REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy zmiana prawa o wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych przyciągnie młode osoby do zawodu?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
pielęgniarka
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W ciągu ostatnich kilku lat liczba pielęgniarek przypadających na 1000 mieszkańców zmniejszyła się z 5,2 do 5,1. Do wykonywania tego zawodu zniechęcają m.in. niskie zarobki, trudne warunki pracy i choroby zawodowe. Ponadto chaos wprowadziła ustawa o wynagrodzeniach pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, znacznie różnicując zarobki w tej grupie zawodowej. Czy projekt nowelizacji uporządkuje sytuację?

Chaos w ustawie o wynagrodzeniach 

REKLAMA

 Ustawa o wynagrodzeniach wprowadziła bardzo duży chaos i żeby go naprawić, a przynajmniej zmniejszyć, niezbędne są zmiany. Dlatego nasza organizacja powołała Komitet Ustawy Obywatelskiej i odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie. Czekamy w tej chwili na Komisję Zdrowia i na Komisję Finansów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Ronek, wiceprzewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP). – Zmiany, które proponujemy, spowodują przede wszystkim zatrzymanie lawiny pozwów sądowych i zachęcą młode osoby do podejmowania pracy.

REKLAMA

1 lipca 2022 roku została wprowadzona nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych. Związek wskazuje, że ustawa w przyjętym kształcie doprowadziła do licznych degradacji i dyskryminacji zawodowej pielęgniarek i położnych w Polsce. Zaowocowało to falą protestów społecznych i procesów sądowych. Do dziś toczy się blisko 3 tys. takich spraw.

Pielęgniarki mają nadzieję, że przegłosowanie przez Sejm obywatelskiego projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu, co nastąpiło 28 lipca, doprowadzi do pozytywnych zmian w sytuacji zatrudnionych. Postulowane zmiany skupiają się wokół czterech zagadnień. Chodzi o podniesienie współczynników pracy dla piątej i szóstej grupy zawodowej, co wpłynie na wzrost ich zarobków. Obecnie w konsekwencji ustawy różnice między wynagrodzeniami tej grupy oraz pielęgniarkami i położnymi z drugiej grupy sięgają 2–3 tys. zł.

Kwalifikacje wymagane a posiadane

REKLAMA

– Kolejna sprawa to jest uznaniowość pracodawców w zakresie kwalifikacji, bo ustawa ma zapis „kwalifikacje wymagane”, a nie „kwalifikacje posiadane”. Wnioskujemy, żeby to zmienić, żeby zapobiec dalszej kreatywnej polityce w zakładach pracy i wypłacie wynagrodzeń w oparciu o niższe kwalifikacje, niż faktycznie pielęgniarki i położne posiadają – wyjaśnia Dorota Ronek.

Trzecim żądaniem jest gwarancja przekazywania środków na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– W zeszłym roku było to finansowanie na PESEL czy na numer prawa wykonywania zawodu i pracodawcy wtedy chętniej te podwyżki dawali, w tej chwili dają wypowiedzenia zmieniające, chcąc obniżyć wynagrodzenia i zakwalifikować się do niższej grupy w związku z brakiem finansowania tych podwyżek – tłumaczy Dorota Ronek. – I czwarty punkt w projekcie naszej ustawy to jest kwestia podnoszenia wynagrodzenia od następnego miesiąca po podniesieniu przez pielęgniarki i położne kwalifikacji i przedstawieniu dokumentu potwierdzającego.

Z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że w ciągu ostatnich kilku lat liczba pielęgniarek przypadających na 1000 mieszkańców zmniejszyła się z 5,2 do 5,1. Średnia dla krajów Unii Europejskiej wynosi 9, w Szwajcarii – 16 (choć Ministerstwo Zdrowia podaje inne dane, zdaniem OZZPiP niewiarygodne). Młodzi ludzie nie mają motywacji, by przychodzić do zawodu. Średnia wieku wśród pielęgniarek wynosi w tej chwili 54 lata, wśród położnych – 50. W 2030 roku 65 proc. pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych. Obecnie blisko 80 tys., czyli aż 1/5 pielęgniarek i położnych, pracuje mimo uzyskania wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę. Z kolei spośród absolwentów szkół pielęgniarskich tylko 60 proc. trafia do publicznej ochrony zdrowia, a szczególnie niechętnie podejmują oni pracę w szpitalach.

