RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"

REKLAMA
REKLAMA
Sprawa dotyczy mechanizmu, w którym spółka z o.o. oferowała osobom z niepełnosprawnościami lub ich opiekunom "pomoc" w uzyskaniu świadczenia pielęgnacyjnego. W zamian za prowadzenie spraw w postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym, firma zastrzegała sobie wynagrodzenie w wysokości aż trzykrotności miesięcznego świadczenia. Czy takie praktyki były legalne? Okazuje się, że w sprawie kluczowa jest zasada: nemo plus iuris.
- Zwycięstwo RPO: Sąd oddala powództwa spółki, która wykorzystywała osoby z niepełnosprawnościami
- Stan faktyczny sprawy. RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"
- Problem prawny pełnomocnictwa w postępowaniu administracyjnym
- Wygórowane wynagrodzenia i wyzysk
- Czym jest wyzysk?
- Precedensowe wyroki i ich znaczenie. RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"
Zwycięstwo RPO: Sąd oddala powództwa spółki, która wykorzystywała osoby z niepełnosprawnościami
W ostatnich miesiącach głośnym echem odbiły się wyroki sądów rejonowych w Krakowie, które stanowią ważny precedens w walce z nieuczciwymi praktykami firm (trzeba powiedzieć dobitnie) - żerujących na potrzebujących.
REKLAMA
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) przystąpił do dwóch postępowań sądowych przeciwko spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, która w imieniu osób z niepełnosprawnościami dochodziła świadczeń pielęgnacyjnych, pobierając za swoje usługi wygórowane prowizje. Sądy w pełni podzieliły argumentację RPO, oddaliły powództwa spółki i uznają zawarte umowy za nieważne, a działania firmy za wyzysk.

RPO
RPO
Stan faktyczny sprawy. RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"
Sprawa dotyczy mechanizmu, w którym spółka z o.o. oferowała osobom z niepełnosprawnościami lub ich opiekunom "pomoc" w uzyskaniu świadczenia pielęgnacyjnego. W zamian za prowadzenie spraw w postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym, firma zastrzegała sobie wynagrodzenie w wysokości aż trzykrotności miesięcznego świadczenia. W jednej z omawianych spraw, gdzie świadczenie przyznano na pół roku, opłata wyniosła połowę całkowitej kwoty, jaką pozwana miała otrzymać. To jawna dysproporcja, która budzi poważne wątpliwości etyczne i prawne.
Problem prawny pełnomocnictwa w postępowaniu administracyjnym
Głównym problemem była forma działania spółki. Zgodnie z polskim prawem, pełnomocnikiem w postępowaniu administracyjnym może być jedynie osoba fizyczna, a nie spółka kapitałowa. Mimo to, w umowach zawartych z klientami, firma upoważniała się do powierzenia prowadzenia spraw innym osobom, w tym adwokatom i radcom prawnym. Taka konstrukcja prawna, zdaniem RPO, była wadliwa u samych podstaw.
Firma nie mogła przenieść na inne podmioty praw, których sama nie posiadała. Działanie to stanowiło naruszenie zasady nemo plus iuris (nikt nie może przenieść więcej praw, niż sam posiada).
Co więcej, sposób, w jaki spółka powierzała sprawy profesjonalnym pełnomocnikom, również był sprzeczny z ustawą o prawie o adwokaturze. Adwokat, który działał na zlecenie spółki, nie zawierał z klientami oddzielnej, pisemnej umowy, co generalnie jest wymogiem prawa. W ten sposób spółka omijała przepisy regulujące świadczenie pomocy prawnej i uniemożliwiała klientom skorzystanie z ochrony, jaką dają standardy zawodów zaufania publicznego.
Wygórowane wynagrodzenia i wyzysk
Oprócz nieprawidłowości formalnych, RPO zwrócił uwagę na rażącą dysproporcję między wartością usługi a pobieranym wynagrodzeniem. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości, minimalne wynagrodzenie adwokata lub radcy prawnego za prowadzenie sprawy o podobnym stopniu skomplikowania jest o ponad połowę niższe niż kwota, którą spółka żądała od swoich klientów. Rzecznik podkreślił, że sprawa o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego, choć ważna dla życia klienta, nie jest zazwyczaj skomplikowana. Dodatkowo, klienci musieli sami składać wnioski i odbierać korespondencję, co dodatkowo obniżało realną wartość świadczonej "pomocy".
Czym jest wyzysk?
REKLAMA
Zgodnie z przepisem art. 388 § 1 Kodeksu Cywilnego: jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo, niedoświadczenie lub brak dostatecznego rozeznania drugiej strony co do przedmiotu umowy, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może według swego wyboru żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia albo unieważnienia umowy.
§ 11. Jeżeli wartość świadczenia jednej ze stron w chwili zawarcia umowy przewyższa co najmniej dwukrotnie wartość świadczenia wzajemnego, domniemywa się, że przewyższa je w stopniu rażącym.
§ 2. Uprawnienia określone w § 1 wygasają z upływem lat trzech od dnia zawarcia umowy, a jeżeli stroną umowy jest konsument - z upływem lat sześciu.
Sąd Rejonowy w Krakowie, rozpatrując obie sprawy, w pełni podzielił tę argumentację. Uznał, że działanie spółki można zakwalifikować jako wyzysk, zgodnie z ww. art. 388 § 1 Kodeksu cywilnego. Jak było wskazane przepis ten dotyczy sytuacji, w której jedna ze stron, wykorzystując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, zastrzega dla siebie świadczenie rażąco przewyższające wartość jej własnego świadczenia.
To właśnie stało się w tych sprawach. Osoby z niepełnosprawnościami lub ich opiekunowie, znajdując się w trudnej sytuacji życiowej, zgodziły się na drastycznie nieuczciwe warunki, nie mając pełnego rozeznania co do rzeczywistej wartości świadczonej usługi.

Niepełnosprawny
Niepełnosprawny
ShutterStock
Precedensowe wyroki i ich znaczenie. RPO: "Wykorzystanie osób z niepełnosprawnościami, by w ich imieniu dochodzić świadczeń pielęgnacyjnych z pobraniem prowizji. Wygrany proces z udziałem RPO"
Sąd Rejonowy w swoich ustnych motywach uzasadnienia potwierdził, że umowy były nieważne i nie mogły stanowić podstawy do dochodzenia zapłaty. Zgodził się z RPO, że spółka z o.o. nie miała prawa do prowadzenia tych spraw i że dochodzone przez nią kwoty były rażąco wygórowane. Wyroki te, choć na razie nieprawomocne, stanowią potężny sygnał dla nieuczciwych firm, które w sposób zorganizowany wykorzystują osoby w trudnym położeniu.
Podsumowując, trzeba przyznać, że wyroki takie jak te - pokazują, że system prawny dysponuje narzędziami do walki z takimi praktykami jak w niniejszej sprawie. Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich była w tym przypadku kluczowa i pokazała, jak istotną rolę w ochronie najsłabszych (osób z niepełnosprawnościami) pełni ta instytucja. Również ważne jest w tej sprawie to, że pomoc prawna musi być świadczona etycznie i z poszanowaniem prawa, a nie jako sposób na nieuczciwy zarobek kosztem najbardziej potrzebujących.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA