Nowe świadczenie. Co miesiąc można dostać od 900 do 1800 złotych i to bez podatku

REKLAMA
REKLAMA
Średnio wychodzi około 1100 – 1200 złotych na miesiąc. Taki dodatek mieszkaniowy będą otrzymywać funkcjonariusze służb podległych resortowi spraw wewnętrznych i administracji. To nie wszystko. Do tego dochodzi jeszcze zwrot kosztów podróży do pracy.
- Ile zyskają funkcjonariusze?
- Prace nad ustawą jeszcze trwają
- Negocjacje trwały pół roku
- Można wybrać co się bardziej opłaca
Te zmiany przynosi przyjęty przez rząd projekt ustawy określający zasady zakwaterowania funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej i innych służb. Ci, którzy podlegają resortowi spraw wewnętrznych i administracji otrzymają niepodatkowany dodatek mieszkaniowy oraz zwrot kosztów dojazdu do pracy.
REKLAMA
Ile zyskają funkcjonariusze?
REKLAMA
Jak wskazuje wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański cytowany przez portal gazetaprawna.pl , wprowadzenie dodatku spowoduje, że funkcjonariusz otrzyma dodatkowo średnio miesięcznie około 1100-1200 zł. - Najniższe świadczenie mieszkaniowe wyniesie 900 zł, a dla Warszawy nawet 1800 zł. Przy obecnym średnim wynagrodzeniu funkcjonariuszy, daje to około 15 proc. podwyżkę, co w połączeniu z 5 proc. podwyżką dla całej budżetówki daje w roku 2025 blisko 20 proc – powiedział Szczepański i dodał, że resort pracuje nad uproszczeniem obecnego systemu dodatków dla funkcjonariuszy i uproszczeniem związanych z tym przepisów.
- Dodatki powinny być bezpośrednio powiązane z rodzajem służby, w której funkcjonariusz pełni służbę oraz charakterem realizowanych zadań lub szczególnymi kwalifikacjami, warunkami lub miejscem pełnienia służby. Rozmowy ze związkami zapewne będziemy kontynuowali we wrześniu – dodał wiceminister.
Prace nad ustawą jeszcze trwają
Szczepański potwierdził, że prace nad tak zwaną ustawą modernizacyjną są na końcowym etapie i wkrótce projekt zostanie wysłany do uzgodnień międzyresortowych. Jak dodał, na początku września ustawa powinna być na Stałym Komitecie Rady Ministrów. Z kolei w październiku projekt powinien trafić do Sejmu, dzięki czemu jeszcze w tym roku tak powinien zostać uchwalony i zacząć obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.
Negocjacje trwały pół roku
REKLAMA
Przyjęcie przez rząd projektu ustawy o świadczeniach mieszkaniowych dla służb mundurowych to – jak podkreśla w rozmowie z PAP wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów Andrzej Szary – decyzja przełomowa, która realnie poprawi sytuację materialną funkcjonariuszy. Szary zaznaczył, że „negocjacje w sprawie tego projektu ustawy trwały sześć miesięcy”.
Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, spór dotyczył między innymi sposobu obliczania dodatku mieszkaniowego. Związki zawodowe wywalczyły rozwiązanie, które pozwala funkcjonariuszowi samodzielnie zdecydować, czy wysokość świadczenia będzie liczona w zależności od miejsca zamieszkania, czy miejsca pełnienia służby. W przypadku żołnierzy Służby Wywiadu Wojskowego oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego stosowane będą przepisy MON, gdzie wysokość dodatku uzależniona jest od współczynnika przypisanego do konkretnego garnizonu.
Można wybrać co się bardziej opłaca
- Rozwiązanie to daje prawo wyboru, dzięki czemu każdy policjant będzie mógł sobie przeliczyć, co mu się bardziej opłaca – wskazał Szary. Zapytany o wysokość świadczeń w poszczególnych miastach wyjaśnił, że kwestie te zostaną doprecyzowane w rozporządzeniach do ustawy. - Mam nadzieję, że we wrześniu w Sejmie zakończą się prace nad tym projektem i ustawa trafi do Senatu, a następnie do podpisu prezydenta – dodał.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA