REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Z okazji Dnia Dziecka, ale nie tylko – zabawki pod lupą UOKIK. Kiedy mówimy o zabawce i kto za nią odpowiada

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Hi-LEGAL TRADE LAW FIRM
Usługi prawne dla produkcji i handlu
Mateusz Siedlecki
Prawnik, partner zarządzający Hi-LEGAL TRADE LAW FIRM
CE WE bezpieczne zabawki przepisy import produkcja
CE WE: bezpieczne zabawki, przepisy, import, produkcja
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

„Z okazji” Dnia Dziecka Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował wyniki najnowszej kontroli zleconej Inspekcji Handlowej. Aż jedna czwarta skontrolowanych produktów miała nieprawidłowości formalne, a część z nich mogła realnie zagrażać bezpieczeństwu dzieci. Choć Dzień Dziecka już za nami, to dobry moment, aby pokrótce przypomnieć czym właściwie jest „zabawka” w świetle prawa oraz kto odpowiada za formalności związane z ich sprzedażą.

rozwiń >

Zabawka w świetle prawa – definicja, która zaskakuje

REKLAMA

Potocznie zabawka to po prostu rzecz służąca dzieciom do zabawy. Podobnie w prawie zabawka rozumiana jest dość szeroko. Zgodnie z unijną dyrektywą 2009/48/WE, a także polskim rozporządzeniem wdrażającym tę dyrektywę – rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Finansów ws. wymagań dla zabawek, za zabawkę uznaje się produkt zaprojektowany lub przeznaczony, wyłącznie lub nie, do użytku w trakcie przez dzieci poniżej 14. roku życia. W załączniku I do dyrektywy wymienione są ponadto produkty, które nie są uznawane zabawkami w jej rozumieniu. Brzmi prosto, lecz doświadczenie pokazuje, że nie wszystko, co brzmi prosto, jest równie proste w rzeczywistości.

REKLAMA

Sama etykietka nie decyduje bowiem o kwalifikacji – decydują obiektywne cechy i przeznaczenie produktu. Organy nadzoru, i my eksperci, patrzymy oczami przeciętnego konsumenta – jeśli dana rzecz wygląda jak zabawka i zapewne trafi w ręce dziecka do zabawy, to przedsiębiorca sprzedający taki produkt nie ukryje się przed przepisami. W razie wątpliwości organy nadzoru przyjmują interpretację „pro-dziecięcą”, tzn. jeżeli produkt może wpaść w ręce dziecka i służyć do zabawy, ponieważ przypomina zabawkę – jest zabawką.

Pluszowy miś to nie tylko gadżet – liczy się funkcja i odbiorca

REKLAMA

Przykładu takiego produktu nie trzeba daleko szukać – pluszowy miś z logo firmy, rozdawany jako gadżet reklamowy dla klientów. Przedsiębiorca może twierdzić, że to tylko maskotka promocyjna, ale czy dziecko będzie widziało różnicę? Taka maskotka spełnia definicję zabawki – pluszowy miś to klasyczna przytulanka i musi być bezpieczna jak każda inna zabawka.

Warto mieć także świadomość, o czym zapominają początkujący przedsiębiorcy, że zabawkami w rozumieniu przepisów są zarówno zabawki produkowane masowo (fabrycznie), jak i wytwarzane na mniejszą skalę czy nawet ręcznie. Sposób produkcji nie ma znaczenia dla uznania danego wyrobu za zabawkę – liczy się funkcja i odbiorca produktu. Pluszowy miś jest więc zabawką niezależnie, czy powstał w fabryce czy został wydziergany przez rzemieślnika, jeśli jest przeznaczony (lub może być faktycznie używany) do zabawy przez dziecko.

Wymogi zgodności – dokumenty, oznaczenia, instrukcje

Każda zabawka udostępniana na rynku UE musi spełniać wyśrubowane wymagania. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa fizycznego, ale też kompletności dokumentacji. Przepisy wymagają przede wszystkim:

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • sporządzenia deklaracji zgodności WE,
  • umieszczenia oznakowania CE,
  • podania danych producenta, a przy imporcie – także importera,
  • dołączenia instrukcji i ostrzeżeń w języku kraju, w którym produkt jest udostępniany.

Często słyszy się terminy deklaracji zgodności oraz oznaczenia CE, ale nie każdy przedsiębiorca, a także konsument, wiedzą się za tym kryje – zwłaszcza w przypadku zabawek.

Deklaracja zgodności WE to dokument, w którym producent stwierdza, że dana zabawka spełnia wszystkie wymagania określone w odniesieniu do odpowiedniego aktu prawnego. W przypadku zabawek chodzi głównie o wymagania dyrektywy 2009/48/WE. Deklaracja zawiera m.in. dane producenta, identyfikację produktu, listę zastosowanych norm zharmonizowanych, ewentualnie numer certyfikatu badania typu (jeśli był wydany przez jednostkę notyfikowaną), oraz podpis producenta. Deklaracja zgodności to nie formalność – to istotny dokument, na którego podstawie producent zapewnia, że w wyniku właściwej procedury oceny zgodności wykazano zgodność danej zabawki z obowiązującymi wymaganiami.

Oznakowanie CE to natomiast symbol (CE) umieszczany na produkcie. Umieszczając oznakowanie CE lub zlecając jego umieszczenie, producent wskazuje, że przyjmuje na siebie odpowiedzialności za zgodność zabawki z obowiązującymi wymaganiami. Innymi słowy, umieszczenie oznakowania CE na produkcie jest dowodem tego, że przeszedł on procedury oceny zgodności. Nie jest to to certyfikat jakości od niezależnej instytucji, lecz deklaracja producenta, która pozwala konsumentom – i organom nadzoru – od razu rozpoznać, czy dany produkt przeszedł procedury oceny zgodności.

Niestety, zdarzają się przypadki nieuczciwych producentów używających znaków podobnych do CE (np. tzw. „China Export”) – lub umieszczających oznakowanie CE bez przeprowadzenia oceny i sporządzenia deklaracji zgodności. Fałszywe oznakowanie CE jest poważnym naruszeniem prawa – grożą za to dotkliwe kary administracyjne, w tym obowiązek natychmiastowego wycofania produktu z obrotu, a także odpowiedzialność karna.

Producent, importer, dystrybutor – kto za co odpowiada?

Za zgodność zabawek odpowiada przede wszystkim producent, a więc osoba wytwarzająca zabawkę lub zlecająca jej zaprojektowanie czy produkcję, a następnie wprowadzającą ją pod własną nazwą lub marką. Producentem będzie np. polski przedsiębiorca, który zamawia w fabryce w Chinach serię zabawek sygnowanych własnym logo (mimo że fizycznie ich nie wyprodukował osobiście). Producent ponosi największą odpowiedzialność za zgodność zabawki z wymaganiami, bo to producent wprowadza zabawkę do obrotu, czyli jako pierwszy udostępnia ją na rynku odpłatnie lub nieodpłatnie w celu używania lub dalszej sprzedaży.

Mimo istnienia szczegółowych regulacji świadomość obowiązków wśród części przedsiębiorców jest wciąż niewystarczająca. Wielu importerów i dystrybutorów, czyli po prostu sprzedawców, zakłada, że za wszystko odpowiada producent, a oni są tylko „pośrednikami”. Tymczasem odpowiedzialność za spełnienie wymagań spoczywa na każdej osobie uczestniczącej w obrocie zabawkami, w szczególności na importerze, czyli osobie, która sprowadza zabawkę z kraju trzeciego i wprowadza ją na rynek UE.

Mówiąc prościej, importer to osoba, która kupuje gotowe zabawki od producenta spoza UE (np. z Chin) i następnie sprzedaje je w Unii. Importerem może być np. hurtownia lub sklep sprzedający zabawki sprowadzane spoza UE. Jeśli firma z Polski sprowadza zabawki od producenta np. z Niemiec (czyli z UE), to nie jest importerem tylko dystrybutorem, ponieważ produkt został już wprowadzony na rynek przez producenta lub importera w Niemczech.

Warto dodać, że czasami granice między rolami się zacierają. Zgodnie z przepisami, importera lub dystrybutora traktuje się jak producenta, jeśli wprowadza zabawkę do obrotu pod własną nazwą lub marką – albo modyfikuje już wprowadzoną zabawkę w sposób mogący wpływać na jej zgodność z wymaganiami. Innymi słowy, jeśli importer zamówi partię „no-name’owych” lalek z Chin lub polski sprzedawca zakupi partię takich lalek z Niemiec i następnie opatrzy je np. własnym logo (rebranding), to staje się on producentem tych lalek i przejmuje wszystkie obowiązki producenta. Podobnie, jeśli np. dokonuje zmian konstrukcyjnych czy dorzuca do zestawu dodatkowe elementy – także bierze na siebie odpowiedzialność za zgodność całości.

Odpowiedzialność importera i dystrybutora w praktyce

Nie każdy przedsiębiorca zdaje sobie sprawę, że będąc importerem ponosi odpowiedzialność za producenta. Wówczas, przed wprowadzeniem zabawki do obrotu, czyli udostępnieniem jej dalej, odpłatnie lub nieodpłatnie, gwarantuje, że producent przeprowadził odpowiednią procedurę oceny zgodności i sporządził dokumentację techniczną, a zabawka opatrzona jest wymaganym oznakowaniem zgodności CE, a przede wszystkim, że posiada wszystkie dokumentu, aby udowodnić, że zabawka jest zgodna z wymaganiami.

Obowiązkiem importera jest sprawdzenie, czy zabawka jest opatrzona:

  • nazwą typu, numerem partii lub serii lub inną informacją umożliwiającą jej identyfikację;
  • nazwiskiem, zarejestrowaną nazwą towarową lub zarejestrowanym znakiem towarowym producenta oraz jego adresem kontaktowym; gdy wielkość lub charakter zabawki to uniemożliwia, aby były one umieszczone na opakowaniu lub w dokumencie załączonym do produktu.

Podobnie importer musi oznaczyć siebie, a ponadto dołączyć do zabawki instrukcję obsługi i informacje na temat bezpieczeństwa w języku łatwo zrozumiałym dla konsumentów i innych użytkowników końcowych.

Podobnie kształtuje się sytuacja każdego następnego sprzedawcy (dystrybutora). Choć nie ponosi on odpowiedzialności za producenta, jego obowiązkiem także jest sprawdzić, czy zabawka jest opatrzona wymaganym oznakowaniem zgodności, czy towarzyszą jej wymagane dokumenty oraz instrukcje i informacje dotyczące bezpieczeństwa w języku lub językach zrozumiałych dla konsumentów, a także czy na zabawce lub jej opakowaniu umieszczone są dane producenta i ewentualnego importera.

Co, jeśli zabawka nie spełnia wymagań? – obowiązki i reakcje

Zarówno importer, jak i każdy sprzedawca, jeśli uważa lub ma powody uważać, że zabawka nie jest zgodna z wymaganiami, nie wolno mu udostępnić zabawki, dopóki nie zostanie zapewniona jej zgodność. Ponadto jeśli zabawka stanowi zagrożenie, importer ma obowiązek poinformować o tym producenta – dystrybutor również importera, oraz organ nadzoru (UOKiK). Jeśli natomiast po wprowadzeniu zabawki do obrotu którykolwiek z nich będzie uważać lub mieć powody, aby uważać, że zabawka nie jest zgodna z wymaganiami, ma obowiązek natychmiast podjąć, odpowiednio do okoliczności, niezbędne działania dla zapewnienia jej zgodność, wycofania lub odzyskania – gdy zabawka stwarza zagrożenie, niezależnie od tego niezwłocznie poinformować o tym właściwy organ nadzoru każdego kraju UE, w którym została ona udostępniona, podając szczegółowe informacje na temat niezgodności oraz podjętych środków naprawczych.

Nie tylko od święta – zgodność to obowiązek całoroczny

Dzień Dziecka to moment, kiedy temat bezpieczeństwa zabawek trafia do przestrzeni publicznej. Ale dla przedsiębiorców nie powinien to być temat sezonowy. Odpowiedzialny producent lub sprzedawca dba o zgodność z przepisami przez cały rok – nie tylko wtedy, gdy media informują o wycofaniu partii zabawek tuż przed świętami. Niestety z doświadczenia wiemy, że wielu przedsiębiorców zaczyna przykładać wagę do zgodności dopiero po głośnej kontroli lub własnych doświadczeniach. Tymczasem brak wiedzy nie zwalnia z odpowiedzialności – jeśli kontrola wykaże nieprawidłowości, tłumaczenia o braku wiedzy nic już nie wskórają.

Warto inwestować w wiedzę, szkolić się, weryfikować dostawców – najlepiej z pomocą prawników, którzy znają przepisy i realia rynku. To dobra – i często tańsza droga, ponieważ świadomość, gdzie kończy się zabawa, a zaczyna odpowiedzialność, może uchronić przed kosztownymi konsekwencjami.

oprac. Emilia Panufnik
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
3 stopnie niepełnosprawności a zasiłki z MOPS w 2025 r. [LISTA]

Legitymowanie się określonym stopniem niepełnosprawności może niekiedy decydować o możliwości uzyskania konkretnego wsparcia w ośrodkach pomocy społecznej. Jakie zasiłki wypłaca MOPS i ile wynoszą w 2025 r.? Kto może je otrzymać? Czy w najbliższym czasie planowane są zmiany przepisów?

Rząd: Odszkodowania za działki. Gminy boją się pozwów poszkodowanych właścicieli

Wszyscy już wiedzą, że wielu właścicieli działek budowlanych jest zagrożonych utratą ich wartości wskutek wejścia życie nowych przepisów o planach ogólnych w gminach. Od miesięcy alarmują o tym media (w tym infor.pl). Teraz oficjalnie potwierdzają to przedstawiciele gmin, którzy wiedzą najlepiej, jaki będzie skutek nowych regulacji. Gminy interesują się problemem utraty działek w kontekście konieczności wypłaty ich właścicielom odszkodowań. I pytają "Skąd mamy na to wziąć pieniądze?"

Sąd Najwyższy: K. Nawrocki +586 głosów, R. Trzaskowski -589 głosów - po ponownych przeliczeniach kart do głosowania z komisji w Warszawie, Staszowie i Magnuszewie

Sąd Najwyższy poinformował 25 czerwca 2025 r., że po ponownym przeliczeniu głosów z jednej z warszawskich komisji wyborczych stwierdzono, że na Karola Nawrockiego oddano nie 136, a 296 głosów ważnych. Natomiast Rafał Trzaskowski finalnie uzyskał 1611 głosów ważnych, a nie 1774. Podobnie było po przeliczeniach kart do głosowania z komisji w Staszowie (151 głosów przybyło K. Nawrockiemu i tyle samo ubyło R. Trzaskowskiemu) i Magnuszewie (275 głosów przybyło K. Nawrockiemu i tyle samo ubyło R. Trzaskowskiemu). W sumie po ponownym przeliczeniu głosów w tych trzech komisjach "zysk" K. Nawrockiego to 586 głosów, a "strata" R. Trzaskowskiego to 589 głosów.

Sąd Najwyższy rozstrzygnie o ważności wyborów prezydenckich 1 lipca 2025 r. [komunikat]

Sąd Najwyższy wyznaczył na 1 lipca 2025 r. jawne posiedzenie, podczas którego podejmie uchwałę w sprawie ważności wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych 18 maja i 1 czerwca 2025 r. Decyzja zapadnie o godz. 13:00 w sali A.

REKLAMA

Nawet 11 200 zł dopłaty do klimatyzacji. Dla kogo i kiedy?

Przyszło lato a wraz z nim upały. Dotychczas wiele osób mogło tylko pomarzyć o klimatyzacji, jednak teraz może stać się to faktem. Dzięki dopłatom wiele osób już tego lata będzie mogło poczuć ulgę od coraz to wyższych temperatur w Polsce. Istnieje możliwość ubiegania się o dofinansowanie do posiadania klimatyzacji, nie tylko w domu jednorodzinnym ale i w mieszkaniach. Poniżej najważniejsze zasady i informacje dotyczące programu.

Posiadanie i handel podrobionymi towarami – o kwestiach odpowiedzialności prawnej

Mimo różnorodności i szerokiej dostępności towarów, podrobione produkty, zwłaszcza luksusowych marek, cieszą się nadal ogromnym zainteresowaniem. Warto wiedzieć w jakich sytuacjach tzw. podróbka może nam przynieść odpowiedzialność karną.

NATO: Polska zyskuje na szczycie w Hadze. 5% PKB na obronność, F-35, AWACS i deklaracja Trumpa

„Jesteśmy z nimi do końca. NATO będzie silne” – powiedział prezydent USA Donald Trump, rozwiewając wątpliwości co do zaangażowania Stanów Zjednoczonych w działania Sojuszu. Ale to tylko jedna z deklaracji, jakie zapadły podczas zakończonego w środę szczytu NATO w Hadze. Polska znalazła się w centrum uwagi, a Minister Obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówi o „bardzo ważnych i dobrych dla Polski decyzjach”.

List: 1700 zł, a nieco bardziej niepełnosprawna osoba z NDSE z 3846 (renta plus dopełniający) + 4200 zł (świadczenie wspierające). I ma 8046 zł

Idą zmiany w prawie, które są niekorzystne dla osób niepełnosprawnych. Polegają na tym, że system wspierania osób niepełnosprawnych zależny jest od kryterium niesamodzielności. Są to 1) testy samodzielności (tak w przypadku świadczenia wspierającego - poziom potrzeby wsparcia) albo 2) orzeczenie o niesamodzielności (tak dodatek dopełniający, a wcześniej świadczenie uzupełniające) albo 3) kwestionariusz samodzielności (tak w przyszłości prawdopodobnie asystencja osobista). Wiele wskazuje na to, że coraz mniej ważne będzie orzeczenie o niepełnosprawności, a test rzeczywistej sprawności albo orzeczenie o niesamodzielności. Komisja sprawdzi, czy osoba niepełnosprawna może chodzić, ubrać się, umyć się, zrobić sobie herbatę. Przedsmakiem systemu świadczeń tylko dla osób niesamodzielnych jest świadczenie wspierające oraz dodatek dopełniający do renty socjalnej. Tak samo będzie przy zapowiadanym odpowiedniku dodatku dopełniającego, ale dla rencistów chorobowych - dodatek będzie oparty o NDSE.

REKLAMA

Dodatek za pracę na terenie wiejskim: nie tylko dla nauczycieli? Pracownicy w palcówkach zdrowia, w sklepach, na poczcie, w policji, strażacy, rolnicy, wdowy, sołtysi, pracownicy samorządu - my też chcemy!

Dodatek wiejski: nie tylko dla nauczycieli? Dodatek za pracę na terenie wiejskim ma charakter dodatku socjalnego, tak więc wiele grup podkreśla, że też chce takie świadczenie. Wystarczy 10% z podstawy wynagrodzenia. Czy o dodatek wiejski zawalczą pracownicy w palcówkach zdrowia, w sklepach, na poczcie, w policji, strażacy, rolnicy, wdowy, sołtysi, pracownicy samorządu - nie tylko nauczyciele. Rozważamy czy jest szansa na to, aby wprowadzić dodatki do wynagrodzenia, tzw. wiejskie dodatki, dla pracowników pracujących na wsiach czy w małych miasteczkach (do 5 000 mieszkańców).

Przeliczenie emerytur: Wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek subiektywnego przekonanie o zasadności roszczenia do ZUS w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Sprawy związane z przeliczaniem emerytur w związku z wyrokiem TK z 4 czerwca 2024 r. są tak skomplikowane, że emeryci są często zwalniani z opłat (w przypadku przegrania niezasadnego sporu z ZUS). Sąd używa wtedy zwrotu: "wystąpił ,szczególnie uzasadniony wypadek w postaci subiektywnego przekonanie wnioskodawcy o zasadności roszczenia w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego."

REKLAMA