Czy sytuacja wreszcie ulegnie poprawie? 

– Mamy szansę poprawić sytuację w pielęgniarstwie przed 2030 rokiem, kiedy to 60 proc. pielęgniarek osiągnie wiek emerytalny, ale tutaj trzeba dobrej woli ze strony rządzących. Pewne dobre zmiany się naprawdę odbyły, bo wynagrodzenia na pewno wzrosły, ale są bardzo niesprawiedliwe – mówi wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Konieczne są wszystkie zmiany, które były zaproponowane uchwałą rządu i są zawarte w „Polityce Wieloletniej Państwa na rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa”. Ona tak naprawdę nie jest realizowana. To są normy zatrudnienia określone na poziomie minimum w niektórych zakresach, ale są zakresy, jak chociażby psychiatria, gdzie nie ma tych norm i dochodzi do tego, że jest jedna pielęgniarka w trakcie dyżuru.

Kolejnymi postulatami środowiska pielęgniarek i położnych są urlop na poratowanie zdrowia oraz emerytury pomostowe, gdyż – jak wynika z danych OZZPiP – średnia długość życia pielęgniarki wynosi 61–62 lata w związku z chorobami zawodowymi. Związek domaga się także opracowania kompetencji w zależności od kwalifikacji (etapu kształcenia). Brak takiej regulacji powoduje, że pracodawcy nie wykorzystują kompetencji wielu pielęgniarek i położnych, ponieważ nie mają ich świadomości.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ministerstwo Rodziny pracuje nad drugim dodatkiem dla osób niesamodzielnych. Dodatek ważny dla wykluczonych ze świadczenia wspierającego

Jeszcze na przełomie 2023 r. i 2024 r. obiecywano podwyżkę renty socjalnej – każdy rencista (socjalny) miał mieć 4666 zł brutto (w 2025 r.). Od samego początku było to nierealne z uwagi na brak środków w budżecie. Zamiast tej ogromnej podwyżki wprowadzono więc dodatek dopełniający, ale tylko dla rencistów mających dodatkowo orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Po tym ruchu rządu renciści z innych grup niż socjalni domagają się takiego samego dodatku do renty. Wszystko wskazuje na to, że …. będzie ten dodatek. Będzie to wielkie wsparcie dla rencistów. Trwają prace nad projektem ustawy – hamuje je jednak prawdopodobnie Ministerstwo Finansów chyba podnosząc problem braku odpowiednich środków (opinia publiczna nie jest informowana o stanowisku MF w tej sprawie.

Jakie alimenty na dziecko z niepełnosprawnością?

To trudne pytanie, ponieważ – wbrew pozorom – odpowiedź nie jest tu jednoznaczna. Jakie przepisy sąd bierze pod uwagę? Od czego zależy wysokość alimentów? Ile wynoszą świadczenia z funduszu alimentacyjnego na niepełnosprawne dziecko w 2025 r.?

Oprocentowanie kredytów hipotecznych i zdolność kredytowa w maju 2025 r.

W ciągu miesiąca zdolność kredytowa trzyosobowej rodziny wzrosła o około 10% - wynika z danych zebranych przez HREIT. Jest to efekt rozbuchanych nadziei na łagodzenie polityki pieniężnej w Polsce, czemu przynajmniej częściowo zadość dało cięcie stóp procentowych NBP w maju 2025 r. To wystarczyło, aby zdolność kredytowa wzrosła do nienotowanych jeszcze nigdy poziomów.

Gotówka od matki: Czy taka darowizna jest z podatkiem? KIS wyjaśnia na konkretnym przykładzie

Czy jeśli mieszkasz w Polsce, ale nie masz jeszcze pobytu stałego, możesz legalnie przyjąć od matki dużą gotówkę – i nie zapłacić ani złotówki podatku? Najnowsza interpretacja podatkowa pokazuje, że to możliwe. Klucz tkwi w zaskakującym wyjątku zapisanym w przepisach, o którym wie niewielu cudzoziemców mieszkających w Polsce.

REKLAMA

Limity dorabiania do emerytury i renty w 2025 r. - zmiany od 1 czerwca. Kto może dorabiać bez ograniczeń a kto musi się liczyć ze zmniejszeniem lub zawieszeniem świadczenia?

ZUS informuje, że pracujący emeryci, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego (na tzw. wcześniejszych emeryturach) oraz niektórzy renciści będą mogli od czerwca 2025 r. uzyskiwać większe dochody z dodatkowej pracy. Graniczna kwota, która nie wpłynie na zmniejszenie emerytury lub renty, wzrasta o 339,50 zł brutto, a wyższy próg, po przekroczeniu którego świadczenie może zostać zawieszone o 630,60 zł brutto.

Rolnik także nie ucieknie przed ZUS-em. 31 maja upływa termin na złożenie ważnego dokumentu, którego uchybienie skutkować będzie poważnymi konsekwencjami

Rolnicy (jak również ich domownicy, dotychczas objęci ubezpieczeniem w KRUS), którzy jednocześnie z działalnością rolniczą – prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą albo współpracują przy prowadzeniu takiej działalności – utracą ubezpieczenie w KRUS i będą zobowiązani do „przejścia” do ZUS, jeżeli do 31 maja br., nie złożą w KRUS ważnego dokumentu. Ustaniem ubezpieczenia rolnika (jak również jego domownika) w KRUS, skutkuje również przekroczenie tzw. rocznej kwoty granicznej podatku dochodowego od przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej za poprzedni rok podatkowy. Nie bez konsekwencji dla ubezpieczenia w KRUS, pozostaje także podjęcie przez rolnika pracy na podstawie umowy zlecenia, umowy agencyjnej, innej pokrewnej im umowy lub objęcie funkcji radzie nadzorczej spółki.

Fundacja rodzinna nie jest całkowicie zwolniona z podatku. WSA stawia sprawę jasno

Fundacja rodzinna, mimo szeregu preferencji podatkowych, nie jest całkowicie zwolniona z opodatkowania. Przykładem może być wynagrodzenie wypłacane fundatorowi na podstawie kontraktu menedżerskiego – zgodnie z wyrokiem WSA w Łodzi, takie świadczenie stanowi tzw. „ukryty zysk”, od którego fundacja musi zapłacić 15% CIT. Warto wiedzieć, kiedy dokładnie pojawia się obowiązek podatkowy i jak interpretowane są umowy menedżerskie zawierane z fundatorem lub beneficjentem fundacji.

Obowiązek zapłaty frachtu przez odbiorcę

Zatory płatnicze w branży transportowej to jej największa zmora. Najczęściej brak zapłaty związany jest z powstaniem szkody i sporem o to kto powinien ponieść koszty z tego tytułu.

REKLAMA

7 tys. zasiłku coraz bliżej: senat nie zgłosił poprawek. Czy podpis Prezydenta to tylko formalność?

Z wielką ulgą wiele osób przyjęło informację, że senat nie zgłosił w środę (15 maja 2025 r.) poprawek do nowelizacji ustawy ws. podwyższenia zasiłku pogrzebowego z 4 do 7 tys. zł. Jego kwota ma podlegać waloryzacji w marcu, jeżeli wskaźnik inflacji w roku poprzednim przekroczy 5 proc. Podwyżka i wypłata wyżej kwoty zasiłku ma wejść w życie od 1 stycznia 2026 r.

Teraz 38,9 godziny pracy w tygodniu w Polsce - w Niemczech niecałe 34 (średnia w UE: 36 godzin). Ekspert: trzeba skrócić czas pracy

Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. Powinniśmy dążyć do skrócenia czasu pracy. Gospodarczo jesteśmy na to gotowi – powiedział PAP Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych, komentując najnowsze dane Eurostatu o średnim czasie pracy. Najnowsze dane Eurostatu za ubiegły rok wskazują, że Polska jest w ścisłej czołówce państw UE, w których pracuje się najdłużej. Nasz tygodniowy czas pracy w 2024 r. wyniósł 38,9 godziny wobec unijnej średniej 36 godzin.

REKLAMA