Lex sportiva - współczesny charakter prawa sportowego

Lex sportiva, czyli krótko o współczesnym charakterze prawa sportowego
Niniejszy artykuł jest wstępem do nowej serii publikowanej na portalu INFOR we współpracy z Kołem Naukowym Prawa Sportowego „Ius Et Sport”, działającym przy WPiA UW. Serdecznie zapraszamy wszystkich czytelników do lektury.
Lekkoatleta i złoty medalista olimpijski, Emil Zatopek, powiedział kiedyś: Sportowiec nie może biegać z pieniędzmi w kieszeniach. Musi biegać z nadzieją w sercu i marzeniami w głowie. Ciekawe, czy gdyby Zatopek był współczesnym olimpijczykiem, a nie biegaczem wczesnego okresu powojennego, pokusiłby się o podobne stwierdzenie. Współczesny sport cechuje stale postępująca komercjalizacja, która jest oczywiście pokłosiem ekonomicznej prosperity tej dziedziny życia. W celu ochrony swoich interesów majątkowych, sportowcy niekoniecznie biegają z pieniędzmi w kieszeniach. Obecnie powierzają „bieganie” z tymi pieniędzmi innym. W tej kwestii, a także wielu innych, niezbędne jest wsparcie prawa sportowego, dynamicznie rozwijającej się dziedziny prawa.
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
Czym jest prawo sportowe?
Czym w zasadzie jest prawo sportowe? Ów problem terminologiczny występuje w dyskursie prawniczym od bardzo dawna i wzbudza niemałe kontrowersje, które być może nigdy nie zostaną w pełni rozwiane. Podstawową kwestią jest odrębność i niezależność prawa sportowego. Dyskusje na ten temat prowadzone są w Europie od lat siedemdziesiątych, tymczasem w Stanach Zjednoczonych sports law jest samodzielną dyscypliną prawa od przeszło trzech dekad. Kryterium wyodrębnienia prawa sportowego powinien być przedmiot regulacji, którą jest szeroko rozumiana działalność sportowa. Czy to kryterium już wystarczy do uznania prawa sportowego za samodzielną, kompleksową gałąź prawa? W doktrynie uznaje się, że nie. Prawu sportowemu brakuje spójności i uniwersalności pewnych zasad, które w sposób nadrzędny wytyczałyby legislacyjne ścieżki w tej dyscyplinie. Prawo sportowe korzysta raczej z zasad wypracowanych przez tradycyjne dziedziny prawa. Co więcej, sama materia bazuje na regulacjach z innych dziedzin, jak zauważył S. Gardiner: Prawdą jest, że prawo sportowe jest w znacznej mierze połączeniem różnych dyscyplin prawa, obejmujących takie dziedziny jak prawo umów, prawo podatkowe, prawo pracy, prawo antymonopolowe czy też prawo karne. Jednakże należy pamiętać, że legislacja i prawotwórcze orzecznictwo sądowe oddane sprawie sportu rozwinęło się i dalej będzie się rozwijać.
Autonomiczne regulacje organizacji sportowych
Ostatnie zdanie zwraca uwagę na kolejny, istotny wątek. Prawo sportowe to nie tylko prawo powszechnie obowiązujące, ale przede wszystkich autonomiczne regulacje organizacji sportowych. Oczywiście, w prawie powszechnie obowiązującym znajdziemy akty dedykowane sportowi – należy tu wymienić w kontekście polskim przede wszystkim Ustawę o sporcie. Jednakże tym, co wyróżnia prawo sportowe na tle innych dziedzin prawa jest dominujące znaczenie uregulowań wewnętrznych, czyli przepisy federacji sportowych, regulaminy rozgrywek itd. Mowa tutaj nie tylko o uregulowaniach sensu stricto, ale także o bogatym orzecznictwie arbitrażu sportowego, mającego kolosalne znaczenie dla interpretacji wielokrotnie niejasnych przepisów. Najważniejszą instytucją w tym aspekcie jest Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie.
Wiele unormowań prawnych
Skomplikowana struktura źródeł prawa sportowego naturalnie rodzi ryzyko konfliktów pomiędzy różnymi rodzajami unormowań prawnych. Gdzie leży linia kompromisu między przepisami prawa powszechnie obowiązującego, a uregulowaniami wewnętrznymi? Na obszarze najbardziej dla nas kluczowym, czyli Unii Europejskiej, występują pojęcia minimalnej i maksymalnej autonomii organizacji sportowych. Granicą maksymalnej autonomii jest przestrzeganie podstawowych zasad państwa prawa, na czele z zasadą praworządności i ochrony praw człowieka. Minimalną autonomię wyznacza niezależność i względne samostanowienie organizacji sportowych. Powszechne uregulowania wspólnotowe miały dotychczas charakter soft law. Charakter wiążący należy przypisać jedynie bogatemu orzecznictwu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach sportowych. Trafna zdaje się być w tym przypadku zdanie wygłoszone przez George’a Careya, arcybiskupa Canterbury: Reguły nie wchodzą w drogę sportowej grze, one czynią ją możliwą.
Podsumowanie
Podsumowując, współczesna lex sportiva to dziedzina prawa o wyjątkowo dynamicznej ścieżce rozwoju. Najogólniej i najtrafniej rzecz biorąc, jest to zbiór norm prawnych dotyczących szeroko pojętej działalności sportowej, zarówno o charakterze prawa powszechnie obowiązującego, jak i uregulowań wewnętrznych. Czy następne lata przyniosą kolejne kryteria wyodrębniające prawo sportowe jako samodzielną gałąź prawa? Wkrótce się o tym przekonamy.
Jako Wiceprezes Zarządu Koła Naukowego Prawa Sportowego Ius Et Sport, działającego przy Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, chciałbym Państwa serdecznie zaprosić do lektury artykułów o prawie sportowym autorstwa członków Koła. W ramach serii planujemy nie tylko omówienia podstawowych regulacji w tej materii, ale także rzetelne analizy bieżących problemów prawnych oraz wywiady z ważnymi postaciami branży. Gorąco zachęcam do ciekawej lektury i poszerzania swoich prawniczych horyzontów.
Jakub Dziadur – student III roku prawa i historii na Uniwersytecie Warszawskim, Wiceprezes Koła Naukowego Prawa Sportowego Ius Et Sport. Interesuje się problemami sportu w kontekście prawa własności intelektualnej oraz unormowań unijnych. Prywatnie entuzjasta włoskiego futbolu.
Koło Naukowe Prawa Sportowego "Ius et Sport" przy Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
Komentarze(0)
Pokaż: