza taka sytuacja w historii Polski: Prezes NBP Adam Glapiński już ostrzega!

Historyczny moment dla polskiej gospodarki? Prezes NBP Adam Glapiński ostrzega, że już w 2026 roku dług publiczny może po raz pierwszy przekroczyć unijny próg 60 proc. PKB. Choć inflacja zbliża się do celu NBP, to fiskalna polityka rządu – najluźniejsza w całej UE poza Rumunią – może zachwiać stabilnością makroekonomiczną kraju.

Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

Kupując nieruchomość, wpadniesz w finansową pułapkę i poniesiesz dodatkowy koszt sięgający nawet 50 tys. zł. To skutek nowych wymogów Unii Europejskiej

Dla wielu z nas zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. W związku z nowymi klimatycznymi celami Unii Europejskiej, nieruchomości ogrzewane węglem lub gazem będą musiały przejść kosztowną modernizację. W przeciwnym razie ich utrzymanie stanie się bardzo drogie.

REKLAMA

Nowe uprawnienia PIP i wyższe kary dla firm od 2026 r. Czy dojdzie do masowej zamiany śmieciówek w umowy o pracę? Szef PIP: uszczęśliwianie etatami na siłę się nie sprawdza

Nie będziemy masowo zmieniać umów cywilnoprawnych na etaty, a jedynie działać w przypadkach niebudzących wątpliwości – powiedział PAP szef Państwowej Inspekcji Pracy, główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że w planowanych zmianach nie chodzi o „uszczęśliwianie etatami na siłę”, tylko o reagowanie na skargi.

Zmiana cen gazu. Chodzi o kwoty od 1 tysiąca, nawet do kilkunastu tysięcy złotych. Kto odczuje nową taryfę?

Choć większość z nas od miesięcy żyje tematem cen energii, to dla wielu osób równie istotne są ceny gazu. A te właśnie się zmieniły. Różnica obejmie rocznie kwoty od tysiąca, nawet do kilkunastu tysięcy.

REKLAMA