Już nie na gorącym uczynku, tylko nawet 28 dni wstecz kontrolerzy mogą karać za spędzanie 45godzinnego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Do restrykcyjnej Francji dołączyły też Holandia, Belgia, Anglia, Niemcy, a nawet Włochy, do których kierowcy często podróżowali, by odpocząć w samochodzie. Najwyższe kary mogą sięgać nawet 30 tysięcy euro. Polscy przewoźnicy powinni zwrócić szczególną uwagę na nową praktykę zagranicznych urzędników.
Aż 58% zainteresowanych kupnem sprzętu elektronicznego chce go nabywać w Internecie - takie wnioski płyną z badania Grupy AdRetail i Hiper-Com Poland. Badanie wskazuje, że zakupy stacjonarne robi 39% badanych, a wśród tych osób znajdują się głównie konsumenci i po 50. roku życia, a także osoby, które nie przyzwyczaiły się jeszcze do korzystania z nowych możliwości, jakie oferuje Internet. Wnioski są jednoznaczne - handel stacjonarny powoli przechodzi do historii.
Kluczową kwestią dotyczącą odpowiedzialności przewoźnika za zgubiony lub skradziony bagaż jest miejsce, w którym zostawiliśmy nasze walizki, torby czy plecaki. Zgodnie z prawem, jeżeli podróżny nie może sam pilnować rzeczy i pozostawił je w miejscu specjalnie przeznaczonym na bagaż, a rzeczy te zaginęły, wówczas pełną odpowiedzialność poniesie przewoźnik. Kiedy jednak sam pasażer odpowiada za zaginiony bagaż?