REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co to jest kohabitacja polityczna? Przypadek Tuska i Nawrockiego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Co to jest kohabitacja w polityce? Przypadek Tuska i Nawrockiego
Co to jest kohabitacja w polityce? Przypadek Tuska i Nawrockiego
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kohabitacja w polityce to współistnienie prezydenta i rządu wywodzących się z przeciwnych obozów. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich Donald Tusk zapowiada walkę o jedność koalicji i stabilność rządu. Czy Polska jest gotowa na trudną polityczną współpracę?

rozwiń >

Po ostatnich wyborach prezydenckich w Polsce, które przyniosły zwycięstwo Karola Nawrockiego – kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość – scena polityczna została postawiona przed nową, trudną rzeczywistością. Premier Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu, wyraźnie sygnalizując gotowość do podjęcia politycznej walki w warunkach tzw. kohabitacji. Ale co właściwie oznacza ten termin i dlaczego jego znaczenie jest dziś tak istotne dla zrozumienia przyszłości polskiej polityki?

REKLAMA

Kohabitacja – co to znaczy?

REKLAMA

Słowo kohabitacja pochodzi z języka francuskiego („cohabitation”) i w polityce odnosi się do sytuacji, w której prezydent i rząd pochodzą z różnych obozów politycznych. To stan napięcia, ale też wyzwanie demokratyczne – sprawdzian zdolności współpracy między instytucjami państwa w obliczu różnic ideologicznych.

W Polsce, gdzie prezydent posiada silne uprawnienia, w tym prawo veta i inicjatywy ustawodawczej, kohabitacja może skutecznie blokować działania rządu lub przeciwnie – zmuszać do kompromisu.

Przykład z historii: Francja i Polska

Francja, jako ojczyzna systemu półprezydenckiego, zna zjawisko kohabitacji od lat 80. XX wieku. W Polsce sytuacje kohabitacyjne są rzadsze, ale nie bezprecedensowe. Jednym z najgłośniejszych przypadków była kohabitacja między prezydentem Lechem Kaczyńskim (PiS) a rządem Donalda Tuska (PO) w latach 2007–2010.

Choć napięcia były wtedy ogromne, udało się uniknąć większych kryzysów instytucjonalnych. Dziś historia zatacza koło – premier Tusk ponownie staje przed wyzwaniem kohabitacji, tym razem z prezydentem Nawrockim, wspieranym przez PiS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tusk kontra Nawrocki – czy czeka nas ostry konflikt?

REKLAMA

Wybory prezydenckie 2025 roku zakończyły się minimalną przewagą Karola Nawrockiego – zdobył on 50,89% głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego (49,11%). Wynik był niemal remisowy, co podkreślali zarówno przegrani, jak i wygrani. Tusk i Trzaskowski publicznie pogratulowali Nawrockiemu, jednak w kuluarach politycznych rozpoczęła się nerwowa kalkulacja: jak rząd poradzi sobie z prezydentem, który może stać się silnym przeciwnikiem legislacyjnym?

Premier Donald Tusk w swoim orędziu zapowiedział wystąpienie do Sejmu o wotum zaufania. Ten krok to nie tylko element strategii obronnej, ale także próba konsolidacji koalicji rządzącej, która już zaczyna być poddawana wewnętrznym napięciom. W tym kontekście słowa o „trudnej kohabitacji” nie są jedynie polityczną frazą – oddają realne ryzyko sparaliżowania państwa przez wzajemne blokowanie się władz wykonawczych.

Uprawnienia prezydenta – jakie są realne zagrożenia?

W polskim systemie prezydent ma kilka kluczowych narzędzi, które mogą stać się problemem dla rządu:

  • prawo veta – jeśli prezydent zawetuje ustawę, Sejm może je odrzucić jedynie większością 3/5 głosów;
  • prawo do inicjatywy ustawodawczej – prezydent może wnosić własne projekty ustaw;
  • możliwość kierowania ustaw do Trybunału Konstytucyjnego – co opóźnia ich wejście w życie.
Ważne

W sytuacji kohabitacji prezydent może aktywnie wykorzystywać te narzędzia, by hamować reformy rządu lub narzucać własne propozycje.

Koalicja rządowa pod presją – czy się utrzyma?

Nie trzeba było długo czekać na reakcję opozycji. Jarosław Kaczyński już w dniu ogłoszenia wyników wyborów mówił o „czerwonej kartce” dla rządu i wezwał do stworzenia rządu technicznego. Postulaty te, choć mało realne z punktu widzenia obecnej arytmetyki sejmowej, jasno pokazują intencje PiS: delegitymizować rząd Tuska i wykreować wrażenie chaosu i braku sprawczości.

Sytuacja polityczna wymusiła także wewnętrzną refleksję w obozie władzy. Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i lider Polski 2050, zaproponował renegocjację umowy koalicyjnej. W jego opinii kampania prezydencka ujawniła słabości w komunikacji rządu i brak spójności strategicznej. Pojawiły się głosy o konieczności regularnych spotkań liderów koalicji i lepszym planowaniu działań legislacyjnych. Czy te kroki wystarczą, by koalicja przetrwała nadchodzące miesiące?

Plan awaryjny na wypadek braku współpracy z prezydentem – co dalej?

Premier Tusk wprost przyznał, że jego rząd ma „plan awaryjny” na wypadek braku współpracy z prezydentem. Choć nie ujawniono jego szczegółów, można przypuszczać, że chodzi o próbę przyśpieszenia prac legislacyjnych tam, gdzie nie jest potrzebna zgoda prezydenta, wzmacnianie roli samorządów i możliwe działania osłonowe w polityce społecznej.

Równocześnie nie wyklucza on współpracy – jeśli Nawrocki okaże chęć dialogu, rząd „odpowie z pełną otwartością”. Ale historia uczy, że takie porozumienia w warunkach silnej polaryzacji politycznej są raczej wyjątkiem niż regułą.

Zwycięstwo Nawrockiego pokazuje wyraźny podział społeczny. Jedna połowa społeczeństwa postawiła na kontynuację reform opartych na liberalnych wartościach europejskich, druga – na powrót do bardziej konserwatywnej wizji państwa. Kohabitacja nie dotyczy więc tylko instytucji politycznych, ale i społecznej rzeczywistości – relacji, debat publicznych, przekazu medialnego.

Czy kohabitacja to szansa, czy zagrożenie?

Z jednej strony kohabitacja może prowadzić do impasu legislacyjnego i paraliżu władzy. Z drugiej – może wymusić kompromisy, które w dłuższej perspektywie stabilizują system polityczny. Warunkiem jest jednak kultura polityczna oparta na wzajemnym szacunku, której w Polsce – niestety – często brakuje.

W obliczu napięć nie brakuje głosów, że obecny model ustrojowy Polski wymaga rewizji. Szymon Hołownia zaproponował nawet debatę na temat zmiany sposobu wyboru prezydenta – np. przez Zgromadzenie Narodowe, jak ma to miejsce w Niemczech czy na Łotwie. Taki ruch mógłby ograniczyć ryzyko politycznej wojny między prezydentem a rządem.

Tytułem podsumowania, kohabitacja to nie tylko techniczny termin ustrojowy, to realna próba charakteru polityków, instytucji i całego społeczeństwa. Polska znalazła się dziś w trudnym momencie – premier Donald Tusk, stojąc w obliczu prezydentury Karola Nawrockiego, będzie musiał balansować między strategią polityczną a odpowiedzialnością państwową.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

Przelew darowizny ze środków firmowych spółki: Czy zwolnienie z podatku od darowizn nadal obowiązuje? Skarbówka wyjaśnia

Skarbówka potwierdził, że przekazanie środków pieniężnych bezpośrednio z konta firmowego spółki, której darczyńca jest wspólnikiem, na konto obdarowanego – przy spełnieniu ustawowych formalności – może korzystać ze zwolnienia z podatku od darowizn. To jest dobra wiadomość dla podatników.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

REKLAMA

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce kością niezgody. Ale coś się zmienia po 10 latach

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA

Dodatek mieszkaniowy 2025: dla kogo, ile, kryteria dochodowe i normatywy

W trakcie pierwszych miesięcy bieżącego roku, koszty mieszkaniowe nie rosły już tak dynamicznie jak wcześniej. Musimy jednak pamiętać o skali wcześniejszych zmian. Przykładowo, w lipcu 2024 r. prąd dla gospodarstw domowych podrożał o około 20%. Główny Urząd Statystyczny podaje, że przez rok (od maja 2024 r.) użytkowanie mieszkania lub domu razem z nośnikami energii zdrożało o około 11%. Trudno się więc dziwić, że użytkownicy mieszkań i domów narzekają na koszty. Mamy jednak dla nich pewną dobrą wiadomość. Mianowicie, niedawno wzrosły kryteria dochodowe dotyczące dodatku mieszkaniowego. Warto przypomnieć na czym polega taka forma pomocy mieszkaniowej.

Rząd ujawnia plan waloryzacji emerytur 2026 – tylko minimum! Co to oznacza dla milionów seniorów?

Rząd przygotował projekt rozporządzenia ws. waloryzacji emerytur i rent w 2026 roku [RD216]. Zgodnie z propozycją, świadczenia wzrosną jedynie o ustawowe minimum – 20% realnego wzrostu płac. Brak porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego sprawił, że decyzję podjęła sama Rada Ministrów.

REKLAMA