REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mediacje rozwodowe wciąż mało znane

Subskrybuj nas na Youtube
Mediacje rozwodowe wciąż mało znane/Fot. Shutterstock
Mediacje rozwodowe wciąż mało znane/Fot. Shutterstock
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Mediacje rozwodowe to rozwiązanie, na które decyduje się w Polsce tylko kilka procent par. Co wiemy na temat mediacji przedsądowej?

Mediacje rozwodowe. Szybsze i tańsze, lecz nadal niemal nieznane

Przedsądowe mediacje rozwodowe są tańsze, szybsze i generują mniej emocji niż procedura przed sądem. Jednak w Polsce na mediacje decyduje się mniej niż 6% par. Dla odmiany w USA nawet ponad 90%. Wpływ na sytuację w Polsce mają m.in. niedostatecznie przygotowane kampanie informacyjne, a co za tym idzie brak wiedzy osób, które chcą się rozwieść.

REKLAMA

W 2020 r. mniej orzeczonych rozwodów

REKLAMA

Według danych Eurostatu w Polsce przed pandemią rozstawało ok. co trzecie małżeństwo. Trend z roku na rok był zwyżkowy. W luty Główny Urząd Statystyczny opublikował z pozoru zaskakujące dane. Według wstępnych szacunków w minionym roku rozwiodło się około 51 tysięcy par małżeńskich, czyli o około 14 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Skąd taka zmiana?

– Zauważalne w 2020 roku spadki w liczbie orzeczonych rozwodów mogą wynikać między innymi z ograniczeń i restrykcji wdrażanych w związku z COVID-19, w tym obostrzeń sanitarnych (dotyczących organizacji ślubów i wesel) oraz czasowo ograniczanej działalności sądów, a tym samym z odwoływania rozpraw rozwodowych – komentuje Marek Czyżewski, wspólnik punktów mediacyjnych Nowy-Etap.pl.

Czyżewski podkreśla, że obostrzenia epidemiologiczne również wpłynęły na dostępność innych ekspertów, którzy bywają przydatni w trakcie procesu rozwodowego. – Nie chodzi tylko o sędziów i prawników. W 2020 roku trudniej było o pomoc mediatora, agenta nieruchomości czy psychologa, a coraz więcej par decyduje się na to przed podjęciem ostatecznej decyzji – przypomina Czyżewski.

Polska i USA na dwóch mediacyjnych biegunach

REKLAMA

Mediacje to wciąż raczkujący element systemu prawnego, choć eksperci od lat wskazują, że ten sposób zakończenia małżeństwa (lub innych sporów) z reguły jest najbardziej korzystny dla stron. Mediatorem rozwodowym często bywają prawnicy, ale też psycholodzy czy terapeuci, którzy ukończyli odpowiednie szkolenie w zakresie mediacji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Według Ministerstwa Sprawiedliwości liczba rozwodowych spraw mediacyjnych od 2012 roku do 2019 roku wzrosła o ponad 100%. Jednak w liczbach bezwzględnych nadal nie wygląda to imponująco. Z ostatnich pełnych danych z roku 2019 wynika, że orzeczonych rozwodów po postępowaniu mediacyjnym było zaledwie 3617. Oznacza to, że mediacje rozwodowe stanowiły ok. 5,8% wszystkich spraw rozwodowych, które wpłynęły do sądów.

– Na podstawie tych statystyk można stwierdzić, że popularność mediacji przy rozwodach stale rośnie, jednakże w dalszym ciągu jest ona zatrważająco niska – uważa Kamil Jura, mediator rozwodowy z punktów Nowy-Etap.pl.

Skrajnie inaczej wygląda sytuacja w USA. Tam jeszcze przed pandemią aż 90% spraw rozwodowych rozstrzygano w sposób ugodowy. Wydawałoby się, że ten wskaźnik nie może być wyższy, ale w okresie lockdownu wyniosł aż 98% m.in. dlatego, że bardzo utrudnione były postępowania sądowe.

Chcemy się rozwieść, ale nie wiemy jak

Kamil Jura wskazuje, że największą barierą jest brak wiedzy o mediacji przedsądowej.

– Małżonkowie w znacznej większości po prostu nie wiedzą, że istnieje ugodowa, spokojna, delikatna, znacznie szybsza i tańsza - od tradycyjnej - forma rozwiązania ich małżeństwa, Dodatkowo wśród społeczeństwa istnieje błędne postrzeganie mediacji jako rodzaj terapii małżeńskiej. Wiele osób, z którymi mam pierwszy kontakt, dziwi się gdy usłyszą ode mnie, że celem mediacji nie jest zaniechanie rozwodu. Często już sama nie słuszna myśl, że mediator będzie nakłaniał do trwania w związku sprawia, że mediacje są odrzucane na starcie – opowiada Jura.

Zdaniem eksperta punktów mediacyjnych Nowy-Etap.pl brak wiedzy powoduje, że często już sam proces inicjowania postępowania rozwodowego narażony jest na pomyłki. Jura wskazuje, że najczęściej małżonkowie po prostu szukają informacji w internecie. – Tam wpisując hasło np. “rozwód” czy “ile kosztuje rozwód” trudno znaleźć informacje o mediacjach, a wpisuje się takie hasła, bo nie wie się, że istnieje inna procedura. Błędne koło. Drugim krokiem jest udanie się wprost do prawnika rozwodowego. Ilu z nich nakłoni pary na wizytę u mediatora świadomie rezygnując z zarobku? – retorycznie pyta ekspert z Nowy-Etap.pl.

Problemem są też nieskuteczne kampanie sądów, które najczęściej mediacje promują poprzez broszury dostępne w sądach, a z reguły wtedy pary idą już na rozprawę u boku swoich prawników. Promowane są też mediacje sądowe, a nie przedsądowe, które są znacznie bardziej skomplikowane i skierowane do już dość mocno skonfliktowanych osób.

Jura zdaje sobie też sprawę z ułomności własnego środowiska. Tłumaczy, że obecnie, żeby zostać mediatorem nie jest konieczne ukończenie studiów prawniczych, a same szkolenia dla mediatorów pozostawiają wiele do życzenia. W rezultacie mamy na rynku wielu mediatorów, którzy nie posiadają odpowiedniej znajomości prawa, a jeśli już dojdzie do ugody, to są one sporządzane w sposób nieprawidłowy. – Brak skuteczności takiej mediacji zniechęca, bo coś co miało być szybsze i tańsze przedłuża się oraz generuje dodatkowe koszty. Nie każdy mediator musi być prawnikiem. Jednak samo zewnętrzne szkolenie to z reguły za mało, aby profesjonalnie świadczyć tak odpowiedzialną usługę – przekonuje Kamil Jura.

Mediacja rozwodowa w praktyce

Jak zaznacza jednak ekspert dobrze przeprowadzona mediacja pozasądowa w sprawie rozwodu przede wszystkim oszczędzi czas. Zanim sprawa sądowa trafi na wokandę może upłynąć nawet kilkanaście miesięcy (do pierwszej rozprawy), a sprawnie zrealizowana mediacja może zakończyć sprawę nawet w trzy miesiące. Koszty finansowe również mogą być nawet kilka razy mniejsze.

Dodatkowo mediator w mniejszym stopniu będzie badał przeszłość małżonków. Dzięki zapewnieniu poufności sprawi, że procedura będzie pozbawiona najbardziej intymnych i krępujących szczegółów życia, a takiej gwarancji nie ma przed sądem.

– Za sprawą mediacji małżonkowie rozstają się w atmosferze pozbawionej złej krwi. Wpływa to korzystnie na ich zdrowie oraz zdrowie ich bliskich. Dodatkowo chronią się przed permanentnym stresem, jaki związany jest z tradycyjnym postępowaniem sądowym – kończy Jura z punktów mediacyjnych Nowy-Etap.pl.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA