REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Świadkowie w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
dr Arletta Bolesta
Adwokat kościelny
Rozwód kościelny./ Fot. Fotolia
Rozwód kościelny./ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W większości procesów jednym z ważniejszych środków dowodowych jest zeznanie świadków. Obowiązuje generalna zasada, od której są naturalnie wyjątki, według której jeden świadek nie jest wystarczający.

Wynika to z kan. 1573 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

REKLAMA

Optymalnie jest zaproponowanie ok. czterech świadków. Przy ich mniejszej ilości warto wziąć pod uwagę czy do procesu zostają dołączone jakieś inne dowody (np. dokumenty), jeżeli tak, to wówczas tę liczbę można zaniżyć.

REKLAMA

Zacznijmy od tego, iż obowiązek ten spoczywa na stronie inicjującej proces (stronie powodowej), wszak ona winna udowodnić, że małżeństwo przez nią zawarte nie jest ważne. Gdy strona pozwana proponuje nowy tytuł (tytuły), na podstawie którego (których) będzie przebiegał proces, wówczas także i ona zobligowana jest do podobnego działania. Oczywiście, gdy wychodzi z założenia, iż nie ma racji strona powodowa, czy w kwestii w ogóle starania się o orzeczenie nieważności małżeństwa, czy w kwestii zaproponowanego tytułu (tytułów), wówczas logicznym byłoby zaproponowanie także świadków na potwierdzenie swojej tezy.

Zwykle, wraz ze złożeniem pozwu, strona powodowa dołącza listę wraz z danymi świadków. Sądy mają pod tym względem swoje wymogi, gdy chodzi o to, jakie dane winna strona nanieść, np. adres Parafii; okoliczności, co do których należy ich przesłuchać, stąd też warto uzyskać wcześniej informację w tej kwestii odnośnie praktyki danego Trybunału. W przypadku strony pozwanej zaproponowanie świadków ma miejsce zwykle przy jej odpowiedzi na skargę. Nie oznacza to jednak, że w późniejszym czasie obie strony nie mają już takiego prawa. Nawet, gdy zbliża się moment zakończenia postępowania dowodowego i gdy strony widzą, iż zasadne byłoby przedstawienie jeszcze jakiegoś dowodu, wówczas mogą to również uczynić.

Kto może być świadkiem?

REKLAMA

Zasadniczym jednak pytaniem jest to: kogo można zaproponować na świadka. Pisząc pozew, bądź odpowiedź na niego polecam, aby strona odpowiedziała sobie na podstawowe pytanie: kto może potwierdzić jego treść, co do istoty. Nie ma zatem sensu, gdy świadek nie posiada niezbędnej wiedzy, aby takiego proponować. Oczywiście są także inne środki dowodowe, które mogą mieć znaczący wpływ na sprawę, stąd na pewno lepszym wyjściem jest w ogóle zaproponowanie jakiegoś świadka, nawet posiadającego minimalną wiedzę, aniżeli rezygnacja z procesu; tym bardziej, iż świadek może jednak posiadać jakąś wiedzę, czego strona może być zupełnie nieświadoma.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dobrym świadkiem jest taki, który przykładowo strony (szczególnie stronę, po której, używając terminologii z prawa cywilnego, leży „wina”) znał w okresie przedślubnym. Pisząc bowiem skargę, piszący nie ogranicza się jedynie do momentu, kiedy strony powoli zaczęły odchodzić od siebie, ale koncentruje się w dużej mierze na okresie przedślubnym. Następnie, polecanym świadkiem jest taki, który swoją wiedzę opiera na własnych obserwacjach, zatem na tym, co sam usłyszał, zobaczył. Niedobrze jest, gdy jego wiedza pochodzi jedynie od danej strony. W końcu, będąc przy tym, dobrym świadkiem jest taki, który wiedzę uzyskał w tzw. czasie niepodejrzanym, gdy strona (strony) jeszcze były w bliskich relacjach. Zastosowanie takiego klucza w doborze świadków wyklucza wpływ strony (stron) na treść ich zeznań.

Zobacz również: Proces kościelny o stwierdzenie nieważności małżeństwa


Kogo można zatem już szczególnie zaproponować: często prosi się o przesłuchanie najbliższych członków rodziny, znajomych stron. Oczywiście, jakąś rysą może być fakt, gdy strona proponuje wyłącznie takich świadków, którzy tylko są związani z nią (np. pokrewieństwem). W takiej sytuacji powinna liczyć się z tym, iż może zostać wezwana do zaproponowania innych, tj. pochodzących z rodziny drugiej strony, bądź z jej kręgu, szczególnie, gdy strona przeciwna nie zaproponuje żadnych dowodów; w końcu może to być też argument przytoczony przez Obrońcę węzła małżeńskiego optującego racjonalnie przeciwko nieważności małżeństwa.

Kogo nie możemy powołać na świadka?

W końcu pojawia się pytanie o to, kto nie powinien być świadkiem. Ograniczmy się do przypadku najczęściej spotykanego, a mianowicie: na pewno osoby związane tajemnicą (przykładowo leczący lekarze) nie mogą zeznawać (kan. 1548 §2 pkt. 1 KPK), strona (strony) mogą ich jednak zwolnić z obowiązku zachowania tajemnicy na użytek procesu.

Kwestia świadków związana jest także z innym zagadnieniem. A mianowicie, strona (strony) winna (winny) wziąć pod uwagę, iż dobrze byłoby pozostawienie jakiegoś przynajmniej jednego świadka (pod względem wiedzy, którą dysponuje, nie zawsze najlepszego) na czas ew. apelacji.

Naturalną rzeczą jest uprzednia rozmowa strony (stron) z osobami, które chce przedstawić jako świadków, aby uniknąć sytuacji, iż świadek nie zgłosi się na przesłuchanie.

Zobacz również serwis: Rozwód kościelny

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